https://www.otomoto.pl/oferta/ford-capri-ford-capri-mkiii-2-0-po-renowacji-sprzedam-zamienie-ID6z1GuJ.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8
czy oglądaliście to capri, ktoś je zna?
tedent / 2017-08-31 14:52:30 /
Tak. Warto
Szafa !G.O.P! 
/ 2017-08-31 16:30:03 /
Wgopisuwszystko piekne ładne i powymieniane na nowe po to żeby sprzedać za jedyne 21 tys ? :D
dcx / 2017-09-01 15:48:06 /
Tapicerka też jedna z ładniejszych jaką widziałem
Kilgore / 2017-09-01 16:00:25 /
wąski77 / 2017-09-01 18:30:24 /
a za ile mam go sprzedać ? za 30 ? za tyle nikt nie kupi, to nie 2.9 czy 2.8, to nie oryginał Fabryka czy odbudowa na Klasę "1". To tak jak z dużym fiatem, zrobisz od zera za 60 tys a sprzedasz za 20 tys... tak to działa, w/g mnie Caprina 20 tys jest warta, bywają lepsze tańsze ale i gorsze droższe:), rynek zweryfikuje czy dobrze wyceniłem czy się będę bujać, na razie miałem Pana który zobaczył środek i powiedział " Dramat ja bym tu żony nie wpuścił, to trzeba wszystko w skórze zrobić" - płakałem i zastanawiałem się czy jestem ślepy, bo jaram się tym środkiem jak pedofil w disneylandzie...
Zaproponował 18 tys - nie pali mi się podziękowałem
potem Pana który oczekiwał stanu fabrycznego, był załamany że simmering na moście jest wilgotny, że gaźnik trzeba zrobić i kierownica ciężko chodzi bo wspomagania nie ma... zaproponowałem forda ale mondeo z 2015r ;]
ogólnie jest wesoło ;] ale na spokojnie, znajdzie się i człowiek na tą caprine ;]
to nie jest ideał, to nie jest fabryka, ale ludzie chyba by chcieli Capri jak z salonu za 20 tys;]
za 20 tys to blacharki nawet nie zrobisz;]
boncky / 2017-09-04 21:08:08 /
...Dramat ja bym tu żony nie wpuścił, to trzeba wszystko w skórze zrobić...
może lepiej, że nie kupił.
wąski77 / 2017-09-04 21:42:05 /
opchnij wnętrze w klubie, zapakuj skórę i zaraz jakiś kark się znajdzie
marian212 / 2017-09-05 08:22:34 /
Tak to jest z tzw "nowobogackimi" udają kozaków i miłośników a w prawdzie na klasyka ich nie stać. Taki to może i ma w kieszeni 2o tys zł ale nie da tyle za klasyka bo mu szkoda, bo naprawde woli jeździć rocznikiem a nie klasykiem. Takie Capri to min 20tys musi być, bo zobaczcie jak nawet taka tandeta i ubożyzna jak 126p, 125p, Syrenki chodzą nawet po więcej.
dcx / 2017-09-05 15:36:34 /
A takie capri to nie ubożyzna ? ;)
Kilgore / 2017-09-05 16:06:48 /
Jak dla mnie nie. W porównaniu z wczesniej wspomnianymi to super auto.
dcx / 2017-09-05 16:35:37 /
krikus - nie porównuj cen polskich samochodów do Capri.
125p i tego typu auta mają ceny 3x zawyżone bo ludzie jadą na sentymencie. I tylko dlatego są takie wysokie. Te auta sa sprzedawalne tylko w PL. Poza granicami nikt takich pieniędzy nie da.
Natomiast Capri ma swoją ,,renomę" w całej Europie. I póki co, ceny u nas są jeszcze nieco niższe niż gdzie indziej. Ale powoli doganiamy europę, i co ładniej zrobione egzemplarze mogą nawet i u nas iść za ceny ,,zachodnie".
wąski77 / 2017-09-05 16:52:01 /
Jak pan lubi skórę to może lubi się ślizgać z żoną... Sprzedać capri komuś kto nie rozumie tego samochodu to potem tylko żal zostanie.
Shadow / 2017-09-05 20:01:03 /
Facet pamiętał capri z przed 40 lat... i chyba tRoche się wspomnienia rozmydliły... kubełki tez mu nie leżały.... i to jedno pęknięcie na desce rozdzielczej -dramat :D właśnie mi się wydaje ze ludzie za 10-20 tys chcą Mustanga w stanie fabrycznym bez żadnego wkładu własnego i z serwisem w cenie, oczywiście ABS ESP klimatronic powinien być w standardzie... przeciętny Kowalski który klasyki zna bo widzał na zlocie i sąsiad mu opowiadal jak miał syrenke no i jeszcze fanów czterech kółek oglądał, nie za bardzo kuma rzeczywistości klasyków :)
boncky / 2017-09-05 21:06:04 /
W 84 r jak mój ojciec odebrał 125p z polmozbytu w Lublinie za talon i w ch... piniędzy, to byliśmy drugą rodziną co pod blokiem miała 125p. Był 1 polonez Borewicz, 1 syrena, ze dwa maluchy i wogła Gaz 24. I nasz miał typowy fiatowski "skay", uważany w tamtych czasach za skórę :), może to o take skóre panu chodzilo :)
Shadow / 2017-09-05 21:29:04 /
W 84 to moj ojciec miał capri mk1 i przesrał se tym w robocie tak że na żadną delegacje nie puścili go za granice :)
Meits / 2017-09-05 23:33:56 /
Prawdziwy pasjonat starej motoryzacji nie patrzy na cenę tylko na stan auta, oryginalność i unikatowość. Reszta potencjalnych zainteresowanych to gawędziarze zawracający dupe albo napaleńcy którym szybko zapał mija.
dcx / 2017-09-06 11:22:44 /