Witam!
Poszukuje firmy najlepiej z pomorza i która zajęła by się profesjonalnie remontem kapitalnym mojego Capri. Pisząc remont generalny mam na myśli: piaskowanie, blacharkę, lakierkę, pełną mechanikę, elektrykę i wykończenie środka. Nie mam możliwości by samemu koordynować tego typu remont i wozić auto od jednego fachowca do drugiego. Zależy mi na firmie która ogarnęła by ten temat od przysłowiowego A do Z. Jeśli ktoś ma informacje na temat takich firm lub może sam oddawał auto do takiego remontu generalnego to będę wdzięczny za ewentualne namiary. Pozdrawiam!
Crow.
Crow 
/ 2010-07-07 23:27:40 /
Zapek :)
Arek 3M 
/ 2010-07-07 23:42:57 /
U mnie drogo i kompleksowo, specjalizuje się w capri i kilka sztuk już odemnie wyjechało jak by co zapraszam po więcej szczegółów
CHUDER / 2010-07-07 23:44:17 /
Tylko że Zapek to południe polski:) choć to najmniejszy problem:)
Szafa !G.O.P! / 2010-07-07 23:51:43 /
oj tam oj tam :)
Arek 3M / 2010-07-08 00:00:37 /
Nigdzie nie będzie tanio, u mnie też drogo, kompleksowo, jakościowo i wogóle same ochy i achy. Tyle że termin najbliższy na marzec, kwiecień. Jak ktos jest dobry w tym co robi to takich terminów się spodziewaj raczej. Możesz też podpytać w firmie Auto Correct 2000, pan Bogdan Strzelecki. Tak dla porównania ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-07-08 00:04:52 /
Caprusa posiadam już ponad dwa lata jak to w życiu bywa założenia były, że się uda go w miarę szybko zrobić by cieszył oko, ucho i duszę:) Życie to jednak zweryfikowało i myślę, że realnie uda mi się go oddać do naprawy gdzieś styczeń, luty. Co do ceny takiego przedsięwzięcia to chyba nikt się nie łudzi że ogarnie się temat kwotami 50-10000zł.
Crow / 2010-07-08 00:31:51 /
Elektrycznie, mechanicznie, silnikowo i stylistycznie możesz zrobić u mnie w v8-studio, niestety nie spawam i nie maluję. Pospawać może Mnisiek, tuż obok. Pomalować w sumie też. Ostatnio malowane były tam granady Nebla i Atoma, możesz ich podpytać jak jakość i cena, bo ja nie wiem. I daloby sie w dwoch warsztatach zrobić wszystko.
Mysza liil (EM) / 2010-07-08 08:29:25 /
Ja ze swoim latałem po całej Polsce - nie ma takiego warsztatu co zrobi wszystko wjednym. Oczywiście można zlecić firmie, która i tak będzie wozić auto na lawecie po innych warsztatach. Jak jest fachowiec co zna sie na wszystkim to znaczy ze na niczym.
Kongres / 2010-07-08 08:39:46 /
crow, w 3M wygląda to tak:
Ja robie mechanikę, ale terminy i czas realizacji mam hiperpaskudny.
FourM robi i mechanikę i i elektrykę, ale do tego musisz mu zapewnić lokum
dobry blacharz najbliżej nas to Piem, ogarnie też mechanikę, ale terminy jak u wszystkich :-)
granadziarz_3M / 2010-07-08 08:58:50 /
Piem ma terminy na 2013 ;)
michalch83 / 2010-07-08 09:10:01 /
Tercet Płocki czyli Mnisiek, Mysza, Długi dają sobie nieżle radę.
Terminy pewnie też odległe bo ludki walą drzwiami i oknami.
Na pytania najczęściej usłyszysz:
"Będzie Pan zadowolony"
i nie będzie to wcale przesadzone.
Mnie urzeka stosunek jakość/czas/cena.
Bez marudzenia blacharka z malowaniem w około miesiąc.
Z resztą zawsze możesz wpaść i obejrzeć rezultaty.
nebel / 2010-07-08 09:43:38 /
Widzisz Kongres, to nie tak jak myślisz. My robimy głównie karoserie jak wiadomo. Mechanicznie na życzenie też dajemy rade. Jeśli chodzi o elektrykę to Perełka jest najlepszym przykładem że prądy mamy pochytane. Tapicerki żaden blacharz czy mechanik nie będzie robił ale jak jest ogarnięty to wie kto robi to dobrze i też to ogarnie. Podobnie z żywicami, tłumikami i innymi takimi. Także nie trzeba się znać na tapicerstwie aby klientowi zrobić jej remont w skórze i alkantarze ;)
zapek??? !G.O.P! / 2010-07-08 11:47:23 /
Crow,
Tak kompletny remont caprika to koszt w sumie kilkudziesięciu tysięcy. Oczywiście, zalezy od tego, w jakim stanie "wyjściowym" jest Twój samochód. Zakładam, że masz takie pieniądze do wydania i znasz choćby przybliżone koszty.
Zastanów się, czy przypadkiem nie prościej/szybciej/lepiej będzie kupić taki samochód w Niemczech w stanie bdb a obecny sprzedać w celu odzyskania kasy. Niedawno pojawiła się w ogłoszeniach jedynka za 8.5k EURO - tyle może kosztować remont, jeśli podejdziesz do tego kompleksowo.
Sprawa do przemyślenia. To przecież Twój samochód i Twoje pieniądze.
Pozdro
Bartłomiej / 2010-07-08 12:46:18 /
Jak najbardziej popieram opcję Bratłomieja, bedzie szybciej taniej prościej, a oddać starego forda, zapłacić tyle co za trzy kapcie w dobrym stanie z niemcowni, odebrać gotowego i nie miec żadnej radochy ze składania, rozkładania, szukania cześci na aukcjach itd.. dla mnie jest bezsensowne.
Kilgore / 2010-07-08 13:06:06 /
Na taki remont musisz miec pięć dych minimum , mnie wyszedł podobne pieniądze swój capri tyle ze wieszkszość robiłem sam...Pozdro
GONTA / 2010-07-08 13:24:55 /
Może mi ktoś powiedzięć ile kosztuję odnowienie dachu z winilu ??
zolty_ / 2010-07-08 14:14:45 /
eee, nie proponujcie sprzedaży samochodu i kupienia w niemcowni bo tam wcale tak różowo nie jest. Moja gienia jest z niemcowni, a też potrzebowała i nadal potrzebuje czasu i pieniędzy. Lepiej znaleźć/mieć przyzwoity egz. i powoli robić na igłę. Niż kupić niby igłę, a po roku wyjdzie nieudolny remont poprzednika. Oczywiście można też trafić w 10, ale to mało realne. A po za tym może jestem nienormalny, ale zbieranie/szukanie/ratowanie/mycie/czyszczenie części i składanie/rozkładanie samochodu to właśnie jest to o co chodzi w tej zabawie. A nie tylko posiadanie i dupowożenie.
nebel / 2010-07-08 14:20:01 /
Zakładając, że uda się trafić super egzemplarz to wogóle nie ma o czym gadać. Remontuje się wtedy, kiedy albo nie ma innej opcji albo jest się związany z danym egzemplarzem. Swoją drogą faktycznie nie o to chodzi aby króliczka złapać. Najmilsze wspomnienia mam zawsze z budowy czy remontu, jak dzieło jest gotowe to już nie to samo co walka ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-07-08 14:37:46 /
Własnoręczna robota przy tych autach to coś najlepszego w nich. Nie wspomne o radości ze znalezienia części której się szuka przez 2 miechy:D Ale są tacy ludzie co nie mogą sobie na to pozwolić, więc muszą to oddać komuś.
Szafa !G.O.P! / 2010-07-08 14:42:29 /
zakup w niemcowni jest opłacalny bo:
- kupujesz tak czy siak auto do remontu
- naprawy były robione na częściach a nie na drucie/szpachli/126p etc.
- nie musisz szukać 1001 duperelek, które fabrycznie w aucie były a 90% osób nie ma o nich pojęcia - przelotki, gumeczki, zaślepki etc.
- generalnie rzecz biorąc te auta były wycofane z eksploatacji XX-lat temu, i nikt nie jeździł nim do śmierci klinicznej, z nadzieją na zyskowną sprzedaż - stąd lepsza kompletność i stan
jeżeli zakładasz, że kupisz w dobrej cenie 'igłe' - źle zakładasz - ale sumaryczne koszta remontu do 'igły' są znacznie mniejsze
pzdr
cOke / 2010-07-08 14:44:04 /
Już niejedno "niemieckie importowane" auto za nami - niestety sporo niedoróbek jest w takich -np. chamskie zakładkowe łatki zamiast porządnej naprawy blachaskiej (bo co jak co ale rb.godzina tam droga) ... ale stan techniczny i kompletność w detale - tak jak pisał Coke...
MikeB4 / 2010-07-08 14:52:15 /
Coke Absolutnie się z Tobą zgadzam.
Najlepsze wyjscie to kupić za zachodnią granicą i remontować.
Nieliczne wyjątki tylko potwierdzają regułę.
Zupełnie zapomniałem o istotnym elemencie, czyli braku duperelek i smaczków w większości kakalaków na naszych drogach. Tam jakimś cudem są i nie giną ( np gumowe narożniki pod kierunkami przednimi w granadzie mk2b. W tej z niemiec są. W tej z polski nie było)
nebel / 2010-07-08 14:57:47 /
Mike o tóż to. Zaraz zrobie zdjęcie "profesjonalnej" niemieckiej "blacharki" którą Mnisiek znalazł w matchboxie. :)
nebel / 2010-07-08 14:59:26 /
kupowanie w niemcowni ma swoje plusy i minusy.
wada jaką ja zauważyłem u siebie jest to, że jedziesz po 2 latach od zakupu na przegląd , pan diagnosta stara się i poci ale nie może nic znaleść zepsutego . jest zmuszony podbić dowód , a ty wymieniasz tylko olej i filtry (smutne że niema co naprawiać)
Jac / 2010-07-08 17:55:39 /
czytam wątki powyżej i wydaje mi się że miałem cholerne szczęście z zakupem mojego egzemplarza,bo wydaje się bardzo kompletny i jego stan może nie jest to "igła" ale za pieniądze które na niego wydałem jest bardzo OK,a stał sobie na allegro.
Myślę że rzeczywiście lepiej się zastanowić czy wydać duże pieniądze na remont,czy poszukać egzemplarza w dobrym stanie,ale z drugiej strony jeżeli masz kasę,czas i ochotę taki remont to fajna "zabawa".
karolb863 / 2010-07-08 22:19:00 /
Obiecałem wkleić znalezioną bubę w sprowadzonym prawie idealnym autku:
http://www.capri.pl/forum/40198&t=20100709152205
nebel / 2010-07-09 16:14:03 /
www.elmobile.pl
bad ass boy / 2010-11-07 18:47:34 /
Właśnie Crow, jak tam postępy? Chętnie przyjmę kolejne Capri na warsztat, może nawet termin lepszy da się zrobić, ostatnio Capriki wychodzą nam koncertowo ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-07 21:37:45 /
i to nie anplagd :P
zgoniok / 2010-11-07 21:56:43 /