W nocy 18.04. ekipa w składzie:
1-Mieszko
2-Biszkup
3-Młody
4-Piotrek Ł..vel Kannkunen
wybrała się Grandzią 2.8 Mieszka na wyścig górski do Dojczlandu.Do granicy mieliśmy 100 km, a za granicą jeszcze 270km.....Miejscowość Schleiz.
Panorama toru....w tle trybuny
Najpierw dla zainteresowanych krótko - co to jest wyścig górski.
Zamknięta trasa o dł. do 4 km pod górę(nie zawsze) gdzie ścigają się auta.
W wyścigach górskich można jeszcze zobaczyć prawdziwe potwory- H-grupowe auta o mocach często przekraczających 600KM!!! Dlaczego piszę "jeszcze"- ponieważ decyzje FIA zniszczyły już mocne rajdówki (dziś -300 KM) i wyścigi górskie są jednym z ostatnich miejsc gdzie spotyka się H-grupę
H 2000+... to co tygrysy lubią najbardziej-czyli powyżej 2-litrów,nieograniczone przeróbki,nieograniczona moc...
Schleizer Dreieck to wyścig odbywający się po części toru.
Oczywiście nie pisałbym o tym wyścigu, ani na niego tak daleko nie pojechał gdyby nie....CAPRI!!!
A ściślej mówiąc-czerwone capri Richarda Reina, i czarne Wernera Walthera.
Ci dwaj panowie od dawna ścigają się w górach. Obydwa capri przygotowywane są przez Reina.
Oprócz Capri było jeszcze 7 tylnonapędowych Escortów, w tym Escort Zakspeed BDA...totalnie obniżony i ospoilerowany.
Tutaj jeszcze bardziej obniżony Escort MK I
Co ciekawe-przyglądaliśmy się autkom w strefie serwisowej-i tenże Escort miał stabilizator przód...od tyłu! Czyli tak jak w Fordzie Sierra.
Progi miał totalnie obniżone i dospawane do płyty( dyfuzora ) pod całym autem, tak że tworzyło to razem rodzaj pustej przestrzeni dociskającej nadwozie .Co ciekawe owa płyta miała grubość na oko 1mm...ale była tak sztywna ( na pewno nie aluminium) jak chromomobliden.
Tutaj ja i młody przy tymże Escorcie
Ale czas przejść do wyścigu.Całość rozpoczęła się raniutko o 8:00...punktualnie- jak to u niemców. 165 załóg razy cztery podjazdy to daje....full oglądania.Z ciekawszych aut należy odnotować Camaro 5,9 V8 490 Ps szybkiego Klausa.
Tutaj ja i Mieszko który jak zobaczył to Camaro to...się chyba w nim zakochał!
Klaus to pogodny gość...jak widzicie na zdjęciu-kiedyś musiał mieć poważny wypadek bowiem całą połowę twarzy miał spaloną...ale wąsy niezłe co?!!
Było jeszcze full ciekawych aut jak np. Porsche 935 DPII 550 ps,Lancia Delta 370 ps, ale nie będę ich tutaj opisywał.
Rein zajął 2-gie miejsce w klasie do 2 litrów, pokonany tylko przez bardzo mocne Renault R5 turbo.
Walther też zajął 2-gie miejsce w klasie ponad 3 litrów pokonany tylko przez wspomniane wcześniej potworne Porsche 935
Walther i Rein w czterech podjazdach znokautowali Camaro i mocne BMW Turbo!!!
Co ciekawe dysponowali odpowiednio Rein-215 ps, Walther-220 ps!
Tym bardziej ich wynik zasługuje na uznanie!Rein-32 miejsce w generalce,Walther-71 miejsce w generalce...jak widać Rein to lepszy kierowca.
Szybszy od nich był (z Fordów) tylko Escort Zakspeed BDA-tylko sekundę szybszy na podjeżdzie od Reina!
Po wyścigu (17:00) przyszedł czas poznać lepiej obydwu panów w Capri.Niestety ich słaba znajomość angielskiego utrudniała nieco konwersację!Rein kiedy usłyszał że jesteśmy z Polski z klubu Capri,machną ręką żebyśmy poczekali po czym pognał do serwisu jak szalony i obdarował nas folderami ze swoich wyścigów
Tutaj Ja,Richard Rein,Mieszko....a obok ten sam skład+Werner Walther
I tyle relacji...niestety jakość zdjęć jest....powiedzmy nie najlepsza, ale wrażenia suuuper! Polecam wybrać się kiedyś na wyścig górski,jeżeli już nie w niemczech(najwyższy światowy poziom) to przynajmniej w Polsce.Niestety takie fury można zobaczyć TYLKO "tam".Postaram się w najbliższym czasie wrzucić na FTP krótkie filmiki z podjazdów róznych Fordów. Dla chcących JUŻ coś pooglądać polecam WWW.Berg-cup.de. kliknąć-online videos- i jest full filmików.Polecam na początek nr 6