Chciałbym kupić jakiś zestaw kluczy (popularna ilość 94el :)
Co polecilibyście? Słyszałem dobre opinie o Yato, Honiton (podobne ceny ok.240zł).
Czy nie napinać się i kupić 100zł tańszy zestaw Cr-V?
Doradźcie coś proszę.
bartozłomero / 2009-11-22 12:21:17 /
Ja kupiłem kiedyś całą szafę TengTools do serwisu motocyklowego i powiem po tych kilku latach, że to zajebiste narzędzia. W ślad za mną dealer Yamahy mr. Paluch zaopatrzył też swój serwis w te same narzędzia i mechanicy nie narzekają. Mi jedyne co się zepsuło to śrubokręt, najcieńszy z zestawu, złamałem mu rękojeśc wydłubując jakiegoś segera, moja wina.
Polecam tą firmę.
Narzędzia są pakowane w fajnym systemie. Każdy pakiet (śrubokręty, klucze oczkowe, nasadowe itd) jest w osobnej skrzynce z klapką, którą można zdemontowac i wtedy skrzyneczkę bez klapki wkłada sie do szuflady firmowej szafy i wszystko pasuje. Narzędzia leżą w wytłoczkach plastikowych a nie gąbce, co ułatwia pobieranie narzędzi i ich odkładanie, te gąbki to shit, plastik łatwo sie czyści itd.
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-22 12:32:23 /
Ja mam Cr-V i też nie narzekam.
Jedyna wada to słaba jakość grzechotek i ich mała "rozdzielczość" że tak to ujmę. Mało ząbków mają po prostu :)
Aldaron / 2009-11-22 12:42:54 /
ja używam Honiton'a + mniejsze zestawy Yato (dodatkowe nasadki bity itd ) na razie dają rade :) (jakość Yato i Honiton jest bardzo porównywalna bo i tak wsjo jest made in china i ma tylko różne znaczki)
Pe®ana / 2009-11-22 12:43:20 /
Do ceny, którą podałeś ( 240 zł) tylko Yato.
Mam od kilku lat grzechotkę Yato i używałem jej do "zadań specjalnych" typu odkręcanie szpilek od koła z mostu capri, który 20 lat leżał na dworze - odkręciłem z przedłużką skacząc po grzechotce ( dla wrażliwych - nie nie miałem ze sobą zwykłej nasadki). I grzechotka sprawuje się do dziś b. dobrze.
A rozebrałem nią i złożyłem kilka aut.
Tak samo nasadki Yato- spokojnie można wbijac je na śruby, które się ukręciły - nic sie im nie dzieje.
Ja polecam -
taki zestaw sobie własnie pod choinkę zażyczyłem ;)
http://allegro.pl/item808640585_zestaw_kluczy_106el_klucze_nasadowe_yato_yt_3879.html
michalch83 / 2009-11-22 12:46:46 /
Też mam zestawik TengTools-klucze nie do zdarcia ..ale kosztują(450zł)
bon / 2009-11-22 13:10:41 /
Ja użwyam zestawu Proxxona tylko że to zdaje się zupełnie inna półka cenowa, ale o narzędziach nic złego powiedzieć nie mogę. Poddała się tylko nasadka torx30 ale to dość częste naprawiając fordy.
Ligacz 3M / 2009-11-22 13:55:18 /
Yato uzywam od kilku lat. Dynamometr mam Teng'a. Polecam!
No i DraperExpert, co mi Dyra z IR przywiózł, zajebiaszcze klucze,
Mysza liil (EM) / 2009-11-22 14:19:56 /
Także używam Yato, jakość/cena moim zdaniem bdb, w robocie mamy Beta+Proxxon, zarąbiste wykonanie, więcej nie wiem.
Z zestawu yato trochę części uszkodziłem - głównie te drobne, końcówki wkrętakowe, torxy, ale ja się nie umiem obchodzić delikatnie ;)
mam taki zestaw : http://allegro.pl/item824746580_gratis_zestaw_narzedziowy_94_cz_yato_crv_1268.html
tylko z gumowaną rączką grzechotek, 1/2 calowa wytrzymała mój ciężar + przedłużka ok.1m, dalej jak nowa. 1/4 cala musze często smarować, bo sie przycina.
nasadki wytrzymują nabijanie 5kg impulsatorem, zestaw zmyślny i chyba nie taki drogi :)
Flonder / 2009-11-22 14:25:39 /
podjeć bartek do maxiumusa w hali D mają tanio stanleya.
fordofil / 2009-11-22 14:54:42 /
w robocie używam bety- ogólnie ok tylko potrafią pękać jak się je używa na pneumacie -ocena cena-jakość- średnia. prywatnie używam honitona,narazie ok a zwalczyłem nim nie jedną oporną śrube,również na pneumacie nie pękają-ocena cena-jakość-bardzo dobra. jeśli kupujesz taki zestaw tylko do roboty przy swoim aucie to praktycznie dożywocie, oczywiście jeśli się używa ich odpowiednio z przeznaczeniem a nie np. grzechotki jako młotka:)
Nasdki do pneumatyka są miękkie i dlatego nie pękają. Generalnie zasada jest taka, że nadaski statyczne używane udarowo pękają a udarowe używane statycznie się wycierają. Więc moim zdaniem to nie przynosi im ujmy.
Przypomniało mi się, ża są takie narzędzie, które sprzedają na Motobazarze w Łodzi Czesi. Są to zestawy w takich niebieskich skrzynkach. Kosztuje to chyba z 250zł a jest tam WSZYSTKO!!!
Kupiłem taki zestaw zmianie utrzymania ruchu (a że pili to nazwaliśmy ich utrzymaniem pionu) a to rzeźniki były że strach. Zanim coś strzeliło minęły cztery lata ciężkiej pracy przy prasach mimośrodowych i innych maszynach przemysłowych. Te też szczerze polecam.
A pierwsza strzeliła przedłużka, bo użyli jej jako łomu do podważania 5 tonowej prasy :D
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-22 15:10:37 /
http://www.topex.pl/PL/narzedzia/katalog/Mechaniczne/Zestawy_kluczy_nasadowych/38D687/
http://www.topex.pl/PL/narzedzia/katalog/Mechaniczne/Klucze/35D758/
zestaw drugi stąd:
http://www.topex.pl/PL/narzedzia/katalog/Mechaniczne/Klucze/35D755/
grzechotki 24 zęby z zestawu 1 odłożyć jako rezerwowe, a włożyć tam 08-511, 513 i 514 ze strony neo-tools.com (ostrzegam, strony topexu są tragiczne, zabiłbym informatyka który u nich pracuje)
Niestety ceny tych zestawów są poza podaną przez Ciebie kwotą.
Pracuję tymi narzędziami od ponad 10 lat, zainteresowanym mogę podawać ceny na maila, dysponuję ich cennikiem.
granadziarz_3M / 2009-11-22 15:19:46 /
A ja uzywam Lux toolsow od kiedy kupilem jedna nasadke w obi, bo byla potrzebna na juz. Wytrzymala takie tortury, ze teraz dokupilem reszte nasadek i grzechotke.
m.kozlowski / 2009-11-22 15:30:32 /
płaskie, płasko-oczkowe polecam COVALa, ręką ich nie dasz rady polamać, a są tanie (np. majster w milanówku na bazarze)
fordofil / 2009-11-22 15:56:11 /
mam nasadki COVAL, używane doraźnie, ale nic temu się nie dzieje
marian212 / 2009-11-22 16:33:04 /
Ja polecam Jonnesway-a, trochę droższe ale naprawdę nie do zdarcia. Zbyt często ich nie używam, ale jeśli już to w ciężkich warunkach (ciężarówki) i spisują się naprawdę bardzo dobrze.
Trzeba polować na promocje, ja za ten zestaw zapłaciłem rok temu coś ok 250 zł bo był w serii promocyjnej właśnie
http://allegro.pl/item816863277_jonnesway_s04h4125sp_klucze_nasadowe_1_2_25szt.html
Mirek K. / 2009-11-22 17:27:27 /
Zapek, a czy dysponujesz jakimiś bardziej szczegółowymi danymi n/t tych niebieskich skrzynek od Czechów, czy trzeba do Łodzi jechać ?
rozjechany liil / 2009-11-22 18:02:21 /
Mozna do Czech ;P
Mam na blacharni taki zestaw, jutro sprawdzsę co tam napisane na nich jest.
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-22 18:58:26 /
Chwalę sobie bardzo Neo.Przyzwoita cena i niezła jakość.Grzechotka praktycznie niezniszczalna.Można rozebrać ,wyczyścić ,nasmarować.
Murmur vel Magman / 2009-11-22 22:21:02 /
Yato twarde nasadki od recznych kluczy, katue pneumatem i nic, dzialają jak szalone.
Mysza liil (EM) / 2009-11-22 22:22:43 /
Ja też Tengi pod pneumat zapinam i działają ;D Ale słabe mogą działac na kluczu a pękną na pneumatyku.
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-22 23:13:20 /
Bass Polska - czy to coś warte? Ktoś używał?
bartozłomero / 2009-11-23 10:51:25 /
Bass to importer chinskich podobno
Kriss_MustangII / 2009-11-23 13:29:32 /
pokaż mi nie chińskie....
granadziarz_3M / 2009-11-23 15:34:58 /
COVAL - taiwan (+chiny)
;)
marian212 / 2009-11-23 20:36:16 /
Tengtools - Szwecja (chiny)
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-23 21:36:13 /
A Kuźnia to tez Chiny?
Mysza liil (EM) / 2009-11-23 23:04:52 /
Blisko Kuźni jest fajny placyk lekko żwirowy do uganiania bokami :D
Beddie / 2009-11-23 23:51:26 /
Ostatnio doszedłem do wniosku, że najwyższa pora zakupić jakiś zestaw najpotrzebniejszych kluczy - takie niezbędnik do prac przy samochodzie. Pogooglowałem i popytałem znajomych. I z tego co ustaliłem wynika, że:
Najlepsze klucze, których cenę da się jakoś przełknąć robi:
- Jonnesway
- Proxxon (droższe od Jonnesway'a)
Najlepsze podobno są Gedore/Stahlwille/Snap-on -> ale kosztują krocie, a jako, że kluczy i tak używam od czasu do czasu i jakichś kosmicznych rzeczy nimi nie robię to nawet nie brałem pod uwagę tak profesjonalnego sprzętu, bo pewnie nie wykorzystałbym nawet w 20% jego możliwości...
Koniec końców przeszukałem tańsze zestawy Jonnesway/Proxxon i wybrałem Jonnesway'a, bo akurat ten konkretny zestaw najbardziej mi podszedł i był w cenie do przyjęcia.
Wroniasty / 2009-11-24 00:37:30 /
Ja używam:
Nasadki Honiton i YATO, do tego pokrętło i przedłużki Jonnesway i knar Stanleya.
Zestaw bitów Jonnesway, już sporo używane a nadal kompletne i nie poobmykane :)
Klucze płasko oczkowe Stanley z systemem maxi drive.
gryziu liil (EM) / 2009-11-24 08:53:53 /
zestaw china-honiton za 200zl wylaczajac srobokrety nie daje sie polamac i do puki nie zgubisz nasadki to bedzie dzialac poprawnie.
Classmobile / 2009-11-24 09:17:57 /
ja używam (amatorsko) proxxona i daje rade...
nmd / 2009-11-24 10:09:17 /
A ja się chyba skuszę na Yato
sołtys / 2009-11-24 10:12:21 /
odnosnie
"pokaż mi nie chińskie....
granadziarz_3M / 2009-11-23 15:34:58 / "
Zobacz sobie tokarki firmy Bass Polska jakie są z nich made in Poland...
Zwykla chinska tokarka z polskimi tabliczkami.
Nie zdziwie sie jesli klucze sa takie same.
Kriss_MustangII / 2009-11-24 14:28:32 /
mogę polecić klucze SATA, bardzo fajne
zgoniok / 2009-11-24 18:12:03 /
Korzystam od 5 lat z klasycznego zestawu chińskiego crv i jedyne co mi poleciało to mała grzechotka. Dużą potrafię traktować metrową przedłużką i nadal jest ok. Długie nasadki często traktuje pneumatem. Jedyna wada to słaba powłoka przez co nasadki mają tendencję do rdzewienia. Ale w czasach kiedy kupowałem to zestaw kosztował 450pln a taki pochromowany 600 więc i tak były to spore pieniądze.
Teraz kupuje klucze S&R, półka cenowa średnia, wykonanie ok i zdarzają się promocje w zaprzyjaźnionym sklepie z narzędziami dlatego też kupuje takie a nie inne :)
Trójkąt / 2009-11-24 21:17:12 /
Ja mam craftsmana, złego słowa nie dam powiedzieć, średnią grzechotkę przedłużką traktowałem wszystko działa. Ale mają sporą wadę, nie do dostania w Polsce. Wszyscy pukali się w czoło ja wracając z J-1 taszczyłem dwie walizki kluczy bo więcej nie wolno było do samolotu wpakować;]
A co do BASS to na razie mam żabę do 2,5 tony niskopodłogową i nie narzekam.
Piosiu. / 2009-11-25 09:00:21 /
Ja mam od niegawna Yato. Z hardkorowych zastosowań to odkręciłem zapieczoną śrubępiasty tylnego koła w granadzie. Zestaw nasadka + grzechotka Yato plus rura ca. 3metry. Drobne rysy na grzechotce, śruba odkręcona :D
Yato i Honiton
mario75 / 2009-11-25 16:40:20 /
Ja w końcu wybrałem coś takiego:
https://ssl.allegro.pl/item815338187_profesjonalny_zestaw_kluczy_94_el_klucze_jonnesway.html
Produkowane w tej samej fabryce co Jonnesway. 200zł zestawik (trochę inny niż w tej aukcji). Jak się będą sprawować zobaczymy...
bartozłomero / 2009-11-25 17:07:31 /
w ktoorymś markecie w okolicy są takie, ale nie moge sobie przypomnieć...
fordofil / 2009-11-25 18:28:04 /
He he - w Maximusie - tam gdzie mnie wysłałeś... :)
bartozłomero / 2009-11-25 19:09:58 /
heheh :) no widzisz:) a po ile tam były??
fordofil / 2009-11-25 19:22:42 /
200
bartozłomero / 2009-11-25 19:53:46 /
ja mam Bahco.
Wygląd i jakość fajna. Może to nie Najwyższa półka ale mi się podobają. I cena atrakcyjna zwłaszcza w promocjach które są dosyć często.
http://www.phuabc.com.pl/ulotki/28.pdf
Też mam jedną skrzynkę taką poza tym trochę Gedore i dużo dobrych polskich kluczy z poprzedniego ustroju :D:D te bahco są całkiem niezłe i dość trwałe.
Killer vel M-maniac / 2009-11-26 23:19:43 /
Uuu, to problem, bo w tych kluczach z poprzedniego ustroju nie znajdziesz 13mm ;) Sruby M8 dokrecali wtedy 14stkami. Ponoć 13stka pojawiła się razem z licencją FIATa... I padło piękne hasło: więcej lodówek z zaoczędzonego 1mm stali... Nie wiem czy to prawda, czy mit, ale tak slyszalem ;)
Mysza liil (EM) / 2009-11-26 23:32:06 /
Te braki uzupełniem między innymi zestawami obecnymi a nie są tam tylko klucze z poprzedniego ustroju ale również porządne polskie klucze produkowane jeszcze po upadku ustroju a w czasach kiedy jeszcze były polskie huty ;)
Killer vel M-maniac / 2009-11-27 11:37:39 /
Możecie doradzić jaki/jakie klucz/e dynamometryczny/e mam dostać pod choinkę?
Zastosowanie do majsterkowania we własnym zakresie przy motocyklu/samochodzie (70/30). 1/4'' z zakresem do 25Nm to trochę za mało. 1/2'' z zakresem 40-220Nm w sumie najlepiej podchodzi pod nasadki, ale za to 3/8'' to najefektywniejszy zakres do motóra. Może przejściówka jest rozwiązaniem?
Jakiego linka mam wysłać do Św.Mikołaja?
Najwieksza dokladnosc kazdego przyrządu pomiarowego to od 3/4 do full zakresu, wiec klucz od 40-250Nm do motóra to raczej odpada. Mysle ze 3/8" 19-110Nm, dobrej firmy, plus przejściówka jeśli masz nasadki na 1/2" http://allegro.pl/item819984845_klucz_dynamometryczny_3_8_19_110_nm_jonnesway.html
Mysza liil (EM) / 2009-12-16 08:21:41 /
Co do wcześniejszej rozmowy, kolekcjonuję sobie narzędzia Facom'a :)
Jeśli chodzi o dynamometry ostatnio zakupiłem sobie Halfords'a w zakresie 8-60 Nm, w cenie 229zł z dożywotnią gwarancją. Jak będzie się spisywać - zobaczymy.
Idzie gwiazdka i chciałbym napisać do mikołaja o mały zestaw kluczy, taki w sam raz na zloty, trakdeje, bo irytuje mnie już przerzucanie narządzi z tablicy do skrzynki i na odwót.
Czy macie coś godnego polecenia? cena w okolicach 200-250
Piosiu. / 2012-12-11 11:18:42 /
W Piasecznie w Metalowcu kupiłem taki zestaw Pro-Line ładnych kilka lat temu i jestem bardzo zadowolony, dobry stosunek jakości do ceny (wtedy kosztowały ponad 300zł).
Jedyne co się rozsypało to mała grzechotka ale raczej z winy nieodpowiedniego użytkowania.
http://allegro.pl/proline-klucze-nasadowe-94el-94-zestaw-kluczy-torx-i2841785715.html
chadzior / 2012-12-11 11:36:01 /
W Lildu będzie podobny zestaw od czwartku za 179zł, jakość może być porównywalna, tak mi się wydaje bo wszystkie te zestawy wyglądają jak z jednej fabryki.
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_32411.htm
chadzior / 2012-12-11 11:43:09 /
Ja polecam Proxxona - górna półka cenowa raczej, ale na alledrogo czasem można coś w dobrej cenie wyhaczyć. Jak do tej pory, a już kilka lat tych narzędzi używam, ani jeden "narzędź" się nie popsuł ani nie odmówił posłuszeństwa.
Konrad vel smasher / 2012-12-11 11:43:46 /
ja ostatnio sprawiłem sobie zestaw honiton'a 94el. i nie narzekam ,na alledrogo udało mi się wyhaczyć za nie całe 250.- :)
Seba vel Pitcarn / 2012-12-11 12:26:02 /
j.w. Honiton 94 kosztuje 249 zł
Konar / 2012-12-11 12:39:49 /
Ja używam od lat zestawu, bardzo podobnego do powyższych, Topeksu, ale z serii półprofesjonalnej. Kiedyś polecał to i sprzedawał tutaj Granadziarz. Jak na razie podtrzymuje jego zdanie, że rzeczywiście TEN Topex, to zupełnie inny niż ten marketowy chiński chłam z serii amatorskich i jak na razie narzędzia spisują się BDB i nie udało mi się ich zepsuć.
Co do tego, że te zestawy to to samo - chyba jednak nie do końca. Kolega miał też taką walizeczkę, niby baaardzo podobna do tej mojej, a jednak o niego ileś nasadek już pogiętych i okrągłych w środku. Także jakaś tam różnica jakościowa jednak występuje, pomimo na pierwszy rzut oka niby takiej samej zawartości.
Odgrzeje kotleta.
Mam do utylizacji Granadę, a czasu mało więc chcę zakupić lisi ogon. Co polecacie? Chciałbym się zmieścić w 300PLN, a jak się nie da to coś dołożę.
Sprzęt taki, aby raz w roku dla frajdy i poprawienia humoru pochlastać jakąś Granadę i może czasem coś przeciąć. Nic więcej.
Nie chce mi się tego tarczkami robić, bo 6 już tak zrobiłem i przyjemności mało, a i fragmenty tarczki czasem bez ostrzeżenia atakujo.
Pisałeś kiedyś że sikiero dobrze idzie .
Tak, ale największą gdzieś mi się zawieruszyla.
Ja od jakiegos czasu kupuje narzedzia w Lidlu - marki Parkside. Wiekszosc rzeczy maja dobre, mam też lisi ogon. Tylko jak cos jest w sklepie to robie selekcje reczna czy to cos warte - biore w lape i patrze czy ciezkie. Jak swoje wazy, to biore. Tylko raz sie zawiodlem kupujac szlifierke tasmowa. Kuzyn w Boschu pracuje i mowi, ze jakoscia ten Parkside jest spokojnie jak zwykly Bosch zielony.
Konrad vel smasher / 2020-08-08 20:06:13 /
chcesz frajdy - wybierz palnik. :)
Ignacy / 2020-08-09 11:44:40 /
Zajebiesz się tym lisim ogonem. Ale jak już to Bosch niebieski.
Mysza liil (EM) / 2020-08-09 20:01:25 /
Lisi z lidla daje rade. Sporo już u mnie pociął i dalej rwie się do roboty. Ale jak Mysza zauważył dużym diaksem pójdzie szybciej :)
Trójkąt / 2020-08-10 22:25:45 /
https://www.youtube.com/watch?v=tTYeQM8JJoA
Wygraliśmy na Zdworzu walizę Honitona. Szczerze polecam, sprawdzone na co dzień w warsztacie. Dają radę i cena też spoko:)
Marcin P. / 2020-08-12 12:54:31 /
sorry, nie doczytałem do końca, odniosłem się do starego tematu:P
Marcin P. / 2020-08-12 12:55:55 /
Co do piły. Mam Skila 4900. Dobra mocna. Przetestowana ma kilku furach. Daje rade w warsztacie to i do użytku "okazjonalnego" się nada.
Tylko cena ciut wyższa.
Marcin P. / 2020-08-12 13:25:52 /
Mam macalistera z Castoramy od 5 lat. Pochlastało to kilka/kilkanaście aut i nadal żyje. Pozdr...
Popcio / 2020-08-13 10:22:58 /
Kotlet reaktywacja. Szukam dynamometru, głównie do celów motórowych, ale wiadomo, że jak się pojawi to i przy autach będzie grany. Na co warto zwrócić uwagę pośród modeli raczej tanich? Jest jakiś sprawdzony model? Ogólnie rozważać jakieś ryżowe produkty czy skołować parę złotych więcej i kupić od razu coś uczciwszego, bo te tanie nadają się najwyżej do porysowania jakiegoś kaudi?
Beddie / 2023-04-27 00:27:31 /
Zakres- im większy tym gorzej . Dobrze jak ma certyfikat kalibracji (tak, pewnie bez też będzie ok, ale równie dobrze może być na poziomie "z ręki").
Tengtools mamy w robocie z takich tańszych i dość niezłe jak się je skalibruje.
Jak będziesz kupował to kup taki jak najbardziej dopasowany do sił z jakimi będziesz dokręcał. Kupowanie na zapas nie ma sensu.
Aldaron / 2023-04-27 06:33:42 /
Ostatnio kupiłem jakiś Yato o zakresie 20-120, ma świadectwo kalibracji i dość dużą dokładność, do 0.5Nm. Jestem zadowolony. YT-07742.
m.kozlowski / 2023-04-27 08:08:59 /
Jonnesway już kilkanaście lat służy mi. W przeciwieństwie do tych niższej półki trzyma parametry.
Hubert_M / 2023-04-27 11:40:23 /
Miałem plan kupić coś z w miarę wąskim zakresem i startującego nisko, nie trzeba mi klucza do 200 niuta, a jak raz na ruski rok będę potrzebował coś dojebać precyzyjnie to jest pożyczę od kogoś. Po Waszych radach przede wszystkim będę patrzył za kwitem kalibracji.
Beddie / 2023-04-27 12:26:34 /
Kup ten, co podałem. Będziesz zadowolony.
m.kozlowski / 2023-04-27 12:32:06 /
Sir, aye, aye, sir!
Beddie / 2023-04-27 12:54:07 /
Ja lata temu kupiłem podobny zestaw za 300pln teraz trochę drożej.
Chińskie ale mocne, tylko się lubią gubić
https://allegro.pl/oferta/walizka-narzedziowa-zestaw-narzedzi-kluczy-750-el-13493118152
Afro GOP / 2023-04-27 13:51:05 /
Tylko Stahlwille. Nowo-używany od 500 do 900zł. Nie ma durnych sprężynek.
RAV :) / 2023-04-27 16:52:51 /
"Ostatnio kupiłem jakiś Yato o zakresie 20-120, ma świadectwo kalibracji i dość dużą dokładność, do 0.5Nm" - prawda to?
RAV :) / 2023-04-27 16:58:35 /
RAV :) / 2023-04-27 17:07:56 /
Dokręcanie kluczem dynamometrycznym w praktyce:
- jak trzymać
- jak nie trzymać
- czy przedłużka ma znaczenie i jakie
- powtarzalność wskazań
trochę długie ale można przewinąć:
https://youtu.be/YjbtwUDNRXQ
RAV :) / 2023-05-03 19:21:43 /
taki zestaw da radę w garażowych tematach?
lubię jonneswaya, dostałem walizkę kluczy w 2010 i nadal ma się dobrze..
https://allegro.pl/oferta/jonnesway-klucz-dynamometryczny-1-4-4-5-30-nm-15740895190
https://allegro.pl/oferta/jonnesway-kl-dynamometryczny-1-2-40-200-nm-12582835571
Mac13k / 2024-09-23 20:00:34 /
jasne, że daje radę. Jeżeli pilnujesz zluzowywania po robocie to będzie służył lata.
granadziarz_3M / 2024-09-23 20:42:20 /
Taa, zluzowanie ! Teraz o tym piszesz ? ;) Od nastu lat mam ustawiony na 120 niutków. Po kilku tygodniach skręconego uznałem że trzeba kupić nowy.
Kup Stahlwille nie będzie trzeba nic luzować. Oczywiście cena.
RAV :) / 2024-09-27 01:28:00 /
To zapraszam na kalibrację po roku nieluzowania z takich dajmy na to 110Nm.
granadziarz_3M / 2024-09-27 13:39:16 /
Ale tam nie ma sprężyny.
RAV :) / 2024-09-28 13:39:29 /
tutaj jak to zbudowane i jak działa..
https://youtu.be/jp4uYKYMG_8?si=1181AlNWpEGVUEr1
RAV :) / 2024-09-28 13:45:32 /
A "pręt sprężysty" czym przepraszam jest?
granadziarz_3M / 2024-09-29 11:15:10 /
Wiesz, ja jestem tym typem mechanika, że muszę ZROZUMIEĆ zasadę działania, nie przyjmuję do wiadomości "tak jest i ch*j". A na tym filnie pokazano NIC. Mając. w ręku przekrój klucza powinni pokazać zasadę działania. A ponieważ nie pokazali to znaczy, że to handlowa ściema.
granadziarz_3M / 2024-09-29 11:17:22 /
Pieprzysz pan głupoty bo nie zrozumiałeś jak działa. Tak jest pręt sprężysty, którego miejsce podparcia zmieniamy. Pręt działa jedynie w momencie przyłożenia siły do klucza. Jak nie ma siły to jest tylko podparty. Stahlwille i marketingowa ściema.... jasne.
RAV :) / 2024-09-29 11:41:57 /
https://youtu.be/xhXxR989vcM?si=TZtWnYYZnhV4CF7x
RAV :) / 2024-09-29 11:44:10 /
No więc pierszy filmik to totalna marketingowa ściema. Natomiast drugi filmik to raczej dla Ciebie, żebyś mi tu nie zarzucał "pieprzenia głupot".
Bardzo proszę fragment od 39s do 45s. Jest jak wół pokazany stale naprężony element sprężysty odpowiedzialny za moment "kliknięcia". Więc proszę cię nie pomawiaj faceta z 30letnim doświadczeniem w branży o nieznajomość rzeczy.
Oczywiście możesz go nie kalibrować. Kto bogatemu zabroni zrobić za darmo poprawkę spieprzonej roboty? Ja, jak widać, jestem jednak za biedny na oszczędności na kalibracji klucza.
granadziarz_3M / 2024-09-29 17:46:03 /
Coś facet z 30 letnim doświadczeniem oglądać nie potrafi ze zrozumieniem. BO NIE CHCE.
W animacji masz przyłożoną siłę na kluczu. W filmiku "marketingowa ściema" nie ma przyłożonej siły.
I tam pokazane, jest, że pręt jest luźny. Nowy klucz kosztuje 2000zł. To rozwiązanie ma tylko Stahlwille. Przeproś.
RAV :) / 2024-09-29 18:04:14 /
Pokaż mi GDZIE W ANIMACJI JEST PRZYŁOŻONA SIŁA poza przesunięciem nastawnika???
I po co w animacji pokazano tak szczegółowo wkręty kalibracyjne?
granadziarz_3M / 2024-09-29 18:19:52 /
We wskazanym przez mnie fragmencie jest pokazane odkształcenie sprężyste elementu w wyniku przesunięcia nastawnika. Sam pooglądaj ze zrozumieniem.
Akurat w przypadku stahlwille cena nie jest odzwierciedleniem kosmicznej technologii a precyzji wykonania. Tam dobre szczypce uniwersalne (kombinerki) kosztują 700zł. Znam tę markę dłużej niż podejrzewasz.
Natomiast kupiony na 18 urodziny klucz dynamometryczny Drapera służy mi po dziś dzień. Możesz policzyć ile lat. Wystarczy dbać. Nawet plastikowe pudełko jeszcze się nie rozpadło.
Szacunek do narzędzi za własną krwawicę czyni cuda. A na debila to i stahlwille nie pomoże. Gwoździa nim wbije i rozpier*oli.
granadziarz_3M / 2024-09-29 18:29:59 /
Czyli jesteś "mądry" więc nie chcesz zrozumieć, bo przecież wiesz lepiej. Tego klucza nie trzeba zerować po użyciu, bo element sprężysty pracuje tylko w momencie przyłożenia siły. Koniec tematu. Będziesz chciał to sobie dokładnie obejrzysz, może dojdziesz. W instrukcji klucza napisane, że nie trzeba zerować.
RAV :) / 2024-09-29 18:46:04 /
Rozumiem, że nastawienie klucza dynamometrycznego trwa tak długo, że szkoda czasu na jego luzowanie po użyciu?
mateush (proko) 3M / 2024-09-29 18:58:40 /
W instrukcji obsługi większości dzisiejszych samochodów z AT jest napisane, że nie trzeba zmieniać oleju w skrzyni.... Wierzysz im?
A ja na tym drugim filmie widzę, jak ten klucz działa. I to Ty ulegasz jakiemuś złudzeniu, jakiemuś domysłowi niepokazanemu na Tym filmie. Różnica polega na tym, że ja opisuję co widzę, a Ty opisujesz w co wierzysz.
A swoją drogą Proko ma rację.
granadziarz_3M / 2024-09-29 19:16:28 /
Ja wiem. A Tobie się wydaje, że wiesz.
RAV :) / 2024-09-29 19:39:57 /
Możemy sobie tak pyskować, ale nie ma to sensu, bo sprowadzisz mnie do swojego poziomu i pokonasz doświadczeniem.
granadziarz_3M / 2024-09-29 19:47:34 /
Piękna sentencja...
Morales / 2024-09-29 19:55:42 /
Przemyśl sobie jak to działa. Na pierwszym filmiku, gdzie klucz jest w przekroju gość wszystko pokazuje.
RAV :) / 2024-09-29 22:22:22 /
"Pokaż mi GDZIE W ANIMACJI JEST PRZYŁOŻONA SIŁA poza przesunięciem nastawnika??? "
0:40 po prawej stronie element (z takim wyciętym zębem) działa siłą na pręt sprężysty.
https://youtu.be/xhXxR989vcM?si=pw-52UkQCcBWPY83
RAV :) / 2024-09-29 22:28:53 /
No jest taki element Ale jest w pozycji spoczynkowej, ZWOLNIONEJ, NIEOBCIĄŻONEJ. Nie naciska na element sprężysty, który jest odginany nastawnikiem. Sekunda 44 - widać w jakiej jest pozycji zapadka. Od 0:58 do 1:02 masz pokazany ruch zapadki. Czego nie rozumiesz? NAPIERASZ nastawnikiem na element sprężysty odkształcając go, żeby wymusić większy opór stawiany zapadce. Wszystko jest na tym filmie. Masz pomroczność jasną??? Patrzymy na to samo a Ty widzisz to w co wierzysz.
Boszzzz... czuję jak zaczynam głupieć dyskutując z Tobą.
granadziarz_3M / 2024-09-30 00:13:09 /
Nie zaczynasz głupieć tylko zgłupiałeś. Pierwszy film 20 sekunda, koleś pokazuje, że ten pręt jest luźny. W 22 sekundzie widać ile jest luzu pomiędzy prętem a zapadką. Na animacji luzu nie ma.
RAV :) / 2024-09-30 17:34:42 /
Ciekawa dyskusja, jednak jak dla mnie to Granadziarz ma tu zdecydowanie więcej racji,
RAV - po części tak, ale nie dostrzegasz drugiej siły,
Na element sprężysty działają dwie siły, jedna wstępna ustawiana nastawnikiem - tym zielonym suwakiem, który widać w 0:39-0:45 , tam ewidentnie element sprężysty się napina, jak się tak zostawi klucz to będzie się w jakimś stopniu rozkalibrowywał.
Druga siła działa na ten element sprężysty poprzez pazur - ta działa tylko podczas użytkowania, jak się nic nie dokręca to pazur nie naciska.
Nastawnik nie działa jednak w elementarnie prosty sposób, czyli wyłącznie napinając wstępnie el.sprężysty.
El.spreżysty ma zmienną grubość i nastawnik jedzie po łuku, najpierw go skraca i pogrubia ale też dociska a później luzuje dalej skracając i pogrubiając.
(to pogrubianie to oczywiście uśredniony przekrój pracującego odcinka)
Gdyby to było liniowe i suwak jechał równolegle do el.sprężystego to RAV miałbyś rację, wtedy mógłby utrzymywać stałe zerowe napięcie
Warto zauważyć jeszcze jedno, w tym typie klucza el.sprężysty jest wyluzowany przy minimalnej nastawie, ale chyba też przy maksymalnej, najgorzej jest na środku skali
camaro / 2024-09-30 18:32:41 /
Od 13 do 22sekundy
https://youtu.be/jp4uYKYMG_8?si=3llLKF3iY8634ujb
RAV :) / 2024-09-30 19:59:07 /
I widzisz RAV, tym się różnimy, że:
a) ja wiem co mówię i wiem co widzę
b) Ty mówisz co wiesz niezależnie co widzisz
Stąd cała durna dyskusja.
Na ostatnim podlinkowanym filmie zaiste widać, że klucz działa TAK JAK MÓWIŁEŚ. Problem polegał na tym, że na wcześniejszych filmach tego NIE POKAZANO. Ja mówiłem co widać, Ty mówiłeś co widziałeś gdzieś indziej. I wszystko.
Niemniej bez sensu jest kupienie sobie klucza za worek kasy do dokręcania kół, bo to jedyna stała wartość w moim warsztacie. Może w produkcji to ma sens, gdzie klucz jest przypisany np do dokręcania jednego elementu na taśmie produkcyjnej... choć dziś takie rzeczy robią maszyny. Doceniam pomysł, ale w moim przypadku jest nieużyteczny.
granadziarz_3M / 2024-09-30 20:50:26 /
A to jest Twój komentarz do tego filmu (pierwszy film, który zalinkowałem i jednocześnie ostatni film )
"Wiesz, ja jestem tym typem mechanika, że muszę ZROZUMIEĆ zasadę działania, nie przyjmuję do wiadomości "tak jest i ch*j". A na tym filnie pokazano NIC. Mając. w ręku przekrój klucza powinni pokazać zasadę działania. A ponieważ nie pokazali to znaczy, że to handlowa ściema."
RAV :) / 2024-09-30 21:41:45 /
A co do tego, do czego ten klucz, to zmiana momentu klucza zajmuje kilka sekund. Nie trzeba kręcić.
Więc jak najbardziej klucz do zadań, gdzie musisz często dokręcać różnymi momentami. Ale klucze z takim nastawnikiem mają ciut większy błąd ustawienia momentu niż z pokrętłem (Stahlwille z pokrętłem w środku mają to samo rozwiązanie z prętem sprężystym).
Do zastosowań gdzie klucz na produkcji cały czas jest używany i ma być stały moment, Stahlwille ma dedykowane klucze. Ustawiasz moment na specjalnym przyrządzie i operator nie ma możliwości zmiany momentu na kluczu.
RAV :) / 2024-09-30 21:50:56 /
Nie nie sprzedaję kluczy Stahlwille, a nówki sztuki bywają na allegro i olx, za 800zł 40-200Nm, 600zł za mniejsze zakresy. Inna ciekawostka, że grzechotkę można obrócić i wtedy można dokręcać momentem lewe gwinty.
RAV :) / 2024-09-30 21:53:29 /
RAV, ten film to zupełnie inna bajka, nie widać co prawda działania, ale widać że pręt jest luźny, to racja,
obejrzyj tylko animację i powiedz że to jest to samo ??
na filmiku pazur nie jest zazębiony i pręt swobodnie obraca się na ośce, nic go nie odkształca
na animacji pazur jest zazębiony, nie ma możliwości obrotu na ośce i przy przesuwaniu nastawnika pręt się wygina a nie obraca
albo jedno, albo drugie jest bzdurą i wprowadza w błąd.
druga sprawa to to co napisałem wyżej, wg animacji pręt się luzuje również po skręceniu na maksymalną wartość, na filmiku pokazali klucz ustawiony na max 100Nm, może nie ma to zbyt dużego wpływu, może ma, nie wiem, nie widać jak regulują
camaro / 2024-09-30 22:32:02 /
Fakty są takie: Klucza nie trzeba zerować po użyciu, bo pręt działa tylko w momencie działania siły. Co kto widzi i co rozumie.... Swoją drogą kilka lat temu jak szukałem klucza, trafiłem na Stahlwille, po obejrzeniu animacji też myślałem, że przecież pręt się wygina.Trochę mi zajęło zanim znalazłem jak to działa. Kupiłem sobie trzy klucze i mam święty spokój, że mi się rozkalibruje albo zapomnę odkręcić. Stary klucz za 150zł to nawet nie odkręcałem na zero po użyciu bo mi się nie chciało. Inna sprawa to uciążliwe kręcenie i liczenie kresek na srebrnym kluczu. Kiedyś były Baty ze wskaźnikiem za szybką i czarną wskazówką na białym polu i to było super widoczne. W Stahlwille jest szkiełko powiększające. No i jak to w ręce leży. A że drogo.... drogo. Lepszych kluczy dynamometrycznych nie ma, chyba, że elektroniczne, ale tam jest się co zepsuć i jeszcze więcej kosztuje.
RAV :) / 2024-09-30 22:54:35 /
A to muszę kalibrować ?
Bo mam taki już z 12lat i ciągle działa:)
https://facom.com.pl/pl/8670-s203da-klucz-z-uzbrajaniem-recznym-1-2-40-100-nm.html?download_pdf
Grzesiek_Rudy / 2024-10-01 07:51:21 /
RAV, jeszcze raz, jeśli tak to w rzeczywistości działa to super, jednak kwestia "Co kto widzi i co rozumie..." to już inna sprawa, po tej animacji nie da się tego wywnioskować, tylko wręcz odwrotnie
camaro / 2024-10-01 09:10:37 /
1. Pierwszy film pokazuje luźny element nie wyjaśniając NIC. Drugi pokazuje zaś całą zasadę działania nie pokazując luźnego elementu. Dyskutowaliśmy o drugim filmie, aż zwróciłeś uwagę na pierwszy i okazało się że OBA SĄ NIEDOROBIONE i dopiero uważnie obserwując i składając je ze sobą możemy zrozumieć zasadę działania tego urządzenia. Ch*jowy marketing i tyle.
2. Gratuluję niekalibrowania. Tam jest pierdylion elementów obracających się na sworzniach. Tam się robią luzy. Tam jest kilka elementów sprężystych utrzymujących to wszystko w kupie. One się ścierają i miękną. Jeżeli jeszcze przy kluczu 50-200Nm to bym może wbił lachę w kalibrację, o tyle przy kluczu 4-20Nm absolutnie nie.
3. Wiesz dlaczego mikrometr ma kręconą podziałkę a suwmiarka przesuwaną? Chodzi o dokładność. W kluczu 4-20 mam na jednym obrocie 1Nm przy działce elementarnej 0,05Nm. To jest po prostu czytelniejsze. Spotkałem tu i ówdzie suwane dynamometry i zawsze odrzucał mnie ten system regulacji.
4. Grzesiek, nie wiem jaką on ma zasadę działania, ale jeżeli ma ten zakres co podałeś, to go skalibruj. M6 w alu dużo nie potrzebuje do wyjechania z gwintem.
granadziarz_3M / 2024-10-01 19:54:55 /
ad.1. uważnie obserwując oba można najwyżej zauważyć sprzeczność, ewentualnie dociekliwością dojść dalej. Sama animacja nie tyle nie pokazuje luźnego elementu, co pokazuje że on się wygina (a nie nie odsuwa) podczas regulacji, więc pokazuje że on NIE jest luźny. Bubel marketingowy jak nic, albo były różne wersje
camaro / 2024-10-01 21:15:46 /
Granadziarz nie umiesz się przyznać do błędu i tyle.
RAV :) / 2024-10-01 22:32:17 /
Panowie siedzimy sobie rozmawiamy , po co to psuć :)
M6 w Alu przy 10-12Nm wskazanym przez producenta potrafi być już za dużo pamiętam to z remontu N52 po wypalonej uszczelce
Jellon aka Revenge Racer / 2024-10-01 23:50:34 /
Ja M6 w alu na 8.5Nm kręcę. Łatwo zerwać, za łatwo.
Konrad vel smasher / 2024-10-02 01:14:52 /
Są do tego takie fajne zabawki zwane wygniatakami. Przelatujesz tym taki już kiepski gwint i jest jak nowy i bez ubytków które powoduje gwintownik.
Polecam.
Aldaron / 2024-10-02 09:03:05 /
No tak, helicoil też ratuje sprawę, ale w tamtym przypadku poszedł drugi blok bo ciągnęły się absolutnie wszystkie gwinty nawet w okolicy połowy właściwego momentu odciągania
Jellon aka Revenge Racer / 2024-10-02 15:41:21 /
Aldaron, to może działa na GWINTOWANE otwory. Ale teraz masz taką posraną technologię, że alu i szajsmetalowe elementy z formy idą na montaż bez kalibracji otworów i bez gwintowania. Śruby mają owszem, okrągły rdzeń, ale jak spojrzysz na nie od przodu, to wyglądają w przybliżeniu jak tłok od wankla. I takie coś na taśmie jest wkręcane w niegwintowane otwory i SAMO NAGNIATA SOBIE GWINT przy pierwszym montażu. Te gwinty są płytsze, słabsze. Jedyne co możesz z nimi zrobić to heli-coil. Doskonale to widać w OM642 na mocowaniach filtra paliwa. To są cholernie często kręcone śruby (w zasadzie niepotrzebnie, ale nie wszyscy mechanicy ogarniają), więc gwint jest śladowy (po prostu się ściera) i pociągnięcie tego 7-8Nm to już jest pozamiatane. Ja w takich z doświadczenia znanych mi miejscach z automatu zakładam heli. Nawet nie sprawdzam, czy da się dokręcić przepisowym momentem.
RAV, przecież napisałem Ci, że masz rację. Co jeszcze mam zrobić? Ucałować Cię w czoło?
granadziarz_3M / 2024-10-02 22:32:36 /
to są wkręty/śruby samoformujące, one się dobrze sprawdzają np do plastycznych blach, ale odlewy są bardziej kruche, szczególnie z szajsmetalu, wtedy taki wygnieciony gwint jest słaby
camaro / 2024-10-02 23:34:33 /
Granadziarz , wygniataki to narzędzia tak samo służące do gwintowania otworów jak i standardowe gwintowniki tyle że działają na nieco innej zasadzie. Zalete mają taką że formują gwint metodą plastyczna a nie skrawającą. Gwint formowany plastycznie ma nieco większą wytrzymałośc niż nacinany. Może dlatego powszechnie dziś się stosuje owe śruby samogwintujące.
Wada wygniataków jest taka że wymagają bardziej precyzyjnych otworów i siły podczas pracy są sporo większe.
Ale fakt, nie wiem jak one się spisują w gównometalach motoryzacyjnych. Natomiast w przemyśle maszynowym w pracy w stali, brązach i aluminium z których konstruowane są maszyny przemysłowe działają znakomicie i pozwalają uratować albo jeszcze na chwilę podratować jakiś element zanim zostanie dostarczony nowy na wymianę.
Aldaron / 2024-10-03 10:09:35 /
śruby samogwintujące to coś innego, są okrągłe w przekroju i mają spiralne rowki przecinające zwoje śruby, działają jak gwintowniki, w wyniku wkręcania w niegwintowany otwór powstają wióry
samoformujące mają przekrój zaokrąglonego trójkąta, tego Wankla o którym pisał Granadziarz, nie mają rowków, działają jak wygniataki, w wyniku ich pracy nie powstają wióry.
Te śruby są mocne, połączenia są świetne w plastycznych materiałach, jednak w kruchych do bani, tam trzeba naciąć gwint, uformowany może być od razu cały popękany, przy pierwszym odkręceniu się rozsypie, szczególnie że taki gwint nie ma luzu, podczas formowania wtłacza się między zwoje śruby, jak wtedy popęka a później się zapiecze, to przy odkręcaniu śruba wyjdzie ze zwojami gwintu. Jak dla mnie to słabe rozwiązanie do motoryzacji, dobre raczej do mniej odpowiedzialnych stałych połączeń. Używam tego u siebie na produkcji do przykręcania elementów do blachy o grubości 1,2-2,0 bez gwintowania, tylko otwory konkretnej średnicy z wykrojników czy wykrawarek
camaro / 2024-10-03 14:07:15 /
No widzisz, a w zasadzie wszystkie śruby M6 i M7 na aluminiowych silnikach mercedesów to taki szit. Nie wiem jak w innych markach, ale w tej jestem na bieżąco.
granadziarz_3M / 2024-10-03 21:44:40 /