Hej !mam problem w moim fordziku.Niechodzi tu o moje capri,ale o fieste,którą kupiłem niedawno aby dojezdzac do warsztau gdzie robie capryse.Otóż wszystko zaczeło sie wczoraj...Silnik mam suchutki i czysciutki,oleju nie bierze na 100%,ale jadac wieczorem nagle zapaliła sie kontrolka oleju :-(myslałem,ze trzeba by dolac troche ale stan był ok.przegazowałem ale nic i juz był słychac jak zaworki zaczynaja szczyrkac.odczekałem 10minut,odpaliłem i wszystko znowu wróciło do normy.po 10 minutach znowu to samo;sygnalizuje,ze nie ma cisnienia,na szczescie dojechałem na stacje benz.I ytam zgasiłem silnik odczekałem (tym razem 20 minut..zapalam silnik ...idzie idzie wszystko okej,ale po 2 min znowu!co sie mogło stac???pompa olejowa??chyba nie ,jak do pwenego momentu jest dobrze,a potem lampka sie zapala,mysle ze może w misie olejowej jest jakis syf i zapycha mi smoka,który ciągnie olej,a może filtr???podobno jest tam jakis zawór bezpieczenstwa ,ze przy paru atmosferach sie otwiera,aby odpuscic nadmierne cisnienie...nie wiem co robic,macie może jakies pomysły,czekam na rady...pozdrawiam!
m.i.c.r.o.n. / 2005-01-07 07:37:26 /
Sprawdz czy Ci sie czasem silnik nie przegrzewa. Wczoraj walczylismy z tym samy w taunusie. Jak zimny chodzi pieknie jak pochodzil to zaczynal gubic cisnienie. DOdam ze silnik po remoncie. Okazalo sie ze wiskoza nie dziala i wskaznik zle wskazuje. Silnik sie tak rozgrzewal ze z oleju robila sie woda i na wolnych gubil cisnienie. To tylko taka moja sugestia. Pozdrawiam!!!
Popcio / 2005-01-07 07:53:11 /
zakladam ze sprawdziles poziom oleju?
kiedy go wymieniales?
jesli dawno to zmien olej z filtrem, ryzykujesz tylko te koszty
jesli to nie pomoze to trzeba zdjac miske, moze tylko zapchal sie smok a moze pompa pada,
czy na pewno slychac bylo brak cisnienia? czy tylko widziales kontrolke? moze to sprawa elektryki?
camaro / 2005-01-07 07:55:40 /
skoro hydrauliczne zaworki juz sie odezwaly, to pewnie cisnienia nie bylo i nie jest to raczej wina czujnika. Nie jezdzij bo zarzniesz motor. Trzeba zdjac miske i zobaczyc smok - jesli auto dlugo stalo nieeksploatowane, mogly zgromadzic sie nagary ktore zatkaly smok pompy oleju.
Nie jestem pewien jeszcze jak napedzana jest pompa oleju w tym silniku, jesli tak jak w innych - poprzez szesciokatny pret, rowniez nalezy go sprawdzic, czy czasami sie nie wyslizgal.
Mysza liil (EM) / 2005-01-07 08:05:26 /
faktycznie auto długo stało,po zswieceniu kontrolki juz było słychac,ze silnk jakos inaczej pracuje,napewno sie nie przegrzewa,a co do wymiany oleju to jeszcze nie zdązyłem ale miałem zamiar robic to własnie w ten weekend.jesli pompa by padała to jest możliwe ze 300 kilometrów i nic ,a tu nagle swieci sie??po odczekaniu 10minut znowu wszystko wporzo,a po 5 minutach znowu brak cisnienia???Własnie podejzewam tego smoka bo jak silnik nie pracuje to w misce olejowej ojej sie uspakaj i nagary ida na denko(prawo grawitacji)no i mimecie gdy on chodzi to ciagnie olej czysty ale potem zaczyna wybierac olej z dolnych parti misy a tam juz sa syfy co przytykaja smoczka...ale to tylko moja teoria.dzisiaj spróbuje cos z tym zrobic.Nie wiem jeszcze czy filtr nie jest zasyfiony,co o tym myslicie??
m.i.c.r.o.n. / 2005-01-07 08:51:23 /
apropos tego szesciokątnego preta..jak by sie wyslizgał to aolej spieprzał by poza silnik????silnik mam suchusienki!ani kapki tłustego...
m.i.c.r.o.n. / 2005-01-07 08:54:13 /
uszkodzenie sześciokąta niema nic do wycieków bo on jest wewnątrz silnika,łączy aparat zapłonowy(skąd jest brany napęd pompy)z pompą.jak będziesz jednak ściągał miske to sprawdz dokładnie zawór nadciśnieniowy w pompie,ba jak jest wyrobiony to może sie zacinać i pozostawać lekko otwarty.
monter25 / 2005-01-07 09:12:34 /
Moze też to być wina zapchanych powrotnych kanałów olejowych. Podczas pracy olej jest caly wpompowany do glowicy. Jak postoji to powolutku sobie ścieknie do miski. Jednak najlepszy sosob na sprawdzenie to zdjecie miski sprawdzenie smoka. Wymienic filtr i olej. To tak na początek.
Pozdrawiam!!!
Popcio / 2005-01-07 09:36:34 /
"Popcio" niechcesz chyba powiedzieć,że 4 litry oleju mieszczą sie w kanałach głowicy?;)
monter25 / 2005-01-07 09:41:17 /
Moga sie zmiescic pod pokrywa zaworow a ta wchodzi chyba w sklad glowicy ;)
Rysiek / 2005-01-07 10:00:25 /
oj to musi być dupna pokrywa,a poza tym te kanały którymi olej wraca są na tyle duże że chyba mysz sie zakleszczyła.ale tak poważnie to raczej wątpliwa teoria ale w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.
ps.
gdyby tak było to nadmiar oleju wlewał by sie przez odme do kolektora ssącego i raczej autko w kłębach dymu by nie zajechało daleko
monter25 / 2005-01-07 10:21:26 /
Ja tylko pomysły podaje :)) Zresztą wszystko jest możliwe :))
Popcio / 2005-01-07 10:48:35 /
JESZCE MYSLE CZY CZASAMI NIE WLAŁEM MINERALA DO SYNTETYKU...BO OD CZASU JAK GO KUPIŁEM TO NIE SPRAWDZIŁEM NA JAKIM JEZDZI A PRZEKONANY JESTEM W 100%ZE TEN W SILNIKU TO MINERAL,ALE JAK BY TO BYŁ SYNTETYK TO MOŻE TŁUMACZYŁO BY TO WSZYSTKO CO SIE ROBI...
m.i.c.r.o.n. / 2005-01-07 11:30:39 /
podczepie sie
jakie sa luzy zaworowe w takiej fiescie? 1.1 na monowtrysku rok '90 ? i jaka to potrafi wygenerowac moc i moment maxymalny ? :P
pozdro
Zakrzak! / 2005-01-07 12:06:20 /
pomieszanie oleji nic nie pomiesza.. jedyny błąd to taki ze nie zmieniłeś oleju i filtrów...
zrób to jaknajprędzej i sprawdź jeśli temat się powtórzy to rozbiórka silnika.. jeżdżąc tak możesz jedynie narobić sobie kłopotów..
Trójkąt / 2005-01-07 12:06:54 /
Gdzieś kiedyś słyszałem, że po zmieszaniu minerala z syntetykiem powstaje jakaś dziwna konsystencja. Ale nie praktykowałem tego więc pewny nie jestem czy to prawda.
gryziu liil (EM) / 2005-01-07 12:24:10 /
Nooo, powstaje półsyntetyk :)
Ramboost / 2005-01-07 13:49:26 /
A propos oleju zostjącego pod pokrywą zaworów, to ja w 2,5 d miałem takie przedmuchy, że jak się trochę pojechało na 3 000 obr, to olej zaczynał przez odmę strumieniem lać się do filtra, bo spaliny spod tłoków lecąc do góry do odmy, wdmuchiwały go pod górkę. Teraz jest jedynie słuszne 2,8 V6... :-)
granadziarz_3M / 2005-01-07 19:22:51 /
Autorze wątku uściślij jaki silnik posiadasz .
Zakrzak było pare wersji silnika 1.1 i niestety różniły się one głowicami ( a co za tym idzie luzami ) moc 55 KM ( 50 , 60 ) moment 85 NM ( ? pisze z pamięci a pamieć mam dobrąale kródką )
Jeżeli nadal jesteściekawy luzów to spytaj na forum FKP ( jeżeli ci duma na to pozwoli ;) . Jeżeli nie to daj znak a ja ci poszukam )
Ps co cię podkusiło żeby kupićmk3 przeca to najgorsza i najbardziej niedorobiona generacja fiesty .
ps2 http://www.fiestaklubpolska.pl/forum/ - ale nie wiem czy przeżyjesz .
CzarnyMatowy / 2005-01-07 21:38:29 /
miesznka olei w pełni syntetycznych z mineralnymi, może dać taką śmietanę (z kożuchem włącznie), że nic tylko zarżniesz silnik. Oleje wogóle tracą swoje własności. Szybko zmienić!
To samo się dzieje przy pomerdaniu samych już mineralnych olei silnikowych, przekładniowych i hydraulicznych. Zawsze fatalnie kończy się dla łożysk ( w tym wypadku ślizgowych), kół zębatych itp.
pozdro
miało być: "mieszanka olei..."
"olejów" ;)
Ramboost / 2005-01-31 16:34:35 /
"olejowa" ;P
Segal! Niniejszym uprasza się o interwencję prof. Miodka ;)
mozna napisac mieszanka olejowa(jaka) lub mieszanka olejow (czego)
forma "olei" ( liczba mnoga od rzeczownika olej) nie wystepuje :P
:)
Odswierzam watek. Spotkala mnie mala tragedia. Granada pochlonela cale mnostwo oleju. A pech chcial, ze wlasnie jestem nia za kolem podbiegunowym w Finlandii. Juz zuzylem caly litr dolewki a potrzeba wiecej. A w czym problem... Otoz nie mozna tu dostac oleju 15W40 mineralnego. Maja tylko polsyntetyki 10W40 i jakies 15W40 ale tylko do Diesli (SAE: CG)
Co robic?? Dolac tego polsyntetyka czy moze zaryzykowac tego do diesla??
bartek nowakowski / 2006-09-02 20:02:25 /
Lej ten od diesla. Nic się nie stanie. Półsyntetyk odradzam.
Pzdr
Smiało lej olej do diesla.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-09-02 20:33:13 /