Witam!
Silnik 2.0 OHC LPG po szlifie cylindrów, nowe tłoki, pierścienie, panewki, 1200km przejechane a on coraz bardziej zaczyna dymić na niebiesko, szczególnie jak się rozgrzeje co mu jest? dodam że głowica była remontowana (gniazda, zawory, uszczelniacze)20000km temu!
sajmon / 2004-03-24 14:16:13 /
jakiej firmy pieścienie założyłeś ??
czy sprawdzałeś luzy pierścieni w rowkach ?? zbyt duży luz "pompuje" olej do komory spalania.. w takim przypadku dobiera się wyższe pierścnienie i przetacza tłoki..
uszczelnienia w głowicy jeśli nie były orginalne to już nadszedł czas na nie :)
Trójkąt / 2004-03-24 14:21:55 /
Tłoki i pierścienie dobrane pod szlif, luzu w zamkach prawidłowe, także może to być wina uszczelniaczy? ale niewydaje mi się że to uszczelniacze, bo dymił by przy uruchamianiu, a on smoli jak się nagrzeje!
sajmon / 2004-03-24 14:26:09 /
Moze go nie dotarles tylko zatarles??? :D
Mysza liil (EM) / 2004-03-24 19:42:08 /
Dzięki za odpowiedź mysza!
sajmon / 2004-03-24 20:22:06 /
ale to nie tylko zart
po szlifach, nowych tlokach i pierscieniach powinienes przez okolo 1000km obchodzic sie z nim jak z jajkiem, nie przyspieszac specjalnie i nie przekraczac polowy obrotow
jesli po remoncie go "testowales" jakie ma przyspieszenie to masz przyczyne
camaro / 2004-03-24 21:05:27 /
Oto chodzi że eksploatowany był spokojnie, niewkręcałem go na wysokie obroty itp. jak go odpaliłem po złożeniu już pokazywał się niebieski dymek!
sajmon / 2004-03-24 21:28:48 /
Trójkąt pisał o luzie w rowku a nie na zamku. Zamki możesz mieć ok, ale jak pierścień lata w rowku góra-dół, to działa jak pompka. Jedzie tłok na dół, pierścień zgarnia olej z gara pod siebie i wpycha go do rowka przez szczelinę, tłok zawraca, pierścień klap! na dół, olej jest przepychany za pierścień i nad pierścień, tłok znów zawraca i olej jest wypychany znad górnej powierzchni pierścienia do komory spalania.
Wszystko wskazuje na sugestię Trójkąta. Po nagrzaniu rowki w tłokach się rozszerzają, olej rzednie i jedzie do góry! Upsss!
granadziarz_3M / 2004-03-24 22:09:18 /
mogą też winę ponosić pierścienie firmy "X" [za 150pln komplet] które po nagrzaniu straciły swoją sprężystość i kotlet gotowy :)
jeszcze mam jedno pytanie.. w 2,0 ohc występowały 2 rodzaje pierścieni.. w starszych były to pierścionki standardowej wysokości tj. 2mm 2mm i 4mm zagarniający... w nowszych pierścienie były dużo cieńsze 1,5 1,6 i 3,5mm
problem pojawia się z nowszymi silnikami bo przeważnie wybijają się kanały na pierścienie... a do tego większość podróbek pierścieni jest kiepskiej jakości...
w starych silnikach nie był to element krytyczny bo grubsze pierścionki uzyskiwały większą sprężystosć...
Trójkąt / 2004-03-25 00:09:35 /
W Wa-wie jest pewien, można by rzec legendarny, szlifierz (ma kupę pomysłów na padnięte silniki, ale one działają).
Przykładowo: w pewnym aucie został maksymalnie zajeżdżony silnik 2,1 TD (taksiarz), w zasadzie nie wiadomo było co z tym zrobić. Tak, oto powstał władca pierścieni - na tłoku jest 6 pierścieni.
Wyobraźcie sobie rozmowę dwóch taksówkarzy na postoju:
- wiesz, mój to ma 16 zaworowy silnik...
- a mój to ma :))))
Silnik ten obecnie nie bierze oleju i pokonuje kolejne tysiące.
Nie wiem jak Wy ale pierwszy raz o czymś takim usłyszałem (na pewno coś takiego jeździ).
PiotrekFCapri / 2004-03-26 01:31:40 /
Normalnie to jest zrobione, metoda bardzo budzetowa :) Nie potrzeba nowych tlokow, bo w starych tlokach powybijane kanaly pierscieniowe poroztaczane sa na szersze. A w kanale nie siedzi jeden szeroki pierscien (ktory bylby bardzo sztywny, przez co zwiekszaloby sie tarcie oraz uszczelnienie byloby niedosateczne), tylko 2 ciensze pierscienie. Dzieki temu jest lepsze uszczelnienie, za to szybciej zuzywa sie cylinder, no ale to nie jest rozwiazanie na setki tysiecy kilometrow...
Mysza liil (EM) / 2004-03-26 21:11:59 /
ja swoje tloki oddalem do zakladu na placu grzybowskim (wawa) tam przetoczyli kanaly i dobrali pierscienie.
nmd / 2004-03-27 04:29:34 /