[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bartozłomero |
Samochód: | Ford Escort Mk II 2.0 R4 Pinto 1975 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2010-08-29) |
Aktualizacja: | 2014-02-19 13:59:02 |
Jako że co jakiś czas temat powraca w pytaniach od różnych osób, które chciałyby mój patent na most z torsenem z audi skopiować, postanowiłem w miarę dokładnie i krok po kroku tą konwersję opisać. dla potomnych ;)
1. Kupujemy mechanizm różnicowy, lub całą gruchę dyfra z audi v8 (aluminiowa obudowa, podłużna, charakterystyczna...) (jak głosi poczta pantoflowa - ten "mój" dyfer był od Audi v8 z silnikiem 3.6 250ps)
2. ściągamy z mechanizmu łożyska i wieniec audi
3. aby na mechanizm audi założyć łożyska fordowe - trzeba stoczyć nieco miejsca, na które te łożyska wchodzą... oprócz tego trzeba obciąć nieco jedną stronę, bo jest to przewidziane na łożysko audi - które jest szersze (obcinamy chyba prawą stronę)
4. mechanizm torsen trzeba nawiercić - tak, żeby otwory na wieniec pasowały do wieńca forda - ja nie zaspawałem starych niewykorzystanych otworów, bo była obawa, że się materiał pognie
5. trzeba stoczyć wewnątrz wieniec fordowy tak, aby zmieścił się na mechanizm z audi
6. zakładamy wieniec forda na mechanizm torsen - i przykręcamy
ad.6
tutaj trzeba dodać, że wieniec audi jest trochę "wyższy" niż fordowy... implikuje to konieczność późniejszego mocnego przesunięcia "w prawo" (patrząc od tyłu mostu) całego mechanizmu. Można tego uniknąć dorabiając dystans - pierścień - pod wieniec fordowy - z dziurkami na śruby mocujące wieniec. Wtedy nie trzeba będzie mechanizmu całego przesuwać mocno w prawo - będzie ładnie centralnie siedział.
Mój fachowiec tego nie zrobił (nie dorobił tego dystansu) i z lewej strony mam dodane aż 2 podkładki - takie po 3 do 5mm - żeby ładnie się duet atak-talerz zazębiały, a z prawej strony trzeba było nieco podszlifować pierścień łożyska... :)
przez takie ceregiele dodatkowo łoże lewego łożyska trochę za mocowanie wystaje, ale jak mnie zapewniał fachman - wytrzyma to spokojnie
7. z "czoła" ataku trzeba zeszlifować ok. 5mm "mięsa" bo haczy o mechanizm
8. półosie - albo dopsawujemy (jeśli mamy technologie i technikę odpowiednią) fordowe do wieloklinów audi wchodzących do mechanizmu, albo tak jak ja zrobiłem - dorabiamy całe lite półosie...
Półoś dorobiona ma wieloklin na rozmiar audi (strona mechanizmu różnicowego). Druga strona to wieloklin fordowy - na który (w moim przypadku) weszły piasty przód od Forda Courier-a. A na końcu gwint, żeby przykręcić i trzymać piastę.
Zrobił mi tokarz w odpowiednim miejscu fazkę - i do tego dobijam łożysko - potem ta blaszka trzymająca półoś w moście (potrzebna była jeszcze podkładka dość gruba między tą blachą a łożyskiem), potem piasta z Couriera, a na końcu nakrętka ściągająca to wszystko (ja miałem na półosi dorobiony gwint, na który ładnie weszła nakrętka z FiataCC)
jeśli nie chcemy dorabiać półosi,. to trzeba je naprawdę dobrze pospawać, bo się może zrobić jak u mnie w pierwszej spawanej wersji: :)
8. ustawiamy całość i jeździmy... ;)
Na koniec koszty:
1. Dyfer audi kupilem za 200
2. Obróbka mechanizmu kosztowała 200
3. Półosie kosztowały mnie 500 (z hartowaniem)
4. Fachowiec od ustawiania mostu wział 500...