Witam
Udało mi się namierzyć opony bridgestone 215/50/13 ale niestety musiałem je zakupić na ukrainie bo tylko tam były dostępne.
Opony zostały wysłane kurierem do miasteczka przy granicy i tam na mnie czekają.
W piątek wybieram się tam i przydały by mi się rady związane z przekroczeniem granicy i przewozem opon. Będę jechał z pracownikiem, który jest z ukrainy ale on nie ma doświadczenia z przekraczaniem granicy samochodem bo lata samolotem jak musi...
Będę wdzięczny za pomoc
Hasta / 2013-04-17 10:21:05 /
Nie mów, że żadna z firm oponiarskich nie była w stanie ściągnąć od producenta opon, które są produkowane?
Konrad vel smasher / 2013-04-17 11:11:23 /
jakie przejscie?
Jak chcesz to mam w hrebennym kolege, przy granicy po naszej stronie mieszka. Jak masz apłacone to od Niego mógłbyś sobie odebrac a jakiś ukraioniec by to wwiozł do polski... daj znać na pw czy bedziesz tym zainteresowany... obecnie są tam zajebiste kolejki gdybyś sie wybierał i trochę trzeba odstać....zarówno w hrebennym, dorohusku i zosinie... najgorzej na powrocie do polski
Modeon / 2013-04-17 11:59:59 /
Jechalem ostatnio osobiwka przez Zosin i stalem jakies 40 min/strone. Nie jest zle tylko musisz miec zielona karte i auto musi byc na Ciebie.
Poza tym kup sobie pare butelek ciemnego piwa Czerniechowskiego i suszone rybki na zakaske :)
Wojtass / 2013-04-17 21:57:27 /
no i chyba trzeba miec paszport, bo to nie Unia?
stiop3 / 2013-04-17 22:09:16 /
i kilka hrywien w tym paszporcie..
pmajes / 2013-04-17 22:16:25 /
tych hrywien to kilka banknotów.
nie tylko dla celników ale i dla grasujących w strefie przygranicznej milicjantów.
najdos / 2013-04-17 22:48:17 /
dzieki za rady...
fuck chyba mam problem auto ktorym chcialem jechac sprzedalem jakis czas temu spolce z o o ktorej jestem wspolwlascicielem ale nie przerejestrowalismy jeszcze i w dowodzie wlascicielem jest moja matka a ja wspolwlascicielem ehhh
to chyba nie wrozy nic dobrego
10% wplacone a reszta przy odbiorze na moje nazwisko wiec akcja ze ktos to odbierze nie przejdzie
pozostaje kwestia przewiezienia opon jak celnicy zareaguja na laczki w bagazniku?
Hasta / 2013-04-17 22:56:39 /
jako import.
i bedą podejrzliwi. NIkt normalny nie przewozi opon zachodniej produkcji ze wschodu na zachód.
bierz mamę ze sobą i nie bój się niczego!
amator liil (EM) / 2013-04-18 17:52:43 /
hehe no to juz robi sie akcja;)
pojade z kumplem jego furą
Hasta / 2013-04-18 18:30:51 /
Można jechać nieswoim autem ale trzeba miec poświadczenie notarialne.
Jeśli auto jest na firmę to podobno wystarczy papier z pieczątką od właściciela, tak szwagier śmiga od paru lat po wschodzie i zawsze było ok.
A z tymi banknotami w paszporcie to różnie bywa, ja nigdy nie miałem przyjemności płacić ale pod ręką zawsze mam :) A jak pokażesz ojro to będą Ci buty lizać :)
Wojtass / 2013-04-18 21:26:27 /
Same kłopoty z tymi oponami ehhh. Nie udało mi się ich jeszcze odebrać:( leżą w miejscowości Mościska na ukrainie 20 km od przejścia w Medyce u przewoźnika.
A ja uziemiony cały czas w Wawie nie mam jak ich odebrać.
Ma ktoś pomysł jak to ogarnąć? Może ktoś z przemyśla mógłby pomóc???
Hasta / 2013-05-14 13:36:20 /