Po pożarze wnętrza, wymieniłem tylne boczki. Pomimo przykręcenia wszystkich śrub i założenia wszystkich plastykowych zatrzasków odstają one od szyby .
(Żeby nie było na mnie - widoczne na zdjęciu nitki kleju to efekt działania partaczy z warsztatu - po których teraz poprawiam). Boczki pochodzą z anglika.
Czy w angielskiej wersji miały inny profil?
Czy macie jakiś pomysł jak je dogiąć aby nie odstawały?
JarekK / 2010-04-15 13:01:30 /
u mnie tez lekko odstają, ten typ chyba tak ma po 30 latach :) Ale jak ktos ma sposob zeby to ladnie przymocował to słucham.
Kohito_PS / 2010-04-15 13:15:24 /
Trzeba mu nadać pierwotny kształt i uwiecznić od wewnątrz żywicą z włóknem. I następnym razem zamykać szyby jak pada deszcz...
Mysza liil (EM) / 2010-04-15 16:02:01 /
Odstają ze starości. Nic się z tym nie zrobi, można by na słońcu dobrze rozgrzać i próbować podoginać i dopiero założyć.
Konrad Szyperski / 2010-04-16 09:32:02 /
jak to nic się nie zrobi?
Toć Mysza wyżej napisał że się zrobi. I jak wół opisany jest sposób naprawy.
granadziarz_3M / 2010-04-16 11:25:11 /
A jak to podoginać, może nad parą? Ja mam pogięty cały boczek na drzwiach i zastanawiam się czy da sie go wyprostować....
Kilgore / 2010-04-16 13:55:01 /
Na drzwiach się da -- parą , albo namoczyć troszkę płytę , później położyć na czymś płaskim i docisnąć z góry czymś cieżkim
MikeB4 / 2010-04-16 16:41:14 /
Dokładnie tak jak Mike pisze. Uprać je na ten przykład a potem połozyć na czymś płaskim. Ja swoje uprałem i powiesiłem na trzepaku to się wygięły.... Więc je uprałem i załozyłem na drzwi. tyle że ja za formę miałem pustą budę capri i parę zardzewiałych drzwi :)
UglyKid / 2010-04-16 18:16:41 /