Witam wszystkich :) Jestem tu nowy jednak juz od dłuższego czasu goszcze na trej stronce :) Czytam praktycznie wszytsko o Fordzie Capri. A wszystko zaczeło się tak niewinnie... gdy włączyłem z nudów TVN Turbo :) No i był akurat program "Legendy Motoryzacji" a głónym bohaterem był Ford Capri :)) I zakochałem się w tym wozie od pierwszego wejrzenia :) Chyba jak każdy na tym forum :) Postanowiłem coś z tym zrobic :) Iśc dalej za tym co mnie zauroczyło :) Postanowiłem założyć strone i rozpocząć akcje ratowania tego kultowego autka :) Bede się straał, wraz z przyjacielem pozyskiwac pieniądze, sponsorów na rzecz akcji "Ratujmy Forda Capri" Oczywiscie, zdaje sobie sprawe z tego, że w dzisiejszych czasach ciężko jest pozyskać sponsora. Z pewnością na wielu z was czytających ten tekst, pojawia się uśmiech na twarzy, nie wierzycie w to ze może się udać :) Strone przygotowuje w trzech językach, aby móc zainteresowac zagranicznych sponsorów :) Ogólnie jestem pełen determinacji, ambitnych pomysłów. Nie chce zdradzić wszystkiego o tej akcji, niech to bedzie niespodzianka :PP Nie che zapeszac :DD Już niedługo udostępnie adres strony do tej akcji :) W każdym badź razie napisałem tego posta aby się przekonać, czy w moim pomysle jest choć nutka powodzenia, światełko w tunelu :) Według mnie jest :) A jak wy uważacie? :))
ratujmy-forda-capri / 2006-02-04 12:29:23 /
mam nadzieje że to nie żart i że to przemyślałeś a nie wpadł Ci do głowy pomysł 5 minut temu i postanowiłeś coś z tym zrobić. Tak czy siak życze powodzenia i wytrwałości w działaniu. Gdybyśmy uważali że coś się nie uda to poco byśmy robili cokolwiek :)
masz facet charyzme oglądałem wczoraj taki niezły polski filmik wodzirej ze stuhrem i tak mi sie skojarzyło ten to miał ciśnienia facet.
Uważam pomysł za troche utopijny w dzisiejszych czasach ale trzeba próbować ja jestem za zobaczymy co sie z tego urodzi jakie będą reakcje. trzymam kciuki i życze powodzenia
Radosław / 2006-02-04 13:12:10 /
Nie rozumiem , co chcesz właściwie uratować.
Mówisz o jakimś konkretnym samochodzie , czy jakoś ogólnie ???
Czas nie stanie w miejscu , uzywane nadal maszyny się niszczą i za jakiś czas Ford Capri w stanie fabrycznym można bedzie oglądac w muzeum , na plakatach i w prywatnych zbiorach fanatyków (capri.pl) .
To naturalna kolej rzeczy , i najszczersze chęci tego nie zmienią.
Mimo to życzę powodzenia !!!
marian212 / 2006-02-04 13:14:12 /
Powodzenia!
A swoją drogą, to ci sponsorzy, którego Forda Capri mają pomóc ratować? Tego, którego kupisz za pieniądze od nich? Jakby co, to mogą ratować mojego :)
Oczywoście żart.
Trzymam kciuki.
Młody_wFe / 2006-02-04 13:16:58 /
A moze to jakos sie na liste trzeba za wczasu po te dotacje wpisac, co? ;]
jak tak to ja sie zglaszam jako pierwszy, a wplanach remont hamulcow(wiec cel szczytny;)). kto wie, kto wie moze sie uda :D...
a na powaznie, to lepiej sie zastanowic, zanim cos takiego sie wymysli. bo tak na prawde, capri, czy inny ford z tamtych lat istotna wartosc ma tylko dla nas, jego milosnikow i wlascicieli. tylko my wrzucamy w ta studnie bez dna nasze zarobki i oszczednosci. a dla pozostalych jest to po prostu stary samochod, ktory nie przedstawia wiekszej wartosci ;/.
KaczoR / 2006-02-04 13:27:24 /
plan jest taki... żeby odrestaurowac nie jeden egzemplarz lecz więcej :) marzeniem jest wszytskie modele.. ale jak się chodź jeden egzemplarz na poczatek uda to bedzie dobrze :) juz niebawem, strona zostanie otwarta dla internautów :))
ratujmy-forda-capri / 2006-02-04 13:40:02 /
Taaaa...Wydaje mi się że jedyny sponsorów jakich znajdziesz to będziemy My ale trzymam kciuki i brawo za pomysł.
garazowiec / 2006-02-04 14:56:33 /
moze sie nie znam ... ale od ponad 2 lat kontynuuje akcje "ratuje forda" ... i tak go ratuje i ratuje i to jest moj osobisty wklad, tak samo jak i innych ludzi na tej stronie w zachowanie dziedzictwa motoryzacji ;)))
Nikt nie chcial dziada sponsorowac, ale ten sposob wydaje mi sie jedyny mozliwy.
No chyba ze stworzysz fundacje ;) ktora stanie sie "organizacja pozytku publicznego" ;))))) wtedy mozesz liczyc na legendarny 1%
ale oczywiscie powodzenia.
amator liil (EM) / 2006-02-04 15:32:23 /
Pomysł ciekawy ale jakoś nie mogę wyobrazić sobie sponsorów stojących w kolejce, żeby dać kasę na remont samochodu. Oczywiście wszyscy na tej stronce są z Tobą ale spójrzmy prawdze w oczy - BARDZO ciężko bedzię Ci znaleźć sponsora, który sfinansuje taki projekt (chyba, że tarfi się jakiś bogacz co w młodości laski na swojego Kapcia podrywał i teraz ma do tej furki wielki sentyment;)))
Ja osobiście trzymam kciuki
Galoos / 2006-02-04 15:37:57 /
Jedyni sponsorzy jakich udało się mi pozyskać to moi rodzice:))
Ale zawsze później muszę zwrócić to co pożyczyłem:))
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-02-04 15:40:52 /
Wiem że ciężko bedzie to zrealizować no ale cóż.. lepiej próbowac niz siedzieć na tyłku i tylko gadac ;DD Narazie pracujemy nad stroną... musimy to jakjoś wiarygodnie stworzyc :) "profesjonalnie" :PP Dziękuje za wypowiedzenie się na ten temat. I prosze innych o wypowiedź :)
ratujmy-forda-capri / 2006-02-04 15:50:10 /
czyli taki cel z tego co wywnioskowalem koles ma ci kupic capri ty o nie bedziesz dbal i za jego pieniadze bedziesz je remontowal tak?? zeby pamiec o fordzie capri w ciaz zyla tak?? mysle ze nikt na taki uklad nie pujdzie chyba ze bedzie wspolwlascicielem bo to jak dac komus prezent pod choinke przeciez capri jeszcze jest mnostwo na swiecie
cichymk / 2006-02-04 15:57:04 /
jak dla mnie rotfl, od miesiaca wiesz o tym, że ford produkował jakiś tam model samochodu, i teraz piszesz strone co by 'sponsorzy' dali ci pieniadze na ... ? na twój który kupisz i wyremontujesz? na wszystkie fordy capri? Osobowośc prawna jakąś masz? czy liczysz ze zrobisz stronkę i ktoś tak 'na krzywy ...' przeleje ci kase? Capri ciągle nie jest jakąś specjalną rzadkścia czy perełką, wiec cienko widze twoje próby, pomijajac wszystkie kwestie prawne, sama strona to mały dodatek to tego o czym mówisz.
ps.
poloneza stratosa w końcu odpalono? ile czasu szukano sponsorów? a to jeden jedyny egzemplarz i na dodatek dość znany/udokumentowany w sporcie a nie jeden z setek capri na polskich drogach.
pozdro
no cóż mogę powiedzieć. jak dla mnie też rotfl. ja nie rozumiem pomysłu. Ratować to możesz zagrożony gatunek wiewiórki i to za darmo w ramach organizacji "zieloni" czy coś. Ale chcesz ratować forda capri? Żeby byl sponsor to musi takowy musi miec z tego jakaś korzyść....widzisz tu korzyść? Jak dla mnie paraolimpiada, ale powodzenia! Mam nadzieje że Ci sie uda....
Ps.
Ile masz lat?
adnxxx / 2006-02-04 16:23:49 /
cOke widze żeś ostro mnie zaatakował :) nie od miesiąca lecz ten programw TVN Turbo był wczesniej :) W twojej wypowiedzi jest duzo racji. Zdaje sobie sprawe że droga jest długa i trudna :) Póki co, nie mam stałego źródła finansowego, bede prosił innych o pomoc (Na razie się ucze ;)). A całą akcje traktuje na luzie, jako pasje, jendak staram się by się udało, wkładam w to mnóstwo pracy i zaangażowania. :) Pozdrawiam wszytskich.
ratujmy-forda-capri / 2006-02-04 16:25:08 /
Panie kolego-jak chcesz ratować Forda Capri To się weż do pracy,zarób SAM kase,kup Capryche na miare twoich możliwości i wyremontuj ją dobrze.Czasami można liczyć na rodzicow jak sie jest jeszcze młodzianem....reszte złudzeń rozwiej sobie z głowy.
Tak to widze.Pozatym sama strona capri.pl ma wielki wkład w ratowanie Caprych-ponieważ o nich informuje,przypomina,i pomaga znależć i naprawić-czyt.uratować.
Trophy / 2006-02-04 17:57:32 /
Można by tą akcje przeprowadzić jak rasowy żebrak pod jakimś dworcem kolejowym. Klęcząc z tabliczką na piersiach "Zbieram na Capri" albo w późniejszym terminie "Zbieram na częsci i paliwo". Takie nowatorskie pomysły często się sprawdzają.
Arni12 / 2006-02-04 18:40:16 /
ALBOWIEM PANAMI TEGO SWIATA BEDA CI, KTORZY DOTRWAJA DO DRUGIEJ WALKI Z MURZYNEM. AVE SONY PLAYSTATION
Classmobile / 2006-02-04 21:39:03 /
hehe dobre !
garazowiec / 2006-02-04 21:41:55 /
wal do marcinkiewicza po caprikowe kazdemu by sie przydalo po 1000pln na poczatek
Jak dla mnie to jakaś paranoja... Z tego co zrozumiałem Twoja akcja ma polegać na tym, że sponsor kupi Ci Capri, a potem za pieniądze sponsora wyremontujesz Caprika, następnie będziesz sobie nim śmigał i w ten sposób uratujesz Forda Capri, tak? Ja chcę spooooooooooooonsoraaaaaa!!! Kurde zasponsorujcie remont mojego Capri... serca do cholery nie macie?:P
Jestem realistą niestety... zapomnij o jakiejkolwiek akcji i lepiej nie zaprzątaj sobie tym wogóle głowy, bo po co tracić czas?
P.S. - Przepraszam, że się pytam, ale w jakim wieku jesteś? Ja mam 17 lat i takich pomysłów nie mam... dużo młodszy jesteś?:P
Wroniasty / 2006-02-04 23:24:45 /
Wroniasty jestem od Ciebie starszy :P Bo aż 18-stka na narku :P Źle mnie zrozumieliście. Głównie to w tej akcji, bedzie chodzić o zbiróke pieniuędzy, dobrowolnych wpłat na konto. A sponsor? Szczerze powiedziawszy tez w to nie wierze i nie licze na to. Nie chodzi o to, żeby kots mi kupił Capri, dawał mi kase na remont auta, na paliwko i ja bede się nim woził po miescie :) Sam nie jestem w stanie z moim skromnym budżetem tego dokonac. Chodzi o to że bedzie ktoś taki... dobrowolna osoba będzie mogła mi pomóc. :) Widze że spora większość z was nabija się z tego pomysłu ;] W kazdym bądź razie nie poddaje się i bede próbował :) Dziekuje za wszystkie słowa krytyki i pozdrawiam wszystkich :)
ratujmy-forda-capri / 2006-02-04 23:38:02 /
no i wszystko jasne
Daniello / 2006-02-05 00:15:51 /
jak bedzie dobry plan i cel to wspierac zawsze warto
moze na poczatek pomysl o zalatwieniu spnosora na zorganizowanie pucharu capri 2006 tak aby impreza odbyla sie napewno raz w roku a jak sie uda to nawet dwa
mysle ze na poczatek bedzie to najlepszy pomysl na ratowanie forda capri i jego promocje
CHUDER / 2006-02-05 00:29:31 /
Ja sie dalej nabijam - kompletnie nie wiem o co Ci chodzi ......
Strona ratujmy Forda Capri - to dla mnie strona www.capri.pl
Są informacje na podstawie których można naprawić - dobre źródło części w ogłoszeniach - bo szczerze to kupić dziś jakąś część na złomie to coraz mniejsze prawdopodobieństwo - dziś chyba równe z 1% .
Dzięki temu wiele aut nadal żyje a z powodu padnietego silnika czy skrzyni nie poszła na żyletki.
Dzieje sie też tak dlatego , że strona jest jedna i wielka - a nie trzeba sprawdzać 20 źródeł.
A jak najprościej uratować kolejne Capri ?? Ślicznie go wyremontować i rozreklamować w ruchu ulicznym. Ktoś sie złapie i oprócz swojego auta do jazdy na codzień w garażu postawi sobie wspomnienie z dawnych lat i będzie nim sobie jeździć.
MikeB4 / 2006-02-05 00:37:16 /
Cel szczytny, ale .............
Kolego, musisz pamiętać, że nikt (czyt. firma, bo chyba o tym mówimy - osoba fizyczna nie da więcej na taką akcję niż 5zł chyba że nazywasz się Owsiak - z resztą tu wielki szacunek) Ci nie wpłaci ŻADNYCH pieniędzy jeżeli nie będziesz miał osobowości prawnej - JAKIEJKOLWIEK - ale jednak. W twoim przypadku jak chcesz robić zorganizowaną zbiórkę to pewnie najlepiej by było stwowarzyszenie. Tylko do tego potrzeba co najmniej 15 osób założycieli i statutu, który powienien ktoś napisać :).
Sprawa przez Ciebie przedstawiona jest bardzo ogólna. Na co chcesz zbierać. Rozumiem, że nie na swój samochód tylko stworzyć coś na kształt funduszu, który będzie dysponował pieniędzmi "darczyńców" w sposób zgodny z wcześniej wspomnianym statutem.
Tu się pojawia pewien problem, bo żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna, żadna firma nawet najbardziej wiarygodnej instytucji nie zapłaci grosza bez możliwości wykorzystania tego do własnych celów. Czyt. promocja, marketing, szerzenie marki itd. itp..
Piszę to nie po to żeby Cię zniechęcić, ale widać, że nie znasz realiów prawno ekonomicznych rządzących naszym (i nie tylko, bo piszesz o tym, że strona ma być w kilku językach po to żeby zainteresować tym większą liczbę firm w tym z zagranicy (sic!)) rynkiem.
Chęci i zapał to jest to czego cywilizacja potrzebuje najbardziej i tylko dzięki takim inicjatywom nie siedzimy ciągle w jaskiniach, ale do sprawy trzeba zabrać się od odpowiedniej strony, a takową WWW zdecydowanie nie jest :).
Życzę oczywiście powodzenia, ale - obym się mylił - szans za dużych nie masz. Niestety, ale twój wiek jest wielką przeszkodą w rozmowach z firmami. Wiem co mówię bo trochę się tym na studiach zajmowałem, a byłem wtedy trochę starszy od Ciebie :).
Oczywiście napisałem tylko o podstawowych problemach, jest ich znacznie więcej, czyli podatki, budżetowanie, ew. wpłaty wypłaty, koszty itd. itp.. Ogólnie próbuję Cię zniechęcić, bo sprawa z pewnościa Cię przerośnie.
Jeżeli nie, to tym lepiej dla całej naszej społeczności :).
Pozdrawim :).
babejsza / 2006-02-05 01:38:20 /
Babejsza -> "Rozumiem, że nie na swój samochód..."
Źle rozumiesz, przynajmniej tak mi się wydaje... on chce zbierać na swój samochód:P On chce żeby ktoś dofinansował (a najlepiej sfinansował) mu wyremontowanie jego (jeszcze go nie ma) Caprika. No najlepiej by było jakby mu go ktoś jeszcze kupił...
Jak dla mnie dalej jeden wielki ROTFL... z jakiej paki ktoś ma Ci dać tą kasę? W polsce jest 40 milionów i z całą pewnością każdy jak jeden chętnie przyjąłby kasę na Caprika i na jego remont, chociażby żeby móc go później sprzedać, dlaczego ma ktoś dać te pieniądze Tobie? Wytłumacz mi, bo nie rozumiem... Dlaczego załóżmy ja, mam dać Ci kasę na remont Twojego Caprika, zamiast włożyć te 5zł w remont swojego auta?:> Szczerze wątpię, czy ktoś z poza Capri.pl wogóle przejmie się remontem Capri. Najlepszym przykładem może być StratoPolonez, na którego Klub FSO musiał wpłacać pieniądze, bo nikomu innemu się nie chciało... a jakiś tam Caprik to nie StratoPolonez.
Wroniasty / 2006-02-05 03:28:30 /
taaa - wszyscy razem za cOkiem - ale ROTFL :-P
To jakaś zorganizowana akcja? Taka akcja żebyś dał piątaka!
Polecam link: http://www.capri.pl/forum/40abb5a0791a9#40ad5e7c84e7f
Też jestem zdania, że nić z Twojego pomysłu nie wyjdzie (ale życzę jak najbardziej powodzenia) - spójrz choćby na akcję związaną ze Strato Polonezem. Jedynie prawdziwi miłośnicy wpłacili kasę na jego ratowanie, a nie żadna firma w ramach wolontariatu.
Koko dżambo i do przodu oraz jeśli ciężko nie zapracuję to do niczego nie dojdę - to moje hasła i staram się ich trzymać, dobre?
URATUJMY MOJA WCIAGARKE !!!!!!!!!!!!!!!!
Drodzy potencjalni sponsorzy mojej nowej wciagarki
kilka dni temu podczas wciagania jakiegos trupa na dachu na lawete spalila mi sie wciagarka elektryczna , poczatkowo myslalem o zakupie nowej, jednakze zachecony pomyslem zawartym w tym watku chcialbym was goraco zaprosic do wlaczenia sie do akcji "ratujmy wciagarke" .W ramach w/w oczekuje dobrowolnych wplat na moje konto (kwota nie mniejsza niz 30 euro) ew. paczki w ktorej otrzymam od was drodzy hojni przyjaciele <tutsj zaskoczenie> nowa wciagarke o uciagu przynajmniej 3t . Aby sachecic do wspolpracy firmy i instytucje panstwowe oferuje powierzchnia reklamowa na wciagarce, oraz niesamowity film na dvd badz vhs na ktorym zostanie zarejestrowana praca tejze wciagarki (na zyczenie moge za jej pomoca zaladowac np malucha na dachu/boku/bez kol).Jesli akcja sie powiedzie ,mam joz w planach nowe a pierwsza z nich bedzie "V8 w taunusie pomozcie mi spelnic marzenie".Z gory dzieki za kase. (mozecie wyslac jednoczesnie kase i wciagarke obiecuje wykorzystac ja na szczytny cel. Sponsorze Jezus loves you !!!!!!!
Classmobile / 2006-02-05 11:36:47 /
classmobile, zapomniałeś podać numeru konta a już chciałem Ci kasę wysłać;)))
Galoos / 2006-02-05 11:56:47 /
classmobile uzekles mnie swoja chistoria o wyciagarce i v8 do fordzika ale zapomniales podac konta hehehehehehehhe pozdro dobrze to opisales
ja tak to czytam i czytam mowisz ze szukasz sponsorow a puzniej ze to tak nie do konca to jaz ciebie nie rozumiem chcesz dostac forda od sponsorow czy nie????
cichymk / 2006-02-05 12:11:43 /
classmobile ubawiłes mnie w ta zimną niedziele. ;-DD Do akcji V8 do taunusa możnaby zwrócic sie do jakiejś huty stali o uzbrojenie kasty coby sie nie rozerwała przy ruszaniu! ;-DDDDD
jogi / 2006-02-05 12:22:54 /
Jeden taki znany w kraju szubrawiec tez zbierał kase,na uratowanie stoczni.Kupił sobie Maybacha i wiele innych pierdół,chociaż wszystko co "zbiera" ma byc na zbożne cele.Nie uważam że,jestes również oszustem ale,powiem tylko jedno-HALO TU ZIEMIA!
Murmur vel Magman / 2006-02-05 13:01:09 /
Zbieram na domek z widokiem na morze... ;)
Wroniasty / 2006-02-05 15:20:44 /
classmobile;) zapodaj konto! :) ja wplace!!! :}
Arturo / 2006-02-05 15:57:07 /
skoro masz taki zapal do ratowania forda capri to najlepiej aby to byl mk1 trudno dostac czesci a efekt koncowy piekny mam taki 1 egzemplaz dla ciebie mozesz go uratowac prosze to sa fotki
mysle ze teraz tobie zapal juz minol :) jak tego bedziesz robil to nawet ja ci z 50 zeta przesle
cichymk / 2006-02-05 18:21:02 /
oooo piekny egzemparz na poszerzoną replike RSa, ja go poprosze i niech każdy wpłaci po 50zl , obiecuje że go zrobie :)
Przed walnięciem go koparką może jeszcze sie do czegoś nadawał :/
MikeB4 / 2006-02-05 19:26:37 /
mike to orginalny fordowski tuning o nazwie x-łycha nie wiedziales;) daje zludzenie auta wyglada jakby bylo obnizone o 50cm :D
cichymk / 2006-02-05 20:12:06 /
autor watku chyba obecnie ratuje jakies fordy bo sie cos nie odzywa.Swoja droga jak sie odezwie to niech zadzwoni do mnie mam mnostwo rzeczy w stanie zlym lub jeszcze gorszym, ktore moglby ratowac.
Classmobile / 2006-02-05 20:18:04 /
Zbieram na remont Taunusa.Czy ktoś mnie wspomoże?
W zamian będę pod niebiosa wyglaszał imię tego który mnie wspomoże ;)
Dalibyście chłopakowi spokój, marzenia to nic złego.
Młody_wFe / 2006-02-05 21:59:45 /
Tym bardziej altruistyczne.
Młody_wFe / 2006-02-05 22:00:31 /
Cholera a ja na żarcie zbieram... Co tu dopiero o mojej Grandzi mówić. Ale w przeciwieństwie do reszty zacnego grona podaje nr konta: 4.733.491 BLZ 38000
bartek nowakowski / 2006-02-05 22:17:12 /
a lasow deszczowych juz nikt nie ratuje? :)))
pmx (wiewior;) / 2006-02-06 01:49:30 /
Ratumy;)
ja juz nie bede uzywac papieru,.....
,...no moze poprzestane na toaletowym!
Arturo / 2006-02-06 08:27:52 /
Ratujmy, ratujmy... Do tej pory- jak autko nie bedzie zrobione- nikt nie chcze ze spopnsorow z toba gadaze. No i dalej- nie daje wiele kase.
Mam prace na firme- sprzedawca CASTROL i BP w Bialorusi. A tak samo i innych wielkich bendow. Jak zobaczyli, ze cos bedzie z tego- to mowi ze by bylo u mnie OBOWIAZKOWO(!!!) ramka do nomery rejestracyjnego-castrol, znaczek BY-castrol i escze jakies innee. Na co zaptytalem- a kase za reklame? Na co byli zrobione zdziwione oki... Na co powiedzialem- na isuziku sa za darmo? sa! a na capriku NIC nie bede!
SlavaK / 2006-02-06 09:57:24 /
a ja ciekawa jestem jak strona będzie wygladąć, może coś ciekawego będzie można poczytać :-) a może ... kto wie, może sponsor się znajdzie ... może ... poieram zapał i chęci - nie wiele jest osób którym chce się jeszcze cokolwiek robić poza ogladaniem TV i czatowaniem :/
BeaTa / 2006-02-06 11:05:33 /
hmm.. widze że się tylko nabijacie ;] tylko niektózy w to wierzą :) no cóż się zobaczy :) bede się starał coś zrobić w tym kierunku :) pozdrawiam :)
ratujmy-forda-capri / 2006-02-06 12:01:15 /
A laweta dalej czekah
Classmobile / 2006-02-06 12:46:53 /
Pomysł szczytny ale nie na Polskie warunki - wydaje mi się, że takie ratowanie Capri to będzie kolejna wersja PIMP MY RIDE, aby szybciej, aby powierzchownie, przyklej reklamę na drzwi typu klej do glazury itd, może i się mylę ale powodzenia życzę.
Nie wiem jakie masz doświadczenie z warsztatami ale jeżeli ktoś coś robi za pieniądze a nie z pasji to wcześniej czy później wystąpi tzw "maniera" i będzie odpi.... fuszerkę za pieniądze.
Jestem zdania, że jak chcesz by było zrobione dobrze zrób to sam.
Może się powtórzyłem z kimś z przedmówców ale całego posta nie czytałem.
Shadow / 2006-02-06 13:35:30 /
Ta ja to znalazłem sponsora-SIEBIE.Zobaczyłeś program w TVN Turbo i fajnie a ja zobaczyłem Capri u kolegi który miał kiedys warsztat.Było to z 5 albo i wiecej lat temu. I wiesz co? Zbierałem pieniadze przez 5 lat i w końcu tydzień temu zostałem właścicielem zółtego Capri.Kupiłem Capri do remontu bo nie chciałem zeby na zyletki poszło.Chciałem je uratować i uratuje. Tez bym chciał zeby ktos mi kase dał.Ale prawdziwą satysfakcja bedzie to(przynajmniej dla mnie) jak doprowadze Capri do uzywalności.A bedzie to satysfakcja bo bede mógł powiedzieć: Ja uzbierałem pieniadze-ja go wyremontowałem-ja siedziałem przy nim dopieszczajac kazdy element i to mój samochód.A przede wszystkim bede z siebie dumny ze dzieki mnie na polskich drogach pojawi się jeszcze jeden Ford Capri.
Tak czy siak powodzenia Ci zycze.Plan nierealny ale powodzenia zycze.
Gumbas / 2006-02-14 16:55:55 /
gumbas zycze powodzenia ja tez musialem zarobic na swoje capri tak jak kazdy z nas i to jest prawdziwa satysfakcja bo jak na cos ciezko zapracowales to bedziesz o to dbal taka jest prawda
cichymk / 2006-02-14 19:49:23 /
Z powodu chwilowego niepowodzenia akcji "ratujmy wciagarke" chcialbym was goraco zaprosic do zbiorki pieniedzy na odkupienie i przewiezienie do Krakowa promu buran
w celu wykonanywania lotow komercyjnych na hel. Wplaty jak zwykle ,wieksze wplaty odbiore osobiscie.Aha kazdy potencjalny sponsor otrzyma okolicznosciowe odznaczenie z.s.m.p. oraz dlugopis> UWAGA dla pierwszych 10 osob ktore wplaca kwoty powyzej 100$ zalaczony na zdjeciu zabytkowy unikalny samochod z kierowca na weekend Gratis!!! Marcin bedzie zaszczycony mogac was goscic.
Classmobile / 2006-02-15 00:43:11 /
heheheheeh zajebiste
cichymk / 2006-02-15 07:46:02 /
Fajnie , fajnie , "ratujmy-forda-capri" czy jak tam mu mama na chrzcie dała , przejawia wysoka formę optymizmu i ma świeżą krew (podejrzewam 16 lat) której nam widocznie brakuje bracia i siostry . Ma szczytny cel w życiu i dobrą ide'ę i dobre hasło też ma a Wy sie tylko nabijacie , na pewno jest człowiekiem czynu co w krótce nam pokaże . Popieram go w pełni !
p.s.
PORZĄDEK W MIJESCU PRACY ŚWIADCZY O KULTURZE PRACOWNIKA !
( a to tak przy okazji takie małe hasełko ode mnie )
CRUISER / 2006-02-15 08:39:46 /
z jednej strony to jest smieszna a z drugiej zycze mu powodzenia w zrealizowaniu go tylko tak na zdrowy rozum to troszke nie realne ale cuda sie zdazaja jezeli bedzie dazyl do celu to pewnie kiedys go osiagnie
cichymk / 2006-02-15 09:00:12 /
Ta zawsze trzeba mieć nadzieje.I zawsze trzeba wieżyć że się uda-czasami sie nie udaje ale w marzeniach i nadzieji nie ma nic złego.
Gumbas / 2006-02-15 11:44:12 /
Cruiser, może to jest szczytny cel, dobra idea i pomysł, ale za cudze pieniądze. W takim razie to nie ma nic wspólnego z czynem i obrotnością.
Jak nasz nowy kolega troche podrośnie i popracuje ciężko na siebie i na rodzinę to już nie bedą mu takie idee o "sponsorach" przeświecały. Ehhh ...
Pozdrawiam wszystkich ciężko zapracowanych :)
Sowa {3M} / 2006-02-15 19:37:34 /
o.k. dla niekumatych dorzucam ;) bo chyba zapomniałem
CRUISER / 2006-02-15 21:07:28 /
Kiedys kilku kolesi prowadzilo podobna akcje na allegro. Kupili auto, chyba Forda Mondeo, i probowali uzbierac na jego tuning. W zamian za przelewy na konto oferowali podziekowania i "unikalne zdjecia" z postepu prac. :-) Uzbierali chyba z 10 PLN. :-) Jezeli chcesz nazbierac kase na wymarzone autko idz do roboty! Bedac na utrzymaniu rodzicow mozesz calkiem szybko nazbierac troche kasy.
Pozdrowienia!
Junior / 2006-02-15 23:23:26 /
do autora watku
poczytaj tu: http://www.capri.pl/forum/3f5f9b619ddc3
i nie chodzilo o zrobienie auta dla siebie i uratowanie go tylko stworzenie skladu aut
powodzenia
Zakrzak! / 2006-02-25 14:14:54 /
Witam! Do uratowania jest FORD, co prawda nie capri ale też piękny rwd - mi wygląda na Cortinę. Stoi w Warszawie na terenie jednego z warsztatów przy ul. Omulewskiej 13 (Grochów). Pytałem o niego już kilka razy ale nigdy nie było akurat właściciela warsztatu pod którym stoi. Może ktoś z Was się nim zainteresuje ? Załączam zdjęcia. Pod maską siedzi v-ka a wnętrze jest pełne części blacharskich i innych.
Śmietan / 2006-05-06 16:39:05 /
Istotnie Cortinka MkIII - a jaki ten widlak? Jeśli jakowyś Koeln - to przekładka z dziobaka, bo w końcu po spodem te autka to jednojajowe bliźniaki. Ale seryjnie wszystkie Cortiny MkIII miały Kenta 1.3, Kenta 1.6, Pinto 1.6, Pinto 2.0 albo Essexa 3.0. Jeśli więc Essex 3.0 - to wyjątkowy rarytas [wersji Savage i Perana z kierą po lewej zbudowano raptem kilkadziesiąt sztuk].
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-05-06 16:58:55 /
jakoś dziwnie skąś te fure kojarze... musze sie bliżej zainteresować tematem.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2006-05-06 17:06:13 /
Co do silnika, to przez dziurę po atrapie widać tyle :
Śmietan / 2006-05-06 17:26:59 /
Czyli zgodnie z czarnym scenariuszem jakiś swap na Koelna :(
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-05-06 17:47:55 /
na poczatku zdawalo mi sie ze to byly lub obecny samochod Antoniego z ... wiadomo :)
ale z tego co pamietam tamten mial kierunki z przodu w blotnikach
a najlepiej pamieta go Pajak byli u mnie z nim .
Wojdat / 2006-05-06 21:21:30 /
to ta cortina co wojdat pisze, ale żal dupe ściska bo była w dużo lepszym stanie, kompletna, lampa tylna była ok, atrapka piękna, ehhhh, serce w gardle.
silnik 2.0v6 koeln, a seryjnie 2.0 pinto.
nadwozie jest do zrobienia dla dobrego blacharza, wstawione progi pościągały karoserie, tylne nadkola nijak mają się do oryginału, przednie błotniki to też niezła porażka, ale jednak gxl
uhhh..... ale te Cortinki sa sliczne.. :) jak dla mnie bija Dziobaki o glowe.. :D
Mac13k / 2006-05-07 01:18:43 /
Cortinka jest śliczna, bo w założeniach panów z Dagenham nigdy nie miała mieć wersji coupe [od tego był Capri]. Stąd bardziej uniwersalny, usportowiony tylny słupek Cortiny - gdzieś w pół drogi między dziobakiem sedanem a coupe.
Natomiast projekt dziobaka zaczęto rysować w Kolonii w momencie, gdy Capri miał być tylko wózkiem brytyjskim - a nie "paneuropejskim". Dlatego prawie pionowy tylny słupek w sedanie i dodatkowo [tradycyjnie dla Kolonii] wersja coupe.
Czy ktoś widział kiedyś coupe Cortinę, Corsaira czy Zephyra? A 12/15M P4/6 czy 17/20M P5/7 zawsze miały swoje wersje coupe.
Potem się pozmieniało - Angole musieli użyczyć Capri i Escorta Niemcom, ale dziobak coupe został, jako że był wyjątkowo udaną stylizacją. Dopiero gdy po liftingu sprzedaż padła, to w TC2/TE pomysłu już nie powtórzono.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-05-07 09:18:07 /
ehh...gdybym mógł przygarnąłbym biedactwo :( Zaiste,piękny automobil.
Murmur vel Magman / 2006-05-07 11:19:17 /
jeżeli to jest auto don Antonio to pamietam że mi mówił że jest super mega extra wypas i ma szpere. Szkoda autka bo śliczne jest.
Krzysiek_Poznań / 2006-05-07 15:17:27 /
szpery nie ma, nie miało i pewnie mieć nie będzie, a wypas był jak na gxl przystało
co jak co,ale dobrze że nie ma go już antoni,chyba że właściciel też się nim za bardzo nim nie przejmie...ale wtedy po co by go kupował ;P...jak byłem u antoniego po dzioba to stała właśnie ta cortinka i też mnie szczeże bardziej poruszyła od dzioba który obok stał (nie mój;)),ale jak wypier***ił z ceną ponad 4tyś to dałem spokój bo dla mnie nie był tyle wart w tym stanie,chociaż nie było bardzio zle...pozdro
mateush (proko) 3M / 2006-05-07 22:48:31 /
kolega mój "najlepszejszy" jeździ cortiną mk3 http://www.capri.pl/image/forum/84762/42380
http://www.capri.pl/image/forum/84762/42381
i twierdzi że kilka lat temu pociął taką samą cortinę jak ma teraz DWUDRZWIOWĄ, z kierą po prawej, bo była zgnita "nie do uratowania" hm....
rozjechany liil / 2006-05-08 12:26:10 /
A to niejest ta z zawiecha od BMW
chyba nieeee... ta z zawiechą i sercem beemki była w Dębicy, miała dość ładnie zrobioną blache, i lakier ładny czerwony...
rozjechany liil / 2006-05-08 13:04:35 /
Tak mi sie tylko skojazylo :D
moja pierwsza myśl jak zobaczyłem fotki Śmietan'a " co ten Obi zrobił z taką ładną Cortiną ??!!!!!!!!"
;)
rozjechany liil / 2006-05-08 13:09:18 /
Nienie to bylby jakis koszmar . Moja stoi teraz na dworku i sie wietrzy , Verb zajela jej miejsce nad kanalem na czas przeszczepu silnika ;D
ja myśle...
rozjechany liil / 2006-05-08 13:29:38 /
marian212 / 2006-05-08 23:22:24 /
aaaaaaaaaaaa ale te Cortinki sa sliczne.. :)
Mac13k / 2006-05-08 23:26:48 /
prawda są piękne, kiedys widziałem na allegro taką odremontowaną, nie pamiętam a ile poszła ale była piękna.
Marek F / 2006-05-09 00:22:46 /
a najśmieszniejsze że ta Cortina "Antoniego" nigdy nie była jego wlasnością ... . :(