[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | andi62 |
Samochód: | Ford Mustang I Generacja 289 V8 Cabriolet 1968 "KUCYK" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2012-04-15) |
Aktualizacja: | 2015-09-01 12:44:11 |
MUSTANG 68 CABRIO
Witam wszystkich fanów Forda. Przedstawiam żmudny proces renowacji Mustang z 68r. Samochód kupiony w kwietniu 2012r w Stanach jako tzw "project car". Nieudolnie naprawiany (czytaj - zdemolowany) przez poprzedniego właściciela.
Pierwsze zdjęcia z USA nie napawały optymizmem. Znajomi zapakowali wszystko w jedną stertę i wysłali do portu w NJ. Po wypakowaniu z kontenera w Gdynii dostałem dzięki uprzejmości celników parę godzin czasu na terminalu aby tą "IKEE" upodobnić do samochodu. Nie chcieli wpuścić na teren Polski takiego wraka. W trakcie remontu okazało sie, że 90% podzespołów pochodzi z tego modelu. Silnik teraz po szlifie, jeżdzi na bezołowiową. Podłoga została wymieniona wraz z tunelem. Konstrukcja Cabrio nie mającego sztywnego dachu opiera sie głównie na podłodze, stąd decyzja. Zero szpachlowania, łatania. Ewentualne ubytki uzupełnione zostały cyną. Wszystkie chromy odnowione, poza zderzakami. Szyby spolerowane tlenkiem ceru. Listwy z nierdzewki spolerowane i zachowane w oryginale. Skrzynia biegów, tylny most oraz hamulce po remoncie kapitalnym. Każdy element rozebrany, zweryfikowany i w miarę możliwości naprawiony. Poza tylnymi błotnikami i podłogą elemnty blacharskie są od tego auta lub używane z tego samego modelu i rocznika. Czas kompleksowego remontu to 2,5 roku i około 1600 godzin pracy.
Obecnie - auto po przeglądzie, zarejestrowane. Przed nowym sezonem zostało jeszcze parę kosmetycznych drobiazgów do skończenia a prezentacja w pełnym blasku za około 2 -3 tygodnie.
3 nowe zdjęcia tuż po opuszczeniu warsztatu. Pierwszy wyjazd do Torunia na zlot. Nienagannie przejechane ponad 300mil. Zjazd do garażu I co? Kicha!. Padło wspomaganie, zapłon, podnoszenie dachu I pare innych drobiazgów.
Ale na zlocie był rewelacyjny!!!!!!!