[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Jeti |
Samochód: | Ford Taunus TC II 2.0 V6 Koeln GL 1979 |
Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2006-09-16 do 2007-04-26) |
Aktualizacja: | 2006-12-17 16:36:41 |
Kandydat na oryginał
Kolejny nabytek w mojej kolekcji trupów. Jestem chory jeżeli raz na rok nie kupię Forda, więc to była tylko kwestia czasu. Ogłoszenie zauważyłem przypadkiem na taunus.PL. Przy wydatnym udziale Maroo podjąłem decyzję, że go kupuję.
A co tam, Suche fakty do nas nie przemawiają: Koszalin, prawie 700 km w jedną stronę i niewiadomy stan samochodu. Jedziemy !
Na miejscu zastaliśmy to cudo:
Samochód o przebiegu realnym 135 tyś km. Wersja GL. Do Polski sprowadzony w 1989 roku. (oryginalny brief). W Polsce dwóch właścicieli (a w zasadzie jeden: samochód pozostał w rodzinie). Oryginalny silnik 2.0 V6. Pełna dokumentacja wymienionych części wraz z dokładną datą, przebiegiem i numerem.
Tutaj należą się wielkie słowa uznania dla właściciela, Pana Mirosława (zdjęcie poniżej, w środku) za skrupulatność w prowadzeniu dokumentacji oraz bezkompromisowość jeśli chodzi o naprawy Taunusa. Praktycznie wszystkie elementy były wymieniane na nowe oryginały (Ford, Motorcraft).
Kilka ważniejszych dat wg. zapisów:
05.95 - remont silnika
07.96 - kompletny remont blacharski (23 elementy wymieniono na nowe - głównie Klokkerholm), lakier niebieski metalic.
01.98 - wymiana wydechu (Walker, Eberspacher)
05.01 - wymiana wydechu (BOSAL)
Stan samochodu:
* blacharka: W stanie minus dostateczny. Prawdopodobnie przez ostatnie 2 lata samochód już niewiele jeździł (brak napraw pomiędzy 2004 a 2006 rokiem). Nocowanie pod chmurką wydatnie wpłynęło na ciężar ogólny samochodu. Jedyna co jest w stanie idealnym to bagażnik. Reszta jest mniej lub bardziej zjedzona. Najgorzej wygląda przód: nadkola, elementy konstrukcyjne przodu, pas przedni, (niestety) błotniki. z tyłu i pod spodem jest trochę lepiej (ale progi do wymiany).
* lakier: w niektórych miejscach z zestawu 'baza metalic + bezbarwny' pozostała sama 'baza'. Do tego się bardzo równomiernie łuszczy co powoduje baardzo ciekawe doznania wzrokowe. Jakby go ktoś przeleciał całego zdzierakiem do drewna.
* Silnik: Suchy, w miarę równo chodzi. Kręci spokojnie do 140-150 km/h, nie przegrzewa się. Prawdopodobnie klepie jedna ze szklanek.
* Reszta mechaniki: Zawieszenie w stanie WSZYSTKIE GUMY DO SZYBKIEJ WYMIANY :) Tył samochodu tańczy niezależnie od budy, radośnie zmieniając trajektorię jazdy. Hamulce do poprawy. Skrzynia, most OK.
* Wnetrze: mmmmmm... Miodzio! Niebieskie, z chromowanymi wstawkami. W bardzo dobrym stanie :) Oczywiście jest kilka problemów (gdzieniegdzie rozprucia na szwach, konsola środkowa klapka schowka od TCIII) ale to wszystko da się wyprowadzić.
Ale to wszystko i tak nic. Jednogłośnie stwierdziliśmy z Maroo, że Taunusa dostałem gratis a zapłaciłem za tą górę części jaką dostałem od p. Mirosława. Czego tam nie było: rarytasy w stylu: 2 x komplet wszystkich gum zawieszenia (Ford), 2 x komplet uszczelek silnika, cały wór uszczelek różnych (pod dekle, uszczelniacze skrzyni, mostu, gaźnika Solex 32/32 itp.). Do tego ze 3 w/w gaźniki w częściach, aparaty zapłonowe.
Znalazły się tam też takie cuda jak oryginalne chromowane ramki szyb albo pudło różnych śrubek, śrubeczek:
Częściami zapakowaliśmy prawie "po dach" dwa samochody.
Podsumowując, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem zadowolony z tego zakupu :)
Plan działania:
- Najpierw chcę się uporać z mechaniką, tak aby samochód nadawał się do normalnej jazdy.
- Kolejny krok to zabezpieczenie blachy przed dalszym znikaniem (jeszcze nie podjąłem decyzji czy będę nim jeździł w zimie, ale raczej przezimuje w ciepłym garażu)
- Na wiosnę generalny remont blacharski i powolne przywracanie do oryginału.
_______________________________________________________________________
Moja historia:
Rok 2006:
16.09 - Zakup Taunusa i bezproblemowa podróż powrotna (c.a 700 km).
29.09 - Wymieniłem przekładnię kierowniczą na inną (uszczelnioną i nasmarowaną). Zniknął luz na kierownicy ale pojawiły się problemy z ciężką pracą przekładni. Popsułem zbieżność. Zregenerowałem zapieczone tłoczki w jednym z zacisków hamulcowych (nowe tłoczki, nowe gumki, nowe klocki).
01.10 - Wymiana Oleju (Mobil 15W40 Super M) i filtra oleju (Motorcraft EFL 90). Sprawdzenie luzów zaworowych. Sprawdzenie przerw na świecach. Wymiana przerywacza aparatu zapłonowego i ustawienie przerwy.
02.10 - Poprawiłem zbiezność. Taunus przeszedł przegląd techniczny !
04.10 - Elektrykę w Taunusie delikatnie można nazwać "rozbudowaną". Sześć dodatkowych reflektorów z przodu (4 przeciwmgielne, 2 dalekosiężne) powodują natychmiastowe zwęglenie owadów wlatujących w strumień światła. Z dodatkowych dwunastu przełączników i guzików oraz czterech diód świecących zamontowanych pod deską rozdzielczą udało mi się uzyskać wynik: 4 przełączniki/0 diód. Te pozostałe przy życiu włączają światło w bagażniku oraz włączają dodatkowe oświetlenie zewnętrzne.
Mam nadzieję, że Pan Mirosław nie będzie mi miał za złe, że usunąłem część jego rozwiązań.
Podłączyłem radio, topowy model Grundiga z ostatnich lat produkcji Taunusa oraz uruchomiłem wysuwaną automatycznie antenę radiową !
08.10 - Wymiana zawiasów drzwi kierowcy. Przy okazji zabezpieczyłem antykorozyjnie drzwi i słupek. Wymiana włącznika kierunkowskazów przy kierownicy (poprzednio została zamontowana chyba manetka od Forda Granady, inaczej wyprofilowana).
09.10 - Taunus został znaturalizowany, otrzymał krakowskie tablice.
24.10 - Na Midnight-Cruisin #XVI okazało się, że trochę ciężko się za mną jedzie ponieważ mam "odwrotnie" działające STOPy. Świecą się cały czas a gasną przy naciskaniu hamulca :) Założyłem inny wyłącznik stopów.
17.12 - Remont tylnego zawieszenia: Zostały wymienione wszystkie gumy tylnych wahaczy na nowe oryginały, sprężyny (jedna była pęknięta) na dobre używki, amortyzatory (których praktycznie nie było). Dodatkowo małe spawanie rzężącego wydechu itp. Wielkie dzięki dla Maroo, który dokonał tego wszystkiego !