Widział ktoś kiedykolwiek w jakimś modelu Granady takie cuś jak na tej fotce ponizej ?
Przycisk z lewej jak dla mnie wygląda na starter a zegar z prawej jak wakuometr.
Były takie w Granadach kiedykolwiek ?
Dodam ze aktualnie ani jedno ani drugie nie działa, jeszcze nie grzebalem tez im w bebechach czy toto jest wogóle podłączone i gdzie.
nie ta fotka, powinna byc ta:
i jeszcze zbliżenie przycisku:
(szkoda ze forum nie ma podglądu posta przed wysłaniem, a jeszcze lepiej edycji, no ale trudno :o)
To jest kolego manometr od ciśnienia w amortyzatorach (tych pompowanych z tyłu)
A przycisk jest od włączania kompresora. Powinien być jeszcze jeden od spuszczania powietrza.
Pozdro
a gdzie on kolego zazwyczaj był ten przycisk od spuszczania ?
Zazwyczaj całe te ustrojstwo (wyłączniki+podświetany manometr) było montowane w takiej niewielkiej puszce, znajdującej się tuż nad lewym kolanem kierowcy (dół konsoli)
pozdro
A poza tym, to wakuometr to na pewno nie jest. Widziałeś kiedyś podciśnienie skalowane do 16 barów?:))
pozdro
zalezy gdzie !!
lecz tu widac dokladnie ze manometr jest w desce
i pewnie przyciski sa od ładowania i upuszczania powietrza
Wojdat / 2005-08-09 23:00:47 /
Mi to wygląda na włacznik grzałki w misce olejowej ;-)
Palio mylisz sie widziałem u El Chderka
to samo tylko wlsanie u niego nad lewym kolanem w takiej puszcze
Wojdat / 2005-08-09 23:02:23 /
W czym się myle Wojdacie?:)
Możesz jaśniej?
taki sam mierniczek ma Chuder u siebie w capriku
i na nim wskazuje cisnienie w amorkach
Wojdat / 2005-08-09 23:07:41 /
Koniu:
podobno masz prace polowe, więc rób co do konia należy - zakładaj chomąto i ciągnij sprzęt rolniczy na pole jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia na zadane pytanie.
Etc:
jak Palio napisał, to jest manometr wskazujący ciśnienie w miechach powietrznych pompowanych amortyzatorów. Jeden przycisk załącza kompresor, drugi wypuszcza powietrze z układu. Ten drugi jest skonstruowany w oparciu o bezczelny zaworek od koła - powietrze jest doprowadzone wężykiem pod deskę i po naciśnięciu wylatuje z sykiem jak po naciśnięciu wentylka w zaworku od koła. Ponieważ nie jest to zbyt estetyczna konstrukcja (widać gwint i nakrętkę), u Ciebie może być nieco schowany. Rzuć okiem pod deskę czy nie namierzysz przewodu idącego od manometru gdzieś dalej.
granadziarz_3M / 2005-08-10 07:49:26 /
Dzieki za info, będę w takim razie szukał zawieszenia pneumatycznego - by je przywrócić do istnienia w tym aucie.
Zapewne zostało kiedyś wymontowane, bo zaglądając pod spód nic nie zauważyłem nietypowego,
a przyznam sie że nigdy jeszcze takowego zawieszenia nie widziałem.
Zresztą tak naprawdę to jeszcze nie widziałem w życiu tak dokładnie (poza przejezdzającymi ulicą) żadnych innych Granad niż moje ;o(
kompresor powinieneś mieć po prawej stronie prawego zawiasu pokrywy bagażnika
granadziarz_3M / 2005-08-10 09:04:59 /
a tak powinien wygladać amortyzator z miechem powietrznym, tylko nie powinien być tak pordzwewiały :-)
#1#
A powietrze doprowadzone jest do niego od góry przez drążone tłoczysko.
granadziarz_3M / 2005-08-10 09:12:39 /
zdjęcie nie weszło psiajucha...
granadziarz_3M / 2005-08-10 09:14:36 /
tak przy okazji, jesli można, czy to zawieszenie pneumatyczne jest trwałe w por. do zwykłego?
PiotrekFCapri / 2005-08-10 12:15:59 /
a czy te amortyzatory są dostępne jako nowe/jakieś zamienniki ?
pytam bo czy wogóle jest sens to przywracac jesli np takie nowe amortyzatory są nie do zdobycia ?
sachs i monroe na pewno, kto jeszcze nie wiem, koszt około 1000pln za sztukę :-(
granadziarz_3M / 2005-08-10 13:47:59 /
W przedliftingowych granadach rozmieszczenie zegara, wlacznika i zaworka jest wlasnie takie jak u ETC, dopiero w nowszych pojawilo sie zamkniete w obudówce po lewej stronie deski, na dole - mozna rozbic kolanem ;P
Mysza liil (EM) / 2005-08-10 16:21:25 /
Tak to wygląda w Grandzi mojej Żony.
Od lewej włącznik kompresora, zaworek spustowy, manometr.
I pod spodem niczego szczególnego nie zobaczysz. Tak jak ktos pisał widać komresor obok prawego zawiasyu klapy, oraz różni się amortyzator pompowany - jest wężyk doprowadzony od góry, i taki gumowy fartuch okalający dolna część amortyzatora.
Pozdro
mozna rozbic kolanem albo mozna rozbic kolano :]
u mnie to wygladalo jeszcze inaczej
Main(misiek) / 2005-08-10 21:56:04 /
czy to było montowane tylko w kombiakach, czy sedany tez miewały tą opcję ?
Zdjęcie jakie Ci zaprezentowałem pochodzi z sedana, o ile wiem to raczej w kombiakach to był rarytas:))
Joo a z racji że kupiłem Grandzie 2.8 Ghia to też sie zastanawiałem gdzie prawidłowo ma byc to całe ustrojstwo.U mnie ono jest na desce rozdzielczej po prawej stronie nad schowkiem(na pewno nie fabrycznie)i chciałbym wiedzieć czy takie amory w używce jestem w stanie dorwać za rozsądne pieniądze.Za ile?
Pozdro.
palio znam przynajmniej 3 granady kombi w ktorych jest zamontowane zawieszenie pompowane i wydaje mi se ze glownie do tej wersji nadwoziowej bylo stworzone a nie jakis tam rarytas :P ja to mialem w GL-ce ;]
a amortyzatory pompowane jesli juz to na 100% mozna dostac do scorupy w starej budzie w wmiare przystepnych cenach ale do grani nie wiem czy to podejdzie
mozna tez dostac do nowej skorupy ale to juz koszt 1500zł za 1sztuke
Main(misiek) / 2005-08-11 00:21:33 /
amory są niezależnie od wersji wyposażenia, zdjęcie amorka pochodzi z zawieszenia z L-ki kombi. to było akcesorium i zakładano na życzenie właściciela w salonie a nie w fabryce. Mając granadę z takim gadżetem można być nieomalże pewnym że ciągała przyczepę kempingową niemcowi na wakacje.
Sterowanie przed lifttingiem i w golasach (np. w rzeczonej L-ce) zakładano w półeczce nad popielniczką, a po liftingu w bogatszych wersjach zakładano nad lewym kolanem jak na zdjęciach.
Co do amorków od skorupy, to 85-94 ma amorek wyrzucony na bok ze sprężyny a w sprężynie jest odbojnik, więc amorek nie podejdzie ni chuchu (mam takie pompowane używki). Po 94 (wieloryb) wrócono do starego układu sierra-granada z amorkiem w sprężynie i odbojem obok, i tak jak amorek od sierry podchodzi do granady (ale jest słabszy bo ścierka jest lżejsza), tak nie przymierzałem amorka od wieloryba.
granadziarz_3M / 2005-08-11 07:01:56 /
Grandziarz, mala poprawka do Scorpio
sedany mialy obok sprezyny, a kombi w sprezynie od 85 do 98 (kombi 92-98)
amorki od kombi sa samopoziomujace, tzn po kilku nacisnieciach ustawiaja sie na odpowiednim poziomie
amorki do sedanow mialy opcje samopoziomowania w 94-98, nie wiem jak wczesniej
camaro / 2005-08-11 07:52:53 /
sterowanie w po liftingowej Granadzie Grosvenor wygląda na takie samo http://www.gentrylane.com/gen_site/84_coleman/granada_84_ford.htm
PiotrekFCapri / 2005-08-11 12:31:38 /
tj. wygląda tak jak w Granadzie po liftingu
PiotrekFCapri / 2005-08-11 12:47:57 /
Granadziarz czy mozesz podać oznaczenia z tych amortyzatorów ??
Zdaje sie mam takie w Escorcie z tyłu ;-) a numer Sachsa zaczyna sie od 77
i są pieruńsko twarde - nawet jak wypuści sie prawie całe powietrze to dalej jest zbyt sztywno...
dlatego pewnie niedługo to wyrzuce z auta.
(prosze nie zwracać uwagi na nietypową rozpórke na zdjęciach).
MikeB4 / 2005-08-14 18:59:22 /
mike, gdzieś od kopię oznaczenie, ale co do twardości, to powietrze nic nie zmienia. powietrze reguluje wysokość a nie twardość.
granadziarz_3M / 2005-08-16 07:27:44 /
Ja mam takie pytanie odnośnie pompowanego zawieszenia w Granatniku.
Mam taki sprzęt jak na fotce, którą zapodał Main.
Testowo podłączyłem akumulator i napompowałem do 4... po czym wyłączyłem. Ciśnienie zaczęło spadać, zawieszka ani milimetra nie poszła do góry.
Przy jakim ciśnieniu powinno być zauważalne podnoszenie się zawieszenia (puste kombi)?
Czy to że ciśnienie spada, oznacza walnięte amortyzatory? Jeśli jeden amorek jest walnięty, to ciśnienie spada w obu? Czy nieszczelność może pojawić się w innym miejscu układu? Jakie są najczęstsze usterki? Popękane mieszki w amorach? Usterek szukać tam gdzie syczy podczas spadania ciśnienia?
Sorki za ogólne i laickie pytanka, ale dopiero raczkuję w temacie pneumatycznych zawieszeń w Granatnikach.
♠Zoggon♠ / 2007-03-11 16:14:50 /
To ze cisnienie spada po wylaczeniu to nie jest normalna sprawa. Nieszczelnosci w ukladzie moze byc wiele, ale kazda bedzie miala ten sam efekt - opadanie wskazówki zegara i spadek cisnienia w obu amortyzatorach (i calej reszcie instalacji). Musisz zlokalizowac nieszczelność. Najpierw sprawdzić połączenia wężyków z amortyzatorami. Jesli OK, to proponuję odłączyć przewod od jednego amorka, zaslepić ten przewód i napompować cisnienie. Jesli nadal bedzie uciekało, to zrobić to samo z przewodem drugiego amorka. Jesli bedzie OK, to znaczy ze przynajmniej jeden amortyzator jest uszkodzony. Jesli nadal wskazowka manometru bedzie opadala, to wtedy musisz zlokalizowac nieszczelność w wężykach (kilka łączeń do przepatrzenia), i potem powrócić do sprawdzania amortyzatorów.
Mysza liil (EM) / 2007-03-11 18:22:16 /
U mnie podnosi ok.2cm i wydaje mi się że to służy do utwardzenia bardziej niż do podnoszenia.
mario75 / 2007-03-11 19:54:46 /
dokladnie to bardziej utwardza niz podnosi..dobre na tor :)
Zakrzak! / 2007-03-11 21:12:00 /