Jusz dawno i wiele komu mowilem ze mam takiego kolegu. Moje Capri jak i ja. Ale troche mlodzejsze za moje. 82-83roku, z silnikem 2,0OHC, 5-biegowej skryniej. Silnik- po remonce kapitalmym. Pasa prszedniego z dolu nie ma, jak i dolu blotnikow z prszodu. To escze do tego, jak Dima stal uladalnikem tego samochodu- autko bylo w wypadku. Po wypadku- wrobione bardzo zle. Sprobuemy cos wyprawicz, ale do originalu- jusz daleko. Dima mowi- ze teraz temu auto- droga tylko w kastom.
W zime 2004-2005 roku- razem remontowalismy blacharke mojego capi, a dalej w wiosne- blacharke jego. Nadaje troche zdjec. Zrobione wczoraj po pracy w Dimowym garazu, za montowaniem prawej drzwi.
Nr-1 To ja.
Nr-2 To Dima.
Dalej- ego Capriczek.
SlavaK / 2005-12-21 10:48:33 /
fajne wloty powietrza:)
Arturo / 2005-12-21 11:05:29 /
A ja do tej pory nie wiem, robicz sobie takie wloty- czy nie...
Zrobione z plastiku.
SlavaK / 2005-12-21 11:11:19 /
wloty sa ciekawe, zaloz stronke z samochodem kolegi i tam laduj zdjecia
camaro / 2005-12-21 12:03:04 /
fajne wloty fajny kolor ... :D
SKUN_3M / 2005-12-21 12:32:48 /
Kolor czerwony, farba-DYNA, nazwa koloru- reklama.
SlavaK / 2005-12-21 12:48:55 /
Autko fajne, a te wloty to szczerze mówiąc baaaardzo mi się poobają! Załóż stronkę z tym autem i tam dawaj zdjęcia. Pozdroxy
Wroniasty / 2005-12-21 15:14:58 /
Zakladam...
SlavaK / 2005-12-21 16:18:34 /
A tak wlasciwie to po co te wyloty (bo nie wloty) powietrza z nadkoli? ;-)
pmx (wiewior;) / 2005-12-21 22:47:43 /
żeby wyglądał jak rekin :-)
granadziarz_3M / 2005-12-22 11:52:51 /
Dima pomyslial o sportowym stylu... Cos jak na BMW z3...
SlavaK / 2005-12-22 12:51:47 /
Widać że caprika malowano odkurzaczem. A pod maską to chyba plasteliną są kolumny pociągnięte. AAAhhh....
Z tego wszystkiego to i o wlotach nawet nie pamietam....
Konrad Szyperski / 2005-12-29 17:43:43 /
panowie troszke szacunku ,konrad wstydz sie,kolega z bialorusi a tu go do parteru.
Popatrz na zdjęcie w profilu Konrada - wszystko jasne...
rozjechany liil / 2005-12-30 07:35:54 /
zobacz na remont jego Caprika ..... to już jest naprawde zadowowa robota.
a to Capri u góry było robione na szybko ..... można i tak ;-)
a można było przyłożyć większą uwage do szczegółów - kolumny zakleić na czas malowania, powyprowadzać niektóre miejsca zamiast zaklejać je po prostu masą na spawy - ale nie każde musi być zrobione konkursowo ;-)
MikeB4 / 2005-12-30 07:44:35 /
Heh... No ruzne ludzie , po ruznemu robie swoje autka. Dima nie chcial calkiem rozbieracz. A ja bedze. Escze wiele zalezy od tego- kilka kase masz na uratowanie swoego caprika. Ja i Dima- mamy nie wiele. Mnie ,od tego,tak samo - czasem opada reki- ale wlalcze i walcze. Musle ze do PC zrobic blache do konca.
A nie wiem, czy bedzie kasa escze i na silnik.
SlavaK / 2005-12-30 09:49:53 /