W zeszlym tygodniu Capri Domantasa byl postawiony do salonu dealera Forda w Litwie i pozostanie w tym cieplym i prestyzowym miejscu do wiosny.
Ech... Tak musialy wygliadac prawie wszystkie salony Forda http://www.capri.lt/index.php/meetai/Vista/
Arunas / 2004-12-15 15:42:11 /
Aktualny link:
http://www.capri.lt/index.php/naujienos/VilniusVista/
Arunas / 2004-12-15 15:56:19 /
w takim stanie to ja sie wcale nie dziwie ze do salonu "wrocilo":D
niezła maskotka :D
Main(misiek) / 2004-12-15 15:59:03 /
no no... pogratulować, zajebistego i teraz juz sławnego egzemplarza...
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-12-15 16:12:14 /
Fajnie :) Tylko to może wywołać efekt odwrotny od zamierzonego. Potencjalny klient po zobaczeniu Capri na tle tych wszystkich plastic-car'ów zrobi zwrot na pięcie i pójdzie szukać fajnego capri do kupienia ;)
hubi / 2004-12-15 16:29:34 /
kurde jaki wypas u nas tez powini w salonie forda postawic Caprika
wyglada to co najmniej zajebi....e
a swoja droga rewelacyjny pomysl
Ligacz 3M / 2004-12-15 16:30:13 /
albo tak wstawic do salonu zamiast tych plastikow same Capri, to by sie dopiero klienci zdziwili :)!!!
a autko fajne, tylko szkoda ze automat :P
KaczoR / 2004-12-15 16:46:55 /
hehe tez bym chcial zeby moj sobie zimowal w cieplym salonie :P
pucowany co chwila z kurzu :P
pozdro
Zakrzak! / 2004-12-15 17:36:35 /
Ten caprik właściwie jeszcze chyba na dobre salonu nie opuścił :)
Oglądałem go na Litwie po paru łykach "czegoś tam" i wyglądał jak nowy, zresztą przebieg auta wskazuje na ledwo dotarty silnik.
Pozdrowienia dla właściciela.
Szajba / 2004-12-15 17:53:23 /
Ligacz takich obelg dla tak ładnego Caprika ciężko sie słucha (czyta)
bujaj sie z tym wypasem na pastwisko ...... ten Caprik jest piekny a nie jakis w.... ;-))
MikeB4 / 2004-12-15 18:17:17 /
Mike Ty chyba masz jakeiś problemy ze sobą, wszytskich opierniczasz za ten "wypas", tak sie przyjęło mówić na rzezczy np. bardzo fajne i koniec, jak ktoś chce to niech tak mówi... proste to jest chyba, prawda Mike? peace
P.S sorry za off topic
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-12-15 18:45:53 /
wypas przyjeło sie mówić na luksusowe wersje samochodów, tudzież na wyposażenie - również na wiejski tuning seicento czy innego pudła ;-) wiec naprawde nie wiadomo o co chodzi ....
może to Capri jest stuningowane ? polerowane alusy, halogeny, ciemne lampy i wielkie spoilery ..... a moze jest dobrze wyposażone ? klima elektryczne szyby, elektryczny szyber, czujnik deszczu abs esp i cholera wie co jeszcze ??
nie ograniczajcie swoich możliwości wypowiedzi do jednego słowa które nic nie mówi ..... nawet cool jest lepsze choć też niewiele mówi
MikeB4 / 2004-12-15 19:23:39 /
Wyższość określenia "cool" nad określeniem " wypas" jest chyba uzależniona od środowiska w jakim slowo jest użyte. Na capri.pl i jedno i drugie jest na miejscu, jednakże " wypas" bardziej polsko brzmi.
Przy okazji przyłączam się do pytania Daniela
- Mike Ty chyba masz jakieś problemy ze sobą, wszystkich opierniczasz za ....
Szajba / 2004-12-15 19:45:40 /
Pełen WYPAS ten Caprik...Majjjjk wyluzuj troche i nie czepiaj sie jaką polszczyzna ktoś operuje! I tak wszyscy wiedzą o co chodzi, a Ty sie poprostu czepiasz!!!
Co do zjaczenia słow to czasami zdarza sie że te same słowa w róznych cześciach kraju znaczą coś innego, a jeżeli nawet nie innego to maja inne nasilenie w przekazie! Więc weź łaskawie swoje teorie do domu i sam sie nimi pobaw, i nie przyrównuj wszystich do siebie. Zrozumiałeś ? ciesze sie niezmiernie:P
A co do samego caprika to faktycznie wypas!!!! choć winyl w MKIII mi nigdy nie pasował to jednak to auto jest w takim stanie że grzechem było by w nim coś zmieniać!
SKUN_3M / 2004-12-15 19:49:37 /
Bardzo ładne jest to Capri.
To było 1,6 Automatic?
Odnośnie postawienia w salonie to u nas to żaden problem gdyby nie ludzie którzy by się pakowali do auta.
Przerabiałem temat i albo auto musiało by być otoczone zasiekami albo pracownicy salonu musieli by stać i pilnować.
W sumie to dobry pomysł na darmowy ciepły garaż na zime ale u nas naprawde ludzie nie rozumieją że nie można macać, wsiadać, bawić się skrzynią biegów i wszytsko w środku przestawiać dla własnego kaprysu.
Nie wspominając o testowaniu wytrzymałości niektórych elementów :|
Zakładam że na Litwie jest inaczej.
Michal W / 2004-12-15 19:52:25 /
Caprik jest cuodwny, naprawde rewelacja. Ciekawe czy moj Taunus kiedys bedzie sie nadawal do tego zeby postawic go w salonie? :) Musze powiedziec ze jest PELEN TOP! Bylo kiedys takie czarne Mk3 z Brna (CZ), ktore zimowalo w muzeum techniki (niestety do muzeum mnie nie wpuscili bo jakis remont mieli czy cos :/)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-12-15 19:56:43 /
wydmikufel, nie czarne tylko zielone :P http://www.volny.cz/capri
I to nie było Capri, tylko mieszaniec jakiś obrzydliwy. Ni to trójka, ni dwójka, fuj
Rózgę dla takiego pod choinkę.
Szajba / 2004-12-15 20:07:49 /
widzisz Szajba - mamy stare autka i pamietasz kiedyś nawet założyłeś taki wątek o słownictwie (pamietasz?) generalnie chciałeś uchwycić klimat ...... moim zdaniem do starych Fordów (do starych aut w ogóle) takie słowo pasuje jak rybie rower ......... i jest jak obelga - Skun szkoda że tego nie rozumiesz
MikeB4 / 2004-12-15 20:35:39 /
i tu Cie zaskocze bo doskonale to rozumiem, ale Ty nie rozumiesz, że to jest Twój punkt widzenia i każdy inny ma prawo wypowiadac sie jak chce, a jeżeli osoby wypowiadajaca nie uznaje tego za obelge to sens jaki chciała tym przekazać jest inny nż np odbierasz Ty, wiec nie narzucaj swojego słownictwa innym, poprostu możesz napisać " że dla mnie to słowo wypas to..." a Ty chyba lekko inny ton w wypowiedziach przyjmujesz co ?
SKUN_3M / 2004-12-15 20:44:23 /
Nie ma najmniejszego problemu MIke dla ciebie i wszystkich chcacych utrzymac klimat:
Ten Caprik z salonu jest przepiekny wyglada jak prosto odebrany z salonu forda tylko ze ponad 20 lat temu poprostu jest bajeczne
A tak po mojemu to WYPAS sasasasasasa:p
Ligacz 3M / 2004-12-15 20:52:01 /
MichalW, nie wiem czy to wyposazenie opcjonalne, ale moje Capri ma zamki w drzwiach :)
a poza tym to wypas ;-)
pmx (wiewior;) / 2004-12-15 21:21:45 /
to jest przykre - ide usunąć mojego Caprika z tej strony bo ja nie chce żeby ktoś tak o moim pisał
MikeB4 / 2004-12-15 21:24:28 /
eeeeee no nie rób tego wypas jest :)
Krzysiek_Poznań / 2004-12-15 21:50:59 /
Planowałem coś podobnego ale niestety dla mnie to byłoby nieopłacalne..ale pomysł rozpowszechniłem w Szamotułach..ci z którymi rozmawiałem to wiedzą...
Albi_Poznan / 2004-12-15 21:55:13 /
Michale W - ten Capri to 2.0 V6 w automacie
Szajba / 2004-12-15 22:52:26 /
teraz tak ale wcześniej niekoniecznie ;-)
MikeB4 / 2004-12-15 22:59:19 /
Teraz jest V6 ale akumulator ma po tej stronie co R4 i nie ma wzmocnień pod maską. Zakładam że 1,6 bo do najmniejszych silników często dawali winyl jako bajer w zamian za brak mocy....
Michal W / 2004-12-16 02:02:58 /
R-ki ten Capri nigdy niemial. Jest 100% oryginalny. Co do wzmocnien, to ma wzmocnelia podluznic (czego capri z silnikami rzedowymi niemaja).
Arunas / 2004-12-16 07:30:39 /
Michale W. - jedna uwaga:
Pomyliłeś dawcę z biorcą albo stronę bierną ze stroną czynną [transakcji nabycia ty razem]. To nie producent dawał winyl do słabych R4 - jemu było dokładnie obojętne na którą budę kleić tę dermę. Tych aut nie sprzedawał Polmozbyt metodą "bierz albo spadaj" albo delikatniej: dziś ma pan wybór - kość słoniowa albo kremowe :).
Z badań rynkowych wynika, że spektrum nabywców o tej samej ilości gotówki ma zwykle bardzo szeroki diapazon ukierunkowań wolicjonalnych co do wyposazenia auta. Klient szukający petardy pod nogą nie da nigdy grosza za winyl, radio czy metalik, choć mozna próbowac go namówić na alufelgi i halogeny. Natomiast dysponujący tą samą kasą facet kupujący wózek [tym bardziej Capri o sportowej sylwetce] z automatem zwykle dobierał winyl, radio, ciemne szyby, metalik, a jak się dało to i wspomaganie kiery. Zupełnie czym innym kierował sie natomiast facet który miał dość kasy na Porsche 924 czy Monzę, ale miał słabość do Capri. Stąd biorą sie modele typu "full wypas" [określenie przez niektórych naszych imienników objęte anatemą :)], a więc Essex 3.0 z automatem, szybrem, winylem, radiem, alusami, wspomą, ciemnymi szybami, metalikiem i najchętniej jeszcze skórą.
Innymi słowy to NABYWCA taniej wersji Capri często DOKŁADAŁ te kilkadziesiąt funtów za winyl, który upodabniał jego wózek do topowego egzemplarza sąsiada zamiast sprawienia sobie solidnego V6, którego możliwości pewnie i tak nie potrafiłby wykorzystać. A dowodem na to może być chocby ilość egzemplarzy MkII R4 w automacie z winylem.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-12-16 10:05:21 /
generalnie i tak jest chyba do dziś - wersje z automatem są troszke bogatsze o kilka pierdół - i raczej to fabryka daje całe auto jak jest a klient mówi - o takie jest to wezme te. Chyba mało jest takich aut gdzie zobaczymy je w salonie i powiemy - całe mi pasuje ale wolałbym wersje z tym i tamtym ..... prostu klient bierze co jest zamiast czekać na model poskładany specjalnie dla niego. A że do automatów czesciej szedł winyl - to raczej oczywiste - po prostu klient kupujący automat był bardziej skłonny kupic właśnie to połączenie 2 rzeczy lub ... iść do konkurencji ;-)
MikeB4 / 2004-12-16 14:37:06 /
sory ale czegoś nie rozumiem jakiego wzmocnienia podłuznic?? imho roznica w karoseriach dla v6 i r4 to niezamontowane mocowanie 2giego tłumika, + mocowanie akumulatora, skad wy jakieś wzmocnienia wytrzasneliście? miałem czerownego z fabrycznym 2.3 i jednoczesnie karoserie od r4 i poza mocowaniem aku, tłumika, i jednym otworze w ścianie grodziowej (na czujnik ciesnienie oleju) róznic brak.
nawet w fiszkach o zadnych wzmocnieniach podłuznic mowy nie ma ( http://www.capri.pl/microfilm/capri2/A02.10 ) essex ma jeszcze jakieś wzmocnienie czy cos takiego na zewnetrznej stronie, wewnetrznego błotnika, przynajmniej cwietowy miał, ale w koelnach brak takowego.
Prosze o wyjaśnienie, najlepiej z fotkami :)
pozdrawiam
Arunas widocznie coś pokręciłem ale o ile pamietam to stojąc przed przodem auta akumulator był po lewej stronie... jeśli tak to nie wiem jakim cudem jest to oryginalna V6. Jeśli nie to coś pokręciłem i nie było tematu :)
Krk4m uwierz mi że nie musisz mi tłumaczyć jak dziecku jak to wygląda, ale weź pod uwage że często dealer bierze do salonu podstawową wersje auta wyposażoną w jakiś dodatek by uatrakcyjnić oferte. O to mi chodziło pisząc że dawali winyl. Wiadomo że każdy by chciał pełne wyposażenie ale nie każdego na to stać. Często są też oferty promocyjne i różne oferty sezonowe. Nie zawsze jest tak że klient bierze dokładnie to co chciał. Sprzedawca namawia na różne dodatki i składa różne propozycje. Końcową decyzje podejmuje kupujący ale dobry sprzedawca stara się na tą decyzje wpłynąć z korzyścia dla siebie.
Michal W / 2004-12-16 15:02:55 /
fotka wzmocnienia na błotniku wew z 3.0 essex (tu mk1)
MikeB4 / 2004-12-16 15:05:25 /
Wszyskie Capri MKII - MKIII z silnikami V6 Cologne maja wzmocnenia podluznic i wzmocnenia karoselii
2.8i dodatkowo ma wzmocnione kielichy mcphersonow...
Arunas / 2004-12-16 15:05:35 /
hmm faktycznie, dzieki, musiało mi to jakoś ujśc uwadze, miałem kilka 'rozpraszaczy' pod postacia wygryzionych dziur tuż obok...
ale i bez wzmocnień buda ładnie znosi v6 ...
pozdrawiam
OK,
Rozumiem że Mike B4 mówiąc o pójściu do konkurencji miał na mysli salon Forda na innej ulicy, bo ja w swym przydługawym zyciu raz tylko spotkałem klienta który wycofał zamówienie na konkretny pojazd i poszedł do dealera innej marki tylko z takiego powodu, że sprzedawane w moim salonie auto nie występowało BEZ SZYBERDACHU.
Michał W - w większości normalnych krajów rynek samochodowy wygląda tak, że to fabryka przydziela danemu importerowi odpowiednie kwoty zamówień, a ten oferuje je swoim dealerom i każda pozycja na tej liście [comission] staje się konkretnym samochodem dopiero w wyniku procesu kompletacji zamówienia. Oczywiście dealer w oparciu o swą intuicję wspartą doświadczeniem zamawia "na stock" pewną ilość samochodów w najlepiej schodzącej kompletacji [silnik, wyposazenie, kolor, itd.], dzięki czemu ma większe szanse upolować statystycznego klienta z grupy docelowej danego modelu. Jeśli zamówi zielony metalik z granatowym winylem i motor 1.3 z automatem, to będzie się hustał z tym autem [oferując gratis alufelgi, radio i nieoprocentowany kredyt] jak lodziarz na molo w grudniu. Ale ponad połowa sprzedawanych samochodów robiona jest dokładnie pod zamówienie klienta, który nieraz woli poczekać te 2 miesiące, a otrzymać auto zgodne ze swą wizją z marzeń.
I uwierzcie mi - rola fabryki w przyklejeniu winylu na dach Capri z R4 i automatem naprawdę sprowadza się jedynie do realizacji czyjegoś zamówienia. Za wyjątkiem modeli które miały winyl jako standard nigdy i w żadnej fabryce nikt nie zaryzykowałby decyzji naklejenia winylu na choćby jedno auto bez podkładki od dealera. Chyba że coś sie bardzo niedawno pozmieniało...
Prowadziłem w życiu kilka salonów samochodowych, sprzedałem ponad 3 tysiące samochodów, ale widocznie coś przegapiłem. Cóż - całe życie człek się uczy...
Pozdro.
KRK 4m / 2004-12-16 15:56:39 /
♠Zoggon♠ / 2004-12-16 16:20:56 /