Rzyga mi olej z pod korka na większych obrotach. Mam 2,0 R4 pinto, ciśnienie w cylindrach ok, pierścienie ok. Kiedyś już to miałem ale samo ustało po jakimś czasie. Oleju oczywiście pilnuje. Ale po lekkim wstawieniu, po jakiś 10 km mam lekko mokrawy pas przedni dzielący silnik z wnętrzem( wydostaje się w postaci lekkiej mgiełki z odpowietrznika w korku i wiatrak rozdmuchuje to przez silnik do pasa przedniego. Troche dziwi mnie pokrywa zaworów, bo w 1,6 widziałem, że po wyciągnięciu korka jest w środku pokrywy taka blacha przysłaniająca zawory, krzywki, itd. przez co chlapie na nią a nie bezpośrednio w dół korka. Czy ktoś ma też to w 2,0 R4 pinto ? Dodam, że przytykając ręką wlew oleju na zapalonym silniku po odczekaniu kilku sekund i zabraniu ręki nie ma tam jakiegoś ciśnienia które wyrzucałoby olej. Wydaje mi się,że to wałek rozrządu, krzywki i zawory tak chlapią olejem, że wydostaje mi się przez odpowietrznik korka. Co Wy na to?
AndrzejKudowa / 2004-06-17 23:58:32 /
tez tak miałem ... okazało się ze to była dziurka w pokrywie zaworów , zaraz pod korkiem. A długo zachodziłem w głowę jak on wylatuje z silnika :) (taki sam motor tyle że z poktywa od 1600)
A odma ? może zapchana ?
CzarnyMatowy / 2004-06-18 00:42:23 /
heh... miałem ten sam problem i wymieniłem korek poprostu.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-06-18 12:28:36 /
Zgadzam sie z CzarnymMatowym :-)
Mysza liil (EM) / 2004-06-19 11:58:51 /
Wyczyściłem odmę, zmieniłem korek i jest teraz ok. Dzięki wszystkim za pomoc. Mysza jeszcze raz dzięki za lampy tył, jak coś będę potrzebował to zgłoszę się do Ciebie.
AndrzejKudowa / 2004-06-20 00:31:55 /
Było ok na prostych odcinkach drogi, a pod górke chlapał dalej olejem. Wkurzyłem się i rozebrałem silniczek celem kontroli pierścieni. Okazało się, że dwa są połamane. 2 dni roboty, ale teraz jest naprawde ok.
AndrzejKudowa / 2004-06-23 20:33:39 /
pdepnę się pod ten wątek , bo nie znalazłem nic bliższego usterce w mojej V-ce 2,8. dymi z pod korka wlewu oleju. po zatkaniu szczelnie ręką,wzrasta sporo ciśnienie,odma drożna,pod obciążeniem,np:pod górę słychać stukotanie ,jakby zaworu,ale te były niedawno regulowane.moc ma ,jeźdźi dynamicznie ,oleju berze w normie .co robć?.czy można z taką usterką jeżdzć?
aeroarte / 2005-01-26 21:40:18 /
objawy które opisujesz wskazują na popękane lub zużyte pierścienie...
Trójkąt / 2005-01-26 23:43:47 /
raczej nie trojkat gdyby byly popekane czy zuzyte yto nie mial by kompresji i bylby slaby a tak nie jest
wiec masz pewnie wywalone uszczelniacze zaworowe i luzy na prowadnicach zaworowych i tamtedy schodzi cisnienie przy otwartym zaworze (spaliny) dlatego dymi
pozdro
Zakrzak! / 2005-01-27 00:22:11 /
sory ale nie doczytałem nigdzie czy ma dobrą kompresje. proponuje zmierzyć kompreche na rozgrzanym silniku... po pierwszysm pomiarze nalać do cylindra 2-3cm3 oleju i zmierzyc raz jeszcze.. jeśli ciśnienie wzrośnie będzie oznaczać uszkodzone pierścienie..
jeśli są uszkodzone tylko uszczelniające pierścionki.. np. popękane przez przegrzanie, to silnik nie bedzie miał duzego zużycia oleju.. gdyż za to odpowiadają pierścionki zagarniajace.
uszczelniacze również mogą być zużyte.. ale jeszcze niespotkałem v6 która przez uszczelniacze i prowadnice tak ostro by dymiła.. zawsze kończyło się na pierścionkach :)
Trójkąt / 2005-01-27 08:43:50 /
a ja glosuje na zbyt wczesny zaplon, to normalne ze sa wtedy duzo wieksze przedmuchy a przy jezdzie pod gore czyli pod obciazeniem swiergoli
camaro / 2005-01-27 09:15:47 /
Popieram Trójkąta, bo ma rację. Niech rozkłada silnik a przy wysiąganiu tłoków pierścienie mu wypadną w kawałkach. Miałem tak samo w 2,0 R4 pinto.
AndrzejKudowa / 2005-01-27 10:39:55 /
dzięki za podpowiedzi.jutro jadę robić próbę olejową. jeżeli to pierścienie , to jakie będą konsekwencje dalszej jazdy,bo tymczasem muszę nim jeźdźić.
aeroarte / 2005-01-27 18:57:06 /
niestety padaczka pierścienie.dzięki za porady!
aeroarte / 2005-01-28 17:30:00 /
jeśli chodzi o konsekwencje to jedynie duże zużycie oleju.. generalnie jeśli poziom będziesz kontorlował to silnikowi już więcej nie zaszkodzi...
Trójkąt / 2005-01-28 18:38:50 /
W R4 pinto dymi, a od 4700 obrotów rzyga olejem z korka.
AndrzejKudowa / 2005-01-28 21:22:37 /
Ku przestrodze: co mi przedmuchy zrobiły z korkiem dzisiaj rano. I wcale nie katowałem silnika!
Rafał L. / 2005-04-28 21:57:00 /
podepnę się pod temat
silnik 2.0 v6
gaźnik solex 32/32 eeit
objawy: na zimnym silniku jakby wypadały zapłony, przy przyspieszaniu, lub utrzymywaniu prędkości czuć jak samochodem lekko szarpie, a na wolnych obrotach nierówno pracuje, pozatym wczoraj podkusiło mnie, żeby trochę "przedmuchać" silnik. Pociągnąłem go przez 2-3 minuty ok. 120-140kmh i zaczęło mi nagle lekko śmierdzieć olejem w kabinie jak stanąłem na skrzyżowaniu. Jak się okazało silnik rzygnął olejem na kolektor wydechowy przez bagnet ( górą, gdzie się wkłada bagnet). Wyczytałem, że to problem z odmą. Zdjąłem zaworek, namoczyłem go cały dzień w ropie, przeczyściłem i przedmuchałem. Zawór "w stronę dekla" się niedomyka, tj. dmuchając w niego puszcza trochę powietrza, w drugą stronę oczywiście swobodnie można dmuchać.
Zawór pcv podpięty jest do króćca w podstawie gaźnika wężykiem, który ma w sobie przewężenie (foto), czy tak powinno być?
Jak ten zaworek powinien się zachowywać w trakcie pracy silnika?
Al_Coholik / 2017-08-07 16:43:50 /
A jak zdejmiesz korek, odłączysz odmę i przygazujesz to robi się parowóz?
szwagierr / 2017-08-07 18:44:51 /
Szwagierr interere mnie ten parowóz bo u mnie tak jest... Zuzycie oleju 1l/500km :p pierscienie/brak kompresji?
Ignacy / 2017-08-07 18:54:18 /
Jest lekkie nadcisnnienie, ręki nie odpycha, w zeszłym roku kompresja była w ok. 11bar na kazdym garnku, pierścienie były wymieniane 2 lata temu, jakieś 7kkm od tamtej pory zrobione
Al_Coholik / 2017-08-07 18:59:51 /
dziś jeszcze zauważyłem, że na wolnych obrotach mocno zasysa z tego zaworka, a przy przegazówce mniej. To chyba na odwrót powinno być o ile dobrze rozumiem?
Al_Coholik / 2017-08-08 09:04:41 /
Zawór ten powinien działać tak, że im większe podciśnienie, tym mniej zasysanych oparów.
Sprawdzić go można łatwo - w czasie pracy silnika zatkaj go palcem, powinien charakterystycznie kliknąć.
szwagierr / 2017-08-08 14:51:04 /
Alkoholik, jaki masz korek wlewu oleju?
Układ PCV to jak sama nazwa wskazuje układ PRZEWIETRZANIA skrzyni korbowej. Ma powietrze zasysać korkiem wlewu (z atmosfery lub filtra powietrza), przelatywać przez skrzynię korbową i odsysać do kolektora dolotowego - to na wolnych obrotach i niskich obciążeniach, kiedy podciśnienie w dolocie jest stosunkowo duże. Na pełnym gwizdku, kiedy podciśnienie ssania zbliża się do zera a ilość przedmuchów w skrzyni korbowej jest znacząco większa, odsysanie do kolektora dolotowego w zasadzie przestaje działać, a przedmuchy wydostają się przez korek wlewowy do atmosfery (tzw. otwarty PCV, w autach do 1985r) lub do filtra przed przepustnicę żeby przepalić to świństwo (Zamknięty PCV, po 1985r). Podane lata są dość płynne, bo niektóre rynki wymagały zamkniętego PCV już dużo wcześniej.
Opisany przez Ciebie objaw wskazuje na niedrożny korek wlewu oleju. Nadciśnienie ze skrzyni korbowej nie miało gdzie uciec, więc wypchnęło bagnet i uciekło zabierając ze sobą olej... Ciesz się, że nie spaliłeś auta, bo już takie rzeczy widziałem.
Nie zatkałeś czasem tych dziurek od spodu grzybka korka, żeby nie tłuściło pokrywy???
granadziarz_3M / 2017-08-12 16:22:04 /
Korek w zeszlym roku kupilem nowy oryginalny z tą siatką metalowa w środku, ale fakt faktem nie sprawdziłem teraz, czy może się coś zapchalo, choć nie sądzę. Co do zaworka to jak go zatkam palcem, to nie ma żadnego "kliknięcia", a jak nim potrzasne to coś w nim grzechocze.
Al_Coholik / 2017-08-12 18:05:36 /
Od zaworka się odczepmy, nie ma on wpływu na nadciśnienie w skrzyni korbowej przy pełnym obciążeniu. Wykonaj poprawnie test szczelności uszczelki kolektora dolotowego.
Jaki masz system grzania kolektora? Z którego roku głowice?
granadziarz_3M / 2017-08-12 20:55:49 /
Kolektor jest grzany płynem chlodniczym i spalinami o ile dobrze pamiętam. Test uszczelki, czyli opsikac plakiem i sprawdzić, czy obroty się zmieniają?
Al_Coholik / 2017-08-12 21:10:01 /
Dzizas.... Mam sto pierwszy raz opisywać procedurę???
drugie:
Kolektor jest grzany albo wodą albo spalinami. Inne nie istnieją. Z którego roku głowice? Na ile śrub przykręcany bulbozaur?
granadziarz_3M / 2017-08-12 21:40:08 /
https://www.capri.pl/forum/80424#80458
granadziarz_3M / 2017-08-12 21:41:55 /
Bulbozaur na kolektorxe na 2 śruby, w korku wlewu oleju wytwarza się lekkie nadciśnienie przy zatkaniu, a w dziurze na zawór na 99% także. W każdym razie podciśnienia nie zaobserwowalem
Al_Coholik / 2017-08-12 22:04:15 /
Więc masz kolektor grzany spalinami. W przypadku, kiedy i głowice takie są, to jest teoretycznie możliwość przedostania się spalin do skrzyni korbowej przez połączenie kolektor-głowica. To mogłoby spowodować w mechanicznie sprawnym silniku nagły wzrost ciśnienia w skrzyni korbowej. Inaczej ten wzrost należałoby tłumaczyć umieraniem silnika.
Jest jeszcze jedna, bardzo rzadka przyczyna.
Obecność wody w oleju w minimalnej ilości. Np. częsta jazda z niedogrzanym silnikiem, mikro nieszczelność w układzie chłodzenia. Mniejsza póki co o przyczynę. ilość jest tak mała, że olej nie emulguje, nie ma majonezu. Ale kiedy silnik dostanie w dupę, olej przekracza 100 stopni (co nie jest niczym zdrożnym), a zawarta w nim woda zaczyna wrzeć. Ile litrów pary powstaje z litra wody, to wszyscy wiemy z fizyki, więc nie trzeba tłumaczyć ile powstanie jej, kiedy w pięciu litrach oleju mamy np 100ml wody.
Nie teoryzuję. Na własne oczy widziałem jak nagle z węża odmy rzygnął olej w w/w warunkach. Do dziś mam plamy na drzwiach do warsztatu. I to nie był jedyny taki przypadek w moim CV.
granadziarz_3M / 2017-08-12 23:47:46 /
Jestem prawie na 100% pewny, że jak zdejmowalem kolektor dolotowy, żeby zmienić pod nim uszczelkę w zeszłym roku, to po zdjęciu go, był tam płyn chłodniczy w kanałach. Spaliny w oleju są prawdopodobne, ponieważ mam wrażenie, że trochę dymi z tego korka oleju... Czyli co najlepiej zrobić w tym momencie? Zdejmować kolektor i patrzeć uszczelkę?
Al_Coholik / 2017-08-13 09:24:24 /
Na zimnym uzupełnij płyn, zaznacz markerem poziom. Sprawdź czy nie ubywa płynu.
granadziarz_3M / 2017-08-13 22:35:05 /
Otóż okazało się, że płynu ubywa. Po przejechaniu około 150km, płynu ubyło ok. 1cm ze zbiorniczka, w oleju wody nie stwierdziłem jak coś.
Al_Coholik / 2017-08-23 18:43:43 /
to dwa dobre uszczelniacze do chłodnic do zbiorniczka i zapomnij o problemie na 2 lata ;D
michalch83 / 2017-08-23 21:38:13 /
Ja rozumiem, że to ford, ale wolałbym zrobić na dłużej ;)
Al_Coholik / 2017-08-23 22:25:34 /
Po 2 latach dolejesz kolejne 2 i będzie w sumie na 4 lata :)
Trójkąt / 2017-08-24 15:24:51 /
dobrze, żarty żartami ;)
ale jak ubywa płynu, ale nie ma widocznych wycieków to:
a) albo minimalny wyciek w momencie jak wzrasta ciśnienie w układzie i na bieżąco odparowuje podczas pracy silnika?
b) uszczelka pod kolektorem ssącym?0
c) uszczelka pod głowicą (którąś)?
jak dobrze zrozumiałem, to przerwana uszczelka pod kolektorem ssącym może powodować i spaliny przedostające się do skrzyni korbowej i ubytek płynu chłodniczego?
Al_Coholik / 2017-08-24 16:04:12 /
U mnie obydwa v6 kopcą w korek i są to na 99% pierścienie ;)
Kilgore / 2017-08-24 16:44:58 /
Przy pierscieniach bralby też olej chyba, pozatym jak pisałem były wymieniane niedawno, samochód zwawo się odpycha, więc to by była ostatecznosc...
Al_Coholik / 2017-08-24 16:50:34 /
Jedno miejsce gdzie spaliny mogły by sie przedostawać to grzanie spalinami, miejsce styku głowica kolektor ssacy. Mozesz sprawdzić ale uważam ze to mało prawdopodobne.. Odme sprawdziłeś, to myśle ze to jednak wina silnika..
Kilgore / 2017-08-24 16:57:31 /
W takim razie jedyne co pozostaje to sprawdzić kompresję wpierw, a potem zdjąć kolektor ssący...
Al_Coholik / 2017-08-24 17:03:44 /
Robiłeś honowanie przy wymianie pierścieni?
m.kozlowski / 2017-08-24 19:29:43 /
Możesz zrobić test kompresji najpierw normalnie, potem po wlaniu kapki oleju do cylindra?
m.kozlowski / 2017-08-24 19:30:57 /
Honowanja nie robilem. Właśnie chce tak zrobić, tylko robić test na zimnym/ciepłym silniku? Czy tak i tak?
Al_Coholik / 2017-08-24 20:18:49 /
Tylko na ciepłym silniku. Wykręć wszystkie świece i odepnij przewód niskiego napięcia od cewki. Gaz do dechy kręcisz. Jeśli na danym cylindrze po wlaniu oleju ciśnienie znacząco wzrośnie, to pierścienie. Daj znać jak wyszło.
m.kozlowski / 2017-08-24 20:45:24 /
W naszych v-kach woda do oleju przedostaje się albo pod kolektorem, szczególnie jak uszczelka jest niezbrojona, albo pod czapkami.
Jest jeszcze jedno miejsce wycieku (ale na zewnątrz), które trudno namierzyć - brok za kołem zamachowym.
Skup się na poszukiwaniu ubytku wody. Dolej ponownie do znaczka i ponownie przejedź taki kawałek. Może po prostu się odpowietrzył, a może jednak jest ubytek.
granadziarz_3M / 2017-08-27 12:40:28 /
A więc pomiar kompresji wyszedł tak ( w drugim pomiarze wstrzykniete 5ml oleju):
1) 11/12 bar
2)10.5/11.5bar
3) 11/11.5
4)10.5/11.5
5)11/12
6)10.5/12
Co mnie zdziwiło, po pomiarze przejechałem się parę km, i przez pierwszy kilometr silnik pracował praktycznie idealnie równo, co ostatnio rzadko mu się zdarzało. Olej uszczelnil zawory na krótki czas? Mieszanka się wzbogaciła przez olej w cylindrze?
Apropo uciekajacej wody, trochę mi się chyba poci pompa wody, jednak jak zauważyłem, ale terenu nie znaczy, więc niewiele raczej
Al_Coholik / 2017-09-10 09:51:55 /
Olej nie uszczelnił zaworów. Olej uszczelnił pierścienie...
m.kozlowski / 2017-09-11 07:45:36 /
tak, tak to rozumiem jak najbardziej, ale z wyników wygląda, że chyba z pierścieniami nie ma problemu? (chociaż nie wiem, czy przyrost ok 1 bara to dużo. W każdym razie wczoraj przejechałem ok. 100km i samochód dalej równo pracował, ale spaliny z korka ciągle idą.
Al_Coholik / 2017-09-11 08:12:12 /
Według działu garaż kompresja tych silników to między 9,5 bara, a 11, więc wyniki w sumie książkowe jak na moje oko. Świece też czyste moim zdaniem (załączam zdjęcie). Myślałem, także o spalaniu stukowym, ale opóźniłem zapłon trochę i nic się nie zmieniło.
Al_Coholik / 2017-09-18 08:57:37 /
Taunus zapadł w sen zimowy i chciałbym się niedługo za to zabrać, a nie wiem czy przy takim wyniku pomiaru kompresji w końcu wina leży w dole silnika - czego już się sam nie podejmę, czy to raczej góra... Gdzie miałbym pewne szanse powodzenia.
Al_Coholik / 2017-12-12 18:11:35 /