logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » monti0 - Ford Taunus TC III 1.3 R4 Pinto L 1980 "Niebieski" » Stan przed(zawałowy)

monti0 - Ford Taunus TC III 1.3 R4 Pinto L 1980 "Niebieski" - Stan przed(zawałowy)

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Taunus TC III 1.3 R4 Pinto L 1980 "Niebieski"
Status: aktualnie posiadany (od 2014-02-07)
Aktualizacja: 2015-02-01 18:44:50

Udało się podnieść auto na podnośniku ( dobry znak :D ) przed przywiezieniem go do domu. Zdjęcia spodu, jak zresztą widać. Wybaczcie jakość zdjęć, robione sitkiem od konewki. Większość z tego wygląda jak rdza po tych zdjęciach, ale tak naprawdę jest to spora ilość błota i brudu. To co najgorsze widać i tak (dziury w podłodze, podłużnica lewa.. )



To znajdowało się pod dywanikiem, tym czarnym gumiastym. Wytargałem go, bo chciałem przymierzyć 'nowy' nabytek. Elegancki, niebieski. Zamiotłem trochę rdzy (ze 4 szufelki ) i tak wygląda podłoga od góry.



Kilka nowych zdjęć



Takie nagranie przedstawiam, ogólny pogląd na to jak ten stwór wygląda
https://www.youtube.com/watch?v=XZH8B_ansUo

Spód po zdarciu konserwacji. Ogólnie taki zabieg jest bardzo dobry bo widać to, czego nie było widać. Mnóstwo małych ognisk korozji. Generalnie sprawa do zeszlifowania papierkiem ściernym, a gdyby została olana to dziura gwarantowana. Zdjęcia zamieszczam tutaj, no bo to jest jeszcze jednak stan przed.

Komentarze

na pewno się sporo nauczysz , na pewno nauczysz się że stan blachy jest najważniejszy i że zagląda się pod samochod przed zakupem

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-02-14 10:24:51]


Z tego co widać to podłużnica wygląda najgorzej :P U mnie przegniła podłoga po stronie kierowcy pod nogami i jak auto było podnoszone na ori lewarku to wpadła podłoga i jest otwór wielkości pięści :) ale za to podłużnice mam jak dzwon i progi po wymianie.

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie [2014-02-14 10:27:53]


Mi się wydawało, że w sumie tragedii jako takiej nie ma, jakby był zdrowy ja dzwon to nie kosztował by tyle ile za niego zapłaciłem. Podejrzewam, że Polonez w takim stanie już dawno by było na złomie, tak samo jak 15sto letni Fiat. Taunus w dwóch drzwiach wydaje mi się na tyle unikatowym pojazdem, że taki stan nie przekreśla tego auta. Podłużnica jest wyżarta na prostym odcinku, co znacznie ułatwia jej rekonstrukcję w moim mniemaniu. Z tyłu podłużnic, tam gdzie są one łączone z dwóch kawałków kompletnie się nic nie dzieje. Tak samo jest z przodu, gdzie podłużnica zaczyna się wyginać i wchodzić w komorę silnika.

Zdecydowanie dużo się nauczę, ale to auto nie było kupione ze względu na to, żeby tanim kosztem mieć fajny wóz, tylko żeby przede wszystkim się wiele nauczyć. Trzeba trochę jednak wierzyć w siebie. Postawione cele powinny być trudne, ale przy ogromie pracy wykonalne. Mając w głowie plan, że chcę zajmować się w przyszłości klasyczną motoryzacją i kształcąc się w tym kierunku nie będę wymieniał klocków w golfach.

Zeszłej jesieni podjąłem decyzję o swapie w sierze nie mając garażu i nigdy wcześniej nie robiąc nawet daleko oddalonych od tego tematu spraw. Prawie wszyscy powiedzieli, że auto nie wyjedzie już nigdy. W pierwszych dniach grudnia motor odpalił.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-02-14 10:40:22]


Ligacz podłużnice i progi robiłem łaty pod nogami były za moich czasów solidne wykonane przez bystrego:)
Nawiązując do taunusa to nie jest źle tym bardziej masz mnóstwo fot jak można fajnie odranimowac takie auto:)
Powodzenia w pracach no i czekamy na efekty...

Przemek. Dokładna lokalizacja na mapie [2014-02-14 23:57:13]


Co tu dużo mówić.

Powodzenia.....

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2014-10-25 21:18:36]


Kurde nie da się ukryć że to egzemplarz z Polski :/.
No cóż rozrabiaj wiadro gipsu i do dzieła :)

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-01 19:22:09]


Monti napisz czym ściągałeś konserwację?

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-01 19:36:30]


Piaskujesz teraz?
Generalnie to wspawałbym teraz na Twoim miejscu wzmocnienia. Zdjął progi zewnętrzne i wychlastał podłużnice tam gdzie zgnite i oddał to do piachu.
Piach pokażę:) A tak generalnie to polskich napraw to ja tam nie widzę poza wnęką koła zapasowego więc nie jest najgorzej.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 19:48:37]


Konserwacje darłem opalarką i szpachelką. Idealnie takim sposobem się jej nie zedrze, jednak idzie to bez większego trudu do takiego poziomu jak widać. Reszta to kosmetyka.

Polskie naprawy to: mocowania foteli przednich, punkt dla podnośnika przy kierowcy i trochę podłogi pod nogami kierowcy. Coś tam było grzebane przy nadkolach z tyłu, fragment progu 'za drzwiami' jest wstawiony z blachy 2mm z obu stron. Szkoda, że szpachla na gołą blachę... Punkt dla podnośnika jest krzywo wspawany i średnio odwzorowany. Są ze dwie łaty jeszcze w pasie przednim, takie typowo polskie. Blacha na dziurę i zawalone silikonem.
Jednak w porównaniu do dziobaka, który jest zbiorem polskiej myśli oszukańczej ( dziobak dostanie własną podstronę patentów i patencików, bo to jest aż nie do wiary co tam się dzieje ), to tu jest ideał.
Łata we wnęce na zapas jest mistrz. Zeszlifowałem kawałek spawu i nawet komuś się blachy nie udało przetopić...
Będzie cięcia, spawania, piachu nie braknie też, ale raczej ze względu na finanse i logistykę w newralgicznych punktach.
Będę się starał 5 razy pomyśleć zanim coś wytnę i wspawam. Poszycie progów bezwzględnie do wymiany.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 20:29:32]


Generalnie to zajebiście kibicuje temu projektowi. Przede wszystkim dlatego, że to zwykły Tauniak TCIII w gównianej wersji w dramatycznym stanie warty tyle ile waży.
A piaskowanie tak naprawdę wg mnie to wyjdzie taniej niż czyszczenie tej całej rdzy ręcznie. To są dziesiątki zaoszczędzonych godzin.

POWODZENIA

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 20:44:41]


Nie kibicuj, zostań sponsorem;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 21:03:13]


Troche strach to piaskować bo nie wiadomo czy coś zostanie po piaskowaniu. jacob81 ty nie szydź że wiadro gipsu i do dzieła bo kupiłeś dobrego taunusa ale jak by go tak wypiaskować to też nie wiadomo co tam sie kryje i czy było by do czego błotniki przykręcić po piaskowaniu.

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 22:10:39]


Ja tam również kibicuje koledze, a z tym gipsem to taka przenośnia tylko :) bo roboty trochę będzie. Co do mojego dziobaka hmm tez do ideałów nie należał , należy.
Też trochę godzin pod nim spędziłem trzymając opalarkę w jednej i szpachelkę w drugiej ręce bo piachu nie było sensu.
Sądząc po postępie kolegi widać że są chęci i czas a to jest najważniejsze.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-01 22:35:02]


Przechodzilem przez podobna sytuacje 7 czy 8 lat temu. Za piach dalem chyba 700 i gdyby nie partacz blacharz to były by to dobrze wydane pieniadze.
Wypiaskuj go i zapodkladuj. Potem baw sie w spawanie i ciecie.
Tez robilem zwyklego i gownianego tc3 i nadal robie.
Kasy wsadzone jakby to mk1a capriszcz byl. Ale warto:) dzialaj bo tc3 to fajne taunusy:)

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-01 22:52:23]


No ładnie, ładnie.
Ja też robiłem szpachelką, ale budżetowo korzystałem z palnika na propan butan. potrzeba dwie mała butle za 15 zł wystarcza na całe auto i wszystkie śruby i gumy w zawieszeniu. Zaoszczędzony prąd z opalarki można wykorzystać na szczotkę "murzynka" na szlifierce. Warto, bo ładnie wygląda;

magic Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-02 11:21:15]


Chęci nie zabraknie, oj nie;) Najwyżej będą przestoje umysłowe z racji tego, że dużo myślę zanim coś zrobię (ale i tak zdarza się robić głupie błędy :D ). Bardzo przyjemnie czytać, że ktoś kibicuje temu projektowi i zagrzewa ducha walki. Myślałem, że zainteresowanie tym wozem jest prawie zerowe.

magicc, włosy murzyna robią robotę :D Zastanawiałem się, czy nie zdzierać tego palnikiem, ale myślałem,że to może być zbyt agresywne dla blachy. Opalarka w warsztaciku i tak jest przydatna więc taką nabyłem. Mam nadzieję, że dzielnie będzie pracować.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 21:03:34]


ogólnie na tej stronie kibicuje się każdemu, kto próbuje wsad hutniczy przywrócić na drogi.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 21:13:29]


Wiesz, ale jednak niektóre wątki aż kipią, a niektóre nie ;) Zresztą to i tak nie zmieni moich przekonań co do Forda i moich planów, żeby wrócił na drogę piękny i w pełni sił. Wsadów do huty jest pełno po salonach, stary Ford do huty nie pasuje.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 21:21:22]


zacznij robić grubego customa to będzie i tutaj kipieć :))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 21:26:49]


Się nagle okaże, że za kilka lat to będzie się jedynie słyszeć o ludziach, którzy kiedyś widzieli zwyczajne, seryjne TCIII

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 21:38:08]


Ej , to podejście mi sie podoba :D Równy gość z Ciebie !

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 22:14:35]


nie no jasne, pozytywnie nie normalnych też nam w tym pięknym kraju potrzeba!

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-02 23:22:57]


z tymi wsadami do huty kolega ma racje ale niestety mało jest ludzi co się cieszą z tego co sami ulepią i ulepią to z tego co mają albo z tego co nie mają. teraz każdy zagląda czy to warte i ile za to wezmie a czy mu sie podoba to sam nie wie, a jak sprzeda i zarobi to kupi nowe auto za to albo na wakacje pojedzie ewentualnie do burdelu...

nie wiem jak w innych zakątkach Polski ale w moich okolicach to jest tragedia, tu wcale nie ma z kim po gadać na temat lepienia czegoś co sie komu podoba a już nie wspomne o tym żeby kto kolwiek jezdził czymś, owszem kilka fordów jest ale każdy kisi w szopie i czeka aż złotem sie samo pokryje co by mógł być najlepszy stojąc na prakingu przed mszą w niedziele. a jak smigam czymś co lubie jak jest jakie jest i coś odpada albo ma każdy element w innym kolorze to zaraz uwagi że- ładny ale cza by zrobić, albo ile za to wezme jak pomaluje...itp czasem mam ochote na żygać na buty takiemu zadającemu głupie pytania ale jakos cza żyć :)

z mojej strony szacun dla kolegi za to że robi coś co mu się podoba i ma do tego dobre podejście a nie patrzy na plastiki :)

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-03 11:32:20]


Mike, Rozjechany, Piter, dzięki za miłe słowa ! Może to trochę pedalskie, ale zrobiło mi się przyjemnie jak to czytałem :D

Taka tendencja na świecie, że auto jak komórka i laptop. Po prostu narzędzie, nikt teraz tak nie kupuje aut jak kiedyś. Kupię i będę miał dobre auto po grób. Nie ma takich aut. Niestety w Polsce niewiele ludzi może sobie pozwolić na takie podejście z przyczyn czysto finansowych.

Wielu ludzi to tzw. Janusze ( nie mam nic do prawdziwych Januszy, bo imię jest wporzo ;) ). Kiedyś ludzie się zbierali i kręcili dawki w swoich c-360, a teraz każdy jest panem swojego życia, pod nosem ma innych, ale się nie integruje tylko musi mieć lepszy wóz niż sąsiad. Takich ludzi, którzy się zbierają i cudują sobie przy aucie kumpla i co weekend zmieniają garaż z autem, prawie nie ma. Stary Ford to nie tylko Stary Ford, to jest po prostu sposób na życie. Albo się to czuje, albo nie.

A jak było kiedyś ? Młody Janusz zobaczył przykładowo Capri i to był wóz marzeń. Dziś dorósł, zarabia, mógłby spełnić takie marzenie, ale kupuje nowe marzenie - paserati w dizajelu. To po prostu pokazuje, że nie Capri było jego marzeniem, ale chęć zaimponowania innym. Ja nikomu nie chcę imponować, wręcz przeciwnie, wiele razy jest: eee monti cudujesz, nigdy nie wyjedziesz, kup se auto normalne, po co Ci to. To jest proste i wielu z Was zna na to odpowiedź. Bo to jest to, co lubię. To jest dla mnie styl życia, to nie tylko kawałek blachy to historia, to niepowtarzalność, to są czasy, gdy ludzie się starali zrobić coś dobrego, a nie dobrze sprzedawalnego a wartego tyle, że potem nikt tego nie chce. To są czasy, które nigdy już nie powrócą, to jest ta historia nowożytna za którą każdy tęskni.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-03 17:36:24]


Monti pisz dalej!!!!

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-03 17:53:25]


ja to doskonale rozumie, jak miałem 13 lat kupiłem se fiata 128 za 150zł za jego transport transitem turkiem na pace dałem 35zł (20 włascicielowi i 15 pomocnikowi) po deskach pakowaliśmy go troche czasu w upalny dzień. był tak zgnity że facet co mi go wiózł to mnie pocieszał że jak po rozkręcam na złom i alu to dużo nie strace. pierwsza jazda po placu i wypadł silnik z niego na glebe bo odgniła belka... fiata rozebrałem w drewnianej szopie do gołej budy i stwierdziłem że nie mam czy go zrobić i złożyliśmy się z bratem i ojcem na migomat :). z auta koła z wahaczami wyrwałem rękami jak przewróciłem go na bok, wszyscy co widzieli jak go spawam to się smiali że do końca nie dotrawam tym bardziej że spawałem blachy ciągłym i do czoła co było nie do pojęcia wtedy że to nie na zakładke, ale intuicja mówiła że na zakładke jest "B" podłogi w owym wozie nie było, żeby nogi nie wystawały dywan był gwozdziami przybity do resztek wzmocnień w aucie.
nie chce ci tu smiecić dalszymi losami bo to nie forum fiata ale dodam że a remont trwał 3 lata a fiata mam do dziś i ma się dobrze :) może nie wszystko ma idealne ale w ciepłe dni czasem nim zrobie pare kilometrów i wiem że tamten czas nie był czasem zmarnowanym, a ile jest wart i czy wogóle jest coś wart to mnie wogóle nie interesuje :)
foto z tego lata

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-03 20:37:05]


Ha ! no na pewno jeszcze nie raz będzie tu jakiś mój zakrawający o filozofię wywód :D

Piter, piękna historia Twoja, i Twojego Fiaciora. Opis tak katastroficzny, że mój dziobak jest w dobrej kondycji przy tym. Uparłeś się i dopiąłeś swego. To jest nie do przecenienia. Pewnie teraz jak patrzysz na ten wóz, to poza wozem widzisz dalej swój trud i wolę walki o niego. Coś pięknego.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-04 17:52:34]


Też chyba wrzuce mój projekt :D Bo już można ;)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-04 20:24:30]


Ciekawe czy Ci stronę aktywują :P

Mysza liil (EM) [2015-02-04 20:48:57]


ten taunus przy moim fiacie to gotowy do jazdy/prawie jak salon;)
mam foty ale zrobione jeszcze aparatem na klisze a nie mam skanera bo bym wrzucił podłoge a raczej brak :)
tak czy siak, jesli ktoś lepi lepiej czy gorzej a ma zamiar tym jezdzić i się z tego cieszyć to nie ma znaczenia jak to jest ulepione ważne że cieszy właściciela

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-04 22:17:48]


Piter, a jakbyś miał porównać Fiata do tego http://www.capri.pl/car/6129 ?
A zdjęcia może kiedyś się uda pooglądać, na jakimś Pucharze np.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-05 08:24:06]


niestety :D

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-05 13:02:42]


Oj panowie ile ja razy słyszałem słyszę i będę słyszał- sprzedaj tę parchy! Kup nowe auto! Odpowiadalem ze za nic bo kocham starocie. Nadszedł czas ze jednego sprzedałem bo wole Capri niż 125p. Kupiłem Fiata pikaczento by mieć się czym przemieszczać do pracy i po części do Capri, zaczęły się komentarze w stylu po co takie małe g....? Dla osczednosci na Capri. Niektórym to wiecznie cos nie pasuje, nie warto słuchać gadania innych tylko działać tak jak serce i rozum podpowiada! Dobrze mi się jeździ tym małym fiatem tym bardziej że zadbany i "topowa" wersja, Ale najbardziej na świecie brakuje mi jazdy moim Fordzikiem i chyba nie ma takiego auta co by mi go zastąpiło, dlatego też z nastaniem ciepłych dni ruszam pełną parą z projektem Capri;)

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-06 16:47:43]


nie neguje tego czym jezdzisz bo czasem też zdarzy mi sie jezdzić chwile jakims badziewiem jak się zapomne i przyznaje że jazda badziewiem wciąga bo nie trzeba go szanować mozna trzymać buty w błocie na desce rozdzielczej, nie trzeba zabierać kluczy na noc ani pamietać czy zamknęło się szyby na noc jak pada itp:) ale jazda badziewiem prowadzi do złego a do tego można łatwo przywyknąć. ja nie jezdziłem zimą żadnym starociem bo poprostu nie chce żeby działo się coś złego ale wcale nie trzeba jezdzić golfem przez zimę tylko trzeba wybrać egzemplarz jakiegos fajnego wozu nie koniecznie tak wiekowego jakim chce się jezdzic latem ale takiego co pozwala zachować resztki godności, zrobić mu dobrą konserwację spodu i często odwiedzać myjnie co by spłukiwać syf. a tyle jest wozów które są za grosze i często trafiają do huty bo na oryginały sie nie nadają ale na zimę można zrobić sobie na prawde fajną furmankę i do tego uratować wóz przed hutą. co do ekonomi to też sprawa bardzo prosta jeśli komus na tym zależy bo np. jedzi po części do warsztatu czy cuś- taunus ohc na gazowni dobrze ustawiony nie połknie więcej niż seicento a jeśli już to różnica jest znikoma, ale:
-jezdzimy taunusem
-spalanie nie większe niż w golfie
-uratowaliśmy wóz przed hutą
- nie słuchamy rzeczy typu- no na reszcie kupiłeś se lepsze auto- ;)
- no i za miast pchać kase w badziewie to mamy okazje dołożyć do czegoś fajnego :)

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-06 18:12:39]


Wszystko git, ale czy Taunus jako alternatywa szejsento do wożenia się w zimę i wożenia gratów ? do czego ? do innego Taunusa ?

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 18:17:28]


Piter nie musi wozic taunusem gratow do innego taunusa to "my" wozimy graty od Pitera :D

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 18:25:19]


Piterku ja miałem na myśli komentarze ludzi spoza grona miłośników starej motoryzacji. Poza tym przerabialem tanie starsze auto z klasą do jazdy na codzień i efekt taki że i tak wymagało nakładów i pracy więc podjąłem decyzję, jeżdżę tanio i nie dokładam by mieć wiecej czasu i środkow na Forda!

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-06 19:09:26]


Zgadzam się zdecydowanie, że można się wozić czymś innym niż szejsento albo pięćsento (dla prestiżu, wygody, bezpieczeństwa ) i przedłużyć życie jakiemuś wozowi za kwotę i koszty wcale nie rażąco większe. Kwestia taka czy to będzie Taunus czy coś innego pozostawiam ownerowi takiego klasyka na jego sumieniu.

Zawsze będzie tak, że jeden zapłacze nad tym co drugi nie uszanuje.

Ja jednak staram się wyznawać zasadę taką, jak mówił Stallone w osadzonym, patrząc pod maskę mustanga: 'zawsze jest nadzieja do póki nie leży w grobie'.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 19:14:04]


jasne że każdy ma jakąś polityke i się jej trzyma, ale jak patrze czasem na ogłoszenia i widze wozy w cenie złomu co na prawde tanio dało by się je doprowadzić do jazdy to sam mam chęc po takiego jechać ale staram się to ograniczać :) kto wie ten zrozumie ;)

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-06 19:26:14]


to jak nałóg, a nałóg ma to do siebie, że logika i płynność finansowa są dalece z tyłu :D

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 19:33:34]


To mój kombiak idealnie wpisuje się w wizje takiego dupozowu co za dużo nie kosztuje i nie szkoda go. Chociaż z drugiej strony miałem nic przy nim nie robić, a wymieniłem już silnik, skrzynie, dyfer, wydech, zderzak, nagrzewnice, chłodnicę, wszystkie łożyska, linkę gazu, prędkościomierza, ręcznego, wszystkie amortyzatory, koła, opony, reduktor, mikser i miliard innych jeszcze rzeczy........

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 20:11:41]


i jak cię znamy to z tego ,,nic nie będę robił przy kombi" wyjdzie przekazanie gołego nadwozia do Spa celem odelżenia swojego portfela...

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-02-06 20:34:44]


Ja np. sprzedałem swoje kilkuletnie fryzjerskie cabrio i za 20% ceny kupiłem sobie xj40. Po małych przygotowaniach zrobiłem nim 2k mil w ciagu miesiąca i zamierzam nim jeździć aż sie nie posypie, wtedy pewnie go bede ratował a w międzyczasie kupie podobnego strupa do codziennej jazdy - da sie, taniej wychodzi , a nawet w UK zrobiono mi juz pare zdjeć podczas jazdy :D

on_the_run Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-06 21:52:14]


jasne że się da tylko że jak przyjdzie do golfa dołozyć 3tys na pierdoły to jest niby normalne ale jak do "zabytka" trzeba dołożyć pare stówek to zaraz jest problem bo to złom i sie tylko psuje i nie warto dokładać a do tego sąsiad ma nowsze auto to cza kupic najlepiej w salonie i może być totalne gówno ale żeby nowe było... niestety w naszym kraju jest takie podejście, nie mówię że nie ma wyjątków bo jak widać np. po koledze w którego stronie śmiecimy albo dredzie są osoby które wiedzą że chcą swoje fordy

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie [2015-02-07 11:14:19]