Mam takiego pacjenta, OHC 2.0, silnik z niewielkim przebiegiem,
Wszystko w nominale bez śladów zużycia, silnik chodził jak laleczka.
Zabrałem się za rozbiórkę w celu dodania kilku gadżetów i zobaczyłem dziwną plamkę na tulei 3 cyl.
Na fotkach taka plamka dziwna, pod palcem praktycznie nie wyczuwalna, a pod paznokciem jakby mała zadra, ciężko jednoznacznie określić.
Tłok cały żadnej zadry ryski nic, pierścienie całe, olej czysty kilka paprochów bez opiłków i ciał obcych.
Wody w oleju nie było, oleju w wodzie też. Kiedy silnik był w aucie nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów.
Spotkał się ktoś z możliwością pękania tulei cylindrów w pinto ?
Jakieś pomysły ?
Paznokciem nic nie sprawdzisz, czy tuleja cała. Jak nie widać, że jest pęknięcie, to ja bym dał blok do sprawdzenia na szczelność, dla pewności. A jeśli pod paznokciem coś czujesz, to tłok może się porysować od tego, ale bez obejrzenia nie dam rady powiedzieć nic na pewno. Albo jest to niegroźne, albo można by tulejować ten cylinder, jeśli groźne :)
m.kozlowski / 2017-02-02 10:51:12 /
Ok, sprawa się rozwiązała, blok szczelny, rysa okazała się być niegroźnym odbarwieniem materiału.