[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Aldaron |
Samochód: | Ford Capri Mk III 2.3 V6 Koeln 1980 "Bestyja" |
Status: | aktualnie posiadany (od 2006-08-29) |
Aktualizacja: | 2008-10-03 18:15:17 |
Podstrony
Złośliwe żelastwo
Tak. Po około pięciu latach poszukiwań, zmagania sie z brakiem gotówki, rodziną ("kup że se normalny samochód"), rynkiem pracy, urzędami, wiatrem w oczy, błotem na chodniku, budową garażu, bólem brzucha itp. :D, udało mi się wreszcie kupić ten wyśnoiny wymarzony samochód. Miał być co prawda czarny, ale ten i tak jest ładny.
A więc stanął wreszcie u mnie w garażu kapciuszek mkIII z silnikiem 2,3 V6 i na ślicznych chromowanych feluniach.
Kiedy kapciuszek zawitał do mojego garażu był w kondycji ogólnie dobrej.
Blacharka niezła ale mogła by być lepiej nieco wykonana podobnie jak lakier który oceniam na dostateczny.
Silnik gadał ale klekotał i nierówno chodził. Zakwalifikowany do remontu.
Zawieszenie w dobrym stanie ale też do poprawki. Przednie sprężyny chyba nie od tego modelu. Tylna zawiecha do wyregulowania.
Tapicerki do wymiany, zwłaszcza na fotelach i desce. Boczki zostają w oryginale bo są bardzo ładne.
Elektryka też do poprawki oraz układ wydechowy bo maszyna warczy niemiłosiernie (co swoją drogą bardzo fajne jest, ale sąsiedzi sie złoszczą. Zwłaszcza jak o 6-tej rano wyjeżdżam do pracy).
Stan na dzień 03-01-2008
Silnik po remoncie, stan bdb. Niestety dalej nie chce działać tak jak należy.
Ale udało sie zdiagnozować problem. Winny okazał sie gaźnik. Pojechał już do Granadziarza który mam nadzieję coś poradzi na jego bolączki.
Elektryczność przeszła remont. Wszystko działa znakomicie, nawet wskaźnik temperatury :)
Jest nowa tapicerka. Skóra + materiał. Wyszło nadspodziewanie dobrze :) Przynajmniej jak na moje ka-prawe oko :D
Wydech też zupełnie nowy. Co prawda opracowany metodami rżnięcia, gięcia i spawania czyli po partacku ale to tak naprawdę wersja prototypowa i wstęp do eksperymentów z brzmieniem.
Zakupione zostało wspomaganie ze ścierki i powstaje plan zamontowania go przy okazji robienia porządku w przednim zawieszeniu. Ale to jak sie uporam z silnikiem.
Stan na dzień 03-03-2008
Hmm... Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to ze poskromiłem bestyję.
Jak na razie silnik chodzi znakomicie. Czekam jeszcze na gaźnik "funkiel nówka po remincie" od granadziarza.
Ale powinno być dobrze. :)
He he !
Mówiłem że jeszcze sie taki samochód nie urodził któremu bym nie dał rady :D
Stan na 22-03-2008
Jak by ktoś pytał czy Granadziarz zna się na naprawach i regulacjach gaźników to pełen władz zarówno umysłowych jak i fizycznych oświadczam że ZNA SIĘ :)
Maszyna gada jak marzenie. Dosłownie nie ten samochód. Silnik pracuje równiutko, pieknie wchodzi na obroty i pięknie ciągnie na czwartym biegu już od 1000 obrotów.
Czyli silnik poskromiłem.
A winowajcą okazał się dławik w króćcu przelewowym gaźnika. A raczej jego brak.
Teraz startujemy z zawieszeniem. Wymiana sprężyn, obniżenie do nominalnej wysokości i przegląd tylnej zwiechy.
Stan na 12-04-2008
Przednia zawiecha i maglownica zreanimowane.
Kapeć opadł pięknie z przodu, teraz stoi tak jak ma stać i jeździ tak jak ma jeździć. Przednie zawieszenie pięknie wybiera nierówności, nie tłucze tak jak przedtem.
Ktoś wsadził tam jakieś sprężyny, nie mam pojęcia od czego, które nie dość że krótsze od oryginalnych o 5 cm to jeszcze z grubszego o 3mm drutu i cholernie twarde. Przednie zawieszenie praktycznie nie pracowało wcale na nich co zaowocowało min. uszkodzeniem magla.
Magiel zreanimowałem wedle własnego widzimisię. Jak przetestuję to rozwiązanie i sie spisze, to opiszę i w wrzucę na stronę.
Before
After
Stan na 03-10-2008
Lato się skończyło. Ale to wszyscy wiemy :)
Kapeć przeżył trzy imprezy i spisał się wyśmienicie.
Można powiedzieć że rwał się ( i rwie się dalej) do jazdy. Od ostatniego wpisu i ostatnich napraw nie dotykałem się niczego a wiec zasłużył na powrót dawnego imienia. Bestyja udowodniła ze nie stado chomików biegających w młynkach schowanych pod maską pcha ją do przodu ale solidne widlaste serducho :)
Teraz plany na zimę.
-Remont tylnej zawiechy (simenbloki zakończyły żywot na PC)
-Usprawnienie "klamy" ( nie spisała sie na PC :))
-Przegląd mostu i wymiana łożyska podpory wału
-Przegląd układu hamulcowego bo się zapowietrza
-Prostowanie felg :D
-Może również wymiana resorów na jednopiórowe