z tego co wiem to można tą gume wymienić tylko nie wiem od czego dobrać taką gume no i przede wszystkim czy warto się w cos takiego bawić?
Krzysiek_Poznań / 2005-07-14 23:16:54 /
Guma na drazku?
Manszete (harmonijke) dobierzesz w sklepie na Koscielnej, a koncowki drazkow razem ze sworzniem odkreca sie i wymienia w calosci, MW-Auto na Glogowskiej.
pmx (wiewior;) / 2005-07-14 23:52:15 /
bierzesz starą gumę pod pachę i zaprowadzasz ją do sklepu a tam pan zza lady dopasowuje ci odpowiednią. Orest w capri II ma takie gumy bodaj z felicji ale nie jestem pewien. Czy warto? Jeśli w garażu zalega ci 20 magli to nie warto. w innym przypadku jest to konieczność.
szymal / 2005-07-15 00:18:01 /
Krzysiek, jak dobierzesz jakieś harmonijki tanio to się powchal od czego i gdzie kupiłeś. Moje też by przy okazji można wymienić, a z kasą kruchutko :(
Piotrek PCK / 2005-07-15 00:46:29 /
hmm tylko po co dobierać jak są dostępne gumy do capri przeznaczone.. całkiem niedawno kupowałem od Chudera gumy opisane jako do capri i nawet do capri pasowały :))
Trójkąt / 2005-07-15 08:48:09 /
jezeli chodzi o gumowy łacznik za krzyzakiem, to mozna odwiercić/odciąć nity, zakupić takowy łacznik od taunusa/sierry, wyjąć w identyczny sposób, i założyć do 'caprikowego' łacznika skręcając na śruby.
pozdro
Pozwólcie że tu się podepnę, bo nie moge znaleść podchodzącego mi tematu. Chodzi o luzy na drążkach kierowniczych. Chce wymienić sprężynki i plastikowe łożę po którym porusza się kulka drążka :). Zdjąłem manszete, odkręciłem cienką nakrętke i co dalej?? Konstrukcja wygląda na banalną. Drążek jest trzymany przez jakiegoś typu nakrętke. Tylko cholera ani drgnie, a podejścia na klucz nie ma, więc pytam, cobym czegoś nie spierdzielił.
UglyKid / 2008-05-28 20:02:09 /
A nie można skrecić zeby zlikwidowac luzy? Jezeli chodzi o element o którym mysle to trzeba go odkrecić takim kluczem do np. rur odkrecania... ja tak zrobiłem.. i odkreciłem- ale moge się mylic;]
Gumbas / 2008-05-28 20:14:27 /
Dokładnie na taki sam sposób wpadłem, ale znalazłem w warsztacie tak wielki klucz, ze nie mogłem nim manewrować. Jutro poszukam mniejszego i ogien :), bo widze koncepcję poprawną przyjąłem
UglyKid / 2008-05-28 20:31:34 /
To pamiętaj, że tam (pomiędzy nakrętką trzymającą kulkę drążka a jej kontrą) jest kołek zabezpieczający i najpierw lepiej go odwierć, wtedy odkręcisz bez bólu. Tyle, że potem trzeba nawiercić podobną dziurę i włożyć nowy kołek, żeby ci się drążek nie odkręcił.
m.kozlowski / 2008-05-29 08:11:38 /
Aaaa widzisz. Bardzo cenna uwaga. Dzięki wielkie.
UglyKid / 2008-05-29 16:10:02 /