moje pytanie to pewnie żadna nowość.
silniki w poldkach to dobre konstrukcje i najważniejsze że są za grosze.(diesel)
już mi brakuje sił na walkę z moim tranzolem --prosiakiem--.
w sumie mechanicznie jest spoko, poza gaźnikiem (chodzi tylko na ssaniu) i gazem, pali ok 40 na 100. byłem u różnych fachmanów i nic.
MYŚLĘ WIĘC SOBIE NAD URATOWANIEM PROSIACZKA I WSTAWIENIA MU MOTORU OD POLDKA. WIADOMO SILNIK FRANCE.
NIE ZALEŻY MI NA OSIĄGACH , RACZEJ NA PEWNOŚCI DZIAŁANIA I EKONOMII.
MOJE PYTANIE: CZY KTOŚ MIAŁ OKAZJĘ -MOŻLIWOŚĆ PRZYGLĄDANIU SIĘ TAKIM WYCZYNOM.
ZASUGEROWAŁEM SIĘ TYM ŻE POLONEZ MA NAPĘD NA TYŁ , CZYLI ZE SKRZYNI WAŁEM DO MOSTU. ALE CZY SKRZYNIA WYTRZYMA I W OGÓLE CZY TEN POMYSŁ MA SENS.
MÓJ TRANZOL MA WOLNY MOST PRĘDKOŚĆ MAX.OK.70 KM\H
mariuszkutno / 2009-11-22 16:34:26 /
> W OGÓLE CZY TEN POMYSŁ MA SENS
krótko i na temat: nie ma żadnego
Konar / 2009-11-22 16:36:42 /
Brawo za pomysł:)
A potem się kupuje capri MKI z silnikiem z FSO1500 i wszyscy się na forum zastanawiają kto to pożenił i po co?
Litości, co to w ogóle za podejście do tematu?
To może, ja do mojej granady 2.8i wstawię, 1.0D od Daihatsu Charade? Też kosztuje grosze i będzie ekonomicznie.
Radzę zmienić flachowców na kogoś kto ogarnia gaźniki i będzie po temacie. Jaki masz w ogóle obecnie silnik?? Napisz co się dzieje, to może coś wymyślimy. Bo takiego pomysłu jak Twój to jeszcze na c.pl nie spotkałem i nikt nie robił w transicie takiej wydumki.
A ja tam bardzo lubie fso ,taki sentyment z dzieciństwa :) , wstawiaj ten silnik smiało, jak bedzie miał realnie) nie wiecej jak 300kkm to jeszcze podziała, natomiast skrzynia z poloneza straszna kicha a żenić tego silnika z inną to bez sensu,pomysl może o 2.3 od sierry jak koniecznie sie na dizla uparłeś tylko czy to ma sens? jak masz most na vmax 70km/h to na każdym silniku będziesz miał podobny przepał, a wogule to wsadz tam najlepiej 2.8 albo 2.9 i dłuzszy most albo zostaw w orginale bo prosiaczka troche szkoda
Endryou / 2009-11-22 17:23:40 /
ew. diesla fordowskiego w cenie do 500zl ze wszystkim mam.
Classmobile / 2009-11-22 17:25:04 /
silnik jest dobry, ale skrzynia(z poldolota) zupełnie z nim nie "gra", zestawienie fatalne. Jeżeli już koniecznie chcesz diesla to tylko "fordowski francuski" czyli 2.3 lub 2.5D (granada, sierra, scorpio) palą 5-8l w zal od budy i "nogi".
natomiast jeżeli zależy ci na ekonomi to zrobić gaźnik lub kupić nowy + lpg wyjdzie taniej niż ON. taniej, szybciej i bez problemów.
fordofil / 2009-11-22 17:26:34 /
Primo: Nawet nie myśl, a co do piero wprowadzaj w czyn takich haniebnych praktyk..brrrr silnik od pierdolota w TAKIM KLASYKU
Secundo: Już zauważył mój poprzednik - zmień fachowców!!! Poza tym jest tu duże grono znawców, którzy co na pewno poradzą, o ile dasz odpowiednią ilośc informacji. Co to za silnik i z jakim gaźnikiem, co to w ogóle za model transola (skrzynia, przełożenie tylnego mostu, etc) Wszystko jet do odczytania z tabliczki. Poza tym, prędkośc max 70, to nie taka znów żadkość:) Jak miałem 1,7V4 z mostem ponad 6,XX:1, to moja tez taka była :):)
PzDr
Nie ma takich szans, żeby tranzol miał maksymalną 70 km/h - nawet z mostem rzędu 6,50:1 i skrzynią czwórką 70 ma przy 3700 RPM, czyli przy 4500 ma 85 km/h - praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb (że zacytuję klasyków).
Jeśli założysz JAKIEGOKOLWIEK diesla (żaden z wymienianych powyżej nie wykręci się ponad 4500 rpm), to prędkość pozostanie na tym właśnie poziomie, czyli poprawa żadna (za wyjątkiem mniejszej dziury w kieszeni na rzecz Orlenu, Łukoilu etc.)
Po pierwsze zmień most na szybszy albo skrzynię na piątkę - wtedy nawet z silnikiem V4 przekroczy setkę i za brak katowania obrotami odwdzięczy się mniejszym spalaniem.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2009-11-22 18:08:47 /
No dobra - dodam, że moja V4-ka była, hm..... mocno nadwyrężona i gdzieś przez te 30-ci z hakiem lat, pewnie z połowa koni sie rozbiegła:))
i tyle:))
PzDr
Na rope to powinien byc traktor.
Mysza liil (EM) / 2009-11-22 22:13:15 /
Kolego mariuszkutno.
Z Kutna do Myszy jest tyle, że Mysza w środku nocy przywiózł mi do Kutna dwa koła zapasowe jak złapałem dwa kapcie, i nie wziął za to kasy. Więc odpal tego tranzola i jedź do niego, zamiast wymyślać poronione pomysły. A po powrocie zjaraj laka na palcu tych "fachowców" u których go dotychczas psułeś (bo naprawianiem tego nie nazwę).
granadziarz_3M / 2009-11-23 09:13:27 /
nie wiem jak v4, ale 2.0ohc gaźnik szuflada na lpg więcej jak 12 litrów na trasie i 15 w mieście nie spali więc w miarę ekonomicznie
t o m a s z / 2009-11-23 20:39:28 /
dzięki koledzy za porady. dam sobie spokój z tym dieslem.
auto ma motor 2.0 v6. 4 biegi.
przełożenia mostu nie znam (na pewno wolny), i nie chcę go zmieniać na szybszy bo obawiam się że nie będzie miał siły.
gaźnik pierburg .
a chodzi o to że auto zapala na zimnym -na ssaniu.
pochodzi z minutę może półtorej i zaczyna tracić równowagę i gaśnie.
na gazie jest lepiej, ale szału nie ma. noi spalanie -raczej masakra.
a i jeszcze jedna sprawa. 80 % mechaników (jak usłyszeli co za auto )nie chcieli wcale ze mną gadać.
dam fotkę.
mariuszkutno / 2009-11-23 21:49:53 /
"nie chcę go zmieniać na szybszy bo obawiam się że nie będzie miał siły" - skoro masz silnik V6 to nie ma takiej możliwości
Konar / 2009-11-23 21:54:52 /
Myślę, że zacząłbym standardowo od takich rzeczy jak:
- regulacja zaworów,
- nowe kable, świece, kopułka, palec, filtry
- pełna regeneracja gaźnika w dobrym zakładzie (polecam granadziarza, ale ma słabe terminy),
- zapłon na lampę,
Jak na benzynie będzie działał idealnie to wtedy zająć się LPG.
- reduktor od gazu może być do wymiany,
- filterek gazu
- na końcu regulacja składu mieszaki na LPG.
Jak po tych zmianach będzie nadal kiepsko tzn., że silnik do wymiany, ewentualnie remontu. Remont 2.0V6 polega na wstawieniu zdrowego 2.3V6.
po załączonym obrazku na usta ciśnie się jedno słowo " P A T E N T " ;)
Do Myszy albo na złom.
michalch83 / 2009-11-23 21:57:58 /
Co to za cienki wężyk wchodzący w lewą pokrywę zaworową?:)
Smarowanie klawiatury?:)
O ja pier.. typowy "Polski Drut". Jesli tym wezykiem leci olej, to nie warto reanimowac tego silnika, znajdz jakies ZDROWE 2.0 albo 2.3, przelozy sie, wywali patenty (elektryka, weze wodne - urzeklo mnie to wszystko z foto), kable zaplonowe tez cud ;) A o dyzlu z poloneza to zapomnij od razu, maja podniesc cene ONu bo sporo TDI sie sprowadzilo ;)
Mysza liil (EM) / 2009-11-23 23:03:59 /
zaciekawił mnie ten polski drut,
-tylko że na drugiej pokrywce go nie ma.
rano zerknę dokładnie gdzie on leci i pstryknę fotkę do wglądu.
mariuszkutno / 2009-11-23 23:51:19 /
Na drugiej nie ma bo smarowanie pada najpierw w lewej głowicy. To oznaka przebiegu rzędu 1mln km :) Mysza dobrze prawi, reanimować niewarto lepiej dobre 2,3 znaleźć i wywalić całe druciarstwo to zacznie jeździć i mniej palić.
Trójkąt / 2009-11-24 00:03:30 /
Beddie ma w granadzie 2.3 jeszcze nawet nie podpiete to łatwiej bedzie wyjąc:) a że kase potrzebuje to chętnie się pozbędzie :)
Szafa !G.O.P! / 2009-11-24 00:05:28 /
no to pocieszyliście mnie z tym drutem.
dziwi mnie jednak fakt, że jak odpalam furę rano (może stać tydzień nie ruszana)
to nie ma wcale dymu z rury, jak przy zużytym silniku. i w sumie po ok.1000 km oleju nie ubyło.
chyba że olej do cylindrów nie dociera? hm
chcę jeszcze dodać że jak go kupiłem (czyt. zdobyłem)
to na benie nawet nie chciał kichnąć. zapalany tylko z gazu. ok 30 sekund kręcenia rozrusznikiem.
powymieniałem sparciałe przewody przeczyściłem i rozruszałem gaźnik, złożyłem i zpalił.
mariuszkutno / 2009-11-24 01:05:47 /
ZAPALIŁ
mariuszkutno / 2009-11-24 01:22:56 /
Nie musi palić oleju. Padły panewki wałka rozrządu i nie ma smarowania na klawiaturę.
Mysza, przepraszam. Nie myślałem, że to taka tragedia.....
granadziarz_3M / 2009-11-24 10:06:20 /
to jeszcze powiedzcie koledzy z czego ten "polski drut" wychodzi.
co to za walec ,może jakaś pompka. na jej końcu jest konektor z podłączonym przewodem. czy to jest oryginał czy kolejny polski ratowniczy wynalazek.
daję foto żeby nie było tajemnic i wątpliwości.
mariuszkutno / 2009-11-24 21:08:42 /
Panewki walka rozrzadu zdechly, to jest dorobione smarowanie klawiatury z miejsca na czujnik oleju. Bez tego klawiatury bylyby suche. Krotko - silnik na zlom.
m.kozlowski / 2009-11-24 21:12:11 /
że się komuś chciało takie patenty robić...
AndrzejKudowa / 2009-11-24 23:51:32 /
nie tak dawno ojciec jednego z klubowiczów, chwalił się takim wynalazkiem w jakimś v4...
także patent zdaje się szeroko stosowany
nmd / 2009-11-25 08:53:52 /
nie jedna osoba wywala w tym klubie silniki 2.0V6 na złom a 2.3V6 idą za grosze
nie ma co filozofować tylko przeglądnąć ogłoszenia, nawet kilka 2.8 jest na sprzedaż
michukrk / 2010-05-01 22:00:43 /