logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » Jak z tymi sprężynami??????????

Jak z tymi sprężynami??????????

Teraz to już zupełnie nie wiem jakie mam sprężyny założyć??
Jedni mówią ,że od 2,3 a drudzy że pasują od scorpiaka z tyłu na przód taunusa .......Może macie jakieś na sprzedaż czekam na propozycje i w końcu na jakieś konkretne stwierdzenie które mam w końcu włożyći które pasują.......w poprzednim taunusie (skradziony) odległość rantu tylnego błotnika od koła była naprawdę wysoka (bardzo wysoka )jakieś ja wiem? 25-30 cm
ZZ góry dziękuję za te i poprzednie komentarze i rady "Niech Moc Forda Będzie z Wami"

Vixent Vigilante...† Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-11 14:13:53 /


załóż spreżyny od taunusa, jak masz problem z dostaniem, poszukaj firmy która secjalizuje sie w dorabianiu spreżyn do zawieszeń samochodowych, maja wymiary, materiały i maszyny na wykonanie takich spreżyn.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 14:47:46 /


Trzeba było skończyć ten temat tam, gdzie został zaczęty, po co nowy wątek?
A co do sprężyn to zadzwoń do chudera, może ma, albo do Pająka.
W razie czego kup używane i w wawie rozciągniesz za 20 zł sztuka. Wiem, że to nie to samo co nowe, ale też pojeździ. Ja tak robię - zdecydowanie taniej wychodzi;)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 15:02:05 /


rozciaganie (klepanie) ryzykowne
po zalozeniu moze nagle siasc spowrotem
a taka sklepana sprezyna juz na bank nie jest tak wytrzymala

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 15:25:52 /


Może i tak, ja tak mam już nie pierwszą sprężynę... i nie narzekam.
A co do siadania - widziałeś Rydza granadę z tyłu - to są właśnie sprężyny po rozciąganiu, tyle że za mocnym. Jak je wkładałem do siebie po rozciągnięciu, to musiałem zaprzeć drąga o sufit w garażu i podnośnikiem "dociążać" granadę żeby ścisnąć sprężyny na tyle, żeby przykręcić amortyzator. Ale to jest skrajny przypadek. Zazwyczaj wkładam rozciągane i jeżdże i nie narzekam. A porównaj cenę nowej z 20 zł?
Pozdro

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 15:33:06 /


na allegro ogłasza się gość, który za 500-550zł dorobi ci komplet spręzyn do taunusa. masz do wyboru normal,wzmocnione, sport,

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-11 15:42:47 /


A po ile mniejwięcej takie sprężynki np. do kapcia 2.8? I czy można np. rozciągnąć takie sprężyny od 2.3 żeby do 2.9 podeszły? Rok to przechula?

Piotrek PCK / 2005-05-11 15:59:41 /


ja kupowałem nowe fabryczne 140zł/szt ale tego sklepu juz nie ma, w pospringu dorabiaja, ale ... nie maja wymiarów na 2.3 i 2.8,
jak chcesz na rok to zostaw te co masz i poszukaj takich jak potrzebujesz.
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-11 16:15:50 /


zadzwon do jakiej kolwiek filii elit lub inter carsu tam napewno mają.

capriman / 2005-05-11 17:07:46 /


Ja założylem do przodu sprężyny z poloneza(obciete o 3 zwoje).Troche za duzo je obciąłem bo ogólnie mam auto obniżone o ok.100mm.Ale nastepne spręzyny zastosuje od tracka (srednica jest ta sama)a są twardsze.Pozdro

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-11 22:53:43 /


A ja polecam wkręcić gumy po 8 zyla sztuka w spręzynki i bedzie git.

Sachar Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-11 23:17:56 /


tylko powiedzcie mi po co dopasowywac od czegos innego skoro mozna kupic oryginal? Jak czegos nie robia to trzeba kombinowac, ale w wypadku sprezyn jest to chyba bez sensu, choc pewnie takie od poldka sa tansze i to ich +.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 00:20:50 /


Polecam rozwiązanie proponowane przez "mkozlowsk". Namówił mnie do tego rok temu jak zamierzałem podnieść o 4cm tył w taunusie. Koszt - j.w. - 20zł/sztuka i jak do tej pory nie opadły ani na centymetr. Odradzam wkładanie gum między zwoje - to rozwiązanie dla desperatów. Przerobiłem to usiebie zanim dałem sprężyny do rozhartowania-wyciągniecia-zahartowania. W efekcie samochód zachowywał się jak wóz drabiniasty - zamiast sprężynować wyginał się. Gumę można potraktowac posiłkowo, np. wkładając jedną, żeby lekko usztywnić i zmniejszyć skok sprężyny, co i tak zmniejsza znacząco charakterystykę sprężyny.
Koszt kompletu nowych oryginalnych sprężyn (zapytaj Chudera) to wydatek rządu 700-1000zł, boli. Koszt robionych na zamówienie o "zbliżonych" parametrach to 500-800zł. Oczywiście polecam nowe oryginały ale wiadomo jak to bywa z kasą... Wyciągnięcie to najlepsza relacja efektu do ceny. Pozdrawiam

Śmietan / 2005-05-12 09:31:14 /


nie mieszajcie troche z nowymi oryginalami bo takie sa juz nieosiagalne
moga byc jedynie nowe podrobki jakiejs profesjonalnej firmy albo nowe dorabiane u kowala

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 09:37:40 /


Właśnie - dzięki za poparcie ;) Wpadłbyś kiedyś?
A co do wkładania gum między zwoje - jeśli w ten sposób usztywnia się sprężynę to wspóczuję reszcie zawieszenia. Po prostu wszystkie siły, które normalnie działają na sprężynę są przenoszone przez w sumie sztywne gumy na resztę zawieszenia. Efekt - bardzo szybkie zużycie silentbloków, a także gum trzymających zawieszenie w budzie (mówię tu o granadzie/taunusie). Po co wtedy amortyzator oprócz trzymania dolnego wahacza? Przecież zakres ruchu takiej sprężyny z wkładką jest praktycznie zerowy... A oprócz tego wszystkie siły nie przyjęte przez sprężynę przenoszą się na budę. Efekt taki jak pisał Śmietan - samochód (podłużnice) staje się jednym dużym resorem.

Nie wiem czy napisałem to w 100% poprawnie pod względem fizyki, ale ja tak to widzę.

Aha, sprężyny, które rozciągałem jakieś 3 lata temu do swojego tauna jeżdżą do dziś w dziobaku kumpla, no i jakoś nie narzeka ;)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 09:46:01 /


Tanich nowych nie polecam:( wymieniłem w kapciu i w sumie stoi tak jak stał na starych zgluciałych. Troche lepiej sie zachowuje na dołkach, ale to zdecydowanie nie to:(

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 09:52:05 /


Gum nie wkłada się we wszystkie zwoje sprężyny, bo wtedy sprężyna faktycznie będzie pracować tylko w zakresie odkształceń tej gumy (plus luz między gumą a zwojem), czyli minimalnym. Włożyć można, ale np w dwa zwoje: wtedy pracują pozostałe zwoje, a sprężyna zachowuje się w podobny sposób jak by była obcięta.

rwd Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 10:04:56 /


Ale zauważ, że w miejscach włożenia gumy (na jej końcach) jakie powstają naprężenia - sprężyna jest od tego, żeby cała pracowała. To w celu usztywnienia lepiej obciąć twardą sprężynę, ja miałem na myśli sytuację jak częstą w Polsce - zużyta sprężyna, no to siup gumę lub dwie między zwoje i jeździmy dalej. Ułańska fantazja ;)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 10:16:28 /


Mogę polecić wyciągane. Należy tylko baaardzo uważać, by nie zostały rozciągnięte za bardzo. Oprócz kłopotów przy wkładaniu, to póżniej przez dwa lata (do wymiany na inne) stały za wysoko i za sztywno. Ale kiedy już świadom niebezpieczeństwa przypilnowałem, jest dobrze.

mtango / 2005-05-12 10:22:45 /


no właśnie. ja kiedyś rozciągałem do granady tylne i nie dało sie na nich jeździć, bo urywały amorki. miały przysiąść, nie przysiadły:( więc je wywaliłem i dałem spokój. a to wystarczyło tylko fachowców przypilnować:)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-12 10:34:16 /


A ja uważam, że powinieneś najpierw wsadzić silnik i zobaczyć jak stoi fura, a później martwić się o resztę. U Wydmikufla załadowałem 2,3 zamiast 1,3 i nie ruszyliśmy w ogóle sprężyn, a samochód stoi normalnie. Po co martwić się na wyrost? Obecność silnika pod maską nijak nie przeszkadza w wymianie sprężyn.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-12 17:30:22 /


a propost to ja chętnie przytulę takie za bardzo rozciągnięte tylne sprężyny od granatnika. Nie potyka się ktoś o nie w garażu?

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-13 07:41:42 /


Mam zamiar za jakiś czas jechać sprawdzić amortyzatory z przodu w Capri, ich zużycie i tak sie teraz zastanawiam bo nigdy nie widziałem jak to wygląda , czy to że mam cięte i utwardzane z przodu sprężyny może mieć jakiś wpływ na przekłamanie takiego pomiaru ? Jeśli zadałem głupie pytanie to sie nie śmiać :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-02-19 22:11:31 /


Troche poskacze kołem w góre i w dół - ogólnie pomiar jest mało dokładny - nowe potrafią wykazać tyle co 25 letnie ;-))) Dowolny luz zawieszenia psuje pomiar ... złe ciśnienie w oponie też ...


http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/amortyzatory.html

Jakby link nie działał wpisz w google

"metoda eusama"



moje oryginały z Capri po 25 latach miały 78% - nowe też tyle samo ;-)


Chyba to zarzucili teraz na przeglądach ...


MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-02-20 03:38:10 /


dalej sprawdzają

zgoniok Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-02-20 08:09:53 /


pierwsza metoda jest genialna-mam po niej wgiecie na blotniku gdy stosowal ja niezbyt silny lecz zapalony domorosly diagnosta(nalezy cisnac gniazdo kolumny).

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-02-20 21:01:28 /