[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | sołtys |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 5.0 V8 GT L->GL 1980 "BLITZKRIEG" |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2008-06-15 do 2014-04-28) |
Aktualizacja: | 2012-05-02 16:24:01 |
Niby niewiele się zmieniło a jednak.
Zamiast 2.3D siedzi 2.8i (dzięki Zbychoo!). Most został od dyzla choć z tego co wiem to z dyzlami były mosty od 2.3 V6 (poprawcie mnie jeśli się mylę).
Oprócz tego zmiany są raczej wizualne:
Zderzaki z ładniutkim chromem + atrapa od MKIIa.
Fotele Recaro + kanapa tył
TU WIELKIE DZIĘKI DLA MOJEJ CUDOWNEJ LAURKI za to, że dzielnie się ze mną grzebała w śrubkach i nurkowała w bagażniku odkręcając kanapę i in.!!!!! :***
W zasadzie to wszystko. Będę ją dopieszczał bo w końcu trafiłem na auto z fajną blachą.
P.S.
listwa urwana przez dzieciaka, który spadał z trzepaka i się złapał żeby złagodzić upadek... (to jeszcze za kadencji poprzedniego właściciela).
Generalnie to auto to WRC:
Warcy, Rycy, Csescy
:)
---
Jest koncepcja....
----
Po swapie trochę poprawek zostało:
1. dokończenie elektryki (nawiew, grzanie tylnej szyby, klakson)- OK ale brak klaksonu
2. chłodnica do wymiany bo aktualna ma zgnity rdzeń... auto chyba dłuuuuugo jeździło na wodzie// na razie brak kasy na nową chłodziarę, zostaje stara chwilowo
3. Wywalone uszkodzone wisko i założony wiatrak elektryczny- OK wraz z awaryjnym włącznikiem ręcznym jakby coś tam mu odbiło i nie włączył się na czas :)
4. niestety podejrzenie uwalonej jednej z uszczelek pod głowicą (płyn chłodzący lekko mętny i śmierdzi spalinami)- skończy się zapewne wymianą obu. A jeśli już się dobierać do głowic to może mały remoncik "góry"... się okaże jak poznam cenę.- to może innym razem :P
5. Po ostatnim strzale gazu (dawno nie strzelał) auto zaczęło zasysać lewe powietrze (na etapie sprawdzania).- przy wymianie uszczelek pokryw zaworowych, wszystko poskładałem jeszcze raz i jest ok.
6. No i ostatnie odkrycie... podłoga ledwo się kupy trzyma :/- podłoga wyspawana + podłużnice w standardowych miejscach
Zbychoo! Dzielny jesteś, że mnie jeszcze za drzwi nie wystawiłeś z moim marudzeniem :). THX
Poleciał gwint na jednym z kolektorów (na łączeniu z ukł. wydechowym), szczelności brak i rycy jak wściekły!!!
--
Wydech zrobiony.
Kupiłem se normalnie blosa :P
----
Trochę śniegu spadło to sobie pośmigałem chwilę :)
http://www.youtube.com/watch?v=hL3y9ab1tmg
los kameros(telefonos) operatores baj Laurka :P
tak mi się podoba ten dźwięk, że nie mogłem się powstrzymać :P
http://www.youtube.com/watch?v=Dg5rs8CbfsY
--------
No i się stało. Za wysokie sprężyny dały efekt w postaci roz...nych amortyzatorów z przodu. Oba do wymiany. Z tyłu też chyba wymienię bo średnio trzymają.
Poprawka... wy...bało mi śruby od amortyzatora :(
Poprawka. wy...bało mi pół wahacza z amortyzatorem... ech rudy ;)
02.2009
Zawieszenie:
Nowe łączniki stabilizatora, gumy drążków reakcyjnych, jedna końcówka drążka kier :P, nowe amorki przód- gazówki, wymieniony wahacz. Reszta jeszcze ok a nawet trąci nieco nowością.
Poza tym nowy docisk sprzęgła i łożysko (HQ), nowa poduszka skrzyni, guma i łożysko podpory wału (może w końcu przestanie mi "bujać budom" przy ruszaniu...).
Do założenia jeszcze blos ale to następnym razem. Auto jeździ na co dzień więc za długo poza użytkiem być nie może.
Oprócz tego, założone super mega tjuningowe klamry na sprężyny. Obniżają i odrobinę utwardzają zawias. granadziarz kiedyś o nich pisał. Proces podobny do obcinania sprężyn lecz o tyle lepszy, że odwracalny. :)
Auto nie jest już takie "wystraszone", mordą siedzi kilka cm niżej.
Poza tym odkryłem, że w pomiędzy zwoje tylnych sprężyn ktoś napchał gum podnoszących i usztywniających zawias, wywaliłem to w piczku majku, dupa od razu opadła i zrobiła się bardziej miękka.
Finalny kosztorys:
1. Łącznik stabilizatora x2 - 140 pln
2. Docisk sprzęgła + łożysko oporowe HQ - 400 pln
3. guma podpory wału + Łozysko - 55 pln
4. amortyzatory gazowe LIP x2- 300 pln
5. koncówka drazka - 25 pln
6. poduszka skrzyni - 55 pln
7. gumy drązka reakcyjnego i tulejki (poliuretan)- 140 pln
8. gumy stabilizatora (poliuretan) x2 - 60 pln
9. klamry do sciagania sprężn - 40 pln
10. Wahacz (od Obiego) - 25 pln
11. Geometria - 70 pln
+ robocizna pińcet
co daje: 1820 pln
Po ustawieniu dziś zbieżności, auto prowadzi się bardzo dobrze. Morda niżej i twardsza, nie wciąga w koleiny, nic nie ściąga. Soł jest ok!!!!
Niedomagała mie ostatnio szyba po str. kierowcy. Opadała kiedy chciała...
wybebeszyłem to dziś i okazało się, że mocowanie do podnośnika rozczłonkowało się z samą szybą! Szybka wymiana szyby i jest w końcu ok.
A tak na marginesie. W czarnym dieslu, którego dostałem w gratisie do srebrnej grandy są wentylowane hamowniki :D. Ciekawe tylko w jakim stanie. jesli tarcze mają jeszcze mięcho, to regenerujemy zaciski, nowe klocki i mamy dobry zestawik na PC 2009. :)
Dotarły robione na zamówienie płaskie dekle do borbetów. Foto pózniej.
Założone radyjo.
Taka koncepcja się pojawiła, ale najpierw felgi muszą pójść do piachu i prochu.
W planach jeszcze lampy tylne od przed FL-a.
---
Nie wiem po co ale zapodałem sobie pasy szelkowe... może dlatego, że od zawsze chciałem takie mieć :P
Założony też blos, który od pół roku woziłem w kufrze. Teraz zobaczymy jak się będzie sprawować. Jakiejś speciajlnej różnicy w osiągach nie zauważyłem. Jedno jest pewne- wolne obroty trzyma równiutko jak nie wiem co. Jeszcze się wyreguluje to to jak należy i będzie miodzio.
---
Fot. kurczak
SO 2009 zaliczone. Prawie 1000 km i jedna awaria po drodze.... deko za mocny strzał podtlenku elpidżi przy 160 km/h i zablokowana klapka antystrzałowa - magik Mysza rozebrał pół auta ale naprawił i pojechaliśmy dalej.
Wiem, że nie ma się czym chwalić ale myślę, że Chuder chciałby wiedzieć co działo się z jego ropą!!! :)))
http://www.youtube.com/watch?v=1U9pmxqHQ0Q
Poza tym nowe świece zanabyłem bo stare mają już ok 30 tys na gazie przelatane a to zdecydowanie za dużo.
Blos wyregulowany!
----
Wymieniłem świece (nigdy nie widziałem tak zafajdanych świec jak te które poszły out...), filtr powietrza też nowy.
Zanabyłem na alledrogo opony Yokohama 215/60/16 za 200 pln/ para z montażem. Pojechałem dziś po nie za Grodzisk Maz. Na miejscu z ciekawości zapytałem czy jednak nie mają czegoś 225. Gość wygrzebał 2 sztuki Continentali Sport Contact 2 225/50/16 z bieżnikiem 7 mm każda. Puścił mi je za taką samą kasę co miały być Yokohamy :))))))) W końcu jakieś gumy, które dodają charakteru grandzi.
----
15.05
Wymieniony cieknący magiel na... mam nadzieję niecieknący. Wymieniona pompa wspomagania na zdrowszą. Ustawiona ponownie zbieżność.
Czeka mnie 3cie ustawianie zbieżności w przeciągu kilku mies. Ale najpierw wycentrowanie magla bo na razie nalewak w lewo zawraca praktycznie w miejscu natomiast w prawo trza się łamać na 10 razy nawet zawracając na pustym parkingu pod hajpermarkietem...
BTW... jest nowa ksywka dla granady: NALEWAK
---
24.05
Mała sesja nalewaka przy okazji niedzielnego wypadu za miasto.
---
06.2009
Pompa zdycha... magiel cieknie... :/
----
02.07.09
Wizyta u Chudera i oględziny co i jak.
Pompa nadal zdycha ale za to magiel już nie cieknie ( uszkodzony był oring na przewodzie wchodzącym do magla).
Odpowietrzenie hamulców bo coś słabawe były- niewiele pomogło. Czyli czas zakładać wentyle.
Uszczelniacz tylny skrzyni do wymiany (chwilowo nie było czasu, żeby zrobić to od razu) + oring linki prędkościomierza wymieniony bo puszczał olej.
Skasowane luzy na łożyskach kół przednich.
-----
03-06.07
Chałupowo - Open'erowy łikend za nami. Zrobione ok 900 km w tym ze 100 km po, spraliżowanym przez Openera i jakiś rajd na ul. Malczewskiego w Sopocie, 3M-ie.
Granada po wyregulowaniu blosa śmiga 180 km/h i jeszcze jest coś pod nogą, nie sprawdzałem dalej bo ostatnia rzecz jakiej bym chciał to strzał gazu-> zablokowanie klapki antystrzałowej-> zatkanie dolotu-> zgaśnięcie silnika-> utrata wspomagania hebli i kiery przy 180 km/h.
Wymienić muszę ten uszczelniacz skrzyni bo po dojechaniu do Jastrzębiej dziury strasznie skrzynię było słychać.... dolewka oleju-> 1.5 litra.
Oprócz tego zero fochów i spalanie na baaardzo przyzwoitym poziomie - 13.9 litra/ 100 km w cyklu korkowo-miejsko-pozamiejskim.