Witam,
Panowie mam problem z przeglądem - auto jest technicznie sprawne w 100% ale 3 rzeczy dzielą mnie od legalnej jazdy. Wszędzie doczepili się następujących rzeczy:
- brak zderzaków
- auto jest zarejestrowane na 4 osoby a w środku nie mam tylnej kanapy
- rury wydechowe po bokach samochody - mieszczą się w profilu auta ale wydechy skierowane są na zewnątrz
Wstawienie kanapy odpada, tak samo jak przerobienie układu wydechowego. Co zrobić?
velSztaba / 2011-02-09 21:26:01 /
odnośnie wydechu to się zmieniło z 1 stycznia 2010 roku poszukaj,więc się nie mogą czepiać
jechac na inna stacje diagnostyczna.
1. Czas tracony na zakładanie nowych wątków poświęć na sprawdzenie przepisów odnośnie nurtujących Cię problemów.
2. Jeśli coś w Twoim aucie jest niezgodne z przepisami, to to popraw, by zgodnym było.
3. Jedź na stację po przegląd i jeśli nadal się czepiają czegoś bezpodstawnie, to znajdź stację z kompetentnymi diagnostami.
gryziu liil (EM) / 2011-02-09 21:40:18 /
A co to za auto że brak zderzaków przeszkadza panu diagnoście? Jeśli nie ma także ich mocowań, a z obrysu pasa przedniego i tylnego nic nie wystaje to zderzak NIE JEST obowiązkowy już od dobrych kilkunastu lat.
Chyba że to jest FIAT Ritmo, Daewoo Nexia albo Skoda Fabia...
Pozdreaux.
KRK 4m / 2011-02-09 21:43:45 /
/kozi/ - nigdy nie śledziłem przepisów bo nie było takiej potrzeby - ale dzięki za informację, na pewno się przyda - jeden problem z głowy :)
/gryziu/ - tak jak napisałem - poprawa tych rzeczy nie wchodzi w grę - nie będę przerabiać auta pod absurdalne przepisy. A jeżeli chodzi o stację z kompetentnymi diagnostami to w Zielonej Górze nadal szukam :(
/KRK 4m/ - auto to Ford Capri MK III, na profilu są fotki, więc widać o co chodzi. Jednak jeżeli to co piszesz to prawda, to już drugi problem z głowy. Tylko z przodu będę musiał "zaszpachlować" otwory i miejsce mocować co i tak miałem zrobić.
Zostaje tylko problem kanapy ale może wreszcie znajdę kogoś kto się nie doczepi. Jak ktoś zna stację gdzie po ludzku podchodzą do takich spraw to stawiam browarki.
velSztaba / 2011-02-09 22:05:10 /
spróbuj w Nowej Soli na Okrężnej, jadąc starą 3-ką z Zielonej na Nowa Sól. Wjeżdżasz do Soli i po prawej jest okrężna http://www.zumi.pl/67873,Okregowa_Stacja_Kontroli_Pojazdow_Stacja_Obslugi_Samochodow,Nowa_Sol,firma.html ja tam nie miałem nigdy problemów, a z ta kanapą to przeprowadzą dodatkowe badanie o zmianie liczby miejsc w samochodzie i wydadzą stosowne zaświadczenie
brzezin / 2011-02-09 22:13:28 /
przeprowadzenie dodatkowych badań w sprawie zmiany liczby miejsc może nie być takie proste, bo jest to tzw. zmiana konstrukcyjna. Przepisy są tu troszkę porypane, bo z jednej strony nie wolno dokonywać zmian konstrukcyjnych, z drugiej jednak strony do dokonywania zmian konstrukcyjnych upoważnione są stosowne warsztaty. Na wymontowanie kanapy powinieneś uzyskać w świetle przepisów zaświadczenie i fakturę od uprawnionego warsztatu i dopiero z takimi dokumentami udać się do okręgowej stacji diagnostycznej. Podstawowe stacje diagnostyczne nic tutaj nie pomogą o ile mi wiadomo. Wtedy dodatkowe badania, zmiana dow. rej. itp. itd. Paradoksalnie najczęściej dokonuje się takich zmian przy montażu kratki celem wyłudzania Vat-u czy jakoś tak... Zdarza się, że niektóre samochody mają ewidentnie 5 miejsc (tylna kanapa w postaci 3 odzielnych foteli, 3 pasy, 3 zagłówki) i w dowodzie jak wół stoi, że pojazd 4 osobowy (np. Citroen Xsara Picasso z kratką).
ponadto polecam lekturę tego wątku:
http://www.capri.pl/forum/454659
♠Zoggon♠ / 2011-02-09 22:37:37 /
przeciez na przeglądzie nikt nie siada na kanapie, patrza przez szybę, nie lepiej położyć tylną kanapę na przegląd ? zderzaki masz rozwiązane i i reszte też...
boncky / 2011-02-09 22:54:30 /
Kurde to ja nawet z lawety dzioba nie ściągałem i nie odpaliłem i przegląd się dokonał...
to jak można kanapę położyć i to jak diagnosta przymyka oko na to czy tamto i czy w ogóle widzi samochód to jedno... a jak przy pierwszej kontroli miśki zatrzymają dowód bo będą mieli te ich swoje "uzasadnione przypuszczenia" mimo że często gówno wiedzą to drugie. -narobi się syf, bo już kwitek za dowód to nie każdy będzie chciał podbić, więc lepiej się obeznać z przepisami i załatwić sprawę tak żeby nikt się nie miał prawa doczepić.
♠Zoggon♠ / 2011-02-09 23:09:32 /
Nie potrzebujesz niczego szpachlować , a bez zderzaków normalnie Capri powinno przejść.
Wydechy mogą być już teraz w dowolne strony (byle nie we wloty wentylacji)
Co do liczby miejsc i kanapy to niestety nie masz jak wpakować tam 4 osób teraz -- więc albo kanapa albo zmiana ilości miejsc w dowodzie ...
MikeB4 / 2011-02-09 23:42:24 /
Panowie, a jak mam auto 6 osobowe zarejestrowane na 5 to jak to wyprostowac? Wszystko ori, po trzy pasy na kanape, niestety zaglowki tylko dla kierowcy i jednego pasazera(aczkolwiek tak male, ze i tak nic nie daja).
Beddie / 2011-02-10 10:16:57 /
Jak bylem z Zapkiem na stacji to diagnosta dał się przekonać, że dziobak jest na 5 osób mimo, iż w szwedzkich papierach stało 4, a w środku nie było kanapy i tylko fotel kierowcy :))) Niestety jak przyszedłem po odbiór dowodu stałego do WK, to bardzo skrupulatna pani oświadczyła iż diagnosta się pomylił i musiałem czekać na fax od niego poprawiający liczbę miejsc. Wracając do wątku: szukaj innego diagnosty/stacji.
Kristoff / 2011-02-10 12:00:10 /
Panowie, dziś kilka rzeczy załatwiłem i wygląda to tak:
Rzeczywiście, rury wydechowe nie są problemem. Sprawę z tylną kanapą będę w przyszłym tygodniu załatwiał z rzeczoznawcą i na dzień dzisiejszy są duże szanse na przerejestrowanie autka na dwuosobowy. Tak więc zostaje sprawa zderzaków.
/brzezin/ Do Nowej Soli będą mógł się wybrać jak uda mi się przerejestrować auto (dzięki za namiary)
/zoggon/ jestem w trakcie załatwiania sprawy u rzeczoznawcy a podsuniętą lekturkę dziś przeczytam :) No i masz rację - chcę właśnie załatwić wszystko "na legalu"
/boncky/ Nie mam tylnej kanapy w ogóle. W miejscu tylnej kanapy jest skrzynka z głośnikami i wzmacniaczem i akumulatorem i nie za bardzo uśmiecha mi się przerabianie wszystkiego "na jeden raz"
/Morel/ Ty farciarzu - tak to pewnie każdy by chciał :)
/mikeB4/ Po przerejestrowaniu na dwuosobowy (jak się uda) będę jeździł i szukał stacji która zrozumie, że bez zderzaków jest luzik :)
velSztaba / 2011-02-10 19:17:18 /
W zasadzie w przypadku braku zderzaków w innych autach powstają tzw. "ostre wystające krawędzie" .... zapytaj diagnostę czy o to mu chodzi ... Mój Capri bez tylnego zderzaka normalnie przechodził przegląd (fakt że mocowań nie było - zaspawane i zaszpachlowane - ale to niczego nie zmienia).... w Capri tych ostrych krawędzi po zdjęciu zderzaka nie ma ....
MikeB4 / 2011-02-10 19:21:37 /
Ja ostatnio robiłem zmianę liczby miejsc w dowodzie. Potrzebna jest:
-FV z firmy zajmującej się takimi przeróbkami mi wystawili w PKS za 100zl
-stacja diagnostyczna wystawia zaświadczenie o liczbie miejsc (nie musi być okręgowa) ok 30 zł
-wydział komunikacji opłata za zmiany w dowodzie około 60 zł
t o m a s z / 2011-02-10 21:07:08 /
Witam, czy przerabiałeś te siedzenia w PKSie, czy robiłeś sam, a oni tylko wystawili odpowiedni kwitek za odpowiednią opłatą ? pozdro ;)
daniel46 / 2011-02-10 21:10:08 /
Nie ma ostrych krawędzi - myślę, że tył jakoś mógłby przejść ponieważ jest zrobiony (gładziutkie wszystko). Problem jest z przodu, gdyż no ... widać że nie ma zderzaka i powinien być. Przesyłam fotkę
velSztaba / 2011-02-10 21:10:20 /
tylko kwitek
t o m a s z / 2011-02-10 21:10:54 /
/t o m a s z/ Czyli da radę nawet bez rzeczoznawcy? No nie powiem, pomysł jest przedni. No chyba najpierw spróbuję tak zrobić a ja nie da rady to zawsze zostaje rzeczoznawca.
velSztaba / 2011-02-10 21:16:52 /
nie wiem jak w ta strone w ktora ty kombinujesz ale jak kumpel zmienial z 2 osob na 5 peugeota to pojechal na przeglad z zamontowanymi fotelami gosc wpakowal sie do srodka poszarpał czy sie wszystko trzyma kupy, sprawdzil czy fotele i pasy od takiego samochodu, skasowal za dodatkowy przeglad techniczny i "zmiane kwalifikacji samochodu" i wyslal z kwitkiem do wydzialu komunikacji
Main(misiek) / 2011-02-10 21:26:09 /
Ja tam dalej problemu w braku zderzaka z przodu nie widzę ... Nawet z fotką - nic ostrego nie wystaje. Tylko jeśli ktoś Ci się przy parkowaniu oprze o auto to :-///
MikeB4 / 2011-02-10 21:56:38 /
tomasz tylko pytanie, czy zmieniałeś 4 na 5 miejsc lub na odwrót (czyli coś co mieści się w powszechnie przyjętych standardach), czy też wybebeszyłeś auto z wszystkiego poza przednimi fotelami (co już w standardach seicento z kratką się nie mieści)
valhallen / 2011-02-10 22:20:33 /
co wy macie za diagnostów?
ja w capri miałem 5 miejscówek , a że miałem dwa lusterka to dopisał mi jeszcze hak.
z tyłu nie miałem pasów , więc co za różnica czy 2 czy 3 ?
tym bardziej w drugą stronę
Przypnij chwilowo jakiegoś spojlera ala RS, naklej naklejkę "speszal werszyn" i powiedz że te typy tak maja fabrycznie. Albo zamontuj zderzak bo bez niego i tak 3ka wyglada słabo.
CRUISER / 2011-02-11 08:25:49 /
Dobra, ale powiedzcie mi jeszcze jak to formalnie wygląda - fabrycznie miałem 6 osób, mam 6 kompletów fabrycznych pasów, tylko z jakiejś dupy mam w dowodzie 5 osób. Też będę musiał załatwiać papier o zmianie ilości miejsc z jakiegoś zakładu?!
Beddie / 2011-02-11 09:41:41 /
Kilka sezonów przejeździłem bez przedniego zderzaka, za to z tylnym samoróbką :) i potwierdzam że nie powinno być problemów. Więcej czepiania się było za tablicę rejestracyjną tył która z odpowiednim oświetleniem była po prawej stronie samochodu.
Przepis podobno mówi/mówił że może być w osi pojazdu lub przesunięty w stronę osi jezdni.
Mati_Poznan / 2011-02-11 09:42:16 /
Jac - akurat patrząc na zabytkowy samochód - ilość pasów może nie być skorelowana z ilością miejsc. Kiedyś pasy były w opcji, więc średnio wnikliwy diagnosta może to olać zgodnie ze swoim sumieniem.
Co innego kiedy wnętrze zieje gołymi blachami i jest 5 osób, podczas gdy tylko 2 fotele. Tutaj już nie trzeba być historykiem motoryzacji :) Jako że interesuje mnie taka sytuacja to się dopytuje.
valhallen / 2011-02-11 10:11:55 /
Beddie, ja jak walczyłem temat w Capri 4->5, to się najpierw poszedłem dowiedzieć w WK co mi będzie potrzebne. Pani mi powiedziała, że tylko papier od diagnosty (ale koniecznie ze stacji okręgowej), że samochód jest przystosowany do przewożenia 5 osób. Więc pojechałem na taką stację i się zapytałem pana, co mi będzie potrzebne do takiego zaświadczenia i pan mi łaskawie powiedział, że jeśli auto z '80 to tylko mam mu pokazać że mam właściwą liczbę pasów (bo w nowszym, to jeszcze liczba zagłówków by się zgadzać musiała).
gryziu liil (EM) / 2011-02-11 10:48:18 /
Skąd Wy macie te 6 osób w Capri? Macie kanapę z przodu czy co?
CRUISER / 2011-02-11 12:14:30 /
Beddiemu raczej o caprika nie chodzi ;)
rybaak / 2011-02-11 12:23:00 /
dobry pan władza zatrzyma dowodzik i tyle jak zobaczy auto bez zderzaka lub obu w koncu fabryka dała mu zderzaki i powinny byc a zresztą jak cos wjedzie w auto(lepiej nigdy) to zawsze cos ten zderzak da nie duzo ale cosik zawsze wiec po co wogule temat
Łukasz 33 radom / 2011-02-11 17:25:12 /
Nie każde Capri fabrycznie miało zderzak ..........
MikeB4 / 2011-02-11 22:53:36 /
Ponad połowa moich aut nie ma zderzaków z przodu ani z tyłu i na każdego polucjanta skutkuje jeden argument - proszę mi wskazać w Kodeksie paragraf, zgodnie z którym auto musi mieć zderzaki. Zwykle po 5 minutach gmerania odpuszczają. A jeśli zaczną coś wspominać o kompletacji zgodnej z homologacją, to jedziesz tekstem - przykro mi, ale ta wersja/seria właśnie nie miała. I konia z rzędem temu, kto znajdzie homolkę do twojego auta...
Pozdreaux.
KRK 4m / 2011-02-11 23:29:48 /
Tak jest, czasem niewiedza działa na naszą korzyść dla odmiany. "Hamwstfu należy sie przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom"
CRUISER / 2011-02-12 07:48:25 /
mi tez sie przyczepili ze nie mam zderzakow... pojechalem na inna stacje i tam powiedzieli ze mam zajebiste auto i nawet nie wspomnieli o zderzakach... wiec zmien stacje diagnostyczna...
qtylovsky / 2011-02-12 11:36:13 /
/mikeb4/ zderzaków nie będe montował i mam nadzieję, że któraś ze stacji diagnostycznych własnie stwierdzi to co ty :) No bo w sumie ... to nic ostrego nie wystaje
/cruiser/ No właśnie mam tak zrobione wszystko, ze nie ma jak "chwilowo" przypiąć spojler. Ale zawsze w razie czego będe mógł kombinować z tekstem odnośńie wersji specjalnej. W końcu no kurde, każde Capri jest czymś specjalnym i wyjątkowym.
/krk 4m/ No mam nadzieję, że masz rację, ponieważ ten tekst moze okazać się baaardzo pomocny (zapisałem w komórce aby pamiętac :) Jednak szkopuł w tym, że pan policjant może zarzucić tekstem typu: "A co ty mi tu panie pierdzielisz - każde auto miało i ma mieć zderzak"
A tak z historii mojego dążenia do zdobycia przeglądu to jestem na etapie załatwiania wpisu od rzeczoznawcy i przerejestrowania autka na dwuosobowe - ale to dopiero na środę jestem umówiony. Dam znać co z tego wyniknie.
velSztaba / 2011-02-12 18:33:43 /
heh ostatnio przyjechal do mnie kumpel do warsztatu bo go diagnosta wyrzucil za brak swiatla mijania i podświetlenia tablicy. Oczywiscie wszystkie czynnosci wykonal i pobral oplate.
Zrobilem jedno i drugie i jeszcze sprawdzilem cale auto. Wiec przyczepil sie do pierdolek a zapomnial sprawdzic sworzni i opon ( jedna inna) wycieku z osłony półosi
MłodyFC / 2011-02-13 19:50:22 /
Bo biora oplate za kazde kolejne podejscie.
Ot, polska, kraj robienia w chuja.
Ale teoretycznie jezeli wystawia za pierwszym razem papier na ktorym wymienia braki, to po ich naprawieniu powinni sie walic (ja tak mialem).
Kumpel byl madrzejszy, oswiadczyl ze zaplaci jak przejdzie, a jak sie nie podoba to jedzie gdzie indziej. No i jezdzil gdzie indziej ze 3 razy a po drodze naprawial. W koncu przeszedl za normalna oplata.
pmx (wiewior;) / 2011-02-15 00:30:16 /
nie powiedziałbym, że opłata za kontrolę diagnostyczną zakończoną negatywnie to robienie w ch.... (nie wypowiadam się tutaj na temat rzetelności polskich warsztatów) ale pomyśl sobie, że jesteś diagnostą, przyjeżdża Ci pod rząd 10 samochodów niesprawnych... to jest powiedzmy 5 godzin Twojej pracy + koszty exploatacyjne, które musisz ponieść. To troszkę za różowo by było. A jak czyjś kolega mówił, że zapłaci tylko jak będzie wynik pozytywny przezglądu to troszkę niepoważnie się zachował wg mnie. Diagnostyka to nie pomidory na targu i chyba przynajmniej te podstawowe wymogi bezpieczeństwa powinny być zapewnione.
I tak w wielu przypadkach diagności idą kierowcom na rękę i albo wierzą, że wykryte drobne usterki zostaną bezzwłocznie naprawione po podbiciu przeglądu, albo mówią: to tak jakby Pana tu nie było... proszę naprawić i zapraszam ponownie.
w praktyce trzeba na ch.... trafić, żeby nie puścił na przeglądzie za spaloną żaróweczkę tabl. rej. ale też nie wyobrażam sobie jakby mogł przepuścić auto bez np. hamulców, albo z luzami na kierze na przysłowiowe pół obrotu.
♠Zoggon♠ / 2011-02-15 02:03:36 /
Ja miałem kiedyś taki pojazd o nazwie trabant. Jadąc na przegląd miałem wszystko sprawne, po dojechaniu coś się pokiełbasiło z elektryką, co było normalnie, nie wiem tylko czy w trabancie czy w moim modelu z 6V instalacją. W każdym razie Pan wszystko sprawdził, skasował, wystawił listę usterek. Pojechałem, naprawiłem, wróciłem i drugi raz Pan sprawdził usterki z listy i podbił przegląd, nie pobierał drugiej opłaty.
Panowie, powoli już zaczynają mnie irytować polskie przepisy. Okazuje się, że rzeczoznawca nie wystawi mi potrzebnego papierka ponieważ w miejscu kanapy jest drewniana zabudowa obita materiałem w której są głośniki a w środku jest wzmacniacz i akumulator. Oczywiście wszystko jest przymocowane i nie ma możliwości aby nawet przy wypadku coś się przesunęło. I okazuje się że kicha. Nie wystawi i już. No coś mam pecha. Jeżeli ktoś zna normalną stację w Zielonej Górze to podajcie. Albo normalnego rzeczoznawcę. Jak na razie jedyną opcją zostaje Nowa Sól (propozycja z poprzednich wpisów)
velSztaba / 2011-02-15 18:48:44 /
wez pokaz ten wynalazek :P
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2011-02-15 18:51:12 /
a jak uzasadnił odmowę wykonania opinii?
wąski77 / 2011-02-15 19:26:26 /
Ptasiek 3M - strona związana z autem czeka na opublikowanie (zgłoszona), natomiast zdjęcia od środka musiałbym porobić, bo w sumie mam tylko z zewnątrz.
Wąski 77 - brak homologacji na "domorobną" zabudowę plus niebezpieczeństwo związane z umieszczeniem akumulatora pod zabudową.
velSztaba / 2011-02-15 22:40:23 /
To ten:
http://www.capri.pl/car/379
?
konrad.s / 2011-02-15 22:46:04 /
Strona nie czeka - musiałeś coś źle zrobić .... zrób poprawnie tj. najpierw dodaj do swojego konta samochód podając jego dane , a później utwórz mu stronę w tych danych ...
MikeB4 / 2011-02-16 10:12:13 /
Ok, teraz chyba zrobiłem jak należy :)
velSztaba / 2011-02-17 18:45:22 /
Teraz tak :)
MikeB4 / 2011-02-17 19:23:46 /
Dobra, wracam do tematu przeglądu - jeden problem w sumie został. Zderzaki. Nie wiem czy moja charyzma i zdolność przekonywania są na tak niskim poziomie czy po prostu trafiam na dziwnych diagnostów. No nikt nie chce puścić autka bez zderzaków. Mike B4 - wspomniałeś że istniał model który nie miał fabrycznie zderzaków. Przeszukując stronę natknąłem się na zestawienie wszystkich modeli Forda Capri ale na zdjęciach wszystkie mają zderzaki. Być może jeśli produkowano taki model to po prostu powiem, że mój to akurat ten model. Po weekendzie dalej będę jeździł bo jeszcze kilka stacji zostało.
velSztaba / 2011-03-02 19:38:46 /
A dodam jeszcze, że dziś jak byłem na przeglądzie to Mr. diagnosta bardzo zdziwiony że auto jest w tak dobrym stanie i co? Oczywiście brak zderzaków. Na nic zdały się zapewnienia że zderzaki są w regeneracji. Nawet mu pokazałem jak wyglądają i że muszę je zrobić. I dupa
velSztaba / 2011-03-02 19:40:41 /
Capri RS 2600 nie miał zderzaków i ile mnie Google nie myli. Jeżeli ktoś zna inny model to napiszcie proszę.
velSztaba / 2011-03-02 19:49:31 /
To niech Ci ten diagnosta pokaże na papierze przepis mówiący jasno i jednoznacznie, że musisz mieć zderzaki w samochodzie, w którym nie zasłaniają one żadnych ostrych / wystających krawędzi.
gryziu liil (EM) / 2011-03-02 21:10:18 /
Tak - Capri RS 2600 w niektórych specyfikacjach nie miał zderzaków - i tak było już fabrycznie .... mimo że to Mk1 .... Dziwni Ci diagności , zapytaj dokładnie jaki to punkt warunków technicznych na podstawie którego odrzucają , wydrukujesz sobie treść i pojedziesz jeszcze raz ...
MikeB4 / 2011-03-02 23:31:42 /
jedź na inną SKP
EL COYOTE / 2011-03-03 07:38:34 /
W piątek pojadę jeszcze spróbować. Paragrafy z powyższych wpisów już wydrukowane. Zdjęcie Capri RS 2600 bez zderzaków tez w kolorze mam. Kurde, nawet się ogolę i uczeszę jakoś ładnie :))
velSztaba / 2011-03-08 17:25:08 /
No to chyba jak na razie będzie ostatni update. Przegląd wreszcie jest :))) Na zakończenie tej nierównej walki chciałem wszystkim podziękować za pomysły, wskazówki i wytyczne odnośnie prawa diagnostycznego. Myślę, że za rok już będzie prościej.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
velSztaba / 2011-03-15 16:49:33 /
napisz gdzie go zrobiłeś, niech będzie dla potomnych z naszego regionu ;)
brzezin / 2011-03-15 18:50:15 /
Może nie gdzie - tylko jak i czy w końcu przyjęli fakt , że zderzaków być nie musi ;-P
MikeB4 / 2011-03-15 20:30:06 /
No musiałem wszystko zamontować ;) Ale po sposób piszcie na PW. Z wiadomo jakich względów.
P.S. Proszę nie traktować tego wpisu jako czegoś chamskiego i podejrzewać mnie o to, że uzyskałem pomoc od forumowiczów a teraz się "wypinam" na wszystkich. W PW wszystko wyjaśnię
velSztaba / 2011-03-22 18:05:32 /