Mam Escorta Mk2 po dziadku, który niestety zmarł pól roku temu. Auto stoi w szopce i jest wyrejestrowane. W jaki sposób można to zarejestrować na mnie i jakie to mniej więcej koszty. Proszę o pomoc i rady, jeżeli były już takie tematy na forum to proszę o link.
Maciek ZKL / 2006-01-17 17:04:42 /
spisz umowe kupna/sprzedarzy z data jak jeszcze dziadek zyl, kwote daj ponizej 1000zl co by sie urzad skarbowy nie czepil i pojdz do wydzialu komunikacji zarejestrowac auto
Gleacken / 2006-01-17 17:20:20 /
Jeżeli auto zostało wyrejestrowane to nie ma możliwości ponownej rejstracji :(
no chyba że "zółte tablice" czyli jako zabytek.
Pozdro!
...::$nuffy (Grześ) / 2006-01-17 17:39:09 /
Na tym forum raczej ciężko o takie sprawy, bo nie zajmujemy sie prawem spadkowym, ale powiedzmy, że Escort Mk2 jest warty zrobienia wyjątku. Po pierwsze - zależy co to znaczy "wyrejestrowany". Kiedyś była możliwość wyrejestrowania czasowego i jeśli jest wyrejestrowany zgodnie z tamtymi przepisami, to owszem, jest możliwość ponownego zarejestrowania. W przeciwnym wypadku tylko jako zabytek.
Druga sprawa to "zmarły właściciel". To też nie zamyka drogi do rejestracji, ale procedura zależy od tego, czy to Twój dziadek, czy pan dziadek z sąsiedztwa. Jeśli Twój, to samochód jako spadek należy się w pierwszej kolejności pradziadkom, potem babci, potem rodzicom jako współwłasność z wujkami/ciociami, a dopiero jeśli oni wszyscy nie żyją, to Tobie, jako współwłasność z rodzeństwem i kuzynami, jeśli takich posiadasz. Chyba że dziadek zapisał Ci Escorta w testamencie. Albo chyba że wszyscy spadkobiercy po drodze podarują Ci lub sprzedadzą swój udział, czy zrzekną się go (o ile takie coś istnieje) - i to mi się wydaje najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o jakiegoś obcego pana dziadka, to po prostu kupujesz go od obecnego właściciela (spadkobiercy), czy od kilku właścicieli. Tylko trzeba ich w sposób formalny ustalić.
Czeka Cię trochę biegania po urzędach, ale ja bym Escorta nie przepuścił. Sprawa wygląda na dość standardową. Najlepiej zacznij od wizyty w swoim Wydziale Komunikacji, ewentualnie możesz załatwić sprawę przez telefon, przez faks, przez e-mail ostatnio nawet, tam Ci dokładnie wytłumaczą co musisz skąd przynieść, ile zapłacić, na jakim etapie i na kogo robić rejestrację. Bo my tu nie bardzo się na tym znamy, możemy coś pokręcić, a Twój urząd może mieć jakąś lokalną specyfikę. Podatek od spadku na przykład trzeba zapłacić, który zależy od stopnia pokrewieństwa, więc sprawdź, czy nie opłaca się zarejestrować np. na babcię, a potem od niej odkupić. Jak już przebrniesz przez sprawy własnościowe, to zgaduję, że dostaniesz rejestrację tymczasową, która da Ci prawo podjechania na przegląd. Dopiero po nim dostaniesz normalną rejestrację.
Rafał L. / 2006-01-17 17:47:43 /
i to jest własnie tylko w Polsce mozliwe... ehhh a tak w ogóle to chyba były jakies spory dotyczace tego że nie ma możliwośći rejestracji auta bez przeglądu, czy się mylę?
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2006-01-17 18:11:55 /
Dziękuje za pomoc. Po tym, co tu przeczytałem trace nadzieje na dalsze plany związane z tym autem. Poza robotą papierkową wymaga on jeszcze remontu generalnego, ponieważ stoi w szopie od ponad 10lat od około 5 nie był odpalany i silnik kwalifikuje się (prawdopodobnie) do wymiany + blacharka.
Maciek ZKL / 2006-01-17 18:38:07 /
Maciek jak bys chciał go sprzedac w takim stanie (bez prawa rejestracji to daj znac) chętnie odkupię ;)
...::$nuffy (Grześ) / 2006-01-17 20:17:29 /
Auto jest mojej babki o ona mysli ze to super zabytek i chce 2tyś zł.
Maciek ZKL / 2006-01-17 20:32:48 /
2 czy 4d ?
Może coś przeoczyłem, ale ja tu problemu prawnego nie widzę. Maciek, patrz ilu jest chętnych, może ja też bym się zainteresował? Jak stan blachy, który rocznik, jaki silnik jest i czemu do wymiany? Z 2000 zł można by coś utargować, ale ile? Biegania po urzędach trochę jest, ale to standardowa procedura, tyle co przy każdym spadku plus przy każdym przerejestrowywaniu. Nie odpuszczaj sobie tego samochodu, bo potem będziesz żałował. Ja tak mniej więcej w Twoim wieku odpuściłem Fiata po dziadku, z najlepszego rocznika, do dzisiaj z rozrzewnieniem wspominam, jak widzę podobny (pozdrowienia dla Roberta i Pawła).
Chyba że nie lubisz starych Escortów.
Rafał L. / 2006-01-18 12:44:59 /
Dzięki za zainteresowanie. Auto 4d, silnik 1.3 jak już wspomniałem to stoi jakiś czas w szopce, trochę się na niego lało przez pare lat, teraz to zabezpieczyłem i jest w miarę ok. Silnik z 6 lat nie odpalany i może rdza jest w cylindrach (za cenę remontu wsadzę większy, jakieś 1,6 by stykło). Blachy są w takim sobie stanie: podłoga do wymiany, okolice szyb też reszta blach to poprawek po nieudanych remontach przez wiejskich mechaników, zapieczone hamulce, jeszcze tylne koło strasznie, wydech do wymiany( w sumie oprócz silnika to pierdoły same). To tyle pewnie jeszcze się coś znajdzie. Z tego co tu wyczytuje na forum to szkoda go sprzedać, wodze że takie auta mają wielu fanów. Dla mnie liczy się napęd na tył i nawet ładna sylwetka, na pewno rzadka i oryginalna. Tak, że postaram się go sobie zostawić i remontować a że jestem fotografem z zawodu na pewno będzie foto relacja dokumentująca remont.
Maciek ZKL / 2006-01-18 20:17:24 /
koło strasznie siedzi
Maciek ZKL / 2006-01-18 20:45:06 /
co do dokumentacji zdjęciowej to ja mam juz po kilka tysiecy fotek z dwóch remontów + kilka tysiecy z pozostałych aut ;-) ciekawa dziedzina sztuki
pozdrawiam
MikeB4 / 2006-01-18 20:49:26 /
To byś mi przysłał trochę jak masz coś o Escortach mk2, szczególnie, jeżeli chodzi o zmianę silnika
Maciek ZKL / 2006-01-18 21:14:56 /
Proszę bardzo:
http://photobucket.com/albums/v299/Gurden/pinto/?action=view¤t=Image1.jpg
wymiana na 2.0 w warunkach "domowych" :)
...::$nuffy (Grześ) / 2006-01-18 21:41:54 /
maciek jesli jestes z tego dygowa co mysle to super.rejestracja na unikata prosta procedura tylko dodatkowe 200zl.remontujesz i dopiero potem rejestrujesz
alwax a co ty jestes z okolic Kołobrzegu
Maciek ZKL / 2006-01-18 22:14:59 /
nie z okolic tylko z
podepnę sie z podobnym pytaniem, jutro ide zarejestrować auto na siebie i na współwłaściciela (tak jak na umowie kupna sprzedaży jest wpisane) problem w tym że współwłaściciel już nie żyje. Z ubezpieczalnią już mam ugadane że nie będzie problemu żebym miał zniżki nie żyjącego współwłaściciela :) ale jaka jest szansa ze w urzędzie sie skumają że współwłaściciel nie żyje , bo nie chce spędzić całego dnia na darmo tylko od razu poszukam kogoś innego(wolałbym nieszukać).
Kohito_PS / 2007-08-27 22:17:23 /
To brzmi jak proszenie się o problemy. Weź pod uwagę, że później takie auto będzie występowało w postępowaniu spadkowym.
I bedziesz musial swoją polowe auta podzielic rowno miedzy spadkobierców (wspolmalzonka i dzieci) zmarłego.
Mysza liil (EM) / 2007-08-28 12:12:35 /
swoją polowe = polowe swojego :) Sory.
Mysza liil (EM) / 2007-08-28 12:13:12 /
heh juz zrezygnowalem z tego głupiego pomyslu :)
Kohito_PS / 2007-08-28 12:32:00 /