[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | dred |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.8i V6 Koeln INJECTION 1981 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2006-09-05) |
Aktualizacja: | 2013-01-29 19:57:23 |
Prace idą w zastraszającym tempie.
[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | dred |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.8i V6 Koeln INJECTION 1981 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2006-09-05) |
Aktualizacja: | 2013-01-29 19:57:23 |
Prace idą w zastraszającym tempie.
Uwielbiam oglądać takie zdjęcia:)
Ale nasmarkane :p ...
zartuje :D ladna robota Dred. Faktycznie fajnie popatrzec na taka konkretna odbudowe.
Wiadomo jaki bedzie kolor? Idziesz w oryginalny?
jacob - to nie dred robi.
Będzie biała perła lub pomarańczowy.
Daj w rózowy mat.
bobik liil [2013-01-28 21:27:13]
albo matowy przezroczysty.....
nieee, dred. w to ci nie uwierzę
Piękna robota, pełen szacunek!
michukrk [2013-01-28 22:13:11]
ja się co prawda za bardzo nie znam, ale wygląda to naprawdę świetnie.
amator liil (EM) [2013-01-28 22:32:30]
No, w pomarańczę plus flyers podbitką na wierzch i będziesz widoczny:)
No i takie działania lubię oglądać :)
Działają na mnie bardzo motywująco do działania przy moim paździochu :)
BARTEK#1925 [2013-01-29 12:48:24]
nowa granada będzie, teraz to dopiero laczka nie bedziesz chciał nią palić ;)
mateush (proko) 3M [2013-01-29 16:24:36]
robota tragiczna ale ważne że coś robisz...
żartuje :D bardzo ładnie idzie praca ! widać że jest profeska :)
Ja bardzo proszę o zgłaszanie zastrzeżeń, żeby Zapek sobie nie pomyślał, że cokolwiek smarknie to jest git. Jak ktoś widzi gdzieś jakieś buby to komentować. Tak prewencyjnie, żeby nie popadli z Szymalem w samouwielbienie w tym katowickim bunkrze.
Jest taki plan co by w jednym tylko nam znanym miejscu jebnąć takiego klasycznego grocha vel smarka na zakładkę bez podkładu ze szpachlą na gołą blachę. Dred przyjdzie, wszystko będzie git i nagle zobaczy TO! Wkurwi się, my to oczywiście raz dwa zrobimy jeszcze raz a Dred nie będzie już dalej szukał ;D
zapek??? !G.O.P! [2013-02-07 21:04:49]
zapek geniusz zła :D
mishq (Mateusz G.) [2013-02-07 21:47:51]
... a tymczasem schowane w progu jajko kurze będzie sobie dojrzewało... :D
gryziu liil (EM) [2013-02-07 22:18:17]
nie zapomnijcie o piance w progach przeciez to najlepsza konserwacja ;))
I trociny z ropą:) i szmaty:)
W sumie to niech resztę miejsc zalepią gazetą... będzie lżejsza:)
Szafa !G.O.P! [2013-02-08 00:15:39]
dokladnie gazety na olejna na to szpachel i lakier i przeciez nikt sie nie pozna na pierwsze
duza zaleta tego rozwiazania ze gazety nigdy nie zardzewieja a jak odpadna to zawsze sa pod reka zeby nalepic nowe
hehe
Zapek ja słyszałem o takiej metodzie, że jak lakiernikom każą poprawki robić to jak jest silnik to go uruchamiają na zimnym i trzymają gaz w podłodze przez kilka minut. Inna metoda i to Ci się może udać, wrzuć śrubkę w profil zamknięty np do progu i jak będzie ruszał i hamował to będzie się przetaczać i nie będzie wiadomo gdzie i co :). Ja kiedyś przy sprzątaniu samochodu pod tylną kanapą zostawiłem rurę od odkurzacza i zamknąłem kanapę i coś mi się taczało w samochodzie z dobry miesiąc zanim odkryłem co i gdzie :)
To sie jajko wkłada albo najlepiej dwa:P
zapek - dobra robota:)
Kilgore [2013-02-08 17:40:54]
Śruba w progu może nie działać bo wczoraj zdjąłem lewy a w nim belontała się podkładka pod śruby zawiasu drzwi, jak się nieumiejętnie je zakłada to te blaszki lubią wpaść do słupka a tamtędy do progu. Nie wiem czy Dredowi to przeszkadzało ale to była blacha grubości 5mm więc byle śrubka to pionek. Poza tym Dreda trochę lubimy jakby więc energię kierujemy w inną stronę ;D
zapek??? !G.O.P! [2013-02-09 14:47:42]
A gruchotało mi coś przy lewych drzwiach przednich i strasznie mnie to drażniło czasem:) Zawsze myślałem, że to po prostu zgnite okolice zawiasów drzwi powodują te dźwięki. Ale jeśli to ta podkładka to ekstra:)
Zapek to chociaż w słupku zawieś śrubkę na nitce niech się obija przy ruszaniu i hamowaniu - no zostaw Dredowi pamiątkę :)
Ja tak sobie w kombiaku kiedyś relingi do malowania zdejmowałem. Odwierciłem nity. Potem przez kilka tygodni mi się turlały po kasecie szyberdachu zanim gdzieś powpadały :)
m.kozlowski [2013-02-09 20:16:26]
na pamiątkę od zapka, dred będzie miał... zdrową granadę :))
prace robią wrażenie, nie da się ukryć że to kawał dobrej roboty.
tyle że dziwi mnie przy tak rozwiniętej inwestycji piaskowanie całości 2x i to piaskiem!! to chyba odbierze temu egzemplarzowi trochę grubości blachy i żywotności, moim skromnym zdaniem poszycia należało by oczyszczać delikatniejszym ścierniwem
Właśnie jest dokładnie odwrotnie niż większość uważa. Już wyjaśnię.
Karoseria była piaskowana nie piaskiem a elektrokorundem. To bardzo ostre ścierniwo o drobnym ziarnie. Czyszczenie takie wygląda jak przepylanie z dużej odległości, ostre ścierniwo usunie z łatwością lakier. Plamka piasku jaką się wtedy posługuje gość ma rozmiar ok 200x200mm i przesuwa ją bardzo szybko dzięki czemu nie ma opcji zagrzania blachy. To powoduje że nie krzywią się poszycia. Jak mi kiedyś inny typ wypiaskował coś drobnym piaseczkiem i małą plamką to nagrzewał punktowo blachę i element musiałem wyrzucić bo był tak pokrzywiony.
Tak więc piaskowanie karoserii powinno się przeprowadzać:
a) ostrym (nowym) ścierniwem o małym ziarnie i najlepiej korundem
b) dużą dyszą, od 6mm wzwyż
c) dużym ciśnieniem
d) z dużej odległości
Wtedy usunie się syf, blachy się nie pognie i robota idzie szybko.
Blacha po takim czyszczeniu w żaden zauważalny sposób nie traci na grubości, to jakiś mit stworzony przez filozofów czy fizyków kwantowych. Nasz Karmann zanim trafił do nas był piaskowany dwa razy, u dwóch kolejnych blacharzy. Na prośbę klienta nawet raz mierzyłem grubość wyciętego fragmentu i dementuję jakoby blacha była cieńsza. My w trakcie remontu piaskowaliśmy jeszcze fragmenty i na koniec całość jeszcze raz. Powinien był już zniknąć lub zwiodczeć się a tu nic się nie stało.
Jak ktoś dysponuje piaskarką to proponuję kiedyś zrobić test na "przepiaskowanie" ma wylot blachy karoseryjnej i ujawnienie wyników ;))
zapek??? !G.O.P! [2013-02-10 19:04:15]
no nie gadaj, wiotki to akurat był :)
To tak, w porównaniu do Granady owszem ;D
zapek??? !G.O.P! [2013-02-10 19:56:32]
Chwilowo musieliśmy przewrać prace bo pojawił się gość na warsztacie, także trzeba było się jakoś pomieścić ;D
zapek??? !G.O.P! [2013-02-18 00:00:06]
fajnie to wszystko wyglada;)!!
sporo roboty z ta grandzia jest ile dni poswiecisz na zrobienie calosci???
Hasta [2013-02-18 09:52:44]
To jest drugie auto w życiu, które widziałem ze zdjętym podszybiem wewnętrznym. Twoje było pierwsze:)
Chciałbym wyjechać na sezon 2015 czyli opuścić jedynie 2 sezony jazdy. Auto jeździło do końca września zeszłego roku. Teraz jest 6 miesiąc i prace są dość zaawansowane. Szczególnego ciśnienia nie mam, bo wszystko lub prawie wszystko chce zrobić od nowa, a poza tym mam Capri do latania w sezonie i Granadę kombi na śnieg. Wiosną zacznie się remont silnika u Marcina K.
z twoim podejściem myślę że wyjedzie w sezonie 2014
Zapek a co to za gość na warsztacie się pojawił?
Kristoff [2013-02-19 08:27:26]
Moja granada.
m.kozlowski [2013-02-19 08:38:40]
Acha :)
Kristoff [2013-02-19 11:41:50]
Po fotkach widzę teraz to o czym pisał Zapek w innym temacie, reaktywny zachowuje się zajebiście w kontakcie ze spawarką :) To mnie pocieszyło, już wiem co i jak.
Napiszę to ponownie, miło się ogląda taką relację :)
BARTEK#1925 [2013-02-19 14:11:51]
Przecież taka blacharka to istne blacharstwo artystyczne jest, w pozytywnym sensie. Się napatrzeć nie mogę....:)!
andreoz [2013-02-19 17:42:14]
prawie jak śpiew operowy :o)
Q_Back [2013-08-25 11:34:10]
Dzieje się coś w temacie ??
BARTEK#1925 [2013-08-25 15:46:15]
Tak. Może w tygodniu zrobię jakąś aktualizację.