Cześć,
Od dłuższego czasu chodzi za mną pomysł kupienia sobie drugiego Capri. Najbardziej podoba mi się MkIa i w zasadzie żaden inny. Przeglądając sobie internet natrafiłem na coś takiego:
http://www.marktplaats.nl/a/auto-s/ford/m949329689-ford-capri-1-3-1971-bruin-oldtimer-belastingvrij.html
Wygląda na dość dobrą sztukę pod względem blacharskim. Zagadałem do sprzedającego i mam do niego sporo dodatkowych zdjęć, oprócz tych jakie zostały umieszczone w ogłoszeniu. Środek tez niczego sobie, tylko że wersja bidna. Bardzo się na niego napaliłem, ale mnie na niego nie stać. Spotkałem się nawet z opinią, że "jak go nie kupisz, to jesteś trąba" :-))), ale po prostu nie dam rady. A Rudzielca nie sprzedam, nie ma mowy!!
Jeśli więc ktoś szuka sobie przyzwoitego MkIa, to ten egzemplarz jest całkiem ciekawym kandydatem. Wiem o nim sporo więcej, aniżeli jest napisane w ogloszeniu, wiem też za ile koleś jest w stanie rozstać się z tym samochodem. Jakby ktoś-coś chciał, to chętnie pomogę i dam namiary.
Bartłomiej 
/ 2015-08-04 09:58:15 /
coś już nie dostępny... chyba, że chodzi o tego:
http://www.marktplaats.nl/a/auto-s/ford/m952100761-ford-capri-capri-mk-1.html?c=a2384ef0ece270f44503df9f8598c624&previousPage=lr
rozjechany liil / 2015-08-04 16:47:18 /
Nie, to nie ten sam. Tamten był brązowy, miał założoną białą zapodkładowaną maskę z garbem. I była to aukcja, która skończyła się na kwocie 2.670€. A facet chciał deko więcej.
Nie było tu u nas żadnego zainteresowania, więc nie monitorowałem dalej tej aukcji i nie mam pewności, czy sprzedał to autko, czy nie.
Bartłomiej / 2015-08-04 21:29:42 /
Caprik się już sprzedał. Nie ma tematu.
Poszedł za 2.850€.
Wydawało mi się, że to ciekawa oferta, ale widać po odzewie, że się myliłem.
Bartłomiej / 2015-08-05 14:28:26 /
Jak ktoś faktycznie szuka i chce kupić to zapewne dobra oferta była, choć nie widziałem zdjęć/ogłoszenia.
Ale za 2850 ojro nie ma wielkiego wyboru w jedynkach przedliftingowych.
rozjechany liil / 2015-08-05 16:33:14 /
Swoją ścieżką ta stronka Markplaats.nl instaluje jakiegoś trojana każdemu, kto na nią wejdzie. Niby niegroźny (chociaż ch.. go wie), ale przy każdorazowym odpaleniu kompa (Mozilla) jestem zaznajamiany z najnowszymi ofertami -dziś był np. ładny Opel Rekord.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2015-08-05 16:41:15 /
ale to normalka chyba "w dzisiejszych czasach" Krk mówisz o faktycznym wirusie czy skrypcie jakimś reklamowym? Jak się obejrzy jakieś konkretne produkty na ebay'u czy nawet allegro, to później na innych stronach też przypadkiem podobne produkty są reklamowane, to chyba normalne niestety ? czy może ja jestem w błędzie a mój komp jest strojanowany ?
rozjechany liil / 2015-08-05 18:21:22 /
ja tez tak mam. wchodzę na allegro a potem w interii mam reklamy ogłoszeń z alle
wąski77 / 2015-08-05 18:42:25 /
To nie wirusy tylko tak działa dzisiejszy markieting internetowy, że podsuwa reklamy z branży którą interesujecie się w sieci. Chyba że się instaluje jakaś wtyczka do przeglądarki to wtedy inna sprawa.
rzułty BUC / 2015-08-05 19:16:58 /
To nie trojan a raczej plikie cookie z przeglądarki, wszystko co wyszukujecie, przeglądacie itd. monitorują roboty google, internet nie jest anonimowy :-)
Nawet na linuxie jest to samo z Firefoxem, dodatek disconect na allegro pokazuje 5 "szpiegowań"...
AndrzejKudowa / 2015-08-05 19:48:33 /
Nie tak dawno bodaj w "Raporcie mniejszości " (rok 2002) główny bohater wchodzi do sklepu a tam na podstawie odczytu siatkówki oka otrzymał przekaz reklamowy , tam też widzieliśmy przynoszenie okienek na wyświetlaczu gestami rąk . Wyglądało dość futurystycznie a tu masz , komputer do niedawna oferował mi okazyjne oferty expresów do kawy bo zapytałem o to wujka Googla jakoś około Wielkiej Nocy . Tak Capri z holenderskiej strony tez mi już oferował ;-) O myzianiu ekranów nie warto nawet wspominać dla 5 latków to oczywiste zaś niektórych z Nas stale przyprawia o nerwowe reakcje przy próbie odebrania połączenia w tzw.smartfonie .
bogdanw / 2015-08-05 21:08:19 /
ja ostatnio tłumaczyłem koleżance jakiś projekt na angielski, wiadomo w tytule wysłanej wiadomości "tłumaczenie" i zaraz na drugi dzień oferty tłumaczeń na skrzynce :/
nie mówiąc już o tym ile reklam dostaje ze sklepów internetowych, które odwiedza moja żona.
aaannnd / 2015-08-05 22:13:44 /
Ja moge pojsc jeszcze dalej (choc to raczej teoria spiskowa).
W pracy czesto siedzac przed kompem rozmawiam z ludzmi po angielsku, ostatnio rozmawialem z kolega o wakacjach i jego planach na pobyt w Australii - przypominam, ze byla to tylko rozmowa i nieczego nie googlowalem.
Po 10-iu minutach zaczely pojawiac sie reklamy Quantas'a czy biur podrozy oferujace urlopy w Australii.
Moze to przypadek, ale troche dziwnie sie zrobilo...no i nie byl to pierwszy raz kiedy dostalem reklamy zwiazane z rozmowa przed kompem :D
on_the_run / 2015-08-06 10:37:57 /
Kiedyś rezerwowałem lot w EasyJet a potem otrwarłem booking kom, żeby znaleźć hotel (może kolejność była odwrotna, nie pamiętam). Daty z pierwszego wyszukiwania były już na drugiej stronie jako podpowiedź.
W zwiazku z wyjazdem na złombol pisałem na skype coś o Chorwacji i Słowenii. Teraz skype podrzuca mi reklamy z postojną jamą. I jakieś śmieciowe reklamy w necie też w tym kierunku.
Masakra.
PS. Tylko skąd te oferty viagry i powiększania przyrodzenia w spamie? :P
Młody_wFe / 2015-08-06 10:47:19 /
Złośliwy powiedziałby, że pewnie inwigilują także Twoje dziewczyny plotkujące z przyjaciółkami :)
Pozdreaux.
KRK 4m / 2015-08-06 11:31:37 /
KRK dobre :D, to by tez tłumaczyło reklamy skutecznego odchudzania.
Może zróbmy test i zacznijmy wpisywać w wyszukiwarkę hasła związane z domową produkcja bomb, terroryzmem zamachami, i poczekamy do kogo pierwszego przed 6 rano zapukają do drzwi smutni panowie w czarnych uniformach. Ktoś na ochotnika?
aaannnd / 2015-08-06 11:59:54 /
W ciekawym kierunku poszła dyskusja w temacie kupowania Capri MkIa......
Bartłomiej / 2015-08-06 14:48:26 /
myslę, że należałoby zamknąć temat, żeby więcej głupot nie wypisywać
aaannnd / 2015-08-06 15:21:40 /
>>Może zróbmy test i zacznijmy wpisywać w wyszukiwarkę hasła związane z domową produkcja bomb, terroryzmem zamachami<<
Nic z tego. Może w USA by coś załąpali, ale u nas dupa.
Od kilku lat przy zakupie niektórych chemikaliów trzeba wypisywać idiotyczne druczki z określeniem przeznaczenia substancji. Z maniackim uporem piszę, że "do domowej produkcji materiałó wybuchowych".
I nic.
Nikt tych idiotyzmów nie czyta.
granadziarz_3M / 2015-08-08 18:16:49 /
Jarek, po każdym zamachu sprawdzają ;)
Kupujesz niepopulane substancje po prostu ;D
michalch83 / 2015-08-08 18:22:57 /