[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | kicok |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto GT 1983 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2007-03-15) |
Aktualizacja: | 2020-05-30 20:08:05 |
Podstrony
Ford Capri MKIII '83r. 2.0 R4
Moja przygoda z modelem FC III zaczęła się ładnych parę lat temu, kiedy to dostałem w swoje ręce jakiś miesięcznik o motoryzacji a w nim oczywiście był artykuł o Capri 3-ciej generacji no i stało się-zachorowałem :). Niestety wtedy mogłem tylko pomarzyć o takim wozie bo niestety brak kasy. Tak choroba postępowała....rozwijała się kilka lat aż do momentu kiedy skończył się czas nauki i nareszcie przyszedł czas na podjęcie konkretnej pracy zawodowej (przypływ większej gotówki). Zbierałem,zbierałem no i uzbierałem :) 11.03.2007- stało się,zakupiłem wreszcie wóz którego zawsze chciałem mieć. Przygoda z przywiezieniem go do domu to oczywiście też historia z ciekawymi wątkami :) trochę był oporny,ale dotarł po przejechaniu kilkuset kilometrów w deszczu i mgle. Od razu zacząłem przy nim grzebać: wymiana kabli (stare rozpadły sie w rekach), nowy aku,kopułka,świece,nowa pompka paliwa, regeneracja sprzęgła (ślizgało), reparaturki dla hamulców z przodu (jeden tłoczek był zapieczony),naprawa drobnych uchybień w elektryce (przełącznik świateł,przewody od aku coś słabo też łączyły). Następnie przyszedł czas na gaźnik-regeneracja (nowe membranki, uszczelki, kasowanie luzu przepustnic etc.). Z kosmetycznych spraw to piaskowanie felg i malowanie, lakier odzyskał trochę blasku po dwukrotnym pastowaniu, czyszczenie wnętrza oraz wstawienie tylnej szyby. Podziękowania dla Kuby bo to przez niego złapałem kontakty do innych i pomagał mi przy aucie. Tak przy okazji nie lubię nowych aut,zresztą w domu są 3 auta i wszystkie z lat 80-tych :) Samochód jeździ na benie i na razie tak zostanie :)
*03.04.2008. Mała aktualizacja ponieważ pod maską pojawił się nowy kolektor wydechowy :). Zainteresowałem się również przednim zawieszeniem bo strasznie stukało podczas jazdy, tak więc wymieniłem gumy w wahaczach na oryginały + jeden wahacz, po wymianie od razu czuć, że auto "słucha" kierowcy :). Silnik jak na razie po remoncie chodzi super, w najbliższym czasie planuje zainstalować bezstykowy aparat zapłonowy oraz jakieś lepsze oponki zakupić bo te są już wiekowe. Capri przeszedł bez problemu przegląd techniczny :)
* 26.02.2009 Do capri przyszło parę części do planowanego remontu,reparaturki, progi i to co widać na zdjęciach. Oprócz tego dorwałem jakieś stare radio, w którym wystarczyło wymienić bezpiecznik i już ładnie gra. Oprócz tego zamontowałem przelotowy tłumik asmeta, nowy filtr powietrza no i opony są już nowe (2 x Yokohama, 2x bfgoodrich, lecz za jakiś czas będą na obydwóch osiach Yokohamy). No i najważniejsze zastanawiam się nad wyborem blacharza, może będzie to ktoś z forum :) zobaczymy
* 30.05.2009 Kolejne informacje na temat capri to to, że samochód rozebrany powędrował ponad tydzień temu do sąsiedniego województwa do miasta Katowice do garażu Panów Zapka i Mike'a na remont blacharsiki, na razie prace trwają, jakieś zdjęcia będę wklejał w miarę możliwości czasowych :) pozdrowienia dla Zapka i Mike'a za to, że chcą się uporać z tą jakże upierdliwą rudą materia...
* 14.04.2010 Dziś uruchomiłem capri po remoncie, walka trwała głównie z instalacją elektryczną, bo mas nie było i ogólnie choinka straszna, ale już wszystko działa. Pozostało parę szczegółów do dopracowania i gotowy... zdjęcia wkrótce
* 5.05.2010 Wróciłem kapciem z podróży po Polsce- 1730 km dokładnie, spalanie około 8,5 l/100km. Plan był jechać na SO a później nad morze no i się udało. Jako że podróż była daleka nie obyło się bez przygód, już w Krakowie musiałem zmienić wężyk od zbiornika wyrównawczego, następnie podróż całą noc...a od południa ściganie na SO :). Na jednej z prób skrzywiłem dźwignie od ręcznego (za dużo sił). Powrót z Kołobrzegu był również ciekawy, zaraz po wyjeździe z miasta, dymek spod deski rozdzielczej, postój 30 min i do domu wracałem bez używania kierunków, zwarcie załatwiło przerywacz... Impreza pt. Spring Open by 3M Ford skład zajebista, polecam każdemu na wypróbowanie możliwości mobilnych swojego old forda :)
* 10.08.2010 Impreza pt. PC 2010 bardzo udana. Walka z doprowadzeniem hebli do stanu używalności trwa. Zbieram fundusze na nową pułkę bo moja już pęka w połowie :)
* 5.11.2010- czyli hamownia prawdę Ci powie. Sory za jakość zdjęć ale nie posiadam urządzenia wielofunkcyjnego :)
*29.05.2011 - od ostatniej aktualizacji sporo rzeczy się zrobiło. Układ hamulcowy: regeneracja pompki hamulcowej czyli nowe uszczelki oraz sprężynki, wszystkie przewody nowe, regeneracja zacisków przód zgodnie z instrukcją plus nowe tłoczki oraz cylinderki. Felgi oddałem do renowacji (prostowanie okazało się zbyteczne) natomiast wypiaskowane i pomalowane proszkowo. Na tylnej klapie pojawił się spojler z byłego samochodu Wojtka Wdowiaka, który to spojler kupowałem dwa lata od Michukrk, aż się wreszcie złamał i sprzedał :)
*05.05.2011 - SO'11 zaliczone. 1700 km, Kr - Konarzyny - Łeba - Kr. Żadnych przygód na trasie, a szkoda bo mogło być ciekawiej ;) Zlocik jak zwykle bardzo fajny, atmosfera oraz ludzie. Z Konarzyn do Krakowa wróciliśmy z wygranym Pucharem Hoovera :)
*16.06.2011 - Jakoś nie miałem czasu (szok pourazowy,urlop) opisać strat po dzwonie (zdjęcia w wątku nasze dzwony cz.3). Przód: maska, błotnik, zderzak, pas przedni; tył: klapa, pas tylni, zderzak, lampy. Nadal czekam na wycenę, zacząłem wydzwaniać żeby ponaglić, lecz mam świadomość, że będą to groszowe sprawy więc z kolegą Wąskim bierzemy się już do pisania kontropini. O dalszych losach będę informował...
*30.06.2011 - Warta czekała do ostatniej chwili. Przyznali 3850zł, jutro odwołanie :)
*16.07.2011 - Nowa szyba zamontowana aucie (dzięki Wojtek), jest idealna no i nie porysowana. Za użyczenie starej szyby na czas 15 miesięcy dziękuję Gacowi. Warta milczy, choć mineło 14 dni od czasu mojego odwołania, wrrrr...
*2.08.11 - Dwa dni przed PC postanowiłem poprawić układ wydechowy co zaowocowało wyrzuceniem tylnego tłumika i podniesieniem mocy o 0.5KM ;) co w kolejności spowodowało niesamowity dla mnie wynik na tegorocznym PC, 9 miejsce w generalce po 3 próbach ( z czego pierwszy z aut jadących w BZ). Finały- jechałem w BZ jak i BO. W BO 4te miejsce. Także R4 pinto nie jest takie słabe co udowodnili również Gnieciuch i Trefl :)
*2.10.11 - Aktualnie capri od 3 tygodni służy jako samochód #1 ponieważ sprzedałem dupowoz. Zbieram części do remontu, już dużo jest także spokojnie samochód odzyska swoją świetność
* Dnia 17.11.11 capri wypchany częściami blacharskimi powrócił do Autospa na remont po majowym dzwonie...
* 29.12.11 przedstawiam wszystkim łaciatego reksia :) ale to na krótki okres bo do lakiernika praktycznie od razu jedzie.
* 23.01.12 - Caprik stoi już u mnie w garażu, wyremontowany po dzwonie, lakierowany w całości. Aktualnie czeka mnie składania środka, konserwacja, zbieranie dupereli żeby przywrócić dawny wygląd. Remont przekroczył poważnie mój budżet - 3 krotnie, czyli drugi remont w ciągu dwóch lat :)
* 5.08.2012 - dzień 4 sierpnia 2012 roku był piękny. Trzymając w zesżłym roku puchar Gnieciucha mowiłem, że chciałbym taki mieć, no i nie wiem jak to się stało ale wygrałem BZ. Dzięki Zapek za walkę w eliminacjach, walka trwała na setne, jednakże odpuściłem ostatnie próby żeby w finale pokazać co pinto potrafi ;)
aaaaaaaaa miazgaaaaaa!!!!!
Gratulacje dla 92 KM, pinciaki rządziły dzieliły na PC'12
No i filmiki - super sprawa, dzięki barto
http://www.youtube.com/watch?v=Yuz_RBTx4sk
i przejazdy finałowe
http://www.youtube.com/watch?v=qNTfEUTPbiQ
30.10.12 - Parę ładnych tygodni temu (01.09) fordzik wiózł nas do ślubu :) podziękowania dla Gaca - jako drugi kierowca wiózł świadków.
A oto moja małżonka
23.08.13 - Kolejny puchar capri zaliczony. Bardzo udane kwalifikaje - 11 miejsce :) W 1/4 finale trafiłem od razu na zeszłorocznego finalistę. Kolega zapek tym razem okazał się lepszy :) gratulacje dla wszystkich uczestników.
Krótka relacja z tegorocznego PC http://www.youtube.com/watch?v=O6VWSF8OrfE&feature=youtu.be
11.05.2015 - Dawno nie było aktualizacji. W aucie pojawiła się nowa półka z laminatu, oklejona materiałem, nie jest popękana, nie ma wyciętych dziur pod głośniki i nie tłucze się jak stara
Puchar Capri 2014 bardzo udany, 3cie miejsce w BZ, kolejny dyplom do kolekcji...
Końcem kwietnia przy okazji tegorocznego SO wpadliśmy na pomysł, żeby przejechać się na 3 dni nad morze a następnie zahaczyć na chwile do Ornety. Capri przejechało po raz trzeci już trasę nad morze bezawaryjnie z wielką gracją i przyjemnością. Łykaliśmy kolejne kilometry aż uzbierało się ich prawie 1500 :)
7.07.2016
To już drugi PC w klasie BZ zdobyty. Wspaniały, dostojny, ciężki, piękny :) szkoda tylko, że przyjechałem na jeden dzień. Wyścigi to tylko element układanki. Najważniejsza jest jednak integracja i chwile spędzone na polu namiotowym, dlatego na przyszły rok postanawiam się poprawić :)
3.11.2017
Po tylu wizytach w ukochanych Bieszczadach w końcu udało się pojechać fordzikiem do Ustrzyk Górnych i okolic - 700 km. przyjemności...
11.07.2018
No to po raz 3-ci fordzik i ja zgarneliśmy puchar w klasie BZ. Oj nie było łatwo, perturbacje po dniu poprzednim, ostra walka w eliminacjach no i w finałach jazda na całego z zacnymi przeciwnikami. Dementuje pogłoski- wiele osób podchodziło i mówiło: "słyszałem, że masz dłubany silnik", hmmm, odpowiadam otóż nie, jest to seria, która 10 lat temu przeszła kompletny remont i na hamowni wypluła 90,5KM a jest głośny no bo wydech to: baran-tłumik przelotowy asmet-brak
tłumika :) oto całość prawdy o dłubanym silniku.
04.05.2020r. Dawno tu nic nie aktualizowalem. W 2019r podczas PC Capri wywalczyło 2 gie m-ce w klazie BZ. Fordzik sprawnie przemieszcza kilometry :)
*29.05.2020 - jakoś tak już powoli staje się to tradycją, że co jakiś czas wybieramy się Capri nad Bałtyk. No i tym razem również bezproblemowo 1500km. zrobione przy okazji przekracając licznik :) do Forda zmieściły się dwa rowery i bagaże i nawet jednego fotela nie trzeba było składać.