Bylo znalezione w sieci, na allegro, ebay, ale nie bylo "znalezione w stodole"!
Czasami warto popytac i poszukac w okolicy ;-P
Znalazlem cos takiego, stal 12 lat, wymiana aparatu zaplonowego, bena do gaznika i juz jest na chodzie.
Czorny / 2010-01-15 00:11:23 /
Stare Fordy prosimy.
Michał Konieczny / 2010-01-15 01:48:57 /
w upolowałem aparatem nie ma starych fordów i jakoś problemu nie ma
lakukaracza / 2010-01-15 08:18:30 /
pamietaj, administrator ma racje nawet jak niema racji ;)
Kohito_PS / 2010-01-15 08:21:20 /
tak wiem że admin ma zawsze rację, ale konsekwentnym trzeba być, to jest dział off-topic, pozatym kredens ma nawet napęd na tył ;p;p;p
lakukaracza / 2010-01-15 08:23:22 /
Pamiętaj że MK to nie zwykły Admin ale i stwórca... :P
Popcio / 2010-01-15 08:27:03 /
dwa inne auta ale stodoła ta sama
mishq (Mateusz G.) / 2010-01-15 08:58:01 /
http://www.capri.pl/forum/197510 :)
Grzesiek_Rudy / 2010-01-15 09:07:59 /
zajebisty kredens bo... jest słoma !
No w Rajdzie Nitów i Korozji miałby szanse na podium :) to pewne.
amator liil (EM) / 2010-01-15 14:02:09 /
gdyby był fordem to flakon hrabiego 100% jego :D
Kohito_PS / 2010-01-15 14:09:49 /
Ten stal 2km od mojego domu ;)
http://www.capri.pl/club/mikeb4-mustang
Czorny / 2010-01-15 14:31:49 /
Mój aktualny stał w stodole 7 lat. A może 10. Nie pamiętam. Strzał w gaźnik i odpalił. O przejechal 400 metrów. A potem 40 km.
Hrabia® / 2010-01-15 18:53:28 /
Apropos stodoły tudzież dłuższego spoczynku :).
W momencie kupna/odbioru stał już w drewnianej stodole z prawdziwego zdarzenia obok białego taunusa 12M 2d (jak to podkreślił niemiec nie na sprzedaż).
Niestety nie zrobiłem zdjęć bo tak byłem wtedy zajarany, że myślalem tylko o jak najszybszym wciągnięciu na lawetę.
jacob81 / 2013-03-29 10:26:13 /
Dość rzadki model WSK M-150, rocznik 1960. Ostatni przegląd 1986r. Dłuższy czas światła słonecznego nie widziała. W zbiorniku stare zwietrzałe paliwo. Stan ?? do oczyszczenia, przesmarowania i cieszenia się z przejażdżek :))
Po oczyszczeniu świecy, przerywacza i zalaniu gaźnika świeżym paliwem przebudziła się po 2 kopnięciu :)))
http://www.youtube.com/watch?v=EUHq8dhqArE
Trójkąt / 2013-07-04 00:01:00 /
Zdjęcia nie przeszły ale już poprawiam,
Dodam że stała w starej walącej się komórce :) w Milanówku.
Trójkąt / 2013-07-04 00:03:35 /
Walnąłem literówkę. Ostatni przegląd wstemplowany w dowód w 1968r. :)
Trójkąt / 2013-07-04 00:06:13 /
Jeszcze kilka fotek :)
Trójkąt / 2013-07-04 00:12:08 /
ale zajebista WSKa!!! pojeździłbym taką
mishq (Mateusz G.) / 2013-07-04 00:14:52 /
Kozak! Na Gryźliny dojedzie? :)
gryziu liil (EM) / 2013-07-04 08:32:08 /
Wiejski Sprzęt Kaskaderski ;), miałem kiedyś Kobuza (175cmm). Ciekawą opcją była tez wersja Bąk, takie WSKowe enduro z z dzielonym siedzeniem, z tylnego kawałka można było zrobić oparcie. Znajomy trzymał taka pomarańczowa w Mydlnikach ale została skradziona, później widziałem ją przy jakimś domku na Mackiewicza. Szkoda jej bo fajna okazja przeszła koło nosa.
aaannnd / 2013-07-04 08:43:42 /
o kurde ale jest idealna!
Pieeeekna sztuka! Kiedyś z pewnej stodoły w Komorowie wyciagnąłem dwie WFM-ki z 1956 i 1958 roku. I mam nieodparte wrażenie, że były prawie idetyczne, co ta WSK, tylko nieco bardziej podupadnięte.
amator liil (EM) / 2013-07-04 08:54:03 /
Zajebista :)
Oj, dzieci, dzieci... Włazicie w temat z okresu mojej pierwszej młodości, kiedy to człek łykał wszelkie nowinki rodzimego przemysłu jak małpa kit. Oczywiście wszystkie trzy zakłady produkujące "ujednolicony peerelowski motocykl z silnikiem dwusuwowym" M06, czyli warszawska WFM, podlubelska WSK i podkielecka SHL korzystały z niemal identycznej ramy, zbiornika i silników, ale większość dupereli (lampy, liczniki, hamulce, widelce, błotniki, skrzynki narzędziowe, kanapy, amortyzatory, itd.) była różna. Z kumplami na podwórku ścigaliśmy się we współzawodnictwie kto pierwszy (z odległości 50 - 30 - 20 metrów) prawidłowo rozpozna nadjeżdżające pierdzikółko. A wersji już w przedmiotowym okresie do 1960 r. było sporo:
1. WFM M06 (1954) z silnikiem (DKW) S01 123cc/4 PS, płaskimi błotnikami, małą lampką tylną, walcowym pojemnikiem, półbębnami i przodem bez amortyzacji (sprężyny w mankietach gumowych).
2. WSK M06 (1955) - jak wyżej, ale z dużą lampką tylną, dwoma trójkątnymi pojemnikami (i akumulatorem),
3. SHL M06U (1957) - jak WSK, ale z silnikiem S06 148cc/7 PS, głębokimi błotnikami, wyższą kanapą i pełnymi bębnami,
4. WSK M06Z (1959) z silnikiem S01Z 123cc/6 PS, błotnikami, kanapą i bębnami z M06U, oraz tłoczonymi osłonami akumulatora, olejową amortyzacją przodu i dużym reflektorem, mieszczącym szybkościomierz
5. SHL M06T (1959) - jak M06U, ale z reflektorem M06Z i zawieszeniem przodu na wahaczu pchanym z amortyzacją olejową,
6. WSK M150 (1960) - jak M06Z, ale z silnikiem M06U (wariant znaleziony przez Trójkąta, prawdziwy biały kruk - zbudowano ich kilkaset egzemplarzy wobec liczących po 15-50 tys. sztuk serii pozostałych typów)
Potem SHL przeszła na model M11-173cc z bogatszym oblachowaniem, WFM na skuter Osa i na rynku został tylko Wiejski Sprzęt Kaskaderski, produkowany jeszcze po stanie wojennym - gdzieś chyba do 1985 r.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2013-07-04 11:13:07 /
no tak ... jak zwykle trudno już coś dodać :) ... no moze po za http://www.youtube.com/watch?v=awmDjftczOQ
amator liil (EM) / 2013-07-04 11:29:30 /
K... mać !!! JA PROTESTUJĘ !!! Dlaczego ja nigdy nic takiego nie mogę znaleźć !?
Aldaron / 2013-07-04 11:37:10 /
Dodać można jeszcze całą książkę - ja naprawdę STARAM SIĘ maksymalnie lakonizować swoje posty :)) Ale zanim ktoś dopisze, że widział WFM M06 z głębokimi błotnikami, wysoką kanapą, olejowymi amorami, licznikiem w reflektorze, akumulatorem między trójkątnymi skrzynkami i z pełnopiastowymi hamulcami, to spieszę donieść, że jakieś tam (nazwy nie pomnę) centralne biuro zjednoczenia przemysłu motoryzacyjnego w ramach unifikacji asortymentu części zamiennych wprowadzało modyfikacje wymyślone w WSK do WFM i na odwrót, ale owe zmodernizowane "wuefemki" to już okres schyłku ich produkcji - lata 1962-66.
I na dodatek WFM do samego końca nie miały tej małej trójkątnej blaszanej osłonki między kanapą a puszką z narzędziami, typowej dla WSK.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2013-07-04 12:16:32 /
4 lata później.... Junior podrósł i wciąż pytał Tato kiedy pojeździmy WSK-ą bo motorynka już mała się robi, to i trzeba było projekt skończyć :]
https://youtu.be/ex9SeYAxUF0
Trójkąt / 2017-07-20 22:59:02 /
Fajna!! Już niedługo zamienicie się miejscami ;)
rozjechany liil / 2017-07-20 23:05:53 /