ciekawi mnie tylko dlaczego produkowali consula rownolegle z granada....choc minimalnie sie tylko roznily??...jaki w tym byl cel?:)
Zakrzak! [2004-04-25 11:43:50]
aby rozróżnic 'bogato' wyposażoną granade, od 'ubogiego' consula
..ale po co do tego byla inna nazwa...nie wystarczyla...ghia...lub poprostu rozruznienie na wersje wyposazenia?:)
Zakrzak! [2004-04-25 12:56:38]
IMHO:
ghia wtedy nie było, tzn. moze i była ale nie robili dla forda.
Grania była najbardziej luksusowym modelem forda, wiec oddzielwnie od tańszego bliźniaka musiało byc dosć wyraźnie, o wersje nikt 'normalny' sie nie pyta.
"czym jezdzisz? - granada" i koniec, nikt nie mowił L czy GXL.
Chiałes luksusu kupowałes granade, potrzebowałes duzy samochód kupowałes tańszego consula.
Do Zakrzaka,
Układ ten wywodzi się z anglosaskiej tradycji motoryzacyjnej, a przejawy jego sa rozliczne po obu stronach Atlantic River. W USA do dziś Plymouth Voyager i Dodge Caravan (a niedawno także Chevy Camaro i Pontiac Firebird) robione są na jednej taśmie i w ostatniej chwili otrzymują różne "badges" (znaczki markowe). W Europie tradycję tę kultywowały zwłaszcza filie koncernów amerykańskich (Forda, GMC i Chryslera), chociaż i Angole w "złotym wieku" koncernu BMC nie byli gorsi.
Tak więc angielski Ford od 1952 r. produkował w jednej budzie Consula, Zephyra i Zodiaca, a różnice wiedać było tylko w grillu, wyposażeniu i silniku. Podobnie w Niemczech modele 12m/15m oraz 17m/20m często miewały nawet ten sam silnik, a różnica ograniczała sie do grilla, tylnych lamp i standardu wykończenia.
To samo dotyczyło modeli Opla (Kadett/Olympia, Rekord/Commodore, Kapitan/Admiral) i Vauxhalla (Viva/Magnum, Victor/Ventora, Velox/Cresta), a w przypadku grupy Rootes (angielski przyczółek Chryslera) było jeszcze ciekawiej, bo zmieniała sie nazwa nie tylko modelu, ale nawet marka: Hillman Imp/Singer Chamois/Sunbeam Stiletto, Hillman Minx/Singer Gazelle, Hillman Hunter/Singer Vogue/Humber Sceptre, itd.
Rekordy bił jednak wspomniany wyżej koncern BMC, gdzie na jednej taśmie nieraz powstawał model sprzedawany pod 5-6 markami, np. Austin/Morris/MG/Riley/Wolseley/Vanden Plas 1100-1300 czy też Austin Cambridge-Morris Oxford-Riley 4/72-Wolseley 16/60, itd. itp.
Klienci na niektórych rynkach bardzo silnie identyfikują sie z marką (lub modelem) auta, stąd adresowanie danego modelu do poszczególnych grup jest bardzo poważnie traktowanym zabiegiem marketingowym.
Pozdro.
oki..teraz juz kumam po co te szopki z tym samym modelem a inna nazwa..:)
thx..krk4m..:)
Zakrzak! [2004-04-26 14:34:52]
A ja tam teraz lubie sobie "zaszpanować", że mam Consula Coupe, a nie taką "oklepaną" Granade ;P
Chociaż wyposażenie Granadowe chętnie bym zobaczył u siebie ;)