Witam!
Jadac sobie niezbyt szybko ok 50km/h nagle silnik stracil moc i pojawilo sie ostre klikanie w komorze slinika, wyglada na zawory albo cus takiego. Silnik slabiej pali, ma mniej mocy i brzmi jak chory diesel.
Dot. Capri 1978, 2.8 injection.
Dajcie jakies typy co tam sie nabroilo....
Dzieki!
kuba
jakubje / 2010-05-08 12:48:20 /
Zdejmij pokrywy zaworowe i sprawdź czy któryś grzebień się nie odkręcił.
Mój typ jest taki że jeden zaczął się stopniowo odkręcać, dwie śruby się odkręciły a trzecią wyrwało albo pękła.
A nie zauważyłeś wcześniej stopniowego spadku mocy lub nierównej pracy silnika ?
Aldaron / 2010-05-08 14:47:50 /
U mnie tak bylo w starym 2300 ktory nie mial smarowania na lewej klawiaturze
Walek sie starl, popychacz wyskoczyl i zaczal skakac luzno :)
pmx (wiewior;) / 2010-05-09 13:17:22 /
Pod pokrywa spoko, wszystko wyglada jak nalezy... sprawdzimy szczelinomierzem a w ostatecznosci zdejme glowice i lukniemy czy wszystkie zawory sa cale...
Spadku mocy nie bylo przed tym jak zaczelo stukac. Dopiero w chwili kiedy sie to stalo.
Auto pozatym odpala ok i rowno chodzi... z tym ze strasznie klika w tylnej czesci sinika...
jakubje / 2010-05-10 16:51:13 /
A u mnie wytluklo gniazdo zaworowe i tez byly takie objawy ...
Hektor / 2010-05-10 17:26:32 /
Hmmm...
Ciężko tak ocenić na odległość.
Jesli klikanie jest równomierne w całym zakresie obrotów to może rzeczywiście być zawór.
Jeśli zmieniające sie wzależności od obrotów (na wolnych praktycznie nie słyszlne, w zakresie tak 1000/1500 nieregularne, a powyżej 2000 piekielne walenie :) ) to mogła pójść panewka na wałku rozrządu.
Aldaron / 2010-05-10 18:40:24 /
a to przypadkiem tak nie klepie?? jak na filmie
http://www.youtube.com/watch?v=NeEOf4bSBvY&feature=PlayList&p=9A942AFAD04A4B65&playnext_from=PL&playnext=1&index=22
No nie powiem, brzmi bardzo podobnie jak na tym jutubowym filmie....... tylko glosniej / ale moze to poprostu jakosc nagrania. Pozatym ja nie wprowadzalem go na wyzsze obroty. Postaram sie tez cos nagrac i wrzucic tez jakiegos linka dzis. ok
jakubje / 2010-05-11 09:36:30 /
Jakub, a sprawdziłeś czy przypadkiem świeca nie oberwała czymś i nie zmostkowały się elektrody, albo czy nie wysypała się do cylindra porcelanka?
granadziarz_3M / 2010-05-11 11:25:16 /
No wiec prosze... tak to slychac:
http://www.youtube.com/watch?v=8HNacLnY38I
jakubje / 2010-05-11 11:33:01 /
A zdjąłeś chociaż pokrywy? Na moje stuka dźwigienka zaworowa, która się przytarła na skutek albo zapchanej osi dźwigienek, albo braku smarowania na tą głowicę.
Jak zdejmiesz pokrywy, to pomajtaj dźwigienkami, tą która ma luz będziesz mógł "przekręcić" odrobinę w poprzek ośki.
m.kozlowski / 2010-05-11 11:46:02 /
Wg mnie bez zdjęcia głowicy się nie obejdzie. Stawiam na linię zawór - krzywka na 3 cylindrze.
Jeszcze jedno - możesz zdjąć pokrywę (z tej strony w k-jecie jeszcze łatwo) i odpalić motor, tylko podłóż szmatę na kolektor wydechowy i zatkaj odmę w kolektorze. Wtedy masz wszystko na wierzchu i łatwo obadać, czy to stukanie jest u góry i jak tak, to gdzie.
m.kozlowski / 2010-05-11 11:51:30 /
a nie prościej wykręcić najpierw świece?
granadziarz_3M / 2010-05-11 13:23:19 /
granadziarz_3M gratuluje!
Co teraz z tym zrobic? Jak postprzatac porcelanke???
jakubje / 2010-05-11 16:28:01 /
Zrzucic glowice, u mnie bylo to samo tylko nie wiem co rozpadlo sie najpierw, porcelanka czy gniazdo zaworowe. Tak czy siak w srodku byl sajgon i po zalozeniu zapasowej glowicy mialem pelne 0,5 cisnienia, potem naroslo tyle nagaru ze po paru miesiacach cisnienie wzroslo do 6,5 i nawet fajnie to szlo, tylko oleju trzeba bylo sporo dolewac :P.
Hektor / 2010-05-11 18:44:57 /
A ja tak miałem kilka lat temu ze swiecą boscha którą wymieniłem na nową i jeżdżę do dzisiaj, przy czym zwiększonego zużycia oleju nie zaobserwowałem.
Kilgore / 2010-05-11 19:19:45 /
Szkoda ze ja nie mialem tyle szczescia i poszlo gniazdo zaworowe, i brzmialo to identycznie jak na zalaczonym powyzej filmiku.
Hektor / 2010-05-11 23:10:11 /
Jeśli zdrowy silnik to zrzucić głowicę i wyczyścić, sprawdzić czy nie narobiło bałaganu na gładzi i w zaworach.
Jeśli silnik w stanie nie najlepszym to wkręcić nową świecę i kita do odcinki żeby przedmuchało cylinder :)
Trójkąt / 2010-05-11 23:31:38 /
Jakieś 10 lat temu w moim YYP posypała się tak porcelanka. Wkręciłem nową świecę i jeździłęm. Po rozebraniu silnika parę lat później namierzyłem 1 rysę na gładzi ale to wszystko.
Tu problem jest inny. To dalej stuka, więc może coś jest wbite w tłok. Laparoskop by się przydał, cholera.
granadziarz_3M / 2010-05-12 07:47:25 /
myslalem na sklepem ze szpiegowskimi zabawkami ;-) ale nie ma tu takowega na tej wiosce....
Uszczelki potrzebuje bede rozbieral... w anglii namierzylem zestaw do 2.8 za 17.50 plus 10 przesylka, ktos ma taniej?
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=310123615335&ssPageName=STRK:MEWAX:IT#ht_592wt_770
jakubje / 2010-05-12 12:06:49 /
Przede wszystkim marka uszczelek. Takie zestawy jak na rysunku zwykle dostępne są z Glasera. Dobre uszczelki, można stosować. Unikaj jak ognia marki TEXAN. Jakieś tureckie badziajstwo, uszczelki głowicy wytrzymują 3-5 000 km, albo jedno solidne pałowanie. Niezbrojone uszczelki kolektora wsysa szybciej niż się je zakłada. Jak gość nie będzie chciał podać producenta - nie kupuj. Szkoda Twojej roboty. Akceptowalne firmy: Victor Reinz, Goetze, wspomniany Glaser, ostatnio nawet nie mogę powiedzieć złego słowa o Ajusa (chociaż zdarzają im się błędy katalogowe). Gdybyś musiał kupić na sztuki, to pamiętaj, żeby uszczelka kolektora ssącego (ta wielka płachta) była ze zbrojonego materiału (patrząc na krawędź odcięcia materiału musi się wewnątrz błyszczeć metal)
granadziarz_3M / 2010-05-12 12:40:59 /
No i tak wyglada po rozebraniu.... widac miejsce po uderzeniu kawalka swiecy w cylinder ale ani sladu zadnych elementow ani czegos co mogloby stukac, no poza mala podkladka ktora znalazlem pod kolektorem dolotowym a miedzy glowicami... z tym ze nie wiem czy czasem nie wpadla mi ona podczas dzisiejszego rozbierania.....
Widac ze 3 cylinder oraz zawory sa duzo ciemniejsze.. dlaczego?
jakubje / 2010-05-12 21:24:20 /
Bo w tym garze spalane jest wiecej oleju.
Hektor / 2010-05-12 21:54:22 /
uchyl zawory, może kawałki porcelanki wbiły się pomiędzy gniazdo a zawór?
brzezin / 2010-05-12 21:59:07 /
Porcelanka siostra igły ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-05-12 22:14:21 /
No to wiec... rozebrany jest silnik... nic takiego niezwyklego po drodze nie spotkalem co mogloby stukac.... teraz pytanie wazne... czy moze cos stukac na walku/szklankach gdzies tam pod spodem??
Nie chce znalezc sie w sytuacji po inwestycje w lepsze uszczelki i zlozeniu silnika ze stuka dalej...
jakubje / 2010-05-16 11:43:53 /
No to masz zagadkę. Widać jakieś ślady na tłoku i głowicy po jakimś strzale? Jeżeli tak, to może stukać sworzeń, panewka, pęknięty tłok. Jeżeli nie widać śladu po uderzeniu na tłoku i głowicy, to raczej z układu rozrządu. Teraz pytanie: czy stukanie było co obrót wału, czy co dwa obroty wału? Jak co dwa - to na 100% rozrząd. Jak co obrót to układ korbowo-tłokowy.
granadziarz_3M / 2010-05-16 11:49:44 /
masz zdemontowaną głowice to powyciągaj szklanki i zobacz w jakim są stanie,tylko ich nie zamieniaj miejscami,jeśli są ok to montaż w te same miejsca,u mnie były wyorane w kosmos i podobnie sobie stukało,aż pewnego ładnego dnia zablokowała się szklanka i rozsypało się koło nierządu :)
Że się tak perfidnie do wątku podczepię
A u mnie w niedzielę było nagle tak :P http://www.youtube.com/watch?v=4aNm0fOupvQ
Jakieś 10 km wcześniej miał nagły przysiad z braku mocy, tak ze 2 razy szarpnął jakby paliwa nie dostał i nagle pojawiło się klikanie - zupełnie niesłyszalne na jałowym (obroty trzymał) kompresja jak na tak zdechłego OHC w normie a to klikanio/stukanie nasilało się wraz z wciskaniem pedału gazu...
Przejechał jeszcze 94 km i niecałe 4 km od domu nagle pojawił się głuchy dźwięk pracy silnika bez kompresji i katastrowalny spadek mocy, który to doprowadził do całkowitego unieruchomienia auta...
slon666 3M / 2010-05-25 12:27:37 /
uszczelka pod głowicą?
czyli mam sie cieszyc ze nie pojechalem dalej, tylko holowalem....
jakubje / 2010-05-25 18:02:29 /
Niekoniecznie uszczelka.. bo ani oleju w zbiorniczku wyrównawczym nie ma, ani też budyń pod częścią 710 się nie pokazał... Albo panewka albo tłok spłynął :)
Ale się zupełnie nie przejmuję w końcu jest pretekst aby tego swapa wykonać :)
slon666 3M / 2010-05-25 18:56:03 /
Nie musi być oleju w płynie i na odwrót, wystarczy, że uszczelka padnie pomiędzy cylindrami, motor straci kompresję i dupa.
BARTEK#1925 / 2010-05-26 14:12:38 /
U mnie na cylindrze widac slad po uderzeniu, stuka wydaje sie co jeden obrot (tyle slychac na video). jak to naprawic, bo caly czas jest rozebrany i nie wiem jak sie za to wziac...
jakubje / 2010-05-26 14:15:28 /
proszsze
jakubje / 2010-05-26 14:29:04 /
sprawdzic zawór który mógł się z tym spotkać
Mysza liil (EM) / 2010-05-26 14:52:47 /
A to nie był jakiś latający kawałek świecy? Zawór jakby klepnął, to chyba większy ślad by po sobie pozostawił.
ale jak zawor klepnal w ten kawałek to chyba sladu po zaworze na tłoku nie zobaczysz...
Mysza liil (EM) / 2010-05-26 17:41:24 /
Obluzowane gniazdo? Ja tak miałem. Zawór odciśnięty, silnik zblokowany.
wydaje mi sie, ze to co uderzylo, to byl kawalek swiecy. glowice dalem do uszczelnienia, dwa zawory tylko poprawili, reszta w porzadku. Moze to te wlasnie niedoszczelnione zawory stukaly po usilnych probach wywalenia tego calego syfu...
Strach to teraz wszystko skladac, bo jak sie myle i po zlozeniu znow bedzie stukac, to narobie sie na darmo. Z drugiej strony perspektywa wyjecia silnika itd itp mnie przeraza jeszcze bardziej... Sa jakies inne sposoby na sprawdzenie tego?
jakubje / 2010-05-28 09:02:31 /
jak masz zdjęte głowizny, to wyjmij szklanki i popatrz na nie i krzywki. Tam też lubią być buby.
granadziarz_3M / 2010-05-28 13:25:28 /
Silnik zlozony, pali, nie klika, ale.... duzo mocniej dmucha z rury z tej strony ktora byla robiona. Ze strony nieruszanej chodzi pieknie rowniutko.
Jest to spora roznica i pytam czy czasem ma to zwiazek z tym ze glowica byla oddana do uszczelnienia a ja po jej zalozeniu nie ustawilem zaworow?
jakubje / 2010-05-30 12:11:50 /
hehe to jak to miałeś wszystko rozebrane to czemu nie ustawiłeś luzów zaworowych??jak robiłeś głowice planowałeś ja? o którą rurę ci chodzi?
rura wydechowa.... nie ustawilem luzow nie mialem czym i jak /poszedlem na latwizne/, ale czy to moze byc powod ze tak ostro dmucha z tego wydechu?
jakubje / 2010-05-30 13:04:18 /
syf się wypala z denka tłoka,patrząc po wcześniejszej fotce widać płyn chłodniczy który się tam wlał,olej wymieniłeś?,jak nie to wymień jak najszybciej
Ustawienie luzów jest koniecznością po rozebraniu silnika. Wystarczy że uszczelka pod głowicą ma nieco inną grubość i już luzy się rozregulowują.
Jeśli głowica była planowana to luzów zapewne nie masz wcale i jazda z czymś takim grozi wypaleniem gniazd i zaworów.
Trójkąt / 2010-05-30 15:43:50 /
zrobione, hula dziala lepiej niz przed usterka ;-)
jakubje / 2010-06-12 18:46:13 /
Panowie, ja mam pytanie pasujące do tytuł, ale z nieco innymi objawami ;) Po przejechanie powoli przez kilka nierówności coś mi w silniku zaczęło klikać, z tendencją do napie**alania ;) Myślałem pierwsze, że to patent na wydechu się poluzował i się tłucze, bo wraz ze wzrostem obrotów to cichnie, od około 2,5 tysiąca praktycznie tego nie słychać. Na wolnych tłucze się strasznie, Perana po osłuchaniu diagnozował to jako obróconą panewkę, ale wtedy chyba wraz z obrotami łoiłoby coraz bardziej, czyż nie? Koncepcja jest, że to może któraś szklanka się tłucze, ale że tak bardzo i tak nagle zaczęło? Silnik wcześniej nie dawał jakichkolwiek niepokojących oznak, chodził bardzo ładnie, auta nie pałowałem. Inną koncepcją jest panewka na wałku wyrównoważającym, ale czy ona mogłaby cichnąć na obrotach?
Beddie / 2010-06-12 19:43:12 /
Bosze, szklanki, wałki wyrównoważające.... co to za silnik?
zapek??? !G.O.P! / 2010-06-13 00:21:13 /
Moze 2.3 16v
Mysza liil (EM) / 2010-06-13 06:36:10 /
Gorzej, 3.8V6, niestety niefordowy, bo konstrukcja Buicka ;)
Beddie / 2010-06-13 14:04:41 /
obrócona panewka nie cichnie ze wzrostem obrotów.
Pęknięty flywheel
odkręcony od flywheela końwerter
poluzowany rozrusznik
poluzowane połączenie silnik-skrzynia
rozwulkanizowane dwumasowe koło paska osprzętu na wale korbowym
odkręcone coś w okolicach paska osprzętu (np koło pompy wody, PS)
zajeżdżone jakieś łożysko tamże
Jeżeli masz pasek jakieś 6PK, to spotkałem się z przypadkiem (Voyager 3,8), że oś obrotu sprężynowego napinacza paska była wytarta, napinacz pracował pod widocznym kątem względem reszty kółek i spychał pasek na zewnątrz. Pasek co jakiś czas wyskakiwał z rowków na klin i wskakiwał z powrotem. Powodowało to stukanie podobne do padniętej szklanki.
granadziarz_3M / 2010-06-14 07:44:08 /
Taki dzień , taka sytuacja.. . Silnik odpalony od „strzału” kilka tygodni temu po kilkuletnim postoju , może nawet 15-20letnim . Pracował równiutko , bez zastrzeżeń . Wygrzany kilkukrotnie . Dzis pierwsza przejażdżka . Na spokojnie . Po 7 km nagle zaczął szarpać , nierówna praca przy dodawaniu gazu . Ledwo dojechałem pod garażem . maska do góry i słychać stukanie po prawej stronie . Zdjęte pokrywy i sprawdzenie luzów na zaworach . Jak się okazało na wszystkich luz około 50 oprócz jednego na 3 cylindrze który wykazał pol centymetra …
Po ustawieniu zaworów praca silnika znowu prawidłowa ale ten jeden klepie , stuka .
Sprężyna Ok , konik Ok , popychacz laska Ok …
Pytanie , czy mogła pęknąć szklanka ?
Jakieś inne sugestie ?
Skąd raptem tak duży luz i stukanie ?
mbbmb / 2022-09-24 22:25:26 /
Pacjent to Capri 2.8 injection 83r
mbbmb / 2022-09-24 22:50:15 /
Zajrzyj ile się da na szklankę. Jeśli ustawisz luz, to śruba jest o tyle więcej wykręcona niż na innych? Mogła się krzywka wytrzeć.
m.kozlowski / 2022-09-25 08:33:49 /
A szklanki się nie wytarły? Może nie dostają oleju, bo kanały zatkane...
Tylko jedna w tym stanie … a krzywka na wałku „okrągła” :(
mbbmb / 2022-09-26 18:43:41 /
Piękne!
Konrad vel smasher / 2022-09-26 20:16:52 /