[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | bredok |
Samochód: | Ford Capri Mk II 2.0 R4 Pinto 1975 "RALLY LUCY" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2011-09-19) |
Aktualizacja: | 2014-08-26 13:25:56 |
W tym sezonie (jesień 2013 - zima - wiosna 2014) postawiliśmy na "małe" odchudzanie oraz rozkład mas w naszym bolidzie ;) Wiadomym jest, że Capri ma ciężki przód, więc dla zrównoważenia rozkładu mas, staraliśmy się zdjąć bądź przenieść jak najwięcej kilogramów z przedniej części auta.Troszkę roboty było, ale koniec końcem wyszło nieźle!
Baza przed odelżaniem miała masę 960 kg. W skłąd wchodziła ogołocona buda ze wszystkich zbędnych rzeczy (podzespołów), silnik, zawieszenia, fotele kubełkowe, półklatka.
- Zaczęliśmy od szyb, wyrzucone wszystko co z nimi związane...prócz czołowej, zastąpił je poczciwy poliwęglan o grubości 3mm. Wstawiliśmy szybki przesuwne, więc komunikacja ze światem zewnętrznym zachowana ;)
Szkło + stal - 20,80 kg
Poliwęglan - 6,60 kg
Zysk masy: 14,20 kg
- piękną kolorową maskę/pokrywę silnika zamieniliśmy na równie piękną choć przeszło 2 razy lżejszą z włókna szklanego.
Stal - 20,60 kg
Włókno - 7,20 kg
Zysk masy: 13,40 kg
- tradycyjną deskę rozdzielczą zastąpiła "półdeska" własnej konstrukcji wykonana z włókna
Stal + pianka - 3,50 kg
Włókno - 0,50 kg
Zyska masy: 3,0 kg
- stalowe szyny (4 szt.) mocujące fotele kubełkowe zastąpiliśmy własnej konstrukcji aluminiowe wsporniki
Stal - 5,60 kg
Alu - 2,80 kg
Zysk masy: 2,80 kg
- dzwon skrzyni biegów N9 zastąpiony aluminiowym odpowiednikiem rodem z burtonpower.
Stal - 11,50 kg
Alu - 4,20 kg
Zysk masy: 7,30 kg
- alternator tradycyjny zastąpiony japońskim wynalazkiem DENSO od daihatsu. Po odpowiednim docięciu zminimalizowano i odchudzono podstawę alternatora.
Fabryczny - 4,30 kg
Denso - 2,80 kg
Zysk masy: 1,50 kg
- tradycyjny, kiepsko działający rozrusznik zastąpił jego lżejszy i mniejszy odpowiednik od sierry - planetarka.
Fabryczny - 5,0 kg
Planetarka - 4,0 kg
Zysk masy: 1,0 kg
- ciężki i toporny wentylator od escorta RS-a zastąpiliśmy leciutkim plastikowym wiatrakiem Spal
Stal - 2,90 kg
Plastik - 1,10 kg
Zysk masy: 1,8 kg
- stalową rozpórkę przednich kielichów zastąpił jej odpowiednik tyle, że z aluminium
Stal - 3,0 kg
Alu - 1,5 kg
Zysk masy: 1,5 kg
Póki co, jedyny elementem własnoręcznie nawiercanym jest dive kit przedniego zawieszenia. Zeszło ze 300 gram ;)
Akumulator przenieśliśmy do bagażnika
Wychodzi na to, że póki co, poprzez nasze "zabiegi" zeszliśmy z masy ok 46,50 kg
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że postanowiłem rozszerzyć klatkę bezpieczeństwa do "pełnej". Doszło więc sporo nowych rur zapewniających sztywność całości konstrukcji a zatem i kilogramów. Rury wyprowadzone do komory silnika, spawane do kielichów, więc pełna profeska ;) Problem ze schodzeniem się wewnętrznych nadkoli do środka wyeliminowany!!!
Uzysk masy odebranej do masy dodanej....chyba raczej na korzyść tej pierwszej, choć wszystko wyjdzie jak wrzucę go ponownie na wagę.
Pytanie...co można jeszcze zrobić, aby odrobina masy z przodu poszła na tył????
Myślałem nad przeniesieniem chłodnicy z wentylatorem/rami do bagażnika, zrobieniem małej skrzynki z alu, w którą wszystko to wejdzie.
Pytanie...jeśli swój powyższy plany wdrożę w czyn, czy standardowa pompa da radę skutecznie przepchnąć płyn chłodniczy na taką odległość w te i z powrotem. Czy może należałoby jednak z niej zrezygnować i zastosować elektryczną pompę wody?
Samo odelżenie w przypadku Capri zbyt wiele nie daje. Chodzi również o odpowiedni rozkład mas, aby chciało się to moje maleństwo przyzwoicie prowadzić.
jakieś byle jakie zdjęcie