[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bartozłomero |
Samochód: | Ford Escort Mk II 2.0 R4 Pinto 1975 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2010-08-29) |
Aktualizacja: | 2016-05-24 17:00:28 |
Po ostatniej (w 2013 roku) awarii postanowiłem odnowić silnik.
Nowy blok,
szlif i wyważenie wału,
stare wypukłe tłoki (to już chyba 4 blok, w którym siedzą),
kute korby z coswortha,
sportowe panewki (główne "normalne),
podwójne słoneczko na docisku plus dodatkowe dwa kołki między wałem i zamachem,
natryski na denka tłoków (po wwierceniu się w magistralę olejową-natryski z saab-a - otwierają się po przekroczeniu pewnego ciśnienia),
pompa ze zwiększonym wydatkiem i ciśnieniem,
miska z "antychlapaczami",
dźwigienki rolkowe, podwójne sprężynki, wałek 310.
podstawka pod filtr oleju - wymiennik ciepła olej/woda
Po krótkich wahaniach zrezygnowałem z gaźników (choć już Sachar zrobił mi nowy dolot gaźników, dzięki któremu gaźniki siedzą ładnie w poziomie)...
Wystrugalim z kolegą ITB z wtryskami, żeby przestać walczyć z dawkowaniem paliwa, które zawsze kulało na gaźnikach. Czujnik położenia wału, sonda szerokopasmowa, kontroler AFR, TPS, regulator ciśnienia paliwa - prosta konstrukcja - choć oczywiście dojdzie jeszcze czujnik temp. wody i powietrza... Wszystko sterowane komputrem Megasquirt 1...
Potem musiałem ustrugać powrót paliwa do baku, założyć zewn. elektryczną pompkę paliwa, zrobić na nowo mocowanie linki gazu - no i kropka nad "i" - niezły "nowy" baran na wydechu....
Całości dopełnia zrobienie całej wiązki auta (coś się tam fifczyło na ostatnich zawodach - miałem tylko to poprawić, ale uległem presji mądrzejszego od siebie - i z jego pomocą zrobiona jest nowa wiązka elektryczna) (na zdjęciu jeszcze nieporządek, ale już teraz wszystko w peszlach)
skrzynka bezpieczników we wnętrzu auta, wszystko na przekaźnikach, centralka z włącznikami pod ręką...
Jeszcze strojenie, dotarcie silnika... jak to się dokona - hamownia. Zobaczymy, co te wszystkie zabiegi dały...
Niestety - nie zdążę pewnie na tegoroczny puchar - ale i tak nie pada - no to bez sensu jechać... ;)
8 września 2015
Pierwszy odpał! :) jakieś nieszczelności, jeszcze nie bangla jak trzeba, ale już gada... ;)
zresztą mapy zapłonów i wtrysków z jakiegoś zeteca - i tak cud, że odpalił na tych mapach... :D
https://youtu.be/YUgLwfzAaEU
25 maj 2016
powolutku do przodu...
https://www.youtube.com/watch?v=3CdeN8Y-FRU&feature=youtu.be
jazdy próbnej nie było, bo hamulce zapowietrzone, ale już bliżej szosy, niż dalej....
dolot wystrugany już do końca, brzmi to wszystko... hm... obiecująco... :)
koników nie słychać (i charakterystycznego klepania), bo oczywiście rolki w środku...
inaczej to wszystko chodzi niż na gaźnikach...