Czy lepsze jest elektryczne czy napędzane przez spaliny bądz jakiekolwiek inne.
kowal / 2002-02-15 23:33:28 /
turbosprezarka wiaze sie z wymiana kolektora, poza tym dziala dobrze dopiero przy wyzszych obrotach kiedy jest wiecej spalin, plusem jest to ze jest popularniejsza, sprezarka mechaniczna daje power glownie przy nizszych obrotach i ma szybszy czas reakcji, poniewaz jest stale napedzana od silnika przez paski klinowe, ale daje troche mniej mocy (bo jest napedzana przez silnik a nie przez spaliny), poza tym trzeba pamietac ze silnik doladowany zre wiecej paliwa niz silnik wolnossacy o tej samej mocy i wiekszej pojemnosci, wiec moze bardziej oplacaloby sie wymienic silnik
Wayne 
/ 2002-02-16 02:13:32 /
Doładowanie mechaniczne zabiera więcej mocy niż turbosprężarka i w przypadku tego silnika jest raczej mało racjonalne :-)
Kiedyś czytałem o doładowaniu elektrycznym. Wydaje mi się, że to ciekawe rozwiązanie, ale dosyć drogie. Wiem, że Anglicy dosyć często je stosują, np. w Lotusach Seven, które często mają silniki <2000 cm3. Poza tym o doładowaniu elektrycznym czytałem na stronie któregoś polskiego tunera, ale niestety zapomniałem :-( :-)
B / 2002-02-16 23:54:13 /
Nie wiem czy dobrym pomysłem jest zakładanie do zwykłego silnika 1,6 turbosprężarki. Dam tutaj przykład: silnik samochodu ciężarowego Jelcz w wersji normalnej jest dosyć słaby w wersji TURBO osiąga większą moc (240 KM), ale fabryka przekonstruowała tłoki (gróbsze denko) wał, korbowody (szersze stopy korbowe i grubsze korbowody). Zamontowanie turbo w zwykłym silniku może doprowadzić do jego rozpadnięcia się, nie mówię że nie zadziała - ale jego żywotność bardzo się skróci. Nie polecam tej przeróbki. Jak chcesz poprawić osiągi to spróbój poprawić ten silnik. Najprawdopodobniej masz silnik 1600 OHC (Niemcy), jego stopień sprężenia wynosi 9:1 mógłbyś szlifnąć głowicę tak żeby osiągnąć 10:1 co dało by Ci parę koników.(Turbo zwiększyło by ciśnienie w cylindrach o wiele więcej). Wspomnę jeszcze że po podniesieniu stopnia sprężania, głowicę musisz przykręcić trochę mocniej niż w oryginale. Przy okazji demontażu głowicy warto wypolerować kolektor dolotowy, kanału dolotowe jak i wydechowe. (polerka powinna przebiegać prostopadle do przepływu mieszanki). Miłej zabawy !
Grzegorz Chyła / 2002-02-17 11:53:37 /
Popieram przedmówcę. Założenie turbo sprężarki do silnika dotychczas wolnossącego ( zwłaszcza jeśli silnik juz trochę lat ma :-))wiąże się nierozerwalnie z remontem tego silnika i odprężeniem, czyli obniżeniem stopnia sprężania do 8:1 - 8,5:1. Do tego dochodzi dorobienie kolektora wylotowego no i zakup samej sprężarki. Kiedys czytałem o takim wynalazku w citroenie AX 1.1l. Sprężarka z montażem w firmie tunningowej ( nie taka to prosta sprawa dobrać turbo sprężarke i zamontować w samochodzie :-))kosztowała ponad 6 tys (oczywiście uzywana ), w citroenie oczywiście dynamika wzrosła zajebiście, ale palił 15 l/100 km przy jej wykozystaniu:-). Dlatego uważam że dużo lepszym rozwiazaniem w Twoim przypadku jest założenie silnika 2.8l który jest ok. 2 razy mocniejszy, brzmi odpowiednio bez jakichś duperel na wydech :-) i jest zdecydowanie lepszą bazą do tunningu :-). A poza tym posiada dość duży moment obrotowy, więc ciągnie od samego dołu, a nie trzeba go kręcić nie wiadomo jak dużo, że o żywotności już nie wspomnę:-).
kavaler / 2002-02-17 13:57:03 /
Myśle, że nawet z silnika 1.6 można zrobić potwora, ale trzeba zacząć od remontu kapitalnego! Samo szlifowanie kanałów itp. to raczej oszukiwanie samego siebie :-) Przeróbka musi być kompleksowa. Na początek wałek rozrządu! Zmiana silnika też jest ciekawa, ale jeśli kupisz 2.8 i tak będziesz mu musiał zrobić remont kapitalny - he he. Pozdrawiam
B / 2002-02-18 09:57:58 /
http://www.pumaracing.co.uk/pinto.htm
2.0 R4 - 150KM (bez turbo!!!!) :)))
Arunas / 2002-02-18 10:07:18 /
OK !!! 2.0 R4 może mieć nawet więcej, ale musi być w idealnym stanie :-)
B / 2002-02-18 20:52:11 /
Za więcej moci trzeba bardzo duzo placic... A na 150 KM wystarcy 2 karburatora + szlifowana glovica + wenkse zavory.... + mozna zamontovac sprtovy wałek rozrządu.
Arunas / 2002-02-19 07:26:33 /
znajomy założył do trabanta odkurzacz przed wlotem do gaźnika... w zasięgu przedłużacza trabant dostał niesamowitego kopa... niestety później przedłużacz się wkręcił w przednie koło i zablokował kierownice co doprowadziło do poważnego uszkodzenia odkurzacza...... ;)
a tak na serio to po co montować turbo do parchatego 1,6 skoro taniej i skuteczniej było by zmienić silnik na większy... a jak już ktoś uparł się na tuningowanie silnika to niech robi to na 2.0... przynajmniej można bez większego problemu wyczesać 140- 150 koni....
pozdrawiam magików
Trójkąt 
/ 2002-02-19 14:54:03 /
zapomniałem dodać że odkurzacz był marki "ZELMOT" -taki w kształcie cygara ;)
Trójkąt / 2002-02-19 14:55:10 /
A ja bym tam zalozyl doladowanie podtlenkiem azotu czy jak to sie zwie, a tak serio to doladowanieczystym tlenem tez duzo daje, cza wiedzic tylkio jaq ;-)
Konrad vel smasher / 2002-02-26 20:45:40 /
zanim Amerykanie zrobili pierwsze nitro to probowali czysty tlen..... efekt byl taki ze zaczeli stosowac podtlenek azotu. Zawartosc tlenu w powietrzu wynosi 20%, tak wiec czysty tlen dawal 5 krotny przyrost mocy! Zaden silnik tego nie wytrzymywal.
renifer / 2002-05-01 19:52:49 /
http://www.geocities.com/MotorCity/Speedway/3326/blmc.htm
Tu jest opis Capryśnej 2.0 z turbo od Volvo czy czegoś tam i lista przeróbek ;-))))
MikeB4 / 2002-05-23 00:30:35 /