Moge kupic za 1900zl capri mkIII.silnik 1.3.blacha w porzadku - calkiem ladna.instalacja gazowa.do zrobienia przednie zawieszenie.no i jeden podstawowy problem - jest 700km ode mnie.przyjechac nim nie mozna bo oleju nie ma w amorkach.jakie sa mozliwosci i przyblizony koszt transportu,ile kosztowalaby naprawa przodu i czy to wszystko sie w ogole oplaca.pozdrawiam.
MiChrzan / 2002-09-25 15:27:10 /
Jak ma instalke i blache dobra to jedz:) nie patrz na odlegosc, razem z laweta wyjdzie chyba nie wiecej niz 2300 - 2400zl
Seemann / 2002-09-26 14:26:44 /
Przeciesz bez oleju w amorkach mozna jechac co to za problem ?
Pozdrawiam
Jarek / 2002-09-26 14:55:47 /
Czy to CAPRI jest żółte?
Filet 
/ 2002-09-26 17:19:44 /
owszem jest zolte.a co? a co do oleju w amorkach to wiadomo,ze mozna jechac,ale z jaka predkoscia?jedz tak sobie przez 700km....a celu ciagle nie widac....
MiChrzan / 2002-09-26 18:26:37 /
stary nie narzekaj, GRANDĄ 2,0 V6 z gazem przytargałem na sznurku z Poznania T-BIRDA - 1650 kg CZYSTEJ AMERYKI, a do mnie z Poznania to jest 650 km, bez miasta, bez góry, bez skrzyzówki, bez ronda, nawet wyprzedzaliśmy co nieco, 90km/h na 5 metrach sznurka w nocy i padało i mapy nie znaliśmy i drogi
ADRIANna44 / 2002-09-26 20:39:21 /
niewatpliwe,ze nim przyjade.choc do ryzykantow nie naleze:) jednak brak tlumienia to wcale nie jest takie przyjemne,a tymbardziej nie jest bezpieczne.jakis kolega wczesniej pytal o to capri wiec moze chce je kupic i bedzie pierwszy:) to wtedy problem z glowy:)
MiChrzan / 2002-09-26 21:54:02 /
Wygląda na to, że chyba będziesz musiał dać sobie spokój :(( A to pech ! : (((
marmach / 2002-09-27 07:36:45 /
trudno powiedziec - wciaz sie wacham.
MiChrzan / 2002-09-27 08:39:07 /
a kolega wyzej okazal sie bardzo,ale to bardzo w porzadku.po prostu ogladal to auto na zywo,a ja tylko na zdjeciu, wiec postanowil mi co nieco o nim opowiedziec,za co bardzo mu dziekuje.
MiChrzan / 2002-09-27 15:34:34 /
Myślę, że jeżeli wdalszym ciągu będziesz podchodził do tematu jak pies do jeża, to nigdy nie zobaczysz tego autka na żywo.Odnoszę wrażenie, że czekasz aż ktoś Ci przywiezie ten sprzęt na podwórko.Nie myśl, że chcę cię zniechęcić,ale z takim nastawieniem sobie nie poradzisz. Czasem trzeba trochę zaryzykować i trochę się poświęcić (wiem to z autopsji) Mam nadzieję,że kupisz, jakoś dojedziesz i wyremontujesz bez TAKICH problemów czego Ci zresztą serdecznie życzę :-)))
Do zobaczenia na zlocie.
marmach / 2002-09-28 13:31:21 /
nie chodzi o to,ze sie wacham,tylko o to,ze nie mam zbyt wiele kasy i musze dokladnie myslec nad swoimi wydatkami.np przejazd pociagiem to juz troche kasy w plecy.jesli nie kupie auta to bede musial tez wracac pociagiem.jade na pewno ja i moj kolega,za ktorego przejazd bede musial choc czesciowo zaplacic.to naprawde troche razem wychodzi.wlasnie dlatego chce zawczasu rozwazyc wszystkie mozliwosci.a co do ryzyka,to nawet jak sie wszystkiego dowiem,to jechac 700km i kupowac samochod,w ktorym po drodze moze pasc doslownie wszystko to juz jest zajebiste ryzyko.na pewno kiedys zobaczymy sie na zlocie.mam nadzieje ze calkiem niedlugo.pozdrowienia dla wszystkich.koniec watku.
MiChrzan / 2002-09-28 18:12:10 /
Nie che psioczyc. Ale ogladalem rok temu Capri mk3, z dzikimi papierami na mk1 i jakis wlasnie malo litrazowy silnik. Bylo zolte. Mialo instalacje gazowa ktora nie dziala. Bralo olej hektolitrami... A i jeszcze przednie zawieszenie tez byl rozjebane w czym blacha przy mocowaniu Mcpersona, kur... jej tam prawie nie bylo.
Ja szukalem swego Capri pol roku... Nie ma co sie spieszyc znajdzie sie napewno lepsza oferta...
Piotr / 2002-09-28 21:38:16 /
Gdzie mozna zobaczyc zdjecia tego Capri. ??? ALbo przeslij mi je, to powiem ci czy to nie przypadkiem nie ten sam.
Piotr / 2002-09-28 21:44:51 /
Widziałem wczoraj fajne Tico :-))) blisko i nie drogo . Nie wymaga wkladu finansowego i nie trzeba się z nim męczyć .Poprostu idzie jak kuna .POLECAM ! ! !
marmach / 2002-09-29 14:00:48 /