[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | SKUN_3M |
Samochód: | Ford Taunus TC III 1.6 R4 Pinto GL 1980 "Black rider" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 1998-10-11 do 2001-06-26) |
Aktualizacja: | 2003-08-30 20:43:17 |
Ford Taunus 1.6 GL
Moją przygoda z fordami zaczeła dosyć wcześnie bo już zanim sie urodziłem :) Mój ojciec przywoził do Polski Capriki, Granady i Tanusy...no wiec jak sie urodziłęm byliśmy w posiadaniu Forda Taunusa Turnier 2.3V6 i Capri MKI 2.8V6, a dodatkowo na ulicy której mieszkałem stałą piekna czarna MKIII. NO i wpadłem już jako chłopczyk prawie co niedziele myłem oba fordy, a nawet czasami caprika sąsiada. Upłyneło troche lat i w wieku 15 dostałęm moje pierwsze autko Forda Taunusa 1980r. 1.6 L (rzeźbionego przez poprzedniego właściciela).
Autko faza pierwsza:
-Zielony lakier (mat malowany wałkiem)
-Czerwona tapicerka
-Standar, czyli wersja L
-silnik 1.6 któy troche niedomagał
-standardowe stalówki Forda z oponami 195 na tył i 185 przód i to wszystko na 5.5 cala
-dwie różne lampy z tyłu (biało czerwona i kolorowa)
-jak sie później okazało wygłuszenie pod deska było mocowane na śrubokręt, a zamiast klipsów do tapicerki były stare aluminiowe 1 złotówki, a i auto bylo całe wysylikowane (był wszedzie)
-prodi wyspawane z blachy 3mm :) (tak zwany czołg)
Pierwsze nieśmiałe zmiany:
-wymiana jednej lampy na kolorową po czym pomalowanie obu na czarno
-nowa pompa wodna
-nowy gaźnik od 2.0
-sportowe kabelki
-alu nakładki na pedały
-alu gałka
-cały nowy wydech od kolektora do końca
I tak pojezdziłem po lasach bo jeszcze prawka nie miałem...na tym aucie nauczyłem sie praktycznie jeździć, a że zawsze byłem wielkim fanem rajdów to i troche w tym fachu sie podszkoliłem (później bardzo sie przydaje jak pada deszcz). Stwierdziłęm jednak, że trzeba cośz tym autem zrobić. I tak 10 listopada kupiłem drugiego przeznaczonego na cześci...
był to FT MKIII składak papiery na dowolny silniki i bude złożony w 92'
Miał blachy sredniej jakości, ale za to fajne welurowe wnetrze i nowy most i kilka innych rzeczy...
NAstępnie kupiłem dwa "kubełkowe" fotele od audi 90...
Kolejna porcja zmian:
-nowy lakier (czarny)
-wymiana wnetrza
-złożenie z dwóch 1.6 jednego w pełnie sprawnego
-wspawanie nowych foteli gdyż dopasować szyn sie nie dało (audi ma zupełnie inny system na 3 i tunel srodkowy nie pozwalał na normalne dopasowanie)
-przygotowanie (sam to robiłem dlatego nie jest to mistrzostwo ) blachy do lakierowanie BYŁ TO MÓJ PRIEWSZY RAZ :)))
-i troche innych....
-usuniecie przedniego zderzaka
-założenie do tyłu chromowanego od MKII
-czerwone lampy z tyłu
-atrapka z MKII z czarną siatka
Auto stało w sumie w warsztacie 1.5 roku. Przysłą zima stwierdziłem, że nie bede nim jeżdził i wyjade na wiosnę.
Niestety nie miałęm przegłądu ani uzbezpieczenie i w tym momencie zobaczyłem ogłoszenie Capri 2.8 za 3800zł i stwierdziłęm żę sprzedaje i kupuje caprika ojciec proponował, że dołoży mi 1000zł....wiec wielka akcja sprzedarzy i było tych chetnych juz nie wiem ilu ale nikt nie chciał za 2500zł...wkońcu przyjechał Patryk KOzak z warszawy ze swoim ojcem i chcieli go zabrac tylko zażyczyli sobie : wymiane opon, przegląd i ubezpieczenie :) i powiedzieli, że za to zapłacą...oki no to zabrałem sie za załątwianie troche to trwało, a oni odjechali i dobrze bo wtedy postanowiłem, że do go nie sprzedam. Miałęm juz w łąpie przegląd wiec szukałęm MAngelsów ale niestety miełęm tylko 800żł a były za 1000żł wiec kupiłem RS-7 no i narazie to wszystko.
Co w planach:
-podniesienie lekko tyłu
-2.8 V6
-tłumiki progowe
-i pewnie coś jeszcze....
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH MANIAKÓW FORDÓW, A SZCZEGÓLNIE TYCH Z TRiCIty.