Jeżeli ktoś oglądał dziś "Jeremy Clarkson przedstawia" (chyba tak brzmi ten tytuł) na TVN Turbo z pewnością wie, że Capri uplasowało się na 68 miejscu listy wszechczasów. Niby jest się z czego cieszyć, ale z drugiej strony ... myślałem, że będzie w okolicach pierwszej dziesiątki :-(
Pozdrawiam Caprimaniaków
Bialy MKIII / 2004-08-29 00:18:24 /
nom niestety kiepsko poszło. I komentarz dla niego wyjatkowo słaby:(
Mroova / 2004-08-29 01:49:06 /
A kto niby klasyfikował samochody w tej liście ?
marian212 / 2004-08-29 08:54:18 /
Clarkson. Wedle własnego widzimisię.
JΒ / 2004-08-29 10:01:04 /
Aż sie bałem że to jakiś poważniejsza klasyfikacja -
- czyli wniosek prosty -
takimi pierdołami niewarto sobie głowe zawracać
marian212 / 2004-08-29 10:15:43 /
Każda tego typu klasyfikacja jest równie niepoważna. Wszystkie, co do jednej, powstają dla zabawy. Sam program był dość fajny, jak wszystkie programy JC, chociaż załapałem się tylko na czołową 15.
JΒ / 2004-08-29 10:38:15 /
moze sami stworzymy ranking np. 30 najwazniejszych i najwiecej wnoszacych aut w historii motoryzacji..tzn "kamienie milowe" :)
pozdro
Zakrzak! / 2004-08-29 11:29:20 /
Taaa, już to widzę:
1. Ford Capri
2. Ford Taunus
3. Ford Granada
4. Ford Cortina
5. Ford Escort
a na dalszych pozycjach Mustang, Consul, Transit, Anglia, Prefect, Zodiac, Zephyr...
:P
JΒ / 2004-08-29 11:37:46 /
Jarecki ta lista sie zaczyna od
Ford model T ;-))
MikeB4 / 2004-08-29 12:09:22 /
ale chyba capri mialo jako pierwsze auto (w europie) wtrysk paliwa jesli sie nie myle no i pierwszy dohc pod maska(1.6 cossi) wiec jesli sie nie myle to wklad dosc spory:)
no i najwazniejsze najwieksza ilosc w historii rodzajow silnikow pod maska...chyba juz nikt tego nie pobije:) od 1.3 do perany v8 :)
Zakrzak! / 2004-08-29 12:59:32 /
moze mnie wyklniecie jak dla mnie Ford nie mial po modelu T jakichs wiekszych osiagniec technologicznych ale pierwsza wpełni zautomatyzowana linia produkcyjna to byl wielki krok milowy i gdyby nie to zapewne dzis jezdzilibysmy na kwadratowych kołach :P
nie ogladalem programu pana Clarksona ale zapewne ten ranking mial na celu wytypowanie zamochodu ktory cos wnosil do motoryzacji(tak mi sie wydaje)
a nasze Fordy poza piekna linia zbyt wiele nie wnosily :)
napewno w moim rankingu wysokie miejsca zajmowalby Mini Moris ze swoim rewelacyjnie rozwiazanym napedem
modele Citroena za zawieszenie
Mazdy za silnik vankla(wankla)
i wiele innych aut
Main(misiek) / 2004-08-29 13:01:10 /
nieco bym sie klucil z toba..ale...:) po co:)
Zakrzak! / 2004-08-29 13:03:56 /
jesli sie nie myle to pierwszy wtrysk mial mesio Gullwing :)
a pierwszego dohca ktoras z Afl Romeo
a co do silnikow sie zgodze 1.3 1.5 1.6 1.7 2.0(3razy)2.3 2.5 2.6 2.8(turbo) 2.9 3.0 3.1 perana V8 i inne wersje jeszcze :)
Main(misiek) / 2004-08-29 13:06:35 /
poprawka mala:)
1.3r4 i v4
1.5v4
1.6r4(kilka wersji)
1.7v4
1.8v6
2.0v6,v4,r4
2.3v6(3 wersje)
2.5v6 essex
2.6v6(tez chyba dwie wersje jedna na szprycy)
2.8v6(kilka wersji)
3.0 i 3.1
preana
ale 2.9 nie bylo:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-08-29 13:14:49 /
Zapytajcie właściciela jakiegokolwiek starszego auta które jest JEGO zdaniem najlepsze i najważniejsze w rozwoju motoryzacji.Gdzież tam samochodom których jesteśmy pasjonatami albo nawet fanatykami do aut z pierwszej dziesiątki najważniejszych aut w historii .Żaden jednak rankig nie przeszkodzi widzieć w nich same zalety oraz wyższość nad wszystkimi innymi stan taki przeważnie nazywany jest zakochaniem .
bogdanw / 2004-08-29 13:18:14 /
dla mnie (i chyba nie tylko) Capri zawsze będzie na pierwszysm miejscu, to jest pasja i to jest najważniejsze... pozdro.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-08-29 20:03:12 /
nie bede taki szczegolowy i dla mnie FORD jest na pierwszym miejscu potem reszta amerykancow potem dlugo dlugo nic.......nastepnie jednostkowo kilka wlochow,zabojadow,volviaki i jakies merce...i znow dlugo dlugo nic...i dopiero caly ten chlam ktory pozostal...:)
mowie o autach powojennych to przedwojenne to co innego:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-08-29 20:11:19 /
Uprzedzam że nie oglądałem, bo rzadko zaglądam do TV, ale:
1. nie wiem czy to była "prywatna lista Clarksona" - jakieś 2 lata temu taką listę robiło jakieś cholernie "wazne" gremium dziennikarzy i czytelników i Capri również znalazł się na miejscu 66 czy 68 - przypadek? Pierwszą piątkę stanowiły: VW Kaefer, Mini Morris, Citroen DS, Porsche 911 i... Ford Model T.
2. Jarecki - jako że to stronka Caprimaniaków, więc z pierwszym miejscem nie będę dyskutował, ale Escort i Cortina na pewno powyżej Granady i Taunusa.
3. Main - gdy NSU produkował auta z Wanklem, to Mazda tłukła toczydełka na poziomie technologicznym naszego Mikrusa, a o odpowiednikach Wołgi czy Warszawy żółtki dopiero marzyły. Ale z Mercem 300SL masz rację.
4. Zakrzak - Essex 2.5 wystepował tylko w Zephyrze, Consulu i Granadzie, nigdy nie było go w Capri. A pierwszy DOHC miał Peugeot w 1912r. [silnik lotniczy zastosowany w samochodzie wyścigowym], choć pierwszym seryjnym DOHC, dostępnym w sklepie była Alfa 1750 z 1930r., ale nawet wśród Fordów przed prototypem Caprika Cossie była SERYJNA Lotus Cortina.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-08-29 21:05:07 /
Moja lista była napisana wg kryterium popularności wymienionych pojazdów na Capri.pl. Stąd taka, a nie inna kolejność. Odstawiłem tu na bok zarówno obiektywizm, na który chyba mnie stać, jak i osobiste preferencje. Próbowałem wyobrazić sobie, jak wyglądałaby taka lista, gdyby stworzyła ją nasza mała społeczność.
JΒ / 2004-08-29 21:54:44 /
Istotnie, masz rację - pewnie tak by wyglądała.
A że my akurat OBIEKTYWNIE uważamy inaczej to mówi sie trudno :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-08-29 22:07:26 /
hehe taunus na 2 miejscu dobre i to teraz się pochwalę znajomym że mój taunus był drugim co do wielkości osiągnięciem motoryzacji....hehe
D.O.C. STRUŚ / 2004-08-30 00:28:01 /
to mozna dopisac do listy tylko cena tego osiągnięcia jest "malutka"
http://www.autoscout24.de/home/index/detail.asp?ts=4107677&id=dprqscdgyef
BABALOO / 2004-08-30 11:29:31 /
Z całym szacunkiem krk4m ale stwierdzenie że-" gdy NSU produkował auta z Wanklem, to Mazda tłukła toczydełka na poziomie technologicznym naszego Mikrusa" nie w pełni można sie zgodzić. Mazda w rozwoju silnika wankla nawet w tamtych latach miała znacznie większy wkład niz NSU. To że NSU Ro-80 osiągnął ogromny sukces w niczym nie zmienia faktu że to właśnie mazda modelem 110S wprowadziła jako pierwsza wankla z dwoma rotorami i to ona równiez jako pierwsza w późniejszych latach wprowadziła wtrysk paliwa w tych silnikach. A jeśli chodzi o wcześniejsze konstrukcje Nsu z wirującym motorem (jak np.Wankel sider) to nie uważam aby jakoś znacząco odbiegał zarówno jakościowo i technologicznie od naszego mikrusa.
Przepraszam, chodziło oczywiście o "Wankel Spyder"
OK, Woz - to jest ponoć wolny kraj i możesz mieć swoje prywatne zdanie także na temat historii silników Wankla. Ale fakty są takie:
Firma Toyo Kogyo Kaisha rozpoczęła produkcję seryjną toczydełek Mazda R360 [od bidy mozna toto nazwać samochodem, choć Fiat 500/126 to przy tym niemal Jaguar] w maju 1960. W 1962 pojawiła się Mazda Carol [nadal 360cc, ale juz 4-cylindrowa, dorównujaca wielkością Mini Morrisowi i Fiatowi 600], a w 1963 Mazda 800 i Mazda Familia - pierwsze modele z silnikiem z przodu i napędem na tył, technologicznie zbliżone do Forda Anglii czy Skody Spartak. We wrześniu 1960 prezes firmy Toyo Kogyo, Tsuneji Matsuda, podpisał w Neckarsulm kontrakt na licencyjną produkcję silników Wankla w Japonii. W 1963 Mazda zbudowała pierwszy silnik Wankla, a model Cosmo 110S wszedł do produkcji w 1967. Po nim nastąpiły Familia R100 [1968], RX-2, RX-3, RX-4, itd.
Prototyp NSU Wankel Spider [wersja kabriolet seryjnego Sportprinza 600] pokazano w 1961, a produkcja seryjna ruszyła w 1963. Silnik o mocy 54PS rozpędzał go do prędkości ponad 150 km/h, a więc było to auto parametrów Triumpha Spitfire, Healeya Sprite, MG Midget, Renault Caravelle czy Fiata 850 Sport, toteż przyrównywanie go do Mikrusa jest conajmniej chybione. Wyprodukowano tych aut blisko 5000 sztuk.
Jeśli zaś chodzi o silnik dwurotorowy, to jednostka L10 Mazdy i niemiecka KKM612 debiutowały na rynku jednocześnie. Nie pamiętam w tej chwili jak to było w tygodniach, ale zarówno Mazda Cosmo jak i NSU Ro80 weszły na rynek w 1967, przy czym niemiecka limuzyna została samochodem roku i utrzymała sie w produkcji przez 10 lat, znajdując ponad 47 tys. nabywców, a japońska podróbka "Sportprinza" powstała tylko w ilości 1519 szt.
A wtrysk do Wankla to z kolei nie pomysł Mazdy, tylko Mercedesa. Model C111 miał dwurotorowy [a kilka sztuk nawet 3- i 4-rotorowy] silnik Wankla z wtryskiem i zmienną długością kolektora ssącego już w 1965, prawie 10 lat przed żółtkami. Polecam stronkę http://www.monito.com/wankel/engines.html
Pozdro.
KRK 4m / 2004-08-30 15:02:53 /
woz ales chlapna:)
a gwoli poprawki to z tym 2.5 essexem to rzeczywiscie mi sie pomylilo:)
Zakrzak! / 2004-08-30 15:22:11 /
z ostatniej chwili- FORD TRANSIT jest na 48 miejscu!!!!!!
JoKo 3M_U / 2004-08-30 17:39:39 /
a mustang na ktorym???
Zakrzak! / 2004-08-30 17:43:25 /
Nie pisałem tu o eksperymentach i prototypach tylko o silnikach seryjnych. I nie ma teraz znaczenia dlaczego 110S pojawił się zaledwie kilka tygodni wcześniej od Ro-80 (marketing, polityka?) to jest teraz nie ważne . Faktem jest że to właśnie mazda jako pierwsza wprowadziła do seryjnej produkcji silnik 2 rotorowy. I tak samo jest z wtryskiem ( nie moją to winą jest że kiedy zaczęto produkować seryjnie wankle z wtryskiem inne firmy praktycznie zaprzedtały prac nad tą jednostką). I C111 pewnie nic do tego nie ma bo podejrzewam że doświadczenia związane z tym autem nie wyszły poza mury fabryki mercedesa.
Co się zaś tyczy modelu Wankel Spyder to wyprodukowano go dokładnie w 2375 egzemplarzach a nie 5000 , a więc w niewiele większej liczbie niż mikrusa(jeśli wieżyć danym ile zostało wyprodukowanych mikrusów).
Jeśli chodzi o poziom technologiczny to kwestią jest co rozumiemy przez to słowo- nowinki techiczne czy jakośc wykonania? Bo jeśli chodzi o to drugie to nadal twierdzę że spyder jest jak najbardziej pod pewnymi względami podobny do naszego mikrusa. I co z tego że ma więcej mocy, jest szybszy i większy , jak jego wykonanie od jakości wykonania mikrusa nie odbiega, a żekłbym nawet że silniki mikrusa były bardziej trwałe.
Zapraszam http://www.sith.olsztyn.pl/~woz/spyder.html
i pozdrawiam
Woz - sam sobie zaprzeczasz:
"...I nie ma teraz znaczenia dlaczego 110S pojawił się zaledwie kilka tygodni wcześniej od Ro-80 (marketing, polityka?) to jest teraz nie ważne . Faktem jest że to właśnie Mazda jako pierwsza wprowadziła do seryjnej produkcji silnik 2 rotorowy..."
to w końcu nie ma znaczenia, czy ma znaczenie? Przecież motor KKM612 z NSU Ro80 jest tak samo 2-rotorowy, jak rzeczony L10A Mazdy.
Tu-144 też został oblatany 31 grudnia 1968, a Concorde w marcu 1969, coby potomni pamiętali że CCCP było rok wczesniej a żabojady z dżemojadami z nich nieudolnie zerżnęli. Tylko że przez 30 lat codziennie kilkanaście Concordów latało przez Atlantyk do USA albo przez Ocean Indyjski do Australii, a z 14 wyprodukowanych Tu-144 pięć rozbiło się w katastrofach, a pozostałe wycofano po dwuletniej eksploatacji na liniach wewnatrzkrajowych.
Natomiast jeżeli chodzi o trwałość i poziom wykonania Mazdy Cosmo 110 to zdecydowanie nie odbiegał on od poziomu NSU Spyder, a więc w takim razie porównanie z Mikrusem i tu możnaby zastosować. Co jednak wcale nie znaczy, że Smart jest odpowiednikiem Maybacha - tylko dlatego, że wszystkie fabryki tego koncernu produkują zgodnie z normami ISO 9002.
A że nikt poza Mazdą i [znacznie wczesniej] Mercedesem nie zajmował się wtryskiem dla Wankla to prawda. I słusznie zauważyłeś, że Mazda wzięła się za to w momencie, gdy inni juz z doswiadczeń z Wanklem wyrośli. Jak widać kołysanie martwego dziecka jest specjalnością lokalną w rejonie Hiroszimy.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-08-30 19:14:02 /
juz nie lubie wankla :P
zostane przy V6 i V12
Main(misiek) / 2004-08-30 19:29:47 /
He, he, znaczenia nie ma dlaczego się pojawił kilka tygodni wcześniej,a nie to że się pojawił, a więc wcale sobie nie zaprzeczam.
Oczywiście poziom wykonania mazdy cosmo wcale nie odbiegał od spydera(kto wie? może i był nawet gorszy), ale przeciaz nie o tym pisałem .
Chodzi o to że kiedy mazda robiła te swoje toczydełka(R360 rzeczywiście przypomina mikrusa) to pierwsze pojazdy z silnikami wankla firmy NSU były nimi również , może trochę większymi.
Niemniej ogromne dzięki za tą polemikę. Lubię pogadać z kimś kto się naprawdę zna na motoryzacji.
wracajac do listy to za absurd uwazam ze "kafer" jest na 1 miejscu bo niby za co?
chyba tylko z tego wzgledu ze byl najdluzej tluczonym autem w historii
bo wiekszej jakiejs technologii tam nie ma i jest w zasadzie bardzo prymitywnym pojazdem nieekonomicznym niefunkcjonalnym niepraktycznym itp
gdyby jego produkcja trwala tyle co srednio kazdego modelu czyli te max 10-15 lat to dzis juz nikt by o tym nie pamietal nawet
a jest wiele aut wartych uwagi o ktorych sie juz zapomnialo chocby ze wzgledu na sladowa produkcje czy poprostu juz sie pokonczyly
pozdro
Zakrzak! / 2004-08-30 20:03:43 /
Z dzisiejszego punktu widzenia może to istotnie tak wyglądać. Ale zauważ, że gdy Kaefer pojawił sie na rynku w 1938r. to wyprzedzał swoją epokę o kilkanascie lat. Ferdie Porsche w bardzo inteligentny sposób połączył w nim sprawdzone [acz nietypowe] rozwiązania i totalne nowalijki. Po raz pierwszy auto 4-osobowe miało większą szerokość [152cm] od wysokości [151], zastosował tłoczoną z jednego arkusza blachy ramę płytową, niezależne zawieszenie wszystkich kół na praktycznie niezniszczalnych drązkach skrętnych [które w swych czołgach stosował od 20 lat] z amortyzatorami hydraulicznymi obustronnego działania, chłodzony powietrzem boxer dociążał koła napędzane, drzwi otwierane były zgodnie z kierunkiem jazdy, "czwórka" była nadbiegiem o przełożeniu 0.88, co w połączeniu z chłodnicą oleju umieszczoną w obiegu wentylatora umożliwiało jazdę przez kilkaset km non-stop na prędkości maksymalnej bez specjalnego fatygowania silnika, itd. itp. - moznaby wymieniać przez pół godziny. Inni producenci osiągnęli ten poziom nowoczesnosci konstruowania samochodu wiele lat później (Renault 4CV, Fiat 600, Chevy Corvair).
A produkowali go przez 65 lat nie dlatego, że innego nie potrafili [casus Polonez] tylko dlatego, że wiecznie był na niego zbyt. Co więcej - nowego Kaefra nadal możesz zamówić w firmie niedaleko Monachium - składaja je z części przechowywanych w magazynach i lakierują na wskazany przez nabywce kolor. Kosztuje ponad 20 tys. euro a kolejka oczekujących wlecze się miesiącami.
Gwoli ścisłości w 2004 r. rekord [ilościowy] Kaefra został wszakże w pewien nieformalny sposób pobity. I to nie przez Toyotę Corollę - bo licząc w ten sposób wystarczyłoby nazwać Escorta [a przed nim Anglię] Fordem Model T i dawno mielibysmy 25 milionów, tak jak owego skośnookiego badziewia. Otóż gdyby uważać za jeden typ auta pojazd wykorzystujący tę samą karoserię, ale produkowany przez kilku producentów, to w czerwcu z fabryki w Kazachstanie zjechała 14-milionowa Żiguli, co po doliczeniu 3 mln włoskich Fiatów 124/125, 2 mln Seatów 124, 1.3 mln Polskich Fiatów 125p, miliona tureckich Tofasów i 700 tys. indyjskich Premierów daje razem ponad 22 mln Fiata 124/125 i produkcja trwa nadal. Wiem, że 124 i 125 mają inny rozstaw osi i różne zawieszenia, ale w sumę Kaefrów także wliczane są 1302/1303 z samonośną budą i McPhersonami.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-08-30 20:48:03 /
Moim nic nie znaczącym zdaniem uważam, że to miejsce i tak jest wysokie zważywszy, że mustang był na chyba 64 miejscu cztery oczka niżej..
Albi_Poznan / 2004-08-30 21:08:00 /
no kafera to bym raczej na 1 miejsce nie dał juz predzej mini
a tak dzis z nudow przegladnalem wszystkie ksiazki jakie posiadam o samochodach i doszedlem do wniosku ze np duzo wniosł saab w dziedzinie areodynamiki ktory nie wiem czy byl uwzgledniony w rankingu jakby na to nie patrzec posiadał on fordowskie V4 i jest jakos tam spokrewniony z naszymi pojazdami :)
Main(misiek) / 2004-08-30 21:59:18 /
co do Kefta to wlasnie zaczalem ogladac od poczatku pierwszy raz i jest na pierwszym ........ ale od konca u klaksona
a mi sie nigdy nie podobal :P
Wojdat / 2004-08-30 23:15:22 /
a tak wogole to klarkson to bardzo nie lubi fordow- jedzie po nich przy kazdej okazji- i jak on zaklasyfikował capri na 6dziesiątym któryms miejscu to i tak bdbrze to tak jakby na 1wszym
JoKo 3M_U / 2004-08-31 00:01:35 /
no a najbardziej to nie lubi nowego gt40, cossich, rs'ów....
weźcie pod uwage ilośc capri w gb, u nas capri czy inny wiekowy ford jest swego rodzaju rzadkościa, w momencie kiedy były nowe wiekszosć z nas/naszych tatusiów, dziadków etc. mogła conajwyżej obejżec je w gazecie 'motor' :P
w latach 90 juz tak duzo ich tu nie trafiło, bo były nowsze autka... a to co przetrwało do dzisiaj, wyglada niezle i jezdzi strasznie nas cieszy.
Tak samo jak japonce 'grzeja sie' na 'naszego' sponiewieranego 126p, tak samo my sie denerwujemy, ze w gb mało kto sie podnieca _masowym_ dla nich samochodem.
pozdro
No tak nie do końca nie lubi Fordów... w końcu na 7-dmym miejscu jest Escort Cossi... wyżej to tylko Land Rover, 2 ferrari, Aston Martin - trochę starszy, na 2-gim miejscu Porshe 911 GT i na Pierwszym Jagi E-Type.
314TeR / 2004-08-31 01:14:43 /
Hm, AFAIK to sam ma nowe GT40 czym sie raz chwalil, no a Escorty Corworthy to chyba lubi zwazywszy jak czesto u niego wystepuja.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-08-31 01:47:34 /
dokopalem sie wlasnie ze citroen gs tez mial wankla ale krotko (1973r) przez rok potem wycofali 107konny:)
Zakrzak! / 2004-09-14 00:10:15 /
A przed tym GS Birotor [motor i skrzynia w 99% zgodne z NSU Ro80] produkowany był jeszcze mniejszy 2-drzwiowy Citroen M-35, którego jednorotorowy Wankel był zasadniczo powtórką z NSU Spyder [czyli połówką z późniejszego GS], a nadwozie można uznać za wersję coupe/fastback Citroena Ami, choć jedynie przednie błotniki z lampami oraz tylne lampy są wzajemnie wymienne.
http://www.citroen.mb.ca/citroenet/html/m/m35.html
Pozdro.
KRK 4m / 2004-09-14 09:55:17 /