logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » Stare auta w Turcji

Stare auta w Turcji

Witam. Właśnie wróciłem z tygodniowej wycieczki do Turcji.
To co tam zauważyłem jako posiadacz capri to zatrzęsienie starych samochodów w porównaniu do Polski. W miejscowosci o ok 100k mieszkańców znalazłem (bez szukania ot tak chodząc sobie tu i tam) capri mk I (w stanie b. słabym)
kilka starych escortów,taunusow buicka kilka chevroletoof i plymoutha`a (pewnie z bledami pisze) taunusy z lat 80 w ilosciach hurtowych ... do tego jeszcze sporo półciężarówek dodge`a i kilka kadettow jakich nigdy w kraju nie widzialem ... na prawde co chwila coś ciekawego ...
Czyzby cieply klimat byl tak dobry dla samochodow (chyba chodzi o brak zimy???)
Tylko ze z turcji jadąc przez rumunię i bułgarię to można wrócić bez forsy, auta i w worku :(
pozdrawiam

belunch / 2002-09-11 15:25:59 /


Taunusy i trasa z Turcji

Primo - Taunusy z lat 80-tych w większości pochodzą z lat 90-tych. Turcy dostali linię produkcyjną Taunusa w momencie wejścia w Niemczech Sierry (1982) i tłukli je do 1994, kiedy to otrzymali linię ścierki, bo w Genk wszedł Mondeo.
Secundo - najlepsza trasa z Turcji przez cywilizowane kraje wiedzie przez Grecję i Włochy (prom z Patras, Korfu albo z Koryntu do Bari, Brindisi albo Reggio di Calabria). Odpuszczasz w ten sposób nie tylko Rumunów i Bułgarów ale nawet Albanczyków i wszystkich ex-Jugoli. Znajomek ojca przywiózł w ten sposób Fiata 600 (u nas bardziej znany jako Zastava 750) rok produkcji 1988 bez plamki rdzy za 200 dolarów.

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-11 16:47:03 /


Czym jechałeś, że tak groził Ci brak forsy, auta i worek? Jak będziesz kiedyś jechał w tamtym kierunku to daj znać, może zmontujemy jakąś ekipę?

Też niedawno wypoczywałem Bałkanach, wprawdzie do Turcji nie dotarłem, ale do tej opowieści dorzucę jeszcze Jugosławię. Capri wprawdzie nie widziałem, ale całe mnóstwo Fiatów z lat 60., Renault R4, Zastawy, stare Mercedesy, zdaje się że kilka razy mignęły mi przed oczami Escorty MkI/II, a w Bułgarii widywałem stare Ople, Peugeoty, dla kontrastu również Ferrari :-) i chyba największe na świecie zbiorowisko aut produkcji ZSRR.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-11 16:55:19 /


Jesli chodzi o Turcje to potwierdzam - ot tak w malej wiosce natknalem sie na Impale w niezlym stanie aczkolwiek niejezdzona (szkoda pieniedzy na paliwko bylo :-) nieco amerykancow - pick-upa holujacego przyczepe Airstream, kilka Mustangow, Mercury Couguara - zakurzony za 500 DM (wowczas byly jeszcze DM i stad tez podobne rozmyslania o przyjezdzie tym cudem do PL :-) i takie tam cuda techniki jezdzace lub nie, oczywiscie pomijajac Thalie czy Tofas-a Murat czego tam bylo az za duzo ......

Po prostu - malo deszczu, brak soli zima, zreszta brak zimy (w ogole mniejsze wahania temperatury) itd itd. silnik nigdy nie zapalal przy minusowych temperaturach - to tez ma duzy wplyw. No i blizej zloz ropy to i taniej, wiec paliwozernosc az tak sie nie rzucala

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-11 23:53:43 /


Witam,

ja również w tym roku spotkałem wiele klasyków podróżując po Turcji. Kilka mam nawet uwiecznionych na foto (Buick, Mustang, Chervrolet - niestey nie znam dokładnych danych). Ale największe wrażenie zrobił na mnie Capri MK 1 ciągnący przyczepę campingową rodem z lat 70-tych. Kraj doś biedny, ale zabytków chyba mają więcej niż my... a może po prostu używaja ich na codzień ;)

Pozdrawiam

Marek_MK1 / 2002-09-13 22:11:00 /