Chodzi o przód hamulce.
Pytanie kieruję do osób które miały podobny problem.
Początkowo cylinderki się zatarły i samochód hamował całkowicie wogóle sie nei toczył. Wymienione zostały cylinderki, dodatkowo zakupiłem zestawy naprawcze na cylinderków -czyli gumki. Po tym zabiegu pedał hamula wpadał prawie do końca i po sam koniec samochód hamował nie było oporów toczenia ale sprawność hamulcó była bardzo słaba. Przelałęm przez ten czas około 6 litrów płynu przez układ hamulcowy bo sądziłem że jest zapowietrzony.
Ostatecznie skończyło się na wymianie wspomagania i pompy hamulcowej. Po tym zbiegu samochód hamował już prawie normalnie tylko skok pedału hamulca to około max 2cm i bardzo sztywny był. Okazało się w praniu ponownie, że cylinderki nieodskakują i samochó prawie na 2 biegu ledno podejchał do miejsca naprawy z do czerwoniści rozgrzanymi tarczami hamulcowymi.
Przedwczoraj poświęciłem cały dzień aby podjąć wezwanie naprawy tego hamulca.
Miałem w bardzo dobrym stanie zaciski, zdemontowane, wyjąłem cylinderki oczyściłem tak że "prawie same wpadały w zaciski" założyłem nowe gumki, zalałem nową porcią DOT-4, nowe klocki i hamulce jak nowe...tak tylko do czasu..w tym problem po bo przejechaniu 5 km zaczęła sie bajka od początku.. samochó hamuje nie toczy się zbyt chętnie, no i czuć klocki hamulcowe. Co ciekawe jak samochód sobie postał, około 1 godziny..wsiada się i brak oporów toczenia..po kilkakrotnym hamowaniu samochó już niechcetnie toczy się do świateł na luzie.
Brak pomysłów. obliczyłem, że aby całkowicie wyeliminować tę ustarkę potrzebowałbym 600zł :
-nowe tarcze
-nowe cylinderki
-zestawy naprawcze cylinderów
-regeneracja pompy hamulcowe
-regeneracja wspomagania
Tak można tydać tę kasę na to auto ale pytanie jest następujące czy jest sens..w czym tkwi problem..bo mi już ręce opadają. Wielokrotnie wcześniej czyścięłm cylinderki sądziłem, że się zatarły więc robiłem małą odnowę bilogiczną..niestety na próżno nic nie pomagał.
jest jeden plus tego potrafię bardzo szybko teraz i sparanie zdemontować zaciski..
PYTANIE:
Właśnie wczoraj dostałem informację, żę jeszcze przewody gumowe powinny być wymienione. Mam także tarcze hamulcowe i też planuję wymianę...tylko pytanie brzmi czy ktoś miał podobny problem i jak go rozwiązał i co było przyczyną..bo ja już się poddałem..
Albi_Poznan / 2004-10-08 08:44:50 /
Mi to wygląda na zapchane przewody,na którymś przewodzie zrobił ci się tzw zaworek zwrotny,najpierw wymień te gumowe,jak nie pomoże pozostałe.
aro / 2004-10-08 09:06:39 /
Sprawdź przewody, czy nie są pozapychane. A jak to nie przewody, to może tloczek w pompie stoi. Sprawdzałeś pompę?
Powodzenia i pozdro.
gryziu liil (EM) / 2004-10-08 09:13:15 /
Wiem na pewno, że wspomaganie było uszkodzone, co do pompy hamulcowej to nie mam pojęcia jakie są objaby uszkodzenia, więc proszę o potwierdzenie jeszcze, że to może być pompa hamulcowa..
Albi_Poznan / 2004-10-08 09:20:38 /
dokładnie tak.
albo pompa, albo przewody gumowe.
Jak masz jeszcze jakąś pompe to zacznij od przełożenia i spróbuj, jeżeli będzie to samo, to na 100% przewody.
bobik liil / 2004-10-08 09:54:13 /
Przewody ale gumowe, bo mam nadzieję że o tych piszesz, bo skąd ja dostanę te od pompy :(
Albi_Poznan / 2004-10-08 10:12:15 /
"albo pompa, albo przewody gumowe.
Jak masz jeszcze jakąś pompe to zacznij od przełożenia i spróbuj, jeżeli będzie to samo, to na 100% przewody."
no tak raczej piszę o gumowych.
one mają tendencję do takich numerów, szczególnie jak mają swoje lata:( chociaż spotkałem się, że był taki objaw, a przyczyną był syf w przewodzie metalowym:( ale to sie chyba zdarza bardzo rzadko:)
ALE najpierw wymień jeszcze raz pompe!
bobik liil / 2004-10-08 10:31:24 /
BTW
Przewody metalowe
1) kupujesz miedziane na metry , doginasz i wykańczasz końcówki sam
2) kupujesz aluminiowe na ebay które mają końcówki i są już powyginane
ale tylko w jednej płaszczyźnie
marian212 / 2004-10-08 10:48:20 /
Miałem w tajniaku ten sam problem - z lewym zaciskiem. Dałem do mechanika, pogrzebał coś i problem zniknął. Teraz mam to samo z prawym więc oddam go do niego jutro i jak odbiorę to spytam się dokładnie co było. Aha, naprawa nie kosztowała prawie nic bo to nie autoryzowany serwis więc to musi być coś prostego.
Ramboost / 2004-10-08 11:26:05 /
Piszecie, że przewody mogą być pozapychane - ale jak odpowietrzniki odkręcam to płyn ciurkiem zaczyna spływać...co wy na to..jest tu jakiś mądry który to wyjaśni..no to obastawiam na te węże gumowe no i pompę hamulcową...
Albi_Poznan / 2004-10-08 11:38:12 /
Czy nie towarzyszy temu efekt ściągania na którąś stronę przy naciskaniu na ham. i ściąganiu w przec. podczas puszczania ham.?
Zatykające się gumowe przewody, mogą też ulegać rozwarstwieniu (starość, jakość itp.) i faktycznie mogą działać jak zawory jednokierunkowe. Nawet przemieszczający się kawałek brudu potrafi się czasem znaleźć w takim miejscu złącza, że również będzie działał jak zaworek.
Rzadko zdarza się, aby tłoczki były zrobione za ciasno i z materiału o zbytniej rozszerzalności - wspomniany efekt nagrzania/zapiekania i odpuszczania po postoju.
W pompie hamulcowej są za duże przekroje by ona mogła działać jako zawór jednokier., więc jednak bym stawiał na nowe gum. przewody ham. po uprzednim mocnym depnięciu w hamulec celem wypchnięcia ew. syfów ze sztywnych przewodów- kto Cię tam wie co sobie nasypałeś do zbiorniczka hamulcowego ;).
No i gum. przewódy ham. wymienia się szybciej, taniej w przec. do pompy, a i tak trzeba zmieniać co max. 6 lat ;)
pozdro
Dzięki jutro wymiana gumek..dam znać jak i co..jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś uwagi proszę..
Albi_Poznan / 2004-10-08 13:05:42 /
przypadek z autopsji:
efekt dokładnie taki jak piszesz: czyli auto stoi dłużej to toczy się luźno , po użyciu chamulców przód nieodpuszcza...
jak zdiagnozować? przejedź się kawałek , doprowadź do tego żeby hamulce "trzymały" wówczas odkręć na chwilę odpowietrzniki na zaciskach i sprawdź jak auto toczy się po spuszczeniu ciśnienia..
jeśli będzie toczyło się normalnie to masz pozapychane przewody elastyczne..
w moim przypadku skorodowała tuleja która zaciska przewód gumowy na końcówce, korozja "rozepchnęła" tulejkę do środka i to zacisnęło przewód gumowy.
mozna jeszcze sprawdzić czy ciśnienie nie trzyma się na pompie chamulcowej..
początek jw. ale ciśnienie spuszczamy nie odpowietrznikami a luzujemy przewód chamulcowy na pompie. jeśli ciśnienie zejdzie i auto zacznie toczyć się normalnie to masz uszkodzoną pompe chamulcową...
z doświadczenia obstawiam na przewody elastyczne :))
Trójkąt / 2004-10-08 13:18:38 /
u mnie przy hamowaniu szarpał w lewą strone a do tego hamulce ćwierkały piszczały i zgrzytały - załozylem nowe zaciski (po regeneracji gumek) i nowe przewody metalowe i gumowy z lewej strony a z prawej strony nie zmieniałem przewodów - teraz pojeżdziłem 2 dni i z prawej to samo- czy to znaczy ze powinienem z prawej strony tez przewody powymieniać ?
JoKo 3M_U / 2004-10-08 17:52:09 /
kup matiza sprzedaj capri i bedzie po problemie ;-)))))))
CHUDER / 2004-10-09 15:50:59 /
M3X-a
to zawsze bedzie cos wspolnego z samochodami zza wielkiej wody :P
Wojdat / 2004-10-10 09:31:13 /
co tu dużo debatować, jak heble trzymają to:
1. klocki stoją w zacisku? nie? to do nast. punktu
2. tłoczki stoją w zacisku? nie? to do nast. punktu
3. jak zacznie hamować w czasie jazdy to pozwolić mu stanąć, skręcić koło i odkręcić odpowietrznik - jak poleci pod ciśnieniem to znaczy, że nie wraca płyn do pompy
4. powtórzyć powyższą procedurę - zamiast odpowietrznika, zluzować przewód przy pompie. poleciało pod ciśnieniem? nie?- to przewody, tak?- do nast. punktu.
5. przez pompę
granadziarz_3M / 2004-10-10 22:48:21 /
Coś nie tak kupiłem te przewody i co się okazało od poloneza lucas przód po jednej sronie męski po drugiej żeńskie...ja potrzebuję dwa męskie..więc jak z tym jest czy sprzedawca sprzedał nei to co trzeba czy potrzebne mi na tył..kupiłem od poldka bo mam bliżej do sklepu z częścimi do polskich marek aut, jak nikt mi tego nie wytłumaczy że to co kupiłem powinno pasować to przejadę sie kupić oryginalne :(
Albi_Poznan / 2004-10-13 15:36:39 /
jak na przód to mozesz dokupic taka złaczke 'mesko-meska' wkrecic i bedzie ok.
tył tak samo wygląda - niestety Coke to hamulce nie mam tyle odwagi aby stosować jakieś przejściówki..niestety sklep forda zamknięty nie zdążyłem kupić oryginalnych..
Albi_Poznan / 2004-10-13 18:38:05 /
>>nie mam tyle odwagi aby stosować jakieś przejściówki
hmmm a masz odwagę zakładać części od poldoneza ?? :D to równie niebezpiecznie jak specjalna złączka do przewodów hamulcowych ;p
Trójkąt / 2004-10-13 18:41:48 /
Ale ta zlaczka to taki sam element jak kawalek rurki czy przewodu gumowego i nie chodzi tutaj o odwage... To ma dzialac i bedzie dzialac.
Mysza liil (EM) / 2004-10-13 18:43:00 /
witam dobry patencik ale capri to nie polonez i nie ma co kabinować wkońcu to są HAMULCE a nie silnik
Łukasz 33 radom / 2004-10-13 18:46:16 /
Ja tam wolalbym miec jednak nowe weze hamulcowe od poloneza w capri niz silnik od poloneza :(
;P
Mysza liil (EM) / 2004-10-13 18:50:49 /
a przewod wlasciwy do capri kosztuje 29 zl i nic nie trzeba kombinowac od poloneza tylko trzeba wlasciwie poszukac
ale jak polak kombinuje to zawsze pod gore i trzy razy przeplaci ;-)))
CHUDER / 2004-10-13 19:50:18 /
dziękuję Chuder..jak w sklepie nie będą mieli to się odezwę..
Albi_Poznan / 2004-10-13 20:09:07 /
Przewody wymienione i samochó jaknowy się toczy - dziękuję wszystkim za pomoc.
Albi_Poznan / 2004-10-14 18:01:46 /
Pompa hamulcowa jest uszkodzona!!! na 10tys %
Albi_Poznan / 2005-04-19 13:46:03 /
ja tak miałem w capri mk 1 i musiałem w koncu wymienic pompe
Rafi - Capri / 2005-04-19 16:59:21 /
oki to ja sie podczepie, najpierw padła pompa hamulcowa tz pedałw podłoge i hamował a wlasciwie tylko zwalniał. Potem strzelił tylni cylinderek jak go zdejmowałem to sie rozpadł...oki dobra kupiłem i wymieniłem oba. Ale zanim to uczyniłem to musiałem sie kawałek przejechać z tym rozwalonym no i mam takie teraz efekt ze pompa co prawda jeszcze stara ale auto na nowych cylinderkach cały czas hamuje z tyłu. przewody nie sa przytane bo zanim dojechałem tam gdzie wymieniałem cylinderki nic nie było przytkane , jakiś mechanizm do samoregulacji i szczek czy jakoś takoś? Ford Capri
SKUN_3M / 2007-11-12 15:47:52 /
Odpowietrzyć układ, nie marudzić ;P
gryziu liil (EM) / 2007-11-12 15:53:24 /
Popieram
Miałem taką samą przypadłość.
Aldaron / 2007-11-13 18:35:17 /
To teraz ja. Chodzi o hamowanie. Czasem jest OK, ale czasem pedał hamulca nie wraca do końca w normalną pozycję. Zawiesza się tak z 1cm przez "luzem" i samochód hamuje. Musze go podnieść nogą, to hamulce odpuszczają, ale po chwili pod swoim ciężarem pedał znowu opada. Generalnie mam hamulce od granady. Hamowanie się świetne, już od muśnięcia pedału. Nie ma z nimi żadnego problemu, oprócz wyżej wymienionego. Nie wiem czy włąsnie ta duża czułość nie jest problemem. Długość trzpienia serwa mam regulowaną na śrubie rzymskiej, ale nawet jeśli opuszcze troche pedał to i tak czasem hamulce same zaczynają działać :). Zaznaczam że hamulce odpuszczają jeśli nogą podniose pedał. Miał ktoś taki przypadeczek?
UglyKid / 2009-09-27 17:08:42 /
pedał hamulca ma sprężynę powrotną. Nie może być tak, że pod swoim ciężarem opada i naciska na zawory uruchamiające przepływ podciśnienia w serwie. Wtedy faktycznie sam zaczyna hamować.
granadziarz_3M / 2009-09-27 17:27:21 /
Idiotyczne.. chodziło mi to po głowie ale przyznam się ze nie spojrzałem. Tam nie grzebałem, więc może coś się rozleciało. Dzięki po raz kolejny Granadziarz.
UglyKid / 2009-09-27 17:44:06 /
hmm, a ta sprezyna nie jest gdzies przy serwie??? moze mi sie wydaje...;)
PiotrekGran / 2009-09-27 17:44:14 /
No serwo ma sprężyne i rozpatrywałem możliwośc walniętego serwa, ale choć miałem to sprawdzic kilka razy to nie sprawdziłem czy pedał sam w sobie ma jakąs sprężyne. Wersji z serwem jakoś nie chce przyjąć do wiadomości. Za drogo mnie kosztowało :)
UglyKid / 2009-09-27 17:51:19 /
Ja tak miałem z włącznikiem od świateł stopu .... - źle założony i pedał hamulca nie wracał w swoje położenie po hamowaniu - silnik ciągnął ale auto ciągle blokowało ... po zamontowaniu dalej problem zniknął
MikeB4 / 2009-09-27 23:25:44 /
Zregenerowałem sobie ostatnio hamulce(zaciski) w capri założyłem do tego nowe klocki, ale niesty koła lekko blokują:(. Czy dobrze zrobionych hamulcach koła maja sie kręcić jednym palcem?
U mnie da sie przekrecić koło na lewarku ale z dosc znacznym oporem, nie ma mowy o tym żeby koło siłą bezwładności zrobiło choćby pół obrotu...
- klocki dotarte przejechałem około 200km
- po nocy jak przyjdę i zakręce kołem to jest prawie idealnie
- dzisiaj zrobiłem test i odkręciłem w prawym kole odpowietrznik na 3 sekundki i jak ręką odjął, koła kręcą sie bez żadnych oporów, co ciekawe po odkręceniu odpowietrznika w tym kole luźno obraca sie też lewe koło?? Po jednym hamowaniu cisnienie sie zwieksza i koła ponownie lekko blokują...
To tak ma być?
Jakies pomysły? czy to pompa a jak tak to co w niej nie tak?
Kilgore / 2010-08-08 00:12:48 /
Zarosniete przewody elastyczne. Do wymiany.
bartek nowakowski / 2010-08-08 00:18:36 /
Dokładnie tak, sugeruję wymianę wszystkich elastycznych na nowe. Po 40 latach przewód potrafi pęknąć bez ostrzeżenia a wiadomo, że pęknie właśnie wtedy, kiedy będziemy hamowali. Ja się tak już jednego fajnego auta pozbyłem z hukiem.
No i nie liczcie, że dwuobwodowy system coś tutaj wnosi.
zapek??? !G.O.P! / 2010-08-08 00:22:51 /
Kiedyś jeździłem na pompie od volvo 240 i miałem podobny problem.
Okazało się że pompa była wadliwa.
Brakowało 0,5mm podkładki pomiędzy pompą a serwem co powodowało że raz naciśnięty pedał nie wracał do pozycji w której to płyn hamulcowy przez dziurki wracał do zbiorniczka:/
Hamulce delikatnie się blokowały...
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2010-08-08 08:27:48 /
hmm Też coś mi sie wydaje żę może to być pompa... zluzuję jeszczę przewód hamulcowy przy pompię i sprawdzę efekt.
Kilgore / 2010-08-08 10:06:50 /
Może poluzuj właśnie mocowanie pompy do serwa i wtedy sprawdź.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2010-08-08 11:51:49 /
polecam metodę Piotrka. Miałem podobnie w jednym przypadku. Brakowało 1mm podkładki pod pompę.
Poluzuj śruby mocujące pompę i sprawdź, jeśli będzie ok to z grubej tektury dorób uszczelkę pod pompę i powinno być ok.
Trójkąt / 2010-08-08 21:48:32 /
a ja bym wymienil przewody elastyczne
MłodyFC / 2010-08-08 22:52:40 /
Tylko jak kolega nic z pompa nie robil to raczej male prawdopodobienstwo, zeby sama z siebie nagle okazala sie zle zamontowana :)
Przewody pecznieja w srodku ze starosci. Cisnienie z pompy jest w stanie przepchnac plyn w strone tloczkow ale minimalna sprezystosc uszczelniaczy tloczkow juz nie daje rady z powrotem odepchnac plynu w strone pompy.
bartek nowakowski / 2010-08-09 05:38:12 /
Przewód elastyczny blokował by jeden zacisk ten pod który jest podpięty.
Z opisu wynika ze luzując odpowietrznik w jednym kole puszczają hamulce w obu, co oznacza że w całym układzie utrzymuje się podwyższone ciśnienie.
Nadal obstawiam pompę :))
Trójkąt / 2010-08-09 08:41:01 /
Pompa wygląda na nigdy nie ruszaną ale dzisiaj postaram się ją zluzować i odsunąć, wczoraj odkręciłem przewód przy pompie, skapnęły 3 krople płynu i zluzowały się oba koła, wydaje mi sie że to o czymś świadczy...
Kilgore / 2010-08-09 10:15:21 /
jest jeszcze opcja, że po zmianie płynu spuchły gumki w pompie bo były nasiąknięte jakimś wyrobem płynopodobnym nalanym kiedyś przez poprzednika.
granadziarz_3M / 2010-08-09 21:52:14 /
ale przy pompie z tego co pamietam nie ma zadnej uszczelki krora ja odsowa od serwa jest tylko gruby oring ktory sie sciska;P
MłodyFC / 2010-08-10 00:10:16 /
Faktycznie nie doczytalem, ze kola blokuje 'parami'. W takim razie to moze byc pompa. a moze w trakcie odpowietrzania pedal zostal kilkakrotnie wcisniety do podlogi i w serwie sie cos poprzesuwalo, i teraz nie odpuszcza do konca?
Proponuje poluzowc pompe ale bezposrednio przy serwie.
bartek nowakowski / 2010-08-10 09:20:09 /
Mieliście racje!!!!!!!!Wielkie dzieki wszytki za pomoc.
Wina była pompa osadzona zbyt blisko serwa. Po poluźnieniu obydwu śrub powstała niewielka szczelina, może 0,6mm, po czym dało się słyszeć wyraźny syk odpływającego płynu do zbiorniczka. Po tym koła kręcą się oczywiście jednym palcem bez żadnych oporów!
Pompa wygladała na raczej nigdy nie odkręcaną, jak bede miał czas zimą to zdejmę serwo pompę i oblukam czy cos tam sie wyrobiło, poluźniło itd. a na razie dorobię podkładkę....
Kilgore / 2010-08-12 13:55:55 /
Hmmm, ale jaja...
zapek??? !G.O.P! / 2010-08-12 16:20:50 /
No i wszytko jasne, przy próbie dorobienia podkładki zajrzałem do serwa i niestety było w części wypełnione płynem hamulcowym:(, co zmusiło mnie do zregenerowania pompy.
Po wstępnych oględzinach okazało sie że przyczyną blokujących się kół była wykręcona o jakieś 3mm śruba w pompie (zaznaczona na fotce), do tego przeciek napełniał serwo płynem, spowodowany korozją tłoka (nie polecam w starej pompie odpowietrzania metodą pompowania do podłogi bo niestety tylko pogorszy to stan oringów).
Kilgore / 2010-08-13 23:10:46 /
Stawiałem w ciemno na pompe bo miałem tej sam przypadek , przejeżdzałęm 5 km i hamulce łapały i dupa. Jak odczekałem pół godziny to w drogę i tak w kółko i co winna była pompa , która nie puszczała płynu przy odjeciu nogi z pedału.
Kongres / 2010-08-18 10:37:48 /
U mnie, po wcześniejszej wymianie wszystkich przewodów elastycznych, wyczyszczeniu zacisków, wymianie płynu, wielokrotnym odpowietrzaniu, dorobieniu podkładki między serwo a pompę, przyczyną blokowania hamulców również okazała się wykręcona śruba w pompie tak jak u Kilgore.
prza_mak / 2010-08-31 20:47:39 /
Fakt że jak miałem podobny problem to nie chciało mi się w pompę wnikać i po prostu założyłem nową :)
Trójkąt / 2010-08-31 21:24:51 /
Ta wykręcająca się śruba to chyba słaby punkt tych pomp w capri:(. U mnie wcześniej hamulce lekko blokowały i były ostre jak diabli(przez tą wykręconą śrube) można było bardzo łatwo zablokować koła że o jeździe na mokrym nie wspomnę, teraz hamulce zdecydowanie złagodniały i chyba stały sie bardziej skuteczne dzieki temu, no i koła nie blokują nic a nic:D.
Kilgore / 2010-09-07 12:11:28 /