Jako, że jestem nowy na forum najpierw się przywitam. A wiec cześć wszystkim. Przechodząc do sedna sprawy chcę kupić (a raczej muszę po prostu się zakochałem:D) forda Capri. Tylko jest kilka wątpliwości i pytań.
1.Kompletnie się nie znam na mechanice, a z tego co czytałem na forum większość osób posiada takie zdolności. Czy jest sens kupować ten samochód gdy nie mam zielonego pojęcia co i jak działa w silniku.
2. Nie mam pojęcia na co zwracać uwagę przy kupnie mojego wymarzonego caprika.
3. Czy kupując celować w kompletne złomy czy coś w przedziale 10000-12000 gdzie niby jest już zrobiona blacharka i lakier i sinik na chodzie(chyba, że takie uważa się za złomy :p).
4. Ile może kosztować remont silnika, a ile doprowadzenie do stanu, w którym będzie po prostu działał.
5. Jaka jest awaryjność tych fordów? Czy po generalnym remoncie będę miał spokój z naprawami.
Na mojego caprika będę mógł przeznaczyć 15000zł od tak + staram się o jakąś stałą prace. Czy za te pieniądze jestem w stanie zdziałać coś przy Capri? .Może porywam się trochę z motyką na słońce ale chyba sami wiecie co to znaczy zakochać się w Capri.
Dodam wcześniej, że użyłem opcji szukaj i żaden wątek mnie w pełni nie usatysfakcjonował. Sorry za tyle pytań na raz ale kto pyta nie błądzi. Najbardziej interesują mnie koszty naprawy silnika w cenach balcharki się mniej więcej orientuję
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Cell. / 2011-05-04 14:28:01 /
Ad. 1 - Nie musisz się znać, wystarczy chęć, potem samo przyjdzie (u mnie baardzo powoli idzie, ale coraz więcej sam robię)
Ad. 2 - Znajdziesz na forum, najlepiej zabrać ze sobą kogoś stąd
Ad. 3 - Lepiej coś lepszego, im stan bardziej zadowalający, tym więcej przyjemności Ci przyniesie i nie zniechęci
Ad. 4 - "To zależy.. ;) " od 15zł do 7-8 tyś. zł
Ad. 5 - Jak wszystko jest ok, to są bardzo bezawaryjne, do momentu aż sie zesrają :P Generalnie auta proste i trwałe, kwestia zużycia egzemplarza i podzespołów, po odbudowie będzie długo cieszył jazdą
Z takim budżetem ja bym szukał egzemplarzy za ok 10000, resztę przeznaczył na poprawki mechaniczne i jeździł, jeździł, jeździł... :)
Flonder / 2011-05-04 14:40:16 /
trochę słabo szukałeś http://www.capri.pl/page/2813 a co do braku znajomości mechaniki to tym się nie przejmuj, zawsze ktoś Ci pomoże.
brzezin / 2011-05-04 14:43:42 /
Przede wszystkim szukaj auta ze zdrową blachą. Mechanikę można robić po kolei i na raty, ale jak masz pordzewiałą budę to im dłużej na to patrzysz, tym bardziej ci się odechciewa.
Co do kosztów remontu silnika, to Flonder dość dobrze napisał - od 15zł, a maksymalnie - rzędową czwórkę zrobisz za jakieś 5-6tys. zł, a v-kę za 7-8 tys. zł w wersji "funkiel-nówka-sztuka-onan-edyszon".
m.kozlowski / 2011-05-04 14:47:27 /
kolega cwiety sprzedaje bardzo ciekawą sztukę za 15 k pln
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2011-05-04 14:56:42 /
Bogate dane masz w profilu.
Curtis_Capri / 2011-05-04 16:01:05 /
Widać chłopak za mało jeszcze wie sam o sobie, ale jak już myśli o Capri, to jeszcze do odratowania.
Generalnie - NIE BAĆ SIĘ, jak się chce to wszystko się da zrobić/załatwić, tylko musi się bardzo chcieć ;)
Temat proponuję zamknąć i zostawić przekierowanie do strony z linku powyżej.
Konrad vel smasher / 2011-05-04 16:14:48 /
Czyli tak szukać samochodów z jak najlepszą blachą, a o silnik jakoś strasznie się nie martwić? Widziałem na forum kilka egzemplarzy ze zrobioną blacharką np. coś takiego http://www.capri.pl/market/48202 czy jakbym interesował się takim samochodem o blachę nie powinienem się martwić, jak w większości egzemplarzy za ok10000 zł. Czyli resztę pieniędzy mógłbym wpakować w silnik ewentualnie jakieś szczegóły.
Cell. / 2011-05-04 16:33:58 /
W dobie powszechnej globalizacji w sekundę można się dowiedzieć że mamy do czynienia z Jeremim Jaroszem z Gdyni :)
Ja od siebie mogę tylko dodać - nie śpiesz się. Sam szukałem auta rok i bardzo się cieszę, że żadnego falstartu nie popełniłem.
Poza tym na stronie znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania, jeżeli chwilę poszukasz. Zacznij tu http://www.capri.pl/map
UP@
Jeśli można wiedzieć skąd takie informacje? Czysta ciekawość.
Cell. / 2011-05-04 19:38:17 /
Tego, co podlinkowałeś w poprzednim wpisie możesz brać w ciemno (jeśli chodzi o blachę), oczywiście jeśli nie przeszkadzają Ci drobne nieścisłości co do roku produkcji :-)
Ananiasz / 2011-05-04 20:12:05 /
Cell.
Nie trzeba Ci chyba mówić jak to jest kiedy auto Ci się zesra w szczerym polu..
Mniejsze prawdopodobieństwo bedzie kiedy kupisz sobie takiego kapcia już w dobrym stanie np. ten cwietowy.
Jeśli kupisz taki gdzie co chwila będziesz musiał coś robić z silnikiem ( na którym się nie znasz) to w końcu Cie szlag trafi. Lepiej kupić takiego który na początku będzie jeździł i to dobrze i już wtedy interesować się co i jak się naprawia, bo uwierz mi prędzej czy później się spier..
To samo z blachą, kupić w takim stanie by początkowo się tym nie martwić, ale już teraz uczyć się jak to się je.
Bo jak kupisz "jeżdżące", to się sypnie byle gdzie, jak kupisz do remontu to będziesz siedział w nim latami i stracisz tyle kasy że już sam nie będziesz wiedział ile Cię to kosztowało.
No chyba że lubisz... Ale nawet jeśli lubisz to przy fordzie robota zawsze jest :)
cortinas !G.O.P! / 2011-05-04 20:13:52 /
Bardzo proste - po mailu. Curtis_WueFeE zwrócił uwagę, że niewiele masz danych w profilu; każdy z nas stara się o sobie parę słów napisać, żeby było wiadomo z kim mamy do czynienia. Zawsze to sympatycznie, a u Ciebie - pustynia. Więc z ciekawości wrzuciłem w odpowiednią wyszukiwarkę Twojego maila i wyszło ;)
Polecam Twojej uwadze jeszcze tę ankietę - http://www.capri.pl/club/survey potraktuj z przymrużeniem oka choć "Jakieś ziarnko prawdy tkwi w tej ankietce(...)"
Cell, tu się nic nie da ukryć, zakamuflować, znajdą Cię wszędzie:):):) W najmniej oczekiwanym momencie namierzą auto, zrobią zdjęcie i wrzucą do wątku "upolowałem aparatem..." a potem się zacznie:):):)
Co do zakupu, moim zdaniem, a miałem podobne dylematy co Ty tylko kwota mniejsza, to wiedza powoli przychodzi wraz z kolejnymi awariami. Jednak najważniejsze są chęci, wytrwałość, portfel z zawsze wolną gotówką i to na czego brak ja cierpię to garaż z prądem. Bez tego ani rusz!!! No chyba, że masz zaprzyjaźnioną miejscówkę.
Powodzenia w poszukiwaniu i zakupie.
Pozdro
ITI / 2011-05-04 20:38:23 /
Ankietę robiłem, na 2 czy 3 punkty odpowiedziałem nie.
Ok to mnie trochę podbudowaliście bo jak czytałem różne wątki to się przestraszyłem, że będzie mnie to kosztowało fortunę. To od początku załóżmy, że kupuję samochód za 12000zł na przykładnie tego co pokazałem blacha w dobrym stanie, silnik też nie najgorzej, czyli na jakiś czas mam w miarę spokój. Resztę pieniędzy powinienem od razu włożyć w silnik czy poczekać aż zacznie się sypać, a jak ma się zawieszanie w caprysiach ?
Moglibyście mi przybliżyć sumę pieniędzy, na którą powinienem być przygotowany(wraz z naprawami, które powinienem wykonać na początek i które z czasem mogą się pojawić). Może to dziwne, że cały czas piszę o pieniądzach ale teraz najbardziej interesują mnie najbardziej koszta, żebym wiedział na co mam się przygotować bo wiem, że capri będzie moje po prostu innego samochodu nie chcę (chyba że ktoś oddał by mi pięknego dodg'a challenger'a z 71).
A co do danych w profilu hmmm, jakoś nigdy nie wypełniam tych rubryk, chyba, że naprawdę przywiążę się do jakiegoś forum.
Cell. / 2011-05-04 20:53:32 /
Jeżeli masz taki budżet o jakim pisałeś i chcesz go w całości na auto przeznaczyć to na Twoim miejscu brałbym to - http://allegro.pl/show_item.php?item=1595033021
Jeśli wolisz rzędówkę to napisz do Popcia, żeby Ci więcej powiedział o tym - http://www.capri.pl/market/48348 bo z jego relacji wynika że niewielkim kosztem(w sensie bez generalki za 20 tys.) można się tego auta cieszyć.
Osobiście wykończenie wewnątrz tego kapcia co podlinkowałeś wcześniej mnie przeraża, chwilę pobędziesz na tej stronie to zaczniesz doceniać oryginalne elementy, a taka skóra po pewnym czasie będzie Cię męczyć. Ale to tylko moje osobiste zdanie.
A jeśli Ci się bardzo nie spieszy to poczekaj, pojedź na jakąś imprezę gdzie będą Capri na żywo(w 3m niejeden kapeć jeździ), poszukaj auta na zagranicznych serwisach. Powodzenia ;) i wpisz cokolwiek o sobie, chociaż wiek, to strasznie dziwne jak nie wiadomo do kogo się pisze i uwierz mi - przywiążesz się do tego forum :))
Nikt Ci nie odpowie na pytania dotyczące pieniędzy.... Nie znasz dnia ani godziny, raz Ci się zesra i będzisz musiał wsadzić kilkanaście zł, a po chwili wybuchnie Ci silnik, a kupisz szrota i przez rok nie wsadzisz w niego ani jednego grosza... nie ma na to reguły :)
Grzesiek_Rudy / 2011-05-04 21:15:01 /
Wykończenie wnętrza w tym linku co podesłałem też mi się nie podoba (też chciałbym skórę ale wszytko w czarnym, obszyte oryginalne fotele). Chodziło mi raczej o stan tego samochodu. A z kupnem się nie śpieszę jeszcze nie mam skompletowanej kasy ale wiem, że będzie to 15000zł, po prostu nurtowały mnie te pytania, jak jest z remontem, ile kosztuje utrzymanie, jak szukać itp. mówimy tu o capri, a to nie jest zwykły samochód. A co do oryginalności Capri bardzo mi się podoba Capri mk3 z chromowanymi zderzakami od mk2 i przednim grillem.
Mój faworyt http://www.fordever.cz/Auta/177_7709.jpg
Już mam wizje jakbym urządził mojego caprika. :D
Cell. / 2011-05-04 22:01:23 /
Poprawka jeszcze raz się przyjrzałem temu zdjęciu i nie podobają mi się nadkola ale front moim zdaniem ładniutki.
Cell. / 2011-05-04 22:02:45 /
ładniutki to on był pare lat temu jak jeszcze nie posiadał Xpacka
Dwójkowy x-pack jest zajebiaszy. Kiedyś to też był mój faworyt :-) z x-packiem włącznie.