Witam!
Dłubałem dzisiaj przy Capri. Wstawiłem sterownik wycieraczek (nowy!), ale one nie działają nadal. Na gnieździe przy silniku wycieraczek cisza, za to na przewodach od spryskiwaczy cyrk! W zależności od położenia manetki daje różne napięcia (a przy włączeniu spryskiwaczy z manetki nic). I tak przy manetce maksymalnie w dół mam na spryskiwaczu ponad 13V (ale chyba w odwrotnej polaryzacji niż trzeba, bo spryskiwacz nie rusza - sprawdzałem i silnik w nim działa, ale tylko w określonej polaryzacji). Na pozostałych biegach w manetce napięcia na spryskiwaczu są różne, ale są i zmieniają się gdy ruszam manetką. Czy Koledzy mieli już taki problem?
Pozdrawiam!
Maciek.
TubeAmp / 2011-11-16 15:10:17 /
Przerabiałem cos takiego w Taunsie .Można ominąć całkowicie spryskiwacz i wtedy powinny działać , ale jest chyba problem z samopowrotem. Jeśli jest poprwanie podłaczony spryskiwacz (nożny - 3 kabelki trójkatna wtyczka ) to po jego wduszeniu powinny zadziałać wycieraczki na jeden cykl . Musisz poszukac schematu i uporządkować te kable . Schemat moze być od innego forda z tego okresu np. http://www.fordopedia.org/wiring-diagrams/taunus-tc1-cortina-mk3/oct-1973-onwards/XL-GXL-models
bogdanw / 2011-11-16 17:52:31 /
Hmm... chyba się zapędziłem czy masz elektryczny spryskiwacz ? Jesli tak to jednak nie od każdego forda schemat tylko od nieco nowszych jakos tak po 1973 roku.
bogdanw / 2011-11-16 17:56:15 /
Mieli nie jedni taki problem, ale nikt nie mierzył napięć na gołych kablach, bo to nie jest telewizor żeby wpinać miernik. Prąd lub jego brak możesz potwierdzić wpinając w kable silniczka żarówkę reflektorową. Albo zadziała, albo nie. Sterownik (czerwone pudełko) nie jest potrzebny do pracy wycieraczek. Jedynie do czasówek. Jego wyjęcie nie unieruchamia pracy silnika w normalnych biegach 1 i 2. Powinieneś sprawdzić bezpieczniki. Jeśli są OK to podpiąć na krótko do aku silnik wycieraczek. Jeśli jest OK to podpiąć przez kondensator przeciwzakłóceniowy. Jeśli jest OK to szukać winy w skrzynce bezpieczników lub wyłączniku. Jeśli nie ogarniasz tego to zostaw komuś do zrobienia, bo inaczej będzie kupa dymu.
Mysza liil (EM) / 2011-11-16 21:15:04 /
trochę tutaj ...
http://www.capri.pl/forum/37093
Pozdro
Kornik / 2011-11-16 21:59:18 /
Witam!
Odpuściłem sobie wycieraczki, niech to elektryk robi. Ale dzięki Kornik z link'a :) Fajnie sobie o historii swojego auta poczytać :) I gwoli jasności, mierzyłem napięcia, a nie prądy, bo ja nie z tych, co sprawdzają miernikiem ile amper jest w gniazdku :) W wolnych chwilach buduję wzmacniacze lampowe :) Ale co prawda, to prawda... wycieraczki w Capri to dla mnie trudniejsze niż wzmacniacz :(
Pozdrawiam!
Maciek.
P.S.
Opisałem co i jak na dziś z Capri w wątku o moim samochodzie :)
TubeAmp / 2011-12-19 21:53:05 /