Witam,
dostaje mi się woda do oleju, 2.3 v6
myślałem że wydmuchało uszczelkę, więc głowice splanowane, złożone na nowych uszczelkach zalany olej i motor znów pyrka.
sięgam po bagnet a na nim znowu mleko.
Po nitce do kłębka zdjąłem pompę wody, za dużo nie ujrzałem więc zwaliłem osłonę
kół rozrządu i faktycznie uszczelka z domieszką sylikonu (widać na pierwszy rzut oka że ktoś już tam dłubał) niezbyt się prezentowała ale osłona/uszczelka (metalowa) za kołem przy kanałach wodnych trochę rudawa i przerwana podobnie jak i gumowe oringi wokół kanałów.
ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem czy raczej jest to absurd i czeka mnie zakup innego motoru?
z góry przepraszam jeśli podobne zapytanie już padło.
mojakoko / 2011-03-18 00:24:16 /
Witam
2.3 V6 nie jest moim najlepiej rozpoznanym silnikiem ale może uda mi się coś podpowiedzieć, tylko muszę mieć więcej informacji:
1 - czy po ściągnięciu głowic było coś widać na uszczelce (chodzi o przerwę pomiędzy kanałem wodnym a olejowym0 ?
2 - czy wodę w oleju zobaczyłeś podczas dużych mrozów?
3 - czy silnik miałeś zalany wodą czy płynem chłodniczym ?
4 - czy głowice skręcałeś kluczem dynamometrycznym ?
Pozdrawiam
Misiek
PS moim zdaniem to i tak wygląda na uszczelkę albo na pękniętą głowice
fourM 3M / 2011-03-18 06:43:34 /
Te uszczelki kanałów wodnych pomiędzy blokiem a pokrywą kół rozrządu się normalnie wymienia, a wystające w tym miejscu z bloku części to są tulejki i również są częścią wymienną. Też mi się zdarzyło to wymieniać.
m.kozlowski / 2011-03-18 06:58:25 /
Chłopaki, a uszczelka pod kolektorem ssącym? Tam jest kilka takich miejsc, ktore tylko czyhają, żeby puścić....
1 - czy po ściągnięciu głowic było coś widać na uszczelce (chodzi o przerwę pomiędzy kanałem wodnym a olejowym0 ?
2 - czy wodę w oleju zobaczyłeś podczas dużych mrozów?
3 - czy silnik miałeś zalany wodą czy płynem chłodniczym ?
4 - czy głowice skręcałeś kluczem dynamometrycznym ?
1- uszczelka była straszna ciężko było cokolwiek zaobserwować
2- wodę w oleju dostrzegłem co prawda zimą ale auto stało w ciepłym i suchym pomieszczeniu, poza tym za mojej kadencji auto było jedynie dopalone na parę minut max 3 razy. natomiast wczoraj w garażu po złożeniu i odpaleniu motoru już na nowych uszczelkach głowić i pod ssącym również, historia się powtórzyła.
3-po wymianie uszczelek zalałem płynem chłodniczym
4-głowice skręcane klucze dynamometrycznym.
mojakoko / 2011-03-18 07:48:54 /
przy ustawianiu zapłonu strzelił mi raz w wydech i w ssący, może ta "eksplozja" mogła uszkodzić uszczelka pod ssącym??
mojakoko / 2011-03-18 07:53:22 /
Od strzału raczej nie, prędzej coś przy montazu skopane. Kto to składał? Umyślny czy przypadkowy? Uszczelka pod ssącym jest oryginalna czy dorabiana?
Dużo masz tego mleka na bagnecie? Motor po poskładaniu w ogóle chodził, miał czas na porządne rozgrzanie się, przegrzanie etc, czy tylko krótkie starty?
Jeśli tego mleka jest niedużo, to może to tylko kwestia wody która się zlała do obiegu olejowego po zdjęciu kolektora ssącego i nie miała potem okazji wyparować?
Czy do głowic wstawiane były gniazda zaworowe?
Mysza liil (EM) / 2011-03-18 08:13:42 /
motor chodził ze 3-5 minut nie rozgrzał się nawet bo po wyciągnięciu bagnetu całego w kawowej pianie został wyłączony, mleka było dużo a złożone jest dobrze.
gniazda zaworowe były wymienione na ssących natomiast na wszystkie trafiły nowe gumki
mojakoko / 2011-03-18 08:23:53 /
no i uszczelka pod ssącym jest oryginał, tzn ze sklepu nie z własnoręcznej wycinki, natomiast produkcji forda nie jest napewno
mojakoko / 2011-03-18 08:28:14 /
olej oczywiście zmieniony?
oczywiście
mojakoko / 2011-03-18 08:46:38 /
w sklepie katalogowo dostępna pompa wody jest do silników 2.0 - 2.8 v6, czy to będzie to, czy do tego modelu jest potrzebna jakaś konkretna?
mojakoko / 2011-03-18 09:44:06 /
Są dwa rodzaje. Z kwadratem przy termostacie i bez kwadratu przy termostacie.
ta bez kwadratu jest do 2.8Efi
jest tez podział na taka z gwintem lub bez gwintu do visco
Jest tez pompa z jakimś innym odsadzeniem, nie trafiały mi kółka kiedyś, ale nie pamiętam już jak to było
Co do gniazd, to dziwne ze na ssących to było robione, bo wydechy się wypalają przeważnie. Ale w popsuciu głowic przez wstawienie gniazd bym szukał przyczyny. Głowice na śmietnik pewnie będą, ale działaj dalej. Może być też pęknięty kolektor dolotowy.
Zakładam, ze przedni dekiel z uszczelnieniem tych dwóch rurek wodnych, oraz kolektor ssący zamontowane były zgodnie ze sztuką.
Mysza liil (EM) / 2011-03-18 12:30:19 /
ze zdarzeń odnotowanych na kartach doświadczeń; cylinder, kolektory dolotowe czy głowice pękały?
i czy z tych kanałów wodnych idących przy kołach rozrządu zdarzało się aby przepuściło tyle wody ponad stan max oleju?
mojakoko / 2011-03-18 21:39:31 /
z kart doswiadczen: 80% glowice po nieudolnym wstawianiu gniazd, 15% kolektory ssace, 5% inne.
Mysza liil (EM) / 2011-03-18 21:48:12 /
Mysza, mogl bys prosze cos wiiecej napisan o "nieudolnym wstawianiu gnazd"?
Za kilka dni wyjmuje silnik z granady i chcialem zlecic wstawienie gniazd. Na co trzeba zwrocic uwage, gzie sa jakies "slabe punkty"?
bartek nowakowski / 2011-03-19 20:39:52 /
dorżneli się do kanałów wodnych i cieknie
Dokładnie - bardzo blisko są kanały wodne i ryzyko jest spore -- w większości warsztatów od szlifu silników usłyszałem , że tu mi gniazd nie wstawią i dałem sobie z tym spokój :-)
MikeB4 / 2011-03-19 22:10:19 /
jak wyzej...
Mysza liil (EM) / 2011-03-19 22:27:41 /
Chyba przede wszystkim, to wstawianie gniazd na dolocie :)
gryziu liil (EM) / 2011-03-20 00:29:37 /
zwaliłem ssący i uszczelka pod nim w 2 miejscach srogo przemoczona.
owe miejsca zaznaczam na fotce ssącego.
mojakoko / 2011-03-21 23:32:50 /