Hejka! Emi szuka caprika, którego posiadał jej tata około 95 roku. Capri było żółte, w pizdu ospojlerowane, siedzenia czerwone, na bokach skóra, w środku welur. Silnik 2.3 V6. Prawdopodobnie poszło do pozka. Kupił je ktoś kto za bardzo za caprikami nie przepadał. Za wszelkie info będziemy wdzięczni, a Emi oferuje duuuuże buzi :) Pozdrówka! Z powodu ograniczonego dostępu do neta będziemy tu rzdko zaglądać :(
Aha... dach ze skaju ;)
autko jak z opisu bylo kilka dni temu na allegro
Main(misiek) / 2005-08-15 08:47:21 /
w poznaniu nalezalo do dextera , potem poszlo do wawki
jeżeli to te, to było na sprzedaż pod koniec 2001r, silnik 2.3v6 na dobiciu, prześliczne wnetrze - czerwona ghia, winyl, ats'ki, i bity chyba w każdym możliwym miejscu, moooocno skorodowany, pojechał w okolice wawki, sprzedawał dexter, pewnie wie komu ;)
To jak z tym buzi? :D
ciekawe czy jeszcze zyje... ciekawa sztuka :)
Krzysiek_Poznań / 2005-08-15 22:25:53 /
Widziałem go ostatnio na trasie toruńskiej przy Ikei, więc wydaje się, że ciągle jest w Warszawie. Na numery niestety nie zwróciłem uwagi. Ręki sobie nie dam uciąć, że to ten egzemplarz. Odwoziliśmy z kumplem koleżankę na Okęcie i w pewnym momencie krzyknął "Patrz żółte Capri". Próbowaliśmy je dogonić, ale jak dla nas jechało zdecydowanie za szybko no i w przeciwną stronę niż my. Tamte miało w każdym razie czarny dach i było żółte - chyba, że ktoś ma takiego Kapcia w okolicach Warszawy...
P.S. - Cuuuuuuuuuudowne wnętrze.
Wroniasty / 2005-08-16 01:45:11 /
co za baba tym jeździła? Wszędzie poobijane...
sethcior / 2005-08-16 18:02:45 /
przypomina auto po destruction derby
Arturo / 2005-09-15 16:23:09 /
Ooo... Dopiero zerknąłem w ten wątek! Jeśli to to capri to nagroda murowana! :) Mam nadzieję, że Segal nie będzie miała nic przeciwko... A co z moim caprikiem się dzieje? Wie ktoś? Bo granadka poszła na dawcę organów pod Olsztyn niestety :((( i trwają poszukiwania czegoś kolejnego...