Mam następujący problem. Autko generalnie na gazie chodzi super, ale gdy przychodzą upały i postoi trochę na słońcu, zaczynają się problemy.Kiedy odpalam pierwszy raz, to elegancko idzie na gazie, ale gdy przejadę kilka kilometrów i zgaszę silnik, to już na gazie nie odpali i nie chce się przełączyć na gaz po odpaleniu z benzyny. Muszę wtedy jechać na benzynie i dopiero, jak kilka godzin samochód postoi, znów z gazem wszystko jest OK. Dziwne jest to, że dzieje się to tylko w gorące dni i tylko wtedy, gdy jakiś czas samochód pracuje. Gdy jest chłodniej - nie ma problemu. Tak samo, gdy odpalam w upał po odstaniu kilku godzin. Aha i zdarza się - co prawda rzadko - że przy gwałtowniejszym hamowaniu np. przed światłami spadają obroty, czasem aż do zgaśnięcia. Ale znów tylko wtedy, gdy jest gorąco. Na co może wpływać temperatura? Na jakieś elementy instalcji gazowej? Dzięki z góry za pomoc.
maciek76 / 2005-06-25 10:56:16 /
na elastyczność gumek i membranek. Miałem tak samo - wystarczyło zregenerować gaźnik i reduktor i juz jest ok.
Hrabia® / 2005-06-25 11:09:05 /
A u mnie kiedys pomoglo uzupelnienie plynu w chlodnicy... :)
lol / 2005-06-25 12:35:54 /
witam ,parownik ma na samym dole korpusu mosiezna srubke,zapal auto i nagrzej go do takiej temperatury przy jakiej sa problemy ,zgas auto wykrec srube o ktorej mowilem ,powinien wylac sie mazut (gesty i lepki kleik)jesli bedzie tego duzo nie wykluczone ze bedziesz musial rozabrac reduktor i pozadnie go wyczyscic (uwaga na membramy sa delikatne,chyba ze niema juz na co uwazac:-)powinno pomoc
markokrk / 2005-06-25 21:14:04 /
Dziękuję wszystkim za porady. Mam nadzieję, że to tylko kwestia przeczyszczenia, a nie wymiany parownika.
maciek76 / 2005-06-28 11:23:13 /
ewentualnie- przeczyścić zawory- elektrozawory, w tych mosiężnych tulejkach
lubi osadzać się nagar i inne, uniemożliwiając prawidłowe otwieranie zaworu.
Oczywiście to nie tłumaczy gaszenia auta przy hamowaniu(mogą byc inne przyczyny)eale trudności z odpalaniem już tak.
"nie chce się przełączyć na gaz po odpaleniu z benzyny".Czy słyszysz ,że elektrozawór nie przełącza?,czy po prostu po przełączeniu na gaz gaśnie.Jeżeli puszcza ,a gaśnie i z pozostałych objawów ja bym go wyregulował właśnie jak jest bardzo rozgrzany ,może mieć za mało powietrza,a więc radziłbym zmniejszyć dawkę gazu ( w gorącym powietrzu jest mało tlenu}Zaobserwowałem to u siebie,w upalne dni wyrażnie był słabszy .
aeroarte / 2005-06-28 21:45:08 /
areoarte: tlenu to jest raczej const. Gęstość gazów w różnych temperaturach może być co najwyżej problemem.
A więc jeśli chodzi o przełączanie z benzyny na gaz, to wyraźnie słychać, że elektrozawór "pstryka", więc chyba raczej problem nie jest w niesprawnym elektrozaworze. Chociaż może jest zabrudzony i się przytyka. Zastanawiam się, czy pojechać do jakiegoś gazownika - niech przejży, przeczyści co trzeba, czy samemu pogrzebać. Wcześniej nie miałem do czynienia z gazem w aucie i nie chciałbym czegoś schrzanić. Tylko nie wiem, czy taki gazownik nie wyciągnie kasy za byle co, a efekty będą niewielkie. Dzięki za porady.
maciek76 / 2005-06-29 09:36:27 /
Powinienes bez problemu odpalic na gazie, jezeli przed zakreceniem rozrusznikiem dasz mu szpryce gazu. Lovato ma do tego osobny guziczek w centralce i dodatkowo posrodku reduktora, Bedini daje szpryce automatycznie po wlaczeniu centralki na gaz, a inne - pytaj.
pmx (wiewior;) / 2005-06-29 12:07:48 /
Rozebranie takiego zaworku nie nastręcz problemu, wyczyzczenie środka papierem ściernym 320 też nie, pamiętaj tylko o zamknięciu (zakręceniu)zaworu na butli i nie wystrasz się jak zacznie uciekać gaz zawarty w przewodach...
Przed rozkrecaniem elektrozaworu zakrec butle ale na pracujacym silniku, po kilku minutach zuzyje gaz z rurek.
Ale jezeli elektrozaworek pstryka, a samochod jedzie po przelaczeniu z benzyny na gaz, to nie w nim lezy przyczyna.
pmx (wiewior;) / 2005-06-29 17:13:02 /
U mojej żony w Granatniku też jest problem z pracą na ciepło - zalewa się gazem w upały, ale jak stoi na słońcu. podejrzewam że wzrasta solidnie ciśnienie w butli, a reduktor ma pewnie jakąś nieszczelność i puszcza za dużo gazu. nie chce mi się nic robić bo jak zmienię silnik to i tak będę musiał zmienić rduktor, bo ta padlina nie wydoli.
granadziarz_3M / 2005-06-30 07:26:23 /
a to z kolei odwrotnie, ja musze dawac szpryce bo inaczej nie podaje gazu w ogole
pmx (wiewior;) / 2005-06-30 13:57:56 /
A ja się zastanawiam !! I w końcu co było?? Można przecież napisać kto wygrał :)
RAV :) / 2005-08-21 20:00:36 /
Witam
mam to samo wymieniłem ostatnio przekaźnik - nic nie dało.
Teraz zauważyłem że jak jest ciepło przed uruchomieniem silnika wciskam gaz do dechy chwile poczekam i odpalam na gazie. Jakoś idzie. Nie wymieniaj przekaźnika.
Marycha / 2005-08-26 16:01:38 /