Jak pokazuje życie, kmiotem może być nie tylko domorosły mechanior, ale również wytwórca części. Kto wie czemu auta nie można odpalić przy podwyższonej wilgotności powietrza? No kto?
:)
gryziu liil (EM) / 2009-07-01 14:02:08 /
To ta kopułka z ostatnich 2OO? :)
Konar / 2009-07-01 14:21:56 /
Ano :)
gryziu liil (EM) / 2009-07-01 14:26:52 /
QH? Mialem taki klopot na opel kadett-c... :-)
SlavaK / 2009-07-01 14:39:33 /
a ja nie wiem o co kaman? powiedzcie, proszę!
sołtys / 2009-07-01 14:42:41 /
Nie QH, Lucas
gryziu liil (EM) / 2009-07-01 14:43:05 /
brak pokrycia bezbarwną izolacją ?
przebicie wewnętrzne ? (miałem kiedyś taką co przebijała pomiędzy dwoma wyjściami)
marian212 / 2009-07-01 14:48:39 /
aha! kumam już. dzięki :)
sołtys / 2009-07-01 14:54:34 /
ja tam widzę tylko brudną kopułkę :] oświeć nas proszę o soo hooodzii.. ?
Trójkąt / 2009-07-01 14:54:45 /
Ten artykuł sprzed 5 lat może dać odpowiedź na pytanie dlaczego ta kopułka tak wygląda:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kurs-miedzi-silnie-zwyzkuje-spada-cena-aluminium-1160133.html
Konar / 2009-07-01 14:57:15 /
nie ma "uszczelki" z czegoś plastycznego (nie wiem co to za gumo-podobne coś miewałem w kopułkach) - no i może te otwory po bokach? no i brud :P
Fuszix 3M / 2009-07-01 14:58:27 /
no są aluminiowe wyjścia. Dalej nie widzę związku.
marian212 / 2009-07-01 15:05:45 /
Świetny trop Konar :D
gryziu liil (EM) / 2009-07-01 15:06:06 /
Uzyty metal lub inne badziewie ktore nie przewodzi dobrze pradu? :>
Cinekas 3M / 2009-07-01 15:18:17 /
a czy to nie wypsiukane smarem miedzianym?
Mysza liil (EM) / 2009-07-01 16:46:57 /
no na fotce nie widać za bardzo czy to miedź czy alu..
Fuszix 3M / 2009-07-01 20:39:02 /
Widać, że na pewno nie miedź. Więc jak z alu to się utlenia i jest buba.
dobrze, może mam słaby monitor, albo jestem ślepy ;) jak dla mnie mogłaby to być przeczyszczona miedź..
Fuszix 3M / 2009-07-01 21:24:32 /
no i co z tego że alu? kupa kopułek ma aluminiowe styki i działa. Choćby 2,9, DOHC, i wiele innych. Na pewno problemem nie jest materiał.
granadziarz_3M / 2009-07-01 21:41:15 /
No to już wiadomo dlaczego OHC w Beddiego Grani nie zapalało.... straciło iskrę:P i Wymagało wymiany na inny silnik:P Beddie Ty idioto:P
Szafa !G.O.P! / 2009-07-01 21:46:09 /
Przecież ona nie ma wystających styków tylko palec jeździ po plastiku !!
MikeB4 / 2009-07-01 22:28:38 /
Mike, przecież palec nawet nie dotyka tych czterech styków na średnicy a jedynie centralna szczotka węglowa dotyka palca. Na moje oko to tu wszystko gra. O co chodzi??
zapek??? !G.O.P! / 2009-07-01 22:57:09 /
A moim zdaniem dotykał plastików bo mają przorane rowki ;-P
MikeB4 / 2009-07-01 22:59:59 /
odnosnie kopulek, jade sobie kiedys przez miasto, patrze znajomy(z pomocy drogowej) stoi i jakiegos uniacza naprawia :D niedziela 16 godzina, wszystkie sklepy motoryzacyjne zamkniete ;) zaparkowalem patrze co jest grane :) a tam zonk ;D gosc gdzies z polski przyjechal i przed wyjazdem zmienil sobie conieco z elektryki silnika kable, swiece itp, pech chcial ze trafil na jakas felerna w ktorej palec byl zjepany i jezdzil mimosrodem tak ze po 400km wytarł zupełnie 2 styki i samochod chodzil tylko na 2 baniakach :)
Main(misiek) / 2009-07-02 03:05:27 /
nie palec do kitu tylko papudrak krzywo kopułkę założył. Mało to razy takie rzeczy widziałem? nie poprawi jeden z drugim tego plastikowego dekla pod kopułką, zapnie na siłę i później zastanawia się dlaczego kopułka poorana od środka.
granadziarz_3M / 2009-07-02 11:50:18 /
moze i tak ale pokrzywiony byl i luzny na klinie :D
Main(misiek) / 2009-07-02 17:59:34 /
No nie wiem. Mnie się wydaje, że jednak aluminium w tym miejscu to średnio trafiony pomysł. Na zdjęciu może tego nie widać dokładnie, ale te aluminiowe styki są całkiem ładnie powyżerane. Tak czy inaczej, po wymianie kopułki na równie używaną, ale ze stykami miedziopochodnymi auto zaczęło palić z dotyku :)
gryziu liil (EM) / 2009-07-02 20:31:19 /
Popieram. Też mi się wydaje, że aluminium w takich rzeczach to kiepski pomysł.
eeetam, miała przebicie i tyle, a to czy miedź czy aluminium to niema znaczenia,miedź też dość szybko sie utlenia i śniedzieje , lepszy byłby jakiś stop mosiądzo podobny z którego są wykonane zwykle końcówki przewodów zapłonowych bo to sie wydaje mniej reaktywne
Endryou / 2009-07-03 00:29:16 /
Przykład z innego samochodu :) - styki aluminiowe, jak wyżej pisano, też wydziobane przez palec, w dodatku pomiędzy miedzianym palcem a aluminiowym stykiem tworzy się warstwa tak jakby "gipsu" coś pewnie jakiś szary tlenek, co daje się zeskrobać warstwami, styk miedziany przypalony jak należy na czarno. Iskra jest samochód jeździ - i to nie pierwsza taka jego kopółka. Chyba taki urok ma :)
Shadow / 2009-07-03 17:08:53 /
miedź i alu pod wpływem prądu reagują ze sobą.
fordofil / 2009-07-03 21:27:37 /
W układzie kopułka - palec nie ma styku miedzi i alu, bo nie przechodzą do roztworu 'w prądzie', toteż reagować na ogległość ze sobą nie mogą.
Mysza liil (EM) / 2009-07-05 18:49:32 /
Mysza ie ma co debatować - czynnością przeglądową w rozdzielaczowym układzie zapłonu jest kontrola stanu "styków" rozdzielacza. Jak się tam nie zagląda i nie czyści z tlenków to się ma awarie.
granadziarz_3M / 2009-07-06 10:19:57 /
jeszcze w zadnym swoim aucie tego nie czyscilem ;) moze trafialem po czyszczeniu :P
Mysza liil (EM) / 2009-07-06 15:23:56 /
....nigdy nieweisz, gdzie ukryta masz kosiarke w mercedesie ...
Leszek "QSi" / 2009-07-30 14:47:38 /
Dobre :)
na początku nie zajarzyłem, chociaż od razu zauważyłem w jaki sposób otwiera się w nim tył :)
brzezin / 2009-07-30 15:35:28 /
rozbierając scorpio znalazłem przekaźnik zabezpieczony rękawiczką :P tylko nie wiem, czy przed wilgocią, przed zimnem, czy jako izolacja ;)
Śpiochu / 2009-07-30 15:38:39 /
i jeszcze jedno, fotostory mojego autorstwa ;] wczorajsze arcydzielo, niestety pasek nie przetrwal proby ognia.
Leszek "QSi" / 2009-07-30 15:52:00 /
bo auta się Panie "drutuje" ... nie wiesz Pan o tym? ;)))
amator liil (EM) / 2009-07-30 16:16:41 /
hehe, ja tak kiedyś kolanko wydechowe w javce łatałem
brzezin / 2009-07-30 16:17:07 /
no wiem wiem ze na drut, ale moj sie akurat skonczyl a nowego nie zatankowalem :P
Leszek "QSi" / 2009-07-30 16:26:28 /
ja wczoraj znalazlem pod wykladzina skarpetke,w srodku karteczka z numerem do jakiejs pani Emili:D
Capri1974 / 2009-07-30 18:01:22 /
jesli chodzi o łydech :D to i ja wkleje : "panie sportowy wydech w v6, ładnie gada :D"
Main(misiek) / 2009-08-01 15:26:52 /
Ja dorzuce swoje dzieło. Jeszcze nie wiem jak to zrobiłem. To tulejka adoptujące krótszy wałek sprzęgłowy w skrzyniach od rzędówek do v-ki. Rozorane łożysko przez właśnie wałek sprzęgłowy. Pewnie na siłę spiąłem skrzynię z silnikiem. No bo co innego mogło się stać??
UglyKid / 2009-08-08 21:31:21 /
o kurde... fajne:)
PiotrekGran / 2009-08-08 21:44:47 /
Eeee tam, ale kombinujecie. Abo ostatnio dorabiał takie cale łożysko z poliamidu i działa doskonale, nawet dośc wysoko zajechało w pucharze ;D
zapek??? !G.O.P! / 2009-08-09 00:27:54 /
Ugly, wydaje mi się, że rozkraczylo się to przy zakladaniu skrzyni. Musiala zawisnąć na wałku.
Mysza liil (EM) / 2009-08-09 07:52:33 /
To jest jeszcze nic. Zamach się odkręcił.... A dojebałem go tak że myślałem że śruby pozrywam. Są na śrubach koła zamachowego jakieś podkładki zabezpieczające?
UglyKid / 2009-08-09 09:00:21 /
Ja na kleju skręcałem:)
Przemek. / 2009-08-09 09:33:49 /
Nie ma zadnych podkladek zabezpieczających. Te sruby są drobnozwojne, nie mozna dokrecac "na chama". Należało odtluścić stykające się płaszczyzny wału i zamachu. Śruby koła zamachowego dokręca się kluczem dynamometrycznym, a potem kątomierzem, w sumie 3stopniowo. Nigdy mi się zamach nie odkręcił. Ostatnio wkrecam te sruby na Loctite do gwintów.
Mysza liil (EM) / 2009-08-09 09:39:21 /
Nie tyle się odkręcił że luźno koło latało. Po prostu nie było problemu z odkręceniem śrub. Tak jakbym koło tylko przyłapał. A dokręcałem dynamometrycznym, a potem jeszcze zwykłym poregulowałem żeby tulejka dystansowa się zmieściła beż problemu. Dlatego pamiętam że dokręcałem solidnie.
Dzisiaj zamontowałem zamach własnie z użyciem loctite. Ten silnik i tak przeżyje samochód nie Mysza? :). Tylko łożyska teraz wydostać nie mogę, ale tokarz sobie poradzi. Wszystko przez to że się nie jadło i nie pakowało i teraz nie mam siły żeby skrzynią targac podczas montażu do silnika :).
UglyKid / 2009-08-09 14:07:47 /
No to myślę, że lekko mam podium.
Co tu jest nie tak???
To w Twoim Capri :)???
Czy sprężyna jest przyspawana do mostu???
Popcio / 2009-08-09 14:47:59 /
sprężyna przyspawana?
brzezin / 2009-08-09 14:48:34 /
Pomijając co ona wogóle tam robi :)))
Popcio / 2009-08-09 14:50:04 /
Suuuuuuper GT :)))
Konar / 2009-08-09 14:57:34 /
To nie w moim aucie:)
To w tym:
http://www.capri.pl/image/forum/366296/125878
http://www.capri.pl/image/forum/366296/125879
http://www.capri.pl/image/forum/366296/125881
Jest nie tylko przyspawana do mostu, ale tez do podłużnic!!!!!!
Po prostu "miszczostfo" świata. Nie wierzyłem w to co widzę.
hehe. sa zawieszenia wielowahaczowe to i jest zawieszenie wielosprężynowe :))))
wąski77 / 2009-08-09 15:15:55 /
Jasne że przeżyje :)
Mysza liil (EM) / 2009-08-09 15:18:24 /
Moim zdaniem to jest zawieszenie wielozawieszeniowe:D:)
PiotrekGran / 2009-08-09 15:36:34 /
Takie cudo kilka razy widziałem w transicie,ale z przodu:))
Oczywiście w zamyśle było podniesienie obciążenie auta:):)
PzDr
Dobre :-))) Z wyglądu zewnętrznego można się było takich rzeczy spodziewać ;-p
MikeB4 / 2009-08-09 16:42:35 /
jakie ładne jest to przeszycie na fotelu pasażera,cały ten samochód jest "miszczostwem",chyba wiele już przeszedł.
karolb863 / 2009-08-09 20:08:45 /
to wersja ghia plus comfort....... wyszło tylko kilka egzemplarzy :)
bon / 2009-08-09 23:36:01 /
W tym wszystkie na polske :)))
PiotrekGran / 2009-08-10 08:29:32 /
nareszcie konkretne rozwiazanie z uklonem w strone budowlanki.
mysle ze to jest lekarstwo na 16xcement prosze.
To chyba widzial laki patent w moim aucie... Kiedy tulko kupilem... ale szybko tego pozbawilem sie. Chociaz resorki mam samorobne...
SlavaK / 2009-08-11 11:33:58 /
No to uwaga! :D
Niby normalny wał, wyjety z capri mkIII
Po głębszej analizie sie okazuje, że bardzo podobny do polonezowego (podpora i wogole)
Ale nie pasował tak do końca, więc skrocili obie części i wspawali flansze...
Tajemnica Poliszynela vel olejozagadka rozwiązana... juz wiadomo czemu ciekło ze skrzyni...
Mysza liil (EM) / 2009-09-06 09:15:11 /
Pojechałem do Pana Rzeźnika pospawać wydech w scirocco i podczas gdy on walczył z tłumikiem, obejrzałem to co spawa.
Dramat:( Auto do ponownej blacharki lub po prostu na złom. Silnik 5.0 V8
Pan rzeźnik wykazał się fantazja. Nawet nie zabezpiecza tego co spawa, bo i po co skoro i tak zardzewieje w tempie ekspresowym. Mega zakładka to standard.
.
.
.
BTW to Merc W107 5.0
za pół roku wystawią go na allegro, jako pieczołowicie odrestaurowanego...
EL COYOTE / 2009-10-05 10:22:29 /
spawy jakby nie mial gazu, byl slepy i prad mial z baterii a nie z sieci. syf kila i mogila.
Leszek "QSi" / 2009-10-05 10:34:59 /
on nie spawa, on lepi i smarka jak by był dobrze naspawany 8-)
EL COYOTE / 2009-10-05 11:04:08 /
Dramat! Kto powierzył tego mesia takiemu paprakowi ?????
Gazu rzeczywiście nie ma:) Bo powiedział mi, że mu się skończył i nie ma.
ciekawe co właściciel by powiedział na to.
rybaak / 2009-10-05 11:22:10 /
Myślę, że jak każdy fachowiec - Będzie Pan Zadowolony!
Przyjdzie szpachel i wyrówna... :)
bartozłomero / 2009-10-05 11:48:15 /
Przyjdzie kit - będzie git ;-))
Będzie się to trzymać .... ale nikt nie wie jak długo ...
MikeB4 / 2009-10-05 12:25:52 /
Mogłeś Dredzioch zostawic w środku karteczkę z numerem do mnie podpisaną "poprawki po fachowcach- nie będzie tanio, nie będzie szybko za to będzie dobrze" :D
Chyba sobie to powieszę nad wejściem do warsztatu, hehehe.
zapek??? !G.O.P! / 2009-10-05 12:51:54 /
I mów każdemu klientowi, że ci się gaz skończył już rok temu, ale jakoś się spawa :)
m.kozlowski / 2009-10-05 12:53:56 /
jakos ale nie jakosc. przeciez to pryska na lewo i prawo, nie dogrzeje i syf malaria.
k*wa majstry. butla 5kg kosztowala mnie 25zl. straszne pieniadz.
Leszek "QSi" / 2009-10-05 13:38:01 /
Wydech w scorpio masz tak samo pospawany ? ;-P. Kozacka robota ... ;-P
W sirocco, więc nawet nie patrzyłem jak jest zrobiony. Jak teraz odpadnie to do wymiany idzie.
Miałem podobną historię ale zdjęć nie zrobiłem.
CHARGER czarny mat Kamienna Góra.
Rozładowywałem się w pobliżu i podszedłem do gościa zapytać się co ma zamiar robić,a on na to że będzie restaurował.
Dodam tylko że na onym Dodge'u e nie było 5cm kwadratowych zdrowj blachy.
Śmiech na sali.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2009-10-06 12:16:28 /
Wrzuć te fotki Dred na mercedesstory,Panowie od Mietków będą salta fikać przy monitorze
Murmur vel Magman / 2009-10-06 20:25:27 /
wielu męczy się, wycina, spawa, szlifuje, a przecież można prościej i łatwiej.. ;)
Śpiochu / 2009-10-09 16:18:34 /
plug&play normalnie. Przekręcasz na nowy i po sprawie.
marian212 / 2009-10-09 16:20:20 /
brak smarowania lewej klawiatury? żaden problem, wystarczy podłączyć się pod wężyk od wskaźnika ciśnienia oleju :D:D
Śpiochu / 2009-10-09 16:20:35 /
regulacja dolotu powietrza i tak jest najlepsza
Popcio / 2009-10-09 21:09:43 /
:)
Śpiochu / 2009-10-09 21:16:50 /
O rany! Ale ooo co chodzi?
Gnieciuch / 2009-10-11 10:53:02 /
Teraz ja trafiam do tego wątku jako kmiot. Obecni na YTP wiedzą dlaczego.
Ale o sso chozi?
gryziu liil (EM) / 2009-10-25 17:35:16 /
heh, pewnie bylo bardziej bokiem niz do przodu ;P
Mysza liil (EM) / 2009-10-25 17:36:49 /
Śmiało można było w nasze dzwony pakować :)
Arek 3M / 2009-10-25 17:40:22 /
łoj szkoda...
wąski77 / 2009-10-25 17:43:33 /
mistrz parkingu i tyle :-)
CHUDER / 2009-10-25 20:14:17 /
płot Cie gonił dredzioch to nie twoja wina :P widzialem i moge potwierdzic. ;)
Cinekas 3M / 2009-10-25 21:33:02 /
obcierka nie warta uwagi:)
bobik liil / 2009-10-25 21:36:05 /
Aż pełen jestem podziwu Bobik że wogóle zauważyłeś ;P
zapek??? !G.O.P! / 2009-10-26 00:18:22 /
dredzioch zawstydził turbodymomana. Bez dwóch zdań. :-D
Łączę się z bólem, fantą jak jechałem zaatakowała mnie z nienacka latarnia :/
Zaczynam się obawiac o kondycję Dziobaka, który stoi mi przy domu, żeby mi chałupa na niego raz nie wlazła bo bedzie beret:/
zapek??? !G.O.P! / 2009-10-26 21:54:54 /
Jak by co to mama taka listewkę pod lampę nie naruszona :)
ludzie to mają pomysły, mniejsze spalanie ? może jakaś nowatorska metoda regulacji mieszanki ? :/
Śpiochu / 2009-11-26 16:05:04 /
Może się coś komuś ulało ;) i zaschło :)
Shadow / 2009-11-26 18:48:22 /
bi smark...
SzooGun / 2009-11-26 19:11:54 /
A co powiecie na to?
m.kozlowski / 2009-11-27 11:58:10 /
to dopiero twardy zawias, wręcz zbrojony....
Fuszix 3M / 2009-11-27 12:10:09 /
Nie wróże długiego życia takiej sprężynie.
na demotywatory z tym:D:D
tazzman / 2009-11-27 12:46:14 /
łojeżu ... to niemożliwe!!! 8)
amator liil (EM) / 2009-11-27 13:32:04 /
zapek to jest lepsze od woodstajlu :)
Kuki.vel.Krzak / 2009-11-27 13:58:58 /
A nie prosciej bylo by wstawic kawalek kolka zamiast amortyzatora ?
Koszt tez znikomy :)
Aldaron / 2009-11-27 13:59:58 /
ale to wygląda jak świeżo zrobione :)
Ok, to wkleję jeszcze notkę autora z blogu:
"Doing a little welding on the suspension. I jacked up the car, and put pieces of metal in the springs, and welded them in place. This serves two purposes. It gives the car a higher ride height and stiffens the springs. The car was sitting too low, and was way too soft, so this modification was very necessary. And for those of you who would be afraid to do this kind of thing, I wouldn't worry about it. I'm a mechanical engineer, and I did an analysis on the shear stress in the spring before I did this welding, its fine!"
Mechanical engineer :)
m.kozlowski / 2009-11-27 14:13:23 /
Co za cymbal!! Powinno sie zlozyc doniesienie i odebrac temu bencwalowi tytul jakim sie bezczelnie posluguje!
bartek nowakowski / 2009-11-27 14:20:02 /
BUUUAAAAAHAHAHAHAHAHAAAAAAAA!!!
No to ja k... jestem w takim razie docentem rehabilitowanym i reinkarnowanym nauk mechanicznych :D
Aldaron / 2009-11-27 14:38:54 /
eee, nieprofesjonalne, mógł wspawać bardziej w trójkąt;)
Piosiu. / 2009-11-27 15:13:45 /
trójkąta w to nie mieszać :P
Kohito_PS / 2009-11-27 15:18:25 /
heh wiedziałem, no dobra, mogły by być rozmieszczone co 120 stopni:p
Piosiu. / 2009-11-27 15:22:42 /
I did an analysis on the shear stress
Jak zna takie pojęcia to chyba obudził się na chwilę na wykładzie z wytrzymałości ;D
zapek??? !G.O.P! / 2009-11-27 15:27:08 /
lepsze niz wspawanie sprezyn miedzy resory a podłuznice :D
Main(misiek) / 2009-11-27 17:09:18 /
Ale jakie gustowne te wstawki:) To raczej jakiś art może być;-)
bobik liil / 2009-11-27 17:11:40 /
http://demotywatory.pl/483523/Wiejski-tjuning
Kohito_PS / 2009-11-27 17:19:37 /
JPK :)
Shadow / 2009-11-27 17:51:03 /
Spawy też "stoczniowe".
granadabus / 2009-11-27 19:41:28 /
Kohas, dzieci neo nie wiedza o co chodzi...
Czorny / 2009-11-28 03:04:53 /
na forum wartburga ktos kiedys zlinkowal, naprawde same najprzedniejsze okazy
http://forum.tdi-tuning.pl/printview.php?t=434&start=120
myslałem ze takie cuda to w bajkach, ale jak kupilem se wartburga co posiadal wachacze tylne w wiekszej części z włokna szklanego to nic mnie juz nie zdziwi...
zweitakter / 2009-12-12 01:59:53 /
Tym razem opcja MOTO :)
Zaczęło mi podciekać z magistrali płynu chłodniczego, a że połączenie było wokół upaćkane silikonem, to nie wróżyło dobrze. Postanowiłem się do tego dobrać i poprawić. No i co się okazało? zamiast wydać 3 (słownie TRZY) złote na oringi.
można przecież napaćkać silikonu i w ramach oszczędności wykorzystać resztki starego, porwanego oringa jako wypełniacz :)
gryziu liil (EM) / 2010-06-21 09:47:17 /
Bardzo ładnie. Ale 3 zł to przecież piwo;-)
bobik liil / 2010-06-21 10:44:47 /
Na oringu też pojeździ a piwo to jest piwo :D:D
cortinas !G.O.P! / 2010-06-21 22:13:38 /
że tak powiem, to było "naturalne" zastosowanie silikonu. a co powiedzieć jak ja miałem połączenie opona-felga uszczelnione silikonem?? aż wulkanizator zaniemówił :)
fordofil / 2010-06-21 22:38:14 /
To Ci paprok jakiś oponę kleił, to powinno sie robić na kleju do szyb ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-06-21 23:26:02 /
Bo trza sobie umić radzić.
Prawdziwy mechanik nie zwraca uwagi na drobne ubytki metalu w dyferencjale
Jezdzilem tak 2,5 roku, i pewnie jezdzilbym dalej, gdyby nie to ze ukrecilem poloske i dyfer trzeba bylo wyjac
pmx (wiewior;) / 2010-08-11 12:37:47 /
jak się dobrze zęby załapią to w ekstremalnych przypadkach włącza się niemal elektroszpera :)
Trójkąt / 2010-08-11 15:42:25 /
Bo podobno jak działa to się nie rusza... ;-)
Dodam jeszcze, ze brakujacego zeba w moscie nie znalazlem - a wiec ktos duzo wczesniej rozwalil tylny naped i zalozyl taki wlasnie dyfer.
pmx (wiewior;) / 2010-08-12 00:11:42 /
Zastanawiałem się gdzie to wrzucić:)
Myślę,że to MEGAKMIOT - czyli osoba, która w latach 90-tych zatwierdzała projekty.
Zdjęcie nr :
Wiązka Granada AD 1978
Zdjęcie nr :
Wiązka Scorpio AD 1996
Zaznaczam,że to nie jest pogryzione przez jakieś zwierzęta - wiązka po prostu rozłazi się w rękach.... Ściągałem oryginalne peszle i izolację. Właśnie jestem na etapie regeneracji jej całej .... reszta jest jeszcze gorsza >:/
No comments po prostu:(((
Przy okazji pytanie:
Z kostki znalazłem jeden niepołączony z żadnym kabel:
kolor zielony z czerwonymi paskami, numer 41 z kostki.
Wie ktoś?
PzDr
Ehh po prostu stare fordy są niezniszczalne, a scorpio zwyczajnie ulegało już biodegradacji i stad te rozlatujące sie kable:D
Kilgore / 2010-09-07 19:51:29 /
Hehe wielorybowe wiązki prezentują sobą legendarną wręcz już ch*jowość :)
Konar / 2010-09-07 19:58:12 /
Palio, w moim pierwszym wiazka podluznicy wygladala tak: http://www.capri.pl/image/forum/295913/96509
Remont polegal na zwaleniu dechy, wciągnięciu wszystkich kabli do wewnątrz
Następnie wymiany po jednym
Oraz bezpiecznym poskładaniu do kupy
Zajęło mnostwo czasu, ale za tego wieloryba dostalem ponad 10 tysięcy złotych i jezdzi do dziś dnia.
Mysza liil (EM) / 2010-09-07 20:25:08 /
To patrzcie na to, to sa wiązki silnika i skrzyni z mojego wieloryba 24v:
i po dwóch dniach plecenia kabelków:
zapek??? !G.O.P! / 2010-09-07 20:31:51 /
A co takie mokre?:D
Kilgore / 2010-09-07 20:40:41 /
Zapek, w kosie to sie nie mowi nawet... tam te nieszczesliwe kable leza miedzy glowicami, i takie warunki jakie mają tam zafundowane to poprostu jest karcer :) Mam nadzieje, ze nie wsadziles tam wiazki po zrobieniu? :) Ma lezec kolo silnika, bo inaczej dupa za chwile od nowa...
Mysza liil (EM) / 2010-09-07 20:41:24 /
no właśnie klecę:((
Mysza, znajdź proszę co to za przewód ten 41 z wiązki :)
Bo jakoś nie moge znaleźć
PzDr
Co mokre? Hehe, olej, plyn chlodniczy z nieszczesliwego ukladu wodnego cossa BOB, temperatura, i tak w kolko na zmiane ;)
Mysza liil (EM) / 2010-09-07 20:43:42 /
Myszko, przecież rozmawialiśmy o tym kiedy to podjąłem się tego "czynu". Wiązka skrzyni bo o nią głównie chodzi oczywiście poszła według Twoich zaleceń przy grodzi. Dziś Mysza także okazało się co mówiłeś, znaczy nagrzewnica zapchana. Teraz grzanie jak w solarium jest. ;D
Dziękuję po raz X do n ;)
Jak to śpiewało się rok temu na PC :
"Mysza najlepszym naszym przyjacielem jest..." ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-09-07 20:46:58 /
Chłopaki, no nikt nie wie?:(
Powtarzam pytanie:
Głowna kostka wiązki silnika 2,9 (duża kwadratowa po prawej stronie silnika) od niej ida przewody do wtrysków, lambd, awtomatu, przepustnicy, czujników, etc, etc.
Mam jeden przewód, którego nie potrafię umiejscowić, bo kończy się ślepo - tzn jakieś 10cm od kostki. Nie ma w wiązce takiego koloru dalej. Albo z jakimś innym się łączy (nie wiem właśnie jaki), albo tak ma być.
Pin z którego on wychodzi to 41.
PzDr
jeśli to zwykłe 2.9 to autodata wskazuje "pin no conected"
Popcio / 2010-09-07 23:00:39 /
tak zwykłe:)
DZIĘEEEEKIII :):)
PzDr
Popcio - mam prośbę.
Czy możesz mi jakoś dać informację szczegółową jakie piny do czego? Tak na wszelki wypadek, co bym nie popierniczył czego?:)
Albo jakiegoś linka, gdzie to opisane.
PzDr
Pin NO CONECTED nie ma zamontowanego kabla. Jest ślepy w kostce. 2.9 12v w wielorybie ma 3 schematy dużej kostki (co za tym idzie 3 typy instalacji elektrycznej)
Mysza liil (EM) / 2010-09-08 06:05:06 /
No już i tu i gdzieś jeszcze znalazłem:)
Mam jeszczę prośbę tak jak pisałem, o rozpiskę wszystkich pinów. I mam jeszcze jedną zagwostkę. Do aparatu zapłonowego idzie 7 przewodów. 3 idą luzem, a następne 3 są zawinięte dodatowo w jakiś olpot, który rozpoczyna się własnie z tego 7 (nie łączy się bezpośrednio z kostką aparatu, ale wychodzi z tej dużej). Tak ma to być? jak to zastąpić ewentualnie, bo ten juz sie rozpadł:(
PzDr
W oplocie są przewody. Oplot podlaczony jest do masy ale TYLKO z jednej strony przewodu.
Mysza liil (EM) / 2010-09-08 08:18:38 /
tak, tak:)
Ale pytanie, czy muszę to też odtworzyć?
Dzięki:)
PzDr
Ekranowanie, owszem. Trzeba kupić kawał kabla w ekranie.
Mysza liil (EM) / 2010-09-08 12:25:57 /
:))
Trzy noce zarwane, ale się opłaciło:)
Jeno pomyślę, żeby odpalić auto i gada:)))
PzDr i dzięki za wskazówki:))
co jeszcze można uszczelnić czerwonym silikonem (motoryzacyjnym)? otóż w moim silniku uszczelnione nim było połączenie głowicy z kolektorem wydechowym
brzezin / 2010-09-29 20:05:35 /
Tu mam wątpliwości, czy pasuje do wątku, ale jest tak bezkompromisowo, że aż ciekawie,
Taki dostawczak co butle gazowe wozi...
Nie mam pojęcia po co mu dwie różne linki gazu przy przepustnicy, zapłon elektroniczny z oryginalnego silnika, szkoda, że zbliżenie nie wyszło..
To tempomat domowej produkcji. Konczy sie w kabinie w innym iejscu niz pedal i naciag tej linki mozna sobie ustawic.
Classmobile / 2010-11-13 14:47:38 /
Gazel! ))) z fordowskim silnikiem. U nas wiecej jedzia na oryginalach lub z mersedesa diesel.
SlavaK / 2010-11-13 15:51:32 /
DF125 miał w oryginale taki tempomat, wihajster był montowany zaraz obok gałki ssania.
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-13 16:16:39 /
A może to jakiś kickdown do automatu?
realizacja zaplonu bardziej mnie zaciekawila ;)
Mysza liil (EM) / 2010-11-13 17:19:35 /
No właśnie. Po co?
Oryginalnie w transloach jeździły dohc-e eec-v z zapłonem na 2sekcyjnej cewce, tj, jak na obrazku powyżej. Widać silnik padł i ktoś wstawił starszy silnik od scorpio.
Tranzitoski dohc miał aluminiową pokrywę i nie było w nim w ogóle aparatu zapłonowego.
Trójkąt / 2010-11-14 20:39:13 /
nie wiem czy to akurat do tego wątku czy do dowcipów bardziej pasuje ale .... obraz ten pozostawil niezapomniane wrazenia smiechowe :D
Main(misiek) / 2010-11-14 23:14:34 /
Ciekawe jaki zasięg ma tak mocowana antena :D
Hrabia® / 2010-11-14 23:28:38 /
a moze ma 3,6 wysokosci?
i lapie nawet ojca-dyrektora(prowokatora).
hustler 100 ;) siegala ledwo ponad polowe szyby :]
Main(misiek) / 2010-11-15 00:44:25 /
Pewno mniejszy opór areodymaniczny... :D
I co tu takiego śmiesznego.
Toż to po prostu hol bezprzewodowy.
W dobie geometrycznego rozwoju technik łączności naturalną sprawą jest ze i takie rozwiązanie musiało sie pojawic.
Aldaron / 2010-11-17 13:11:03 /
C-klasse malowana metodą "lastriko" ;)
szalony / 2010-11-24 23:02:21 /
korek(dla ścisłosci od gazu) jaki jest kazdy widzi, ale miejsce jego montazu ?!! dla mnie mistrzostwo :D
Main(misiek) / 2010-11-28 14:45:22 /
A tam czasem nie powinien być znaczek VW?:)
PzDr
Czyli montaz jak najbardziej prawidlowy.
Classmobile / 2010-11-28 16:57:04 /
Był dziś u mnie Przemek Kosiak, bo coś mu przy hamowaniu chrupało. Auto kiedyś miało robione hamulce u mechanika, więc chciał sprawdzić. Jak zobaczyłem mu przez ramię to coś, to mi szczęka opadła...
Kto wie co jest nie tak? :)
m.kozlowski / 2010-11-28 19:20:01 /
klocek odwrotnie hahaha
brzezin / 2010-11-28 19:22:31 /
Jakim cudem można założyć odwrotnie klocek :O ?!
daniel46 / 2010-11-28 19:23:12 /
Heh, zostałem uprzedzony :P
daniel46 / 2010-11-28 19:24:12 /
nieźle....
bartozłomero / 2010-11-28 20:00:09 /
dla chcącego nic trudnego :-)
CHUDER / 2010-11-28 20:13:26 /
Widziałem juz cos takiego w transicie sluzbowym:>
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2010-11-28 20:24:16 /
ciemno bylo i malo czasu.
Szczepan przyznaj się że to Twoja robota :)
…zzzz…. / 2010-11-28 20:30:38 /
hehe. Takie to w moim stylu;)
Niestety tym razem robil to gosc, u ktorego toczone byly tarcze;)
Piem, jak ostatnio u Ciebie byłem to piastę akurat robiłeś ;)
Ale z drugiej strony chyba ;)
michalch83 / 2010-11-28 20:39:45 /
No robilem, ale potem auto pojechalo na zmiane klockow i toczenie tarcz do Bydgoszczy;)
ładnie :)
Dobrze dobrze. Wg amerykańskich naukowców tamta strona klocka się mniej zużywa ;)
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-28 21:16:21 /
no a radzieccy naukowcy odkryli gen który za nic nie odpowiada :)
szymal / 2010-11-28 21:38:02 /
moze odpowiada za robienie niczego :D Jak tak, to ja go mam ;)
Mysza liil (EM) / 2010-11-28 21:51:56 /
ale sa plusy przynajmniej klocki sa nowiutenkie jak sie je odwroci i starczaja na dłużej :)
A ja mam taką perełkę teraz na pracowni. Cudeńko przyjechało z helmutowa, to piękny Karmann Ghia w najładniejszej budzie. Remont trwa już ok 10 lat. W tym czasie nadwoziem zajmowało się dwóch blacharzy, jeden niemiec a drugi polak. Oboje ciężko pracowali nad tym aby zniszczyć esencję blacharską tego pieknego nadwozia. Oboje także stanęli przed sądem i zostali zobowiązani do zwrotu pieniędzy, generalnie twarde akcje. Z najciekawszych ich inwencji wymienię tylko to, co mnie powaliło z nóg kiedy przyjmowałem to auto: mimo posiadania klapki wlewu paliwa, nigdzie nie pasowała. Blacharz usunął kieszeń wlewu i zaspawał po niej dziurę w błotniku, ot ;D
Ponadto nadwozie jest poskręcane i nijak nie pasuje na ramę.
zapek??? !G.O.P! / 2010-11-28 23:26:47 /
Brak słów, co do klocka odwrotnie znam takiego co zaaplikował takowy do niejakiego transita ;-) Nocą efekt dobry, iskry idą, jest pełen szał z przytupem.
zapek, nie mówmy, że to byli blacharze.. To byli po prostu jacyś fachowcy z tego co widzę po zdjęciach, może od hydrauliki?
Do warsztatu przywieziono mi 'WYSPAWANE DO LAKIERU"
bialy1976 / 2010-12-01 18:08:34 /
Pełna profeska , ale na alledrogo wśród jedynych w Polsce i rarytasów często takie przygotowane do lakieru sie trafiaja .
bogdanw / 2010-12-01 22:18:08 /
Myślę że te rzeczy są godne pokazania:
1. Na początek wspomniany wlew paliwa w błotniku, który został usunięty
2. Ciekawy sposób spawania doczołowego
3. Efekt jeżdżenia na kompletnej glebie, rozwarstwiona ściana grodziowa.
4. To jest dobre. Jakby ktoś nie wiedział jak wygląda w Karmannie przekrój prgu, tutaj ma materiał instruktażowy
5. Fachowcy nie mieli litości
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-10 21:32:56 /
to jest doskonały przykład tego że poprawianie po innym blacharzu jest najgorsze...fakkk
mateush (proko) 3M / 2010-12-10 21:58:34 /
ja jebam, ale maskara.
A nadmienić trzeba ze zdecydowana wiekszość samochodów z blacharka w bdb stanie niedawno "zrobioną". Ma właśnie zakamuflowane takie kwiatki.
Dlatego niejednokrotnie lepiej jest kupić purchla i go sobie zrobić niż takiego "po blacharce"
Aldaron / 2010-12-10 22:14:34 /
Oczywiście zadeklarowana wcześniej na oko cena dziś wzrosła dzięki czemu prawdopodobnie jest to koniec remontu tego egzemplarza w AutoSpa chyba, że właściciel naprawdę kocha ten samochód. Jedyna rzecz, której nikt nie ruszał to dach ale i tak karoseria jest krzywa tak, że drzwi nie miszczą się w wykrojach więc dach też jest przekoszony. Dlatego właśnie to był ostatni raz, kiedy cokolwiek powiedziałem klientowi o kosztach remontu blacharskiego.
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-10 22:23:54 /
Przecież tego nie da się zrobić... przynajmniej nie w cenie zdrowej budy nawet takiego auta.
Popcio / 2010-12-10 22:57:14 /
Już miałem nagranego całego Karmanna ale tu chodzi nie o jakiegoś ale o TEGO. W sumie mam to gdzieś, kolejka się skróci ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-10 23:06:49 /
Tego nie robił blacharz, a iluzjonista.
Niezupełnie. Iluzjoniście wychodzi końcowy efekt, tylko nikt nie wie jak to zrobił.
No jak? Tutaj też wyszedł, wszyscy są w szoku i nikt nie wie jak on to zrobił :-)
Ale wyszła mu kupa.
Srał pies tego magika, ważne że Pan jednak kocha Karmanna i myśli jedynie jeszcze nad opcją Angielską ;D
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-11 16:48:17 /
wypraszam sobie...
... i wszystko jasne ;P
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-11 22:24:37 /
Taki oto "patent".
A ja takiego znalazłem.
Branek / 2010-12-14 20:47:05 /
Szkoda, że escort brata mocno zasypany śniegiem. Tam to cuda :D Lusterko jak na fotce wyżej. Ciekawostka, robiliśmy wydech i zauważyłem, że spośród wszechogarniającej podwozie rdzy wystaje szmata, nie ruszałem. Brat zaczął ją ciągnąć - wypadł spory podrdzewiały francuz i stary, zużyty amortyzator - były jakoś ukryte w szmacie, w tylnym, lewym błotniku za boczkiem bagażnika, za którą ukazała się wycięta dziura. Cel schowka, nie wiadomy, może ktoś coś przemycał? Ale czemu upchał tam ten złom? Tego się nie dowiem nigdy.
Co do samego wydechu, to wisiał przy samej ziemi przez gumy. Jedna zupełnie rozciągnięta, druga, pięknie połatana opaskami zaciskowymi. Majstersztyk! Były zgrabnie przewleczone zarówno w wewnętrznych partiach gumy jak i opinały całość. Koszt wymiany obu to całe 10zł, poprzedni właściciel widać mocno przyoszczędził.
Ale i tak, Escort MK4 jest całkiem fajny!
Tomasz [DMI] / 2010-12-15 00:21:20 /
jak poprawić fabrykę.....
(dla niewtajemniczonych zamienione wałki rozrządu)
MichałPoznań / 2010-12-17 23:37:22 /
No nieźle, i co odpalało to wogóle?
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-18 13:44:19 /
podobno jeździło, ale wiadomo jak to jest z zapewnieniami sprzedających, poskładałem poprawnie teraz jeszcze muszę kompresje zmierzyć jak będzie ok to do wozu:)
MichałPoznań / 2010-12-18 13:56:09 /
W sumie przesunięcie kątowe krzywek względem siebie na obu wałkach jest takie samo więc mogą być jedynie różnice w wysokości krzywek i zorientowania koła łańcuchowego względem wałka. Faktycznie mógł chodzić i to całkiem prawidłowo.
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-18 14:01:53 /
widziałem taką sytuację w escorcie 1.8 16V i do tego kolejność zapłonu odwrotnie i smochód palił i jeździł ale mocy nie miał za dużo potem zostało doprowadzony do porządku wszystko i auto ma kopa teraz dobrego i odpala bardzo ładnie
mishq (Mateusz G.) / 2010-12-18 15:06:52 /
w zetecu 1.8 16v akurat jest waste spark i pary 1-4 oraz 2-3 mozna zamieniac miejscami i nie ma to wplywu na prace.
Mysza liil (EM) / 2010-12-18 15:22:04 /
tego to nie wiedziałem
mishq (Mateusz G.) / 2010-12-18 15:29:30 /
Inaczej nazywa się to cewka dwustrzałowa, czyli iskra jest podawana jednocześn ie na dwa gary, w jednym wypada na początku suwu pracy a w drugim na początku suwu wydechu więc ta pusta iskra nie wprowadza żadnego zamieszania a jak Mysza napisał nic się nie stanie jak kable jednej pary się zamieni. To samo tyczy się 2,9 24V.
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-18 17:00:18 /
A takie tam cuda na kiju :)
gryziu liil (EM) / 2010-12-28 00:08:42 /
Konkretne te mocowania, jakby lampa ważyła co najmniej 50 kg :D
daniel46 / 2010-12-28 00:14:00 /
MZ TS 250 - tuszę iż /1 ?
ale motocyklówkę też wstawaimy?
Miałem TS-kę w 1992 roku.
Super maszyna ale po zakupie zakończyłem na pierwszym zakręcie:)
Później były tylko próby doprowadzenia do jakiegokolwiek stanu:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2010-12-28 08:35:57 /
Ale to mocowanie jak by bylo czyste jest dosyc estetycznie zrobione. I mozna podwiesic sobie na nim swiatla boczne, i kuferek i reklamowke z tesco. Ja uwazam, ze na +
Classmobile / 2010-12-28 10:20:48 /
Piotrek, model TS był produkowany do 1981 roku. Następcą był model ETZ z dłuższą ramą z prostokątną belką grzbietową, silnik dostał inne "kwadratowe" odlewy bloku oraz alternator zamiast prądnicy. Różnic było całą masę a produkcja chyba zakończyła sie właśnie w 1992 roku. Były potem próby z silnikiem ROTAX 500, bardzo udane zresztą i do dziś MuZ 500 trzyma ceną a niemcy rzadko się chcą pozbywać tych maszyn. Resztę napewno dopowie Krk jak go poprosisz ładnie ;)
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-28 11:32:51 /
Zapek, Piotrek napisał W 1992, a nie Z 1992 ;)
Beddie / 2010-12-28 12:12:05 /
Z tymi mocowaniami faktycznie 50 kg. Z pozytywów to jeszcze uproszczona zmiana tylnego koła, bo na centralce stoi właśnie na przednim, a nie jak reszta na tylnym ;-)
radzieckii / 2010-12-28 12:25:17 /
A to ja też miałem w 96 TSkę, to honor zwracam ;)
BTW była to policyjna wersja z jakąś długą skrzynią którą potem wsadziłem do 251. Jako że policyjna, też wtedy policja polonezami nie miała szans co dwa razy z kupą w nogawce miałem okazję przetestować;)
zapek??? !G.O.P! / 2010-12-28 12:29:24 /
Ja się tam na czortopchajkach nie znam, ale białko A posiadam i parę razy w życiu ujeżdżałem jakieś MZki. Z tego co pamiętam, to ETZ 250 (z bakiem o kształcie wieży czołgu Sherman i na kole 18" także z tyłu) produkowana była króciutko - chyba od 1981 do 1988. Potem silnik 250 udało się wepchnąć do ramy ETZ 150 (z 'owadzim' bakiem) i tak powstała ETZ 251, ponownie na tylnym kole 16".
Modele ETZ 251 i 301 tłukli aż do upadku muru. Potem linię produkcyjną sprzedano chyba do Turcji (?), a w Zschopau pojawiły się MuZ 500R z czterotaktem Rotaxa.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2010-12-28 13:09:57 /
251 nieudany model :) ale 250 i 150 to sie pojezdzilo :P
mefcios / 2010-12-28 13:29:23 /
wszystko to gowno. rzedowej czworki chlodzonej cieczą nie miało...
Mysza liil (EM) / 2010-12-28 13:40:04 /
Praktycy twierdzą, że rzędowa czwórka to optimum - pracuje równiej niż dwójka czy trójka, a ma mniej elementów niż piątka czy szóstka. I dlatego 80% silników na świecie to właśnie czwórki. Dlatego ja - na przekór utartym szlakom - w autach wolę piątki, szóstki i ósemki, a w motocyklach - dwójki (boksery lub widlaki) i rzędowe trójki :)
Pozdreaux.
KRK 4m / 2010-12-28 15:13:37 /
Krk - rama 251 i 150 to dwie różne konstrukcje. Różnią się długością belki centralnej oraz miejscem mocownia wahacza/silnika.
No popatrz - a ja żyłem 25 lat w świadomości, że rama jest ta sama. Czyli tylko widelec z lampą, bak, siodło i koła z błotnikami są wzajemnie wymienne?
Bo oficjalnie fabryka twierdziła, że motywem przewodnim była redukcja kosztów produkcji drogą unifikacji...
Pozdreaux.
KRK 4m / 2010-12-28 22:31:26 /
Właściwie zamienne są tylko elementy elektryczne (lampy,kierunki) i osprzęt. Zbiornik jest zupełnie inny, podobnie jak kanapa i koło tylne. Koło ma co prawda felgę zamienną, ale bęben hamulcowy i tylna zębatka już nie. Błotnik powinien pasować - zarówno z wersji blaszanej jak i plastikowej - chociaż ramy do blachy i plastiku to co innego. Czyli, de facto, były cztery ramy - 251 plastik i blacha, oraz 150 plastik i blacha.
to ci NRDowskie spryciarze :P
zgoniok / 2010-12-29 10:31:56 /
Zgadza się, 150 i 251 to co innego. Dodam, że ujeżdżałem w sumie wszystkie modele (TS150/250, ETZ150/250/251 oraz jaskółkę) i zdecydowanie najlepiej sprawiała się 251 ze skrzynią TS250. I też nie lubię czwórek;)
zapek??? !G.O.P! / 2011-01-03 12:15:10 /
Mi się z kolei najlepiej latało 250tką z silnikiem od 251 (niebyły identyczne!!). 251 trochę słabo mi się w winklach zachowywała, była bardzo nerwowa.
zamykales opone? :D
Mysza liil (EM) / 2011-01-03 20:33:16 /
Nee, zamknąć mi się nigdy nie udało, chociaż było prawie prawie. Czubki butów tylko regularnie obdzierałem na winklach, szczególnie na Poniatowskim, na ślimakach nad wisłostradą. A na oponach Heidenau MZ robiła power slide'y..
Kurde, fajnie było w tej kurierce....
A taka ciekawostka, wyciągnięta wczoraj z Cześka :)
Spotkał kiedyś takiego coś ktoś? :D
gryziu liil (EM) / 2011-03-20 10:22:35 /
musiały puszczać olej i ktoś odwrócił amorki żeby ów olej zbierał się osłonkach a nie zanieczyszczał środowisko :)
A ja sądzę ze sie ktos naczytał o walorach amortyzatora typu upside-dawn i próbował takie domowym sposobem zmajstrowac :D
Aldaron / 2011-03-20 11:22:04 /
Ktoś ostatnio sie mnie pytał właśnie, jak maja być zamontowane amory, bo stare są założone właśnie tak jak te ze zdjęcia;D Więc to jakaś szersza akcja naprawcza była widać ;D
zapek??? !G.O.P! / 2011-03-20 13:43:10 /
Nie kmiota dziela tylko fabryki. Jeszcze się chłopcy muszą sporo dowiedzieć o granadach widzę, eh... Oryginalnie przedlift miał takie amortyzatory. Montowane właśnie osłoną w dół. Zobacz na amorkach, że na koncu osłony są otwory "wentylacyjne" gdyby w razie coś się dostało od góry.
Mysza liil (EM) / 2011-03-20 15:00:02 /
Tak jak pisze Mysza.
borys / 2011-03-20 15:16:56 /
Klaps :>
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2011-03-20 15:25:32 /
Hehehe. Człowiek się uczy całe życie, a konstruktorzy Forda bezbłędnie uczą pokory :D
gryziu liil (EM) / 2011-03-20 15:29:50 /
szersza Zapek, szersza he he he
szymal / 2011-03-20 20:19:23 /
Wczoraj wróciło do mnie Capri z M4Garage, dzięki uprzejmości Classa, no i cóż żałoba:
-paliwo wyciekające z pod auta przy próbie odpalenia, diagnoza wąż paliwowy gumowy który został poprzecinany na PC2010 urwanym mocowaniem dyfra został poklicony w całość wężem ogrodowym o dużo większej średnicy (foto)
-wyciekający płyn hamulcowy przy tylnym lewym kole (foto)
-górne mocowanie dyfra (foto)
-belka ocierająca o zbiornik paliwa
-tylne koła miały stać w minusie, stoi tylko lewe choć zapewnienia były że oba są ok
-dyfer miał mieć szperę, pierwszy nie miał, drugi ma ale tak jak by nie miał ( nie spina)
-ogólna estetyka wykonania
-rdza
Moim zdaniem samochód powiniem udać się do profesjonalnego zakładu mechaniki pojazdowej, a faktura wylądować w kosztach M4garage, smutny poczatek sezonu.
c.d.
oj tam ja miałem cały przewód od baku z węża ogrodowego i dawało to rade i przynajmniej wiedziałem czy jest paliwo w przewodzie :)
mishq (Mateusz G.) / 2011-04-17 22:19:52 /
normalnie Monster Garage! a poważnie to żal patrzeć. Może to dlatego tak wygląda bo "po znajomości" zrobione zostało, tak dla klubowicza. Pełen profesjonalizm w tym M4Garage :(
jak to mawiają "trochę głupio jak ktoś sie zna"... w tym wypadku chyba nawet nie trzeba sie znać :/
Kohito_PS / 2011-04-17 22:32:49 /
Widzę mała Amelka już od małego lubi slicki ...dobry kierunek rodzice obrali :)
A widzisz Kamel , u mnie już dwa sezony ta zawiecha przejeździła i jest git , a spokojnie staram się nie jeździc :)
LARRY76 / 2011-04-17 23:26:43 /
Zgadza się tylko że Twój zawias został zrobiony przez kogo??? Raczej nie przez M4garage?
A właśnie przez M4garage , ale w porę zostałem ostrzeżony i to uratowało mi życie. Próbę zrobiłem w bezpiecznym miejscu z dala od ludzi , zwierząt i zabudowań :) I całe szczęście , bo części zbierałem w promieniu dwustu metrów. Bilans to : wyrwany kawał podłogi , wyrwane mocowanie dyfra , wyrwana podpora wału , zerwane jedna śruba łapy skrzyni , ukręcone przguby , porwana moja piękna skóra na tylnej kanapie :(. Tak dobrze policzyc (z wymianą skóry , w tym momencie cały środek , ponieważ nie da się dobrac identycznego kawałka) to bilans strat około 16 tyś. zł. , ale tym się nie przejmuję , bo kasa to rzecz nabyta , a życia nikt nie zwróci. Wiem , mocne słowa ,ale boję się , że jeśli Perana jeszcze komuś będzie robił ten zawias , to ktoś w końcu straci życie :(. A tak na marginesie to pomysł jest bardzo dobry i przy innym wykonaniu robi niesamowitą robotę :)
LARRY76 / 2011-04-18 00:16:51 /
> - dyfer miał mieć szperę, pierwszy nie miał, drugi ma ale tak jak by nie miał ( nie spina)
Ale to seryjna szpera z Sierry? Czy Quaife w pudle sierrowego dyfra? Bo jeśli tak to się nie dziw. Szpera wisko ze Sierry to nieporozumienie :)
Po drugie ile za to zapłaciłeś? Bo jesli <4000 to też się nie dziw bo to za darmo :)
Konar / 2011-04-18 01:51:14 /
Hmmm... fajny wzór bieżnika.
zapek??? !G.O.P! / 2011-04-18 04:28:01 /
W tej sytuacji wypada mi stawić czoła temu, co tu widzę.
Wszystko zapewne wyglądałoby inaczej, gdyby nie postawa "Kolegi" Kamela z którym od 8 miesięcy nie mogłem złapać żadnego kontaktu. Odnoszę wrażenie, że nie opanował umiejętności odbierania telefonu - bo zadzwonić potrafi, szczególnie gdy ktoś ma do sprzedania części do Coswortha YB...
Samochód trafił do nas po PC 2010 z "reklamacją" dotyczącą mocowanie dyfra, które nie wytrzymało oficjalnie "upalania na torze", a nieoficialnie - czego dowodem ślady na samochodzie - nie wytrzymało po prostu strzału prawym kołem w krawężnik, bądź wycieczki w plener (brak negatu tylnego prawego koła, a kiedy samochód wyjeżdżał ode mnie przed PC2010 obydwa koła stały w negacie). Bowiem ta właśnie dynamiczna przyczyna urwania mocowania dyfra wygięła także belkę zawieszenia tylnego, powodując brak minusa i ocieranie o bak. Od razu dodam, że to taka sama belka jak w samochodzie Larry'ego, który dzięki temu że mieści się w drodze wciąż ma dwa koła w takim samym negatywie. W dodatku belka nie jest spawana u nas i w grę nie może wejść lepsze lub gorsze jej wykonanie - jest to fabryczny element, liczony na takie obciążenia przez firmę od lat stawiającą na bezpieczeństwo (pochodzi z Volvo 360).
Związki przyczynowo-skutkowe:
Pocięte urwanym mocowaniem przewody paliwowe zastąpione zostały homologowanymi przewodami paliwowymi (fakt że są przeźroczyste i zbrojone nie czyni z nich węża ogrodowego -> jeśli przyglądniesz się im uważniej, na pewno znajdziesz na nich napis homologacyjny z opisem 'przewód paliwowy'). 8 miesięcy temu, gdy wszystko było już poskładane do kupy, wycieków pod samochodem nie było - widać ten czas stania w trawie zaowocował nie tylko rdzą... Podobnie z układem hamulcowym, także tego nie było, a zakres prac 'reklamacyjnych' nie obejmował układu hamulcowego. Z nowym mocowaniem samochód pojeździł kilkanaście kilometrów, nie gubił ani paliwa ani płynu hamulcowego. Został postawiony pod płotem i czekał na Kamela.
Miałem nadzieję, że 'Kolega' pofatyguje się osobiście, ale cóż - nie wyszło. Samochód został odebrany zdalnie, a teraz wychodzą gorzkie żale... Taki czas - Wielki Post...
Szpera wiskotyczna wciąż ta sama: nie była wymieniana - nie była to moja część, tylko kupiona od naszego wspólnego klubowego Kolegi.
Ogólna estetyka wykonania - cóż, niestety, muszę się z Tobą zgodzić. Nie wygląda to nawet dostatecznie -> mści się czas i (zgodne z życzeniem) cięcie kosztów.
Ja na pewno nie będę już wykonywał takiego zawieszenia. Były to 2 prototypy, które jak widać przysporzyły mi więcej problemów i wstydu niż splendoru...
Jeśli ktoś chce, to udostępnię spis wszystkich części składowych tego rozwiązania, może ktoś wykona to lepiej...
Larry - cieszę się, że Tobie auto dobrze się prowadzi i że jesteś z ROZWIĄZANIA zadowolony, przykro mi zaś że o awarii dowiaduję się od Ciebie po 2 latach, bo nie wykonałeś do mnie ani jednego telefonu, maila, nic... (kiedyś jedynie Bushmen, który to po mnie poprawiał, opowiadał mi jak to wyglądało - niemniej jego opowieść nie wyglądała aż tak "filmowo" jak Twoja).
Panowie - obydwaj mieliście pełną świadomość tego, że to prototypy, więc skutki musimy dźwigać razem...
Pe®ana / 2011-04-18 08:47:49 /
W tym miejscu jako również wykonawca klubowy różnych cudaków odniosę się do pewnych słów Jarka Granadziarza, który to zwracał uwagę na kolejność postępowania w wypadku "niezgodności". O takich przypadkach najpierw informuje się wykonawcę usługi licząc słusznie na naprawę dzieła.
Tobie Perana sugeruję nie uleganie naciskom "kięcia kosztów". Też ostatnio podjąłem się czegoś po taniemu co z założenia nie miało być zrobione profesjonalnie i zemściło się to bo nikt nie chce płacić za coś, co jest hu...we nawet jeśli miało takie być. Ja mam niestety tendencje do przekraczania budżetów i terminów, przyznaję ale najważniejszy jest BLASK ZAJEBISTOŚCI ;)
Dogadajcie resztę na priv chłopaki, napewno się da ;)
zapek??? !G.O.P! / 2011-04-18 11:20:42 /
zgadza się - nie stając po żadnej ze stron: chyba najpierw reklamacja powinna pójść na priv do wykonawcy. EWENTUALNIE po odrzuceniu reklamacji można nagłośnić temat. coś nie halo... chyba nie tak powinno wyglądac kulturalne załatwienie sprawy
wąski77 / 2011-04-18 19:04:33 /
Więc zacznę od początku...
Capri wylądowało w Krakowie w lutym 2010 roku przeróbka zawieszenia miała trwać dwa tygodnie, miała a w rzeczywistości auto zostało odebrane na dwa tygodnie przed PC i to nie z braku chęci odbioru samochodu.
Zaznaczam że nie było mowy o cięciu kosztów i praca licząc gotówkę, barter +- 2500zł. Zapłaciłem oczywiście całość przed odbiorem (obejrzeniem) wykonanej pracy (a to z powodu powodzi którą Perana odczuł na własnej skórze).
Już w momencie odbioru samochodu zaczęły się problemy auto nie chodzi na wszystkich cylindrach, nie reaguje na dodanie gazu strzela, zarzuca, kopci. Poza tym było późno, niewiele widać, Perana stara się reanimować auto. Niestety bez skutecznie. Jednak zostaję zapewniony, wszystko jest przetestowane na pewno wytrzyma, dyfer rozebrany dołożona dodatkowa płytka cierna tak aby lsd lepiej spinało, będę zadowolony.
Zagryzając zęby zabrałem auto do domu, następnego dnia przy próbie zdjęcia auta z lawety urywa się jedno z mocowań dyfra (solidnie pospawana konstrukcja). W okresie od odebrania samochodu do PC wielogodzinne telekonferencje z Preaną który "miał" (zjawiając się w Łodzi) prawić feralna konstrukcję ( w między czasie naprawiłem pozapiekane tylne zaciski hamulcowe, pospawałem urwane mocowanie, odkryłem że dyfer nie ma szpery za którą zapłaciłem).
Nastało PC 2010 pojeździłem na treningach, następnego dnia pierwsza eliminacja jazda w deszczu na slickach, a tu niespodzianka wyrwany z mocowań dyfer ( w innym miejscu niż poprzednio) przecina przewody paliwowe (cud że nie skończyło sie jak u Larego), no i koniec przygody z Capri w sezonie 2010.
Telefon do Perany oczywiście poprawi, będzie szpera, dwa, trzy dni i mam Capri w domu, będę zadowolony. Dałem się przekonać.
I tu miła niespodzianka po co tygodniowym poganianiu Perany mam w końcu samochód do odbioru, ale mamy koniec października "oczywiście" odbiór na własny koszt.
I faktycznie auto zostało "zrobione" w październik a odebrane dopiero teraz, tylko dlatego że byłem już zmęczony całą sytuacją i proszeniem się o własny sprawny samochód.
Uważam że byłem wystarczająco cierpliwy, dałem szansę poprawy. Zostałem zapewniony ze wszystko ok, auto przetestowane przed wjazdem na lawetę, a odbieram to co widać na foto :(, to jak tu się nie wku....ć.
Węże paliwowe może i maja homologację, ale średnicę większą o 4mm, więc ciężko je połączyć zwykłą rurką bez zastosowania redukcji, ale oczywiście tniemy koszta, na zdrowiu i życiu klubowiczów.
P.S. Dyfer jest inny, ten ma szperę, poprzedni jej nie miał i został oznaczony.
Po co dokrecac srubki? No po co?
Dalsze kwiatki z pewnego OHCa turbo...
Mysza liil (EM) / 2011-04-20 16:59:15 /
miałem raz tak samo, dam sobie rękę uciąć że moje były dokręcone z tym że u mnie był spiek, slicki i stare śruby :(
w tym samochodzie nic nie było dokręcone
Mysza liil (EM) / 2011-04-20 20:24:47 /
http://www.capri.pl/image/comment/289201/127389
coś jak u Krzyśka na PC 2009
...::$nuffy (Grześ) / 2011-04-20 21:18:19 /
Równie dobrze ktoś miał za dużo pary w łapach, mocny pneumat albo zbyt długą przedłużkę zamiast dynamometra i poprzeciągał śruby. Później to tylko kwestia czasu, mocniejszy impuls albo szybka zmiana temperatur i mamy efekt jak na obrazku wyżej..
Trójkąt / 2011-04-20 21:19:35 /
Co do śrub to już chyba nic mnie nie zaskoczy. Wczoraj pisałem protokół reklamacyjny dla teamu z górnej półki, reprezentującego nasz kraj w rajdach terenowych typu Dakar i Baja. Wyobraźcie sobie, że w kosztującym 150 tys GBP aucie o mocy 600 PS podczas rutynowej inspekcji dyfrów po imprezie wszystkie 20 śrub M12x1.25 (10 w przednim i 10 w tylnym dyfrze) mocujących blok szpery Ricardo do trybu talerzowego dało się odkręcić w palcach. Kilka z tych śrub się już pogięło, kilka poharatało wnętrze obudowy dyfra, kilka spieprzyło gwinty, etc. A za jeden taki nowy dyfer pan producent liczy sobie 6874 GBP (incl. VAT) - niezłe, co?
Pozdreaux.
KRK 4m / 2011-04-20 21:43:37 /
Zapomniałem dodać jeszcze jedno - śrubki miały 'rzymskokatolicki' sześciokątny łeb i twardość 12,9...
Pozdreaux.
KRK 4m / 2011-04-20 21:46:47 /
3kont, 2 śruby są całe, wykręciły się, stąd diagnoza, że nie były dokręcone.
Mysza liil (EM) / 2011-04-21 01:00:37 /
co tu nie gra ;) ?
michalch83 / 2011-05-15 16:29:48 /
Nie masz płynu hamulcowego ;P
zapek??? !G.O.P! / 2011-05-15 19:10:23 /
czyżby przetarło przewód?
wąski77 / 2011-05-15 19:18:48 /
Wersja robocza mocowania. Ale i tak nie przetrze bo tam sie nic nie rusza. Chyba zapomniałeś co nie grało w poprzedniej wersji...
A płyn hamulcowy jest nowy, zbiorniczek wyczyszczony. I tak to za ładnie zrobione wszystko. Zycze Ci ukończenia projektu w ktorym tylko mocowanie zbiorniczka bedzie raziło...
Mysza liil (EM) / 2011-05-15 19:35:18 /
:O
A hamowało to w ogóle?
PzDr
przewodu jeszcze nie przetarło, ale za samą inwencję, hmm ;)
Cóż, legeny umierają szybko.
michalch83 / 2011-05-15 19:38:17 /
to z PBS motór?
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2011-05-15 19:43:04 /
toz to jest pbs
Mysza liil (EM) / 2011-05-15 19:44:31 /
To oznacza upadek legendy.
Czyżby PeBeeSa robiły kmioty?
PBS mial od poczatku pecha w jednej tylko kwestii...
Mysza liil (EM) / 2011-05-15 20:10:48 /
dobra ściema nie jest zła czyli imitacja szpilki mc persona.
Ciekawe czym kierował się zawodnik, który to wykonał :). Chyba, że auto robione dla klienta :).
Hahaha dobre to ;D
zapek??? !G.O.P! / 2011-07-13 15:32:02 /
Nie będzie żadnych zdjęć, ani opowieści, ale nie polecam tego pana jako mechanika :)
http://www.youtube.com/watch?v=gF0Ulgvfv38&feature=player_embedded
Wartownik / 2011-09-28 21:49:34 /
Next: :))
http://www.youtube.com/watch?v=gBGO8EfVnzQ&feature=player_embedded
Wartownik / 2011-09-28 21:54:33 /
A to odkrycie Mariana Samo Zło z białego Tauniaka II kombi ;) Czyli taki prosty polski przepis ... co należy zrobić, jeśli zakupiony przez nas filtr powietrza, okaże się zbyt duży do posiadanej obudowy ...
amator liil (EM) / 2011-10-13 06:56:52 /
... hm, albo zbyt duży ;D
amator liil (EM) / 2011-10-13 07:01:53 /
w okresie słusznie minionym kiedy to "nie było niczego" takie rzeczy nie były szczególnie nadzwyczajne. wręcz powiem że "sam" tak robiłem, w sensie moj tata w Granadzie. z 2ch filtrów do kredensa robiło sie jeden do Granady diesla.
Leszek "QSi" / 2011-10-13 08:59:44 /
no bylo bylo i kazdy chial kupic hydrol .
Classmobile / 2011-10-13 10:26:05 /
To jeszcze nie jest takie złe, w porównaniu z rzeźbą jaką uskutecznili mi swego czasu majstry instalując "nowy" silnik. Gaźnik założony tyłem na przód, linka gazu z cięgnem założone na jakiś metalowy profil, ssanie elektryczne zaciągnięte do końca (by odpalił i z warsztatu wyjechał), tona wężyków podciśnienia, każdy w innym kierunku. w chłodnicy miał być płyn, była woda, ale to chyba standard przy leceniu w wała. No i oczywiście żadnej puchy z filtrem. Brr.. jak sobie wspomnę to mnie ciarki przechodzą.
Marcin88 / 2011-10-13 12:37:14 /
drugie zdjęcie, co prawda z innym gaźnikiem, ale lepiej widać fantazję warsztatu
Marcin88 / 2011-10-13 12:39:54 /
I linka i ssanie są wtedy wbrew pozorom bardziej logicznie .... jak trzeba sciągnąc pokrywę rozrządu żeby ustawić zawory to ten mechanizm ssania zawsze wkurza , a linkę można przytrzasnąć obudową filtra i sie zerwie w pare dni .... tutaj te 2 wady wyeliminowane :-)
MikeB4 / 2011-10-13 12:49:27 /
To i ja coś mam. Nie wiem kto to robił, ale wygląda śmiesznie :)
Kto zgadnie co jest nie tak? Tłoki prosto po wyciągnięciu z silnika, nic z nimi nie robiłem przed fotką.
m.kozlowski / 2011-10-13 13:05:15 /
tloki od 1,3 pierścionki źle założone?:)
remi / 2011-10-13 13:24:56 /
Za proste było. :)
m.kozlowski / 2011-10-13 13:27:53 /
ja wiem ale nie powiem :)
Musiał chlać olej wiadrami, przy tak ustawionych.
granadabus / 2011-10-13 14:04:42 /
W rok czy jakoś tak zebrać tyle nagaru to nie jest łatwo.
m.kozlowski / 2011-10-13 14:11:16 /
zapieczone pierścienie olejowe
Łukasz Krauzowicz / 2011-10-13 15:37:53 /
Pudło. Pierścienie olejowe akurat były ok, oprócz zonka wspólnego i dla pierścieni kompresyjnych.
m.kozlowski / 2011-10-13 15:42:00 /
pewno chodzi o tę "szczelinę" na zamku.
zgoniok / 2011-10-13 18:55:56 /
Co się śmiejecie, ja setki kilometrów na takich zrobiłem :) Tylko że moje ze zużycia
Wojtass / 2011-10-13 21:09:24 /
Do Mike'a - Masz rację. W ten sposób jest łatwiejszy dostęp do pokrywy zaworów i do ssania. Co do linki to różnie. Jednak mimo wszystko wolę tak jak fabryka przykazała bo "patenty potrafią się zemścić" :)
Co do tłoków - tak jak Zapek mówi. to ustawienie pierścieni jest interesujące. Pewnie silnik żłopał więcej oleju niż paliwa :)
Marcin88 / 2011-10-14 00:25:28 /
szcelina swoją drogą, ale te szczeliny to powinny być z różnych stron tłoka a nie jedna pod drugą
aaannnd / 2011-10-14 09:12:21 /
No, spora dosyć :p
gryziu liil (EM) / 2011-10-14 09:22:11 /
Rzeczywiście instrukcja składania pierścieni mówi o 120 stopniach różnicy w umieszczeniu rowków - natomiast wczoraj oglądałem sobie składanie V8
http://www.youtube.com/watch?v=ya3w8OJBHDI
4:11 - odstępy nie mają sensu - pierścienie i tak będą się obracać gdy silnik będzie pracował
Co wy na to ? Jednak te w wyciągniętych powyżej tłokach sugerują że ktoś je tak ustawił i się nie obracały ....
MikeB4 / 2011-10-14 13:27:45 /
też mi sie zawsze wydawało że pierscienie się obracają na tłoku, widać nie zawsze. a może te pierscionki były nie dobre i nie mogły sie obracać na tymże?
Leszek "QSi" / 2011-10-14 14:25:09 /
Z moich obserwacji wynika, że pierścienie nawet jeśli się obracają, to jak je wyjmuję, to są w pozycji książkowej. Tu się musiały bardzo napocić, żeby wszystkie cztery tłoki tak pracowały,żeby się wszystkie obróciły w jedną stronę.
Mike, amerykanie różne bzdury opowiadają, nie we wszystko w necie trzeba wierzyć :)
m.kozlowski / 2011-10-14 14:48:58 /
Tylko wiesz - poważna firma , poważne składanie , poważna moc :-)
Padł argument, że to nie ma sensu bo i tak się obrócą ....
Ale tak jak mówiłem w instrukcji pierścieni jest wzmianka o rozstawieniu rowków o 120 stopni (3 pierscienie w tłoku) od siebie ... nawet jeśli to ma lepszy wpływ na początkową pracę to ja tak zakładam .... też nie zauważyłem żeby się obracały w wyciąganych dotychczas tłokach...
MikeB4 / 2011-10-14 14:53:24 /
tak samo jak amerykańscy naukowcy udowodnili że : (w skrócie) od picia piwa urosną Ci cycki.
Nawet jakby się obracały, to mało prawdopodobne, żeby się wszystkie ustawiły w jednej pozycji.
granadabus / 2011-10-14 16:08:33 /
true true... cycki... hell yeah....
http://www.youtube.com/watch?v=bZP4Ugev82I
bartozłomero / 2011-10-14 16:10:44 /
Czy ktoś potwierdzi, że to jest to co myślę? Ten wąż to oczywiście od gazowni :)
gryziu liil (EM) / 2011-10-14 21:48:36 /
magnetyzer?
brzezin / 2011-10-14 21:56:37 /
turbinka Kowalskiego?
amator liil (EM) / 2011-10-14 23:50:54 /
Może ktoś zrobił uszczelnienie rury inną rurą dwudzielną :)
Shadow / 2011-10-15 09:02:43 /
Oj! Ty zboczku... No, no, no! Takie mysli ? :P
Aldaron / 2011-10-15 09:03:06 /
Tasma izolacyjna jest dobra na wszystko. Przejechalem tak kilka tys km a ile poprzedni wlasciciel ( Wloch ) to nie mam pojecia. Auto ma 3 lata i przebieg 57tys km. pzdr
szeski / 2011-10-24 21:56:09 /
To co to za auto ?? coś ze stajni indyjskiej TATA ?? Toć nawet fiaty przy takim przebiegu nie psują sie tak bardzo.
Chyba że do przebiegu ktoś zapomniał 1 na początku dopisać :))
Trójkąt / 2011-10-25 21:45:20 /
Fiat Scudo :)
szeski / 2011-10-25 21:51:03 /
Może ktoś mi napisać JAK do ciężkiej cholery można coś takiego zrobić z tarczy sprzęgła???
Zdjęcia niestety nie oddają w pełni tego co zobaczyłem po zdjęciu skrzyni..
NORMALNE LUSTRO!!!!
Dodam, że ani śladu przypalenia, zacieków oleju, nawet grubość tarczy mieści się w normie.....
PzDr
Palio, a to z bety? :D
Na fotkach nie widać w czym problem. Widać tylko że tarcza od dwumasa :)
Mysza liil (EM) / 2011-10-25 21:57:04 /
jak od czego,od jarania laka :) na tej pierwszej focie widać tak jakby docisk w połowie brał,albo tylko złudzenie,dobrze że się te tarcze da okuć na nowo :)
Z Bety, z bety :((
Na szczęście reszta kompletu jest cała.
Raczej nie od jarania, bo opon nie miał zjechanych.
Może cały czas na sprzęgle jeździł....
J&^(&y szwagr.............
PzDr
Nie rozumiem o co chodzi z tą tarczą ?? Nity nie są na wierzchu, powierzchnia tarczy wygląda normalnie.
Jeśli grubość tarczy mieści się jeszcze w normie a sprzęgło mimo to się ślizgalo to sprawdził bym uważnie docisk i powierzchnie koła zamachowego.
Trójkąt / 2011-10-26 10:08:56 /
Chyba faktycznie docisk/zamach nierówno bierze, bo widać z jednej strony tarczy, że chwyta tylko zewnętrzną część (no lub wewnętrzną...)
bartozłomero / 2011-10-26 13:50:59 /
A co Dred znalazł jak wymontowywał gaz? Ukryte na przewodzie zasilającym k-jeta magnetyzery. Ale nie byle jakie :)
m.kozlowski / 2011-10-31 10:34:01 /
Polak potrafi ...
Murmur vel Magman / 2011-10-31 11:23:34 /
To było genialne:)
magnetyzer ferrytowy? aby przepływ był płynniejszy i odbywał się bez zakłóceń sygnału ;D
Leszek "QSi" / 2011-10-31 13:06:56 /
Skończyły się silentblocki na wahaczu, a nowy kosztuje aż 28zł. Dla rasowego właściciela Audi to rozbój w biały dzień. Na szczęście zużyta część można zregenerować kawałkiem szlaufa :)
Drugi to już koszt powyżej 30zł. Na szczęście jest za rogiem sklep z częściami do FSO, a sąsiad ma tokarkę :)
gryziu liil (EM) / 2011-11-08 14:24:59 /
i bardzo słusznie! Po co płacić 28 zł jak można nie płacić nic :) Chyba nawet mam kawałek takiego węża, jakbyś tam chciał coś jeszcze porobić w zawieszeniu ... :D
amator liil (EM) / 2011-11-08 14:37:38 /
Myślę, że porządny wąż może wytrzymać więcej tulejka za 28zł;-)
bobik liil / 2011-11-08 21:58:25 /
Co prawda zdjęcie nie przedstawia jakiegoś szczególnie rzadkiego przypadku, ale..
Jak kupowałem tą skorupę, usłyszałem, że miała niedawno blacharskie poprawki w kilku miejscach. Ale im więcej odpada, tym ja coraz mocniej przekonuje się, że to nie blacharz, a absolwent wrocławskiej ASP wziął się do roboty. Autor chyba chciał x-packa ze szpachli zrobić. miejscami dobre 16mm :p
UglyKid / 2011-12-12 16:38:44 /
Ja dzisiaj wycinałem tylną podłużnice w moim capri i tam było tak samo
bo spawy i rdza były zaszpachlowane że od zewnątrz wyglądały jak oryginały i nie trzeba było ich robić, ale spawając podłogę zajrzałem do środka i wyszło wszystko na jaw.
nietykalny / 2011-12-15 22:25:31 /
"ja wcale nie mam alufelgi, to są kołpaki, nie kradnijcie mi ich"
Tom'ash / 2011-12-23 20:44:47 /
nie chce Cie rozczarowywać ale to są kołpaki....
Popcio / 2011-12-23 21:02:28 /
no na zdjeciu 2 widac ciezarek za kolpakiem.
tylko co to za dziwne felgi są?
Leszek "QSi" / 2011-12-23 21:05:26 /
stalówki 5 ramienne + kołpak, focus2 chyba tyż takie ma, a dodatkowo bez kołpaka fajowo wyglądają :)
http://allegro.pl/felga-felgi-opel-astra-vectra-zafira-szprychowa-fv-i1998312446.html
http://allegro.pl/felgi-stalowe-opel-vectra-c-zafira-16-szpry-i2007768697.html
http://allegro.pl/felgi-fela-vectra-c-lift-stalowe-16-i1956730596.html
pzdr
taaa. nie jeden już sie przejechał myśląc ze to alu.
sprytne rozwiązanie.
wąski77 / 2011-12-23 21:18:35 /
Trzeba być tym co w tytule wątku żeby na takie felgi założyć kołpaki ....
MikeB4 / 2011-12-23 21:20:09 /
Kurde to tylko u nas jest możliwe, nie dość że felga stalowa = pseudo alufelga to w dodatku cena jak za alufelgę.
200zł per sztuke za stalówke + nie wiem ile jeszcze pewnie za kołpak = spokojnie dobry kpl alufelg ;|
jacob81 / 2011-12-23 21:26:11 /
A taka felga waży pewnie 3/4 felgi aluminiowej ale i tak świat schodzi na psy.
zapek??? !G.O.P! / 2011-12-23 21:57:17 /
Stalówki do nowych aut nowe już dawno są droższe niż alusy :-)))
MikeB4 / 2011-12-23 23:30:33 /
cOke - wypraszam sobie fokus II nie ma takiego szitu na kołach :-]
a moze panu sie poprosu odklejały przy jeździe po kocich łbach i wylatały to sobie zabezpieczył - ale one chyba są przykręcane - no nie da sie pana usprawiedliwić :-)
Jarzab / 2011-12-23 23:41:08 /
A jednak ma :
http://allegro.pl/felgi-strukt-16-felga-ford-mondeo-focus-c-max-i2013742676.html
MikeB4 / 2011-12-23 23:45:50 /
dokladnie Ford ma takie w swojej ofercie tak samo jak i opel:) swoja droga podobno to nie jest czysty stop stali tylko jakis mix kolorow ;) te fele genialnie wygladaja na omedze :)
Main(misiek) / 2011-12-23 23:48:28 /
sorry :P
http://allegro.pl/felgi-strukt-16-felga-ford-mondeo-focus-c-max-i2013742676.html
http://allegro.pl/felga-stalowa-stylizowana-ford-focus-c-max-z-aso-i1989331659.html
http://allegro.pl/kolpaki-ford-nowe-oryginalne-4-szt-focus-mondeo-i2006283471.html
ale po poszerzeniu i bez kołpaka wygląda fajnie, szkoda, że nie 4x108 bo bym do kapcia zapodał :p
a no teściu mój przyszły tak samo dał sie w ciula zrobić z tymi kołpakami myslał że to alusy dopiero jak pojechaliśmy kupować vectre to okazało sie że to stal z kołpakiem :)
mishq (Mateusz G.) / 2011-12-24 00:39:40 /
najfajniejszy czarny stalak jaki jest do auta :P
mateush (proko) 3M / 2011-12-24 14:05:38 /
Pakiet kryzysowy. Po co zmieniać skoro jeszcze wytrzyma ;)
Wartownik / 2012-01-06 18:52:58 /
Ten pasek to taki żart?
Zawada1 / 2012-01-06 19:34:06 /
Pasek żart- a spawanie tarczy hamulcowej jest niby OK?
Jak dobrze wykonane to bedzie działać i nie widzę zagrożenia .... Sporo rzeczy bardziej narażonych na obciążenia jest spawane i jakos wytrzymują ;-)
MikeB4 / 2012-01-08 17:09:25 /
tylko czy to ma sens....
Main(misiek) / 2012-01-09 22:27:41 /
niemiecka precyzja i dokładność we wstawianiu reperaturek....
Teraz jeszcze bardziej lubie opisy typu " auto robione w niemczech" :)
devil176 / 2012-01-20 19:26:00 /
To jest nic. Nie zachowały sie mi niestety foty paroletniego Scenika którego ktoś kupił sobie u niemca i przyprowadził do poprawek lakierniczych gdy jeszcze pracowałem w warsztacie u znajomego. Scenic miał być lekko puknięty w lewy tylny błotnik i niechlujnie zrobiony. Okazało sie ze to lekkie puknięcie to było chyba przez czołg bo auto miało wstawiany cały tył z innego samochodu i tak niechlujnie zrobione to było ze szpachle kuliśmy majzlami jak tynk na budowie a to co na tych fotkach to miód w porównaniu z tym co było w tamtym samochodzie. Tam gdzie się wycinki nie zgrały (a mało było takich miejsc) to po prostu przylepiane były łaty z tego co sie trafiło pod ręką :)
Gość jak to zobaczył to się za głowę chwycił. Poszedł z tym do sądu ale nie wiem jak się to skończyło.
Aldaron / 2012-01-20 20:18:43 /
oj widziałem ostatni mietka w210,tylne słupki na zakładke.
Są też takie dobrze "sklejone". Znam przypadek 407sw który nie miał dupy, ale po dwóch telefonach się znalazła :) panowie rozwiertywali zgrzewy fabryczne wiertłami kobaltowymi, potem w tym samym miejscu to łączyli z nową dupą... właściwie robią takie "operacje" bardzo często więc już wprawieni. Ponoć najlepiej kupić auto po dachowaniu we Francji za śmieszne pieniądze bo tam po dachu traci się prawo do rejestracji na terenie Francji, a w Polsce nie ma z tym problemu. Przeszczep dachu i zysk że hoho. Sprzedawca zadowolony, kupujący nieświadomy, wszystko fajnie pięknie...
rzułty BUC / 2012-01-20 22:03:31 /
Heh u nas po dachu to jako cabrio możesz zarejestrować a jak masz uczciwie kupionego zabytka który był wymeldowany w innym kraju to robią problemy :)
jacob81 / 2012-01-20 22:41:04 /
no zasadniczo jesli poskladasz z 2ch nie pogietych kawalkow to powinno byc dobrze.
a rozwiercenie zgrzewów na to wskazuje.
Leszek "QSi" / 2012-01-20 23:18:28 /
jeszcze w temacie "auto robione w niemczech"...
Kumpel mieszka w Monachium, a pod Opolem na warsztat.
Wozi na lawecie kilka rozbitków, szpachluje, łączy, picuje tu w warsztacie (bez przerejestrowywania itp oczywiście). Po naprawie na lawetę i z powrotem do dojczlandu. A tam już pięknie wszystko pcha jako: auto po niemieckim dziadku/emerycie...
:D
bartozłomero / 2012-01-20 23:57:54 /
w tym wypadku wątpie w to,auto z 55 roku wiec napewno było w niemczech rzeźbione
kozi wiem: tia niemiecka precyzja :
http://www.capri.pl/image/car/3784/3425/148095
w mojej siedziało takie cudo :D
komus za szybko drut z automatu wychodzil ;p
mefcios / 2012-01-23 23:32:24 /
Drut to pewnie dobrze wychodził tylko nie było co nim łączyć...
mario75 / 2012-01-24 06:56:51 /
ot co Mario ma rację. "Zanim zaczniesz leczyć wytnij gangrenę" jak mawiali XVIII wieczni lekarze :D
Dzisiaj mam zagadkowy nastrój.
Tym razem raczej retoryczne pytanie ;)
Co jest nie tak?
fajne :) jaką funkcję to spełniało? :D
Flonder / 2012-01-31 14:24:39 /
To są nakrętki szybkiego montażu :) zamiast klucza używasz młotka.
Trójkąt / 2012-01-31 14:32:07 /
Funkcją tych nakrętek było poirytowanie osoby, która chciała je załapać na szpilkach głowic przy przykręcaniu kolektorów wydechowych.
Oj tak, dopiero po dłuższej chwili było "co jest, k..." :)
m.kozlowski / 2012-01-31 14:47:08 /
nakrętki samozrywalne... :D
to proste .... obrączki ... ich się nie wkręca, tylko nakłada :)
amator liil (EM) / 2012-01-31 15:54:30 /
czepiacie się , to sa surówki, nie dokończone po prostu , były takie czasy że dorabiało sie nakrętki, sam mam parę takich.
No ja tez mam, M4 i też kurw... leciały ;D
zapek??? !G.O.P! / 2012-01-31 20:27:40 /
Nadkola ze szpachli, wszystko do remontu, kosztowała 12 tys. PLN. A mocowanie "tłuczka" w bagażniku daje pogląd na całokształt... BMW - Bryka Młodego Wieśniaka...
Mysza liil (EM) / 2012-01-31 21:08:21 /
Jakoś znajomo mi to to wygląda :) w sensie auto...
Grzesiek_Rudy / 2012-01-31 21:29:42 /
już myślałem że butle z gazem ma zakamuflował JBL-em....bo widzę że można się tego spodziewać:)
bon / 2012-01-31 21:41:40 /
toż to słynne białostockie lotnisko to zagłębie ścigantów w rozsypujących się e-36 zalepionych szpachlexem, siatexem i naklejexem :) Mówisz Grześ, że to od Was? :D Teraz się tutaj pałęta ;)
Mysza liil (EM) / 2012-01-31 22:06:14 /
jeśli 2.0 pod maską i ma wyciągane nadkola rurką od ogrodzenia to to jest ode mnie z mieściny :D
Grzesiek_Rudy / 2012-02-01 08:01:13 /
takie nakrętki są teraz dość poszukiwane i ogólnie droższe od tych z gwintem w szczególności w rozmiarze wewn. 9 mm 11mm 15mm .
Niestety w naszej dziczy dość duzo sprzętu specjalistycznego (obrotnice olejowe, zwolnice i inne siłowniki do reklam, kurtyn itp) pochodzi z przypadkowych żródeł a sprytni azjaci bądź wspaniali włosi lubują się w śrubach centrujących lekko stożkowych ze wynalazkowymi gwintami ...
co ciekawe komplet śrub i sprzęgło ( w wygladzie coś jak gumowy krzyżak w taunusie) kosztuje do włoskiej obrotnicy prawie 40 % ceny całego urządzenia z silnikiem pompą i olejem,
na szczęście mamy polskich fachowców potrafiacych dotoczyć z mosiadzu wadliwe włoskie łozyska cierne za 10% ich ceny lub przerobić cały azjatycki szajs na normalne łożyska walcowe,tu i uwdzie zrobić smarowanie , kalamitki i wywalić niektóre egzotyczne rozwiazania, mocowania obudów itp.
ale jak tylko brakuje kilku nakrętek bo od wibracji się odkręcą i znikną to sprawe ratuje nakrętka samoruba z loktajdem
Lukruś / 2012-02-02 09:05:32 /
takie sprytne zaciski mam u siebie w capciu, spawara i gitarraa...
Longer vel Kondziu / 2012-02-02 13:22:22 /
Czy ja tam śrubę szóstkę widzę wtopioną ...?
Aldaron / 2012-02-02 16:47:46 /
dokładnie w drugim zacisku jest tak samo, pewnie dystans sobie tą śrubką wyznaczył :)
Longer vel Kondziu / 2012-02-03 07:30:53 /
To spawanko to już jest bardzo mało śmieszne :/
Mysza liil (EM) / 2012-02-03 08:57:16 /
Nie no... Mysza, to spawanko to jest bardzo śmieszne.
Nie śmieszne to jest to że tacy mechanicy chodzą po świecie i naprawiają ludziom samochody.
Aldaron / 2012-02-03 09:22:42 /
Przepraszam że pytam, ale czy to się urwało? ;D
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-03 09:41:00 /
A widziałeś żeby się zacisk spawany urwał?
Nie wiem czy wiecie, że nasze mosty, wahacze, kolumny McPhersona itd też są spawane. Zaciski swoją drogą są wykonane z żeliwa, któr jak wiadomo jest trudno spawalnym materiałem. Jeżeli ktoś tu pospawał żeliwo, to się w dodatku nie rozleciało to po mojemu zrobił to fachowo, czy nie tak? Pomijam fakt dlaczego to pospawał. Sam też oczywiście bym na tym nie jeździł ani, żeby była jasność nie spawał sobie bądź komukolwiek zacisku ale trzeba przyznać, że skoro to działało to widocznie jest to zrobione dobrze ;D
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-03 10:06:00 /
to ja bardzo chętnie oddam w ramach wymiany na takie nie spawane. A to spawane mogę chętnie dać do badań czy aby na pewno wytrzyma próby hamowania. Spaw wygląda solidnie śrubka też ładnie się komponuje w sam raz do gabloty, wyczyścić i potem pokazywać że się da spawać zaciski :) Niemniej jednak dwa nowe zaciski będą :)
Longer vel Kondziu / 2012-02-03 11:44:34 /
"Jest zima więc musi być zimno". Aby więc rozgrzać nieco nasze serca i podnieść ciśnienie krwi przedstawiam fragment jednego z aut jakie robimy właśnie. Reszta zachowana jest w podobnym tonie ;))
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-03 18:23:44 /
Ktos musiał Ci podstawić moje auto bez mojej wiedzy ;)
Zawada1 / 2012-02-03 18:47:45 /
Przynajmniej wiem już gdzie ma iść faktura ;PPPP
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-03 19:18:51 /
czy mi się zdaje czy ,,nasi" już tam byli?
wąski77 / 2012-02-03 19:46:39 /
Przeca to ten
http://www.capri.pl/car/42 :-)
MikeB4 / 2012-02-03 19:50:09 /
Jesteś pewien Mike? ;P
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-03 20:45:25 /
Tak mi się zdaje , że to ten - teraz trafił do właściciela , który uparcie dąży do odnowienia właśnie tej budy i postawił tam gdzie trzeba na spawanie ... Zoggonowi się własnie taki blacharz trafił jak widać w środku - reszta historii o odbiorze auta i zapłacie pod przymusem jest tam na stronie.... ciekawe ile czasu by wytrzymała ta buda z 6,7 litra V8 :-))
MikeB4 / 2012-02-04 01:11:15 /
Dzis postanowilismy pobawic sie w kmiotow i zbudowalismy sanki ;)
Buhaha, doprawdy dobra rzecz :) Pogratulować fantazji.
Hrabia® / 2012-02-19 22:28:38 /
hahaha, przemyslana konstrukcja, nawet są cykorłapki :)
amator liil (EM) / 2012-02-20 06:59:39 /
I radość sprawia i odśnieża jak widzę :D
gryziu liil (EM) / 2012-02-20 08:38:40 /
I BHP też było... ;))
zapek??? !G.O.P! / 2012-02-20 09:38:25 /
zacnie!
i teraz zagadka od jakiego samochodu jest ten dach??
mishq (Mateusz G.) / 2012-02-20 18:54:53 /
http://www.youtube.com/watch?v=IxFSV6MvCvI Tak to mniej wiecej funkcjonuje :)
Odgrzebałem fotki jak to Konar zdejmował z resorów gumy. Co znalazł? :)
A na deser motywator:
m.kozlowski / 2012-03-08 16:15:45 /
Guma z napisem "Polmozbyt" - aż mi się łezka w oku zakręciła :)
Konar / 2012-03-08 16:44:47 /
prawie wąsy zjadłem jak zobaczyłem porting :) to już wiem jak go zrobię :)
szymal / 2012-03-08 18:16:54 /
to wkręt pewnie, tak jak zaspawany dyfer.
Ale jak miło się na to patrzy :)
m.kozlowski / 2012-03-08 18:56:29 /
Head shoooot dla poprzedniego wykonawcy. Po zdjęciu baku miałem zamiar przystąpić do konserwacji podłogi, podłużnic itd.
Jakież wielkie było moje zdziwienie gdy ujrzałem rdzę i elementy blachy wspawane na tzw. zakładkę.
Chcąc zrobić krok do przodu po raz kolejny zrobiłem dwa do tyłu :\\
jacob81 / 2012-03-13 22:05:06 /
Jeszcze nie wiem, co oni zrobili, ale już tutaj trafili :)
m.kozlowski / 2012-04-14 21:44:23 /
sedes w warsztacie?:P
Szafa !G.O.P! / 2012-04-14 23:33:22 /
Taaak, tam jest kibel - widziałem na własne oczy. Na dodatek, Marcin twierdzi, że sprawny :D
Sprawny, sprawny.
m.kozlowski / 2012-04-15 09:43:17 /
muj borze!
Konar / 2012-04-15 12:07:43 /
no co - można dzień pracy wykorzystać maksymalnie
wąski77 / 2012-04-15 12:41:07 /
co najgorsze, nie pamiętam co myśmy tam robili
Kmiot - LPG w tym przypadku.
Głowice z granady po 102 tysiącach na gazie.
Zawory regulowane co 5 tysięcy.
bo byl palnik man!
Classmobile / 2012-05-02 08:33:47 /
Ładnie wydechy usiadły :)
Pewno skręcone to lpg było...
BARTEK#1925 / 2012-05-02 12:34:49 /
Nie wiem. Nigdy tego przez 5 lat nie regulowałem:)
" Nigdy tego przez 5 lat nie regulowałem:)"
mambrany parownika z czasem sztywnieją, i trzeba "odkręcać gazu" a najlepiej je wymieniać, bo inaczej....
fordofil / 2012-05-02 18:40:55 /
Teraz nie ma to już znaczenia.
sposób naprawy przewodu hamulcowego bez jego wymiany
o dziwo trzymalo przez trzy dni
"fachowiec" z Witaszyc pod Jarocinem, dziala na terenie skupu zlomu :)
pmx (wiewior;) / 2012-12-03 15:47:13 /
Jakby było porządnie zrobione to by trzymało. Przecież fabrycznie w naszych fordach też jest takie łączenie?
Chyba, że czegoś na tym zdjęciu nie widzę...
m.kozlowski / 2012-12-03 15:58:21 /
No jak na mój gust to też powinno trzymać... chyba ze kolega fachman urzył skrętek to pneumatyki ale te raczej wyglądają na prawidłowe. Natomiast nie widzę sladów po jażmie do zarabiania koncówek przewodów wiec pewnie urzył srubokręta albo gwoździa i może to jest przyczyna :)
Aldaron / 2012-12-03 16:27:00 /
Może miał praskę i jej użył tylko przewód jest stalowy? Typ połaczenia jest jak najbardziej poprawny i w naszych autkach trzyma po 30 lat i ułatwia wymianę uszkodzonego fragmentu gdyz nie trzeba wyciągaż całości.
zapek??? !G.O.P! / 2012-12-03 17:39:21 /
nie wiem czego uzyl, ale na pewno nie tak jak powinien
pmx (wiewior;) / 2012-12-04 14:05:05 /
Si, granadzie pod drzwiami kierowcy jest takie połączenie.
Dawnjo tutaj nic się nie działo, a jest się czym pochwalić. Otóż pewna znana, renomowana i doświadczona katowicka firma na G. (zajmująca się wydechami) popełniła takie oto kolektory do dosyć ciekawego projektu :-)
Czorny / 2013-06-08 23:21:19 /
W każdym razie da się to zrobić lepiej, ten jest mojej roboty ;-)
Czorny / 2013-06-08 23:27:40 /
No to ja przy użyciu tylko migomatu, szlifierki kątowej, kolanek i rurek hamburskich w małym garażu wyrzeźbiłem chyba coś ładniejszego i za śmieszne pieniądze.
AndrzejKudowa / 2013-06-09 09:24:49 /
hi hi - ile to ważyło?
ale na pewno było wytrzymalsze, niż dostępne używki :)
bartozłomero / 2013-06-09 09:34:33 /
troche wygrzebanych starych fotek
wszystko produkcja wlasna troche zmeczone juz zębem czasu ale pierwszy raz to robilem na dodatek spawarka transformatorowa wlasnej produkcji (przez mojego tate kupe lat temu) i spadkami napiecia co zreszta widac jak elektroda przywierala do materialu wysiadalo swiatlo i wogole sie nameczylem
kolanka hamburskie i rurki cienkoscienne
narzedzia mlotek, spawarka, imadlo i szlifierka
mysle ze jakosc zla nie jest nie rozsypalo sie a cena za wszystko bardzo niska :D
Baytek / 2013-06-09 19:00:11 /
Po próbach z spawaniem tego migiem dałem za wygraną i pojechałem na tig'a.
Wyszło tak:
Endryou / 2013-06-10 19:57:58 /
jak zrobiłeś przetop bez gazu to przepływ sie zmniejszył i będa zawirowania :P
Mungo a możesz rozwinąć tą myśl bo nie rozumiem?
zapek??? !G.O.P! / 2013-06-10 21:17:09 /
Mungo miał na myśli chyba to, że powinno się spawać rury wypełnione gazem. Ja przynajmniej tak robiłem :-)
Czorny / 2013-06-10 21:43:58 /
oczywiście że o to chodziło, a dalszy ciąg to taka ściema z humorem w tle :D
Rury do spawania się wypełnia gazem nie po to aby spoina wewnątrz była gładka czy aby nie przetopić lecz aby grań spoiny nie nasycała się tlenem obniżając własności takiego złącza. Robi się to głównie w przypadku spawania stali szlachetnych i metali nieżelaznych. Nie ma to nic wspólnego z uzyskaniem lub nie przetopu lub z uzyskaniem przepływu laminarnego cieczy wewnątrz rury. To jak rura będzie wyglądała wewnątrz w miejscu spawanie zależy niestety wyłącznie od ręki spawacza i trochę od sprzętu, ale tylko trochę ;)
zapek??? !G.O.P! / 2013-06-10 22:38:33 /
oczywiście wszystko spawane było z formowaniem.Nie żebym nie próbował bez :) ale smarki na grani spoiny dochodziły do jakichś 8mm
Endryou / 2013-06-10 23:41:42 /
Hmm...sami zaczeliscie wrzucac swoje dziela do "kmiotow"? :P
Nie lepiej zalozyc nowy temat...?
on_the_run / 2013-06-11 10:19:01 /
tuttururu
http://www.gumtree.pl/cp-samochody-osobowe/tarnow/antyczny-trabant-wagabunda-449981608
Classmobile / 2013-06-11 17:29:33 /
ultrasyf :)
Tom'ash / 2013-06-11 18:26:27 /
czekałem właśnie Zapeku żebyś w najbardziej fachowy z możliwych sposób naświetlił temat ;) oczywiście nie zawidłeś moich oczekiwań. pzdr :)
mungo usłyszł o gazie na szkoleniu w zdz i szaleje - pewnie po wyżerce na stołówce ;) hehe
Piter M / 2013-06-12 00:46:06 /
Blacharka z użyciem śrub?
m.kozlowski / 2013-07-01 22:17:19 /
Mocowanie prędkościomierza:
m.kozlowski / 2013-07-01 22:19:54 /
ojtam ojtam, a może miał kwasówkę i złączył śrubami, żeby ogniwa nie robić ;)
michalch83 / 2013-07-01 22:31:18 /
hehehe ... to pewnie foty z mojej qupety ;) Swoją drogą nie potrzebne było tak staranne mocowanie prędgościomierza skoro i tak nigdy nie miał wskazówki ;)
amator liil (EM) / 2013-07-01 22:44:52 /
obawiam się, że moje ukochane autko pojawi się w tym wątku jeszcze nie raz ...
amator liil (EM) / 2013-07-01 22:46:15 /
ha - bo to rajdówka była - oprócz spawów - śruby o twardośći 10.8! ;)
bartozłomero / 2013-07-02 00:10:42 /
http://www.youtube.com/watch?v=g_FDYbWs5eY
jakbyście jeszcze nie wiedzieli jak to się robi to proszę...
zapek??? !G.O.P! / 2013-07-02 01:17:08 /
po niemiecku w warsztacie lepiej wygląda
mam takie same łatki w swoim Capri importowanym z niemiec, to chyba i nich norma
CHUDER / 2013-07-05 21:03:39 /
a tak szwaby wstawiają reperaturki :)
co najlepsze to po odcięciu okazało się że pod spodem są oryginalne :)
Piter M / 2013-07-05 22:36:15 /
Jak mawiał klasyk, tu przyjdzie kit i będzie git.
szymal / 2013-07-05 23:32:44 /
z serii wstawiania reperaturek... http://www.ebay.de/itm/Ford-Capri-2-3-/130941737935?pt=Automobile&hash=item1e7cbc5bcf
loko / 2013-07-05 23:40:37 /
to chyba ten sam blachmistrz...
rozjechany liil / 2013-07-06 07:43:40 /
Kolejna porcja Amatorszczyzny :)
Lampę najlepiej przylepić na ki, nie będzie przeciekać. A ile potem ten, kto to demontuje się naklnie...
Butla z gazem podobno była wklejona (tak, żółte blachy auto dostało z gazem) na piankę budowlaną. Niestety jej wyciągnięcie wymagało nieco siły, podłoga jest pogięta. Minus dla wklejającego butlę.
I blacharka na śruby.
m.kozlowski / 2013-07-06 13:36:48 /
Maćko kiedyś u nas wyciągał butlę Wąskiemu która właśnie była na piance wklejona, pamiętam że inwencja sięgała sfer niebieskich ale dzięki temu skończyło się na kilku rysach.
zapek??? !G.O.P! / 2013-07-06 13:54:41 /
Nie ja wyciągałem, mnie by chyba szlag trafił. I tak mało jest pogięte, ślady po piance sa na całej powierzchni wnęki koła.
m.kozlowski / 2013-07-06 14:01:52 /
ja mam ciut pogięta wnękę. a ile potem siedziałem nad wyczyszczeniem tej wnęki z resztek pianki...
wąski77 / 2013-07-06 14:17:15 /
a nie szło odciąć pianki linką "moja twoja"?
szymal / 2013-07-06 15:29:11 /
rozpadła się osłona amortyzatora - żaden problem... ta się nie rozpadnie bo nie jest z gumy.
dodam, że nad tą osłoną był odbój w 3 częściach skręcony kawałkiem drutu by się trzymał w całości.
wąski77 / 2013-07-12 18:17:35 /
No świetny miałeś pomysł Wąski, zaraz muszę wprowadzić to u siebie w życie a nie kupować te rozpadające się harmonijki. Może masz też jakąś flaszkę co się nada do magla? ;D
zapek??? !G.O.P! / 2013-07-12 19:06:22 /
lepsze to niż ostatnio widziane na warsztacie powciskane piłeczki do tenisa w spręzyne z tyłu w Corsie A :)
Grzesiek_Rudy / 2013-07-12 21:33:19 /
Wąski - butelka po selektolu to już zabytek :)
Shadow / 2013-07-12 22:22:40 /
Nooo a mam gdzieś kilka nieotwartch jeszcze, hehehe ale mają to do siebie, że mimo zamknięcia olej przesącza się przez butelkę i jest wiecznie "spocona".
zapek??? !G.O.P! / 2013-07-12 22:25:13 /
zapek - to zrobił ktoś z poprzednich właścicieli a nie ja. ja dopiero pierwszy raz wyciągnąłem zawieszenie.
jak już wymieniam amory za grube setki to na gumy za kilkanaście złotych mnie stać.
ja nie bardzo pojmuję takie działanie
wąski77 / 2013-07-12 22:48:11 /
To znowu ja, mam wdzięczny obiekt do tego wątku :)
Rurka hamulcowa układająca się w fantazyjne wzory:
I zbliżenie. Do tego zmota, czyli dodatkowy wieszak na wydech, wkręcony w otwór na pas bezpieczeństwa (przy okazji zerwany gwint, bo śruba ma zwykły skok gwintu, a w otworze jest drobny).
I linka otwierania maski. Za krótka?
m.kozlowski / 2013-08-19 11:37:03 /
Widać że wtedy ktoś nie miał nadmiaru czasu i pewno internetu żeby zamówić taunusową linkę:)
Hubert_M / 2013-08-20 00:22:30 /
a jeśli patent pamięta czasy PRLu, to właściciel mógł też nie mieć odpowiedniej ilości "dewiz" i znajomości w Pewexie, żeby taką załatwić ;)
Prosty rachunek ... jeśli teraz taka linka może kosztować w aso ok. 200 zł, czyli ok. 50 $, to zakładając, że w połowie lat 70tych flaszka kosztowała 1$, to taka linka warta było ok. 50 flaszek. Czyli na obecne pieniądze ponad 1000 zł ;) Tak więc pojawia się naturalne pytanie: Kupujemy, czy dowiązujemy kawałek druta? ;)
amator liil (EM) / 2013-08-20 01:15:03 /
działać działało, życiu nie zagrażało :P
Tom'ash / 2013-08-20 07:48:19 /
Pragnę zwrócić uwagę na raczej fachowo i staranne dowiązanie tegoż druta.
zapek??? !G.O.P! / 2013-08-20 08:02:13 /
Fachowe druciarstwo to je przyszłość;-) Zawsze byłem za!
bobik liil / 2013-08-20 08:07:56 /
oj tam, linka sie urwała i była zrobiona na patencie "na chwile" a potem zapomniana, wiec tak już zostało...
mateush (proko) 3M / 2013-08-20 15:25:36 /
Zadzwonił pan, że mu Jeep nie pali. Że on już nie ma siły, że dwóch elektryków nie dało rady, że auto od lutego nie działa, że ostatni co prawda naprawił, ale auto zgasło po niedługim czasie.
Ucieszyłem się niezmiernie, bo ambitna ze mnie istota. Liczyłem na kolejnego Jeepa pełnego duchów, wychujek, pułapek, zaśniedziałych pinów w komputerze i czort wie jakiego jeszcze badziewia.
Jakież było moje rozczarowanie...
Kto wie, co się stało? Pytanie na dedukcję :)
brakuje grafitowej szczotki na środku???
Kilgore / 2013-11-05 16:49:43 /
Brakuje jak brakuje, popaczaj jeszcze raz i pokombinuj, co chłopakom poszło źle... :D
"Węgielek" leży sobie luzem, brak sprężynki od węgielka.
BARTEK#1925 / 2013-11-05 16:55:15 /
Ze stalowego pręta dorobili tego co tam leży, bo już nie mam pomysłów??? :D
Kilgore / 2013-11-05 16:56:21 /
Ten kawałek leżący luzem, to środkowa szczotka. Przyjrzyjcie się uważnie samej kopułce. Co poszło "nie tak"? :D
założyli odwrotnie i na dodatek nierówno ( jedna strona weszła, druga wystawała) i palec orał górę kopułki.
michalch83 / 2013-11-05 17:00:47 /
No, blisko. Palca założyli dobrze (znaczy, prawie, bo nie w ten cylinder pokazywał, co trzeba), tylko że pewnie podczas zakładania kopułki zaciągnęli tą blaszkę od palca i dalej już było jak mówisz.
Z ciekawostek, w środku znalazłem też kawałek tarczy zbrojonej do cięcia metalu z dremmela :D
Nareperowane już i chodzi?
A jaki to Jeep?
Bartłomiej / 2013-11-05 17:34:40 /
Grand ZJ
Dred - oczywiście że już działa.
Mnie sie bardzo podobaja Szerokie w wersji XJ. Szczegolnie te z poczatkowych lat produkcji. Chetnie bym takiego przytulil na jakas "zime w miescie".
Bartłomiej / 2013-11-05 20:03:25 /
Możesztakiego mieć za jedyne niecałe pińć klocków ;)
Albo mam świra na punkcie 2.9, albo tam jest taka sama kopułka :D
PiotrekGran / 2013-11-05 21:54:16 /
Podejrzewam, że jedo i drugie.
Kopułka podobno jest zamienna. Mam na warsztacie aparat z jeepa z kpoułką motorcrafta...
Raul - bardzo dziekuje za oferte, ale wystarcza mi 3 samochody. Nie stac mnie na utrzymanie kolejnej "zachcianki". ;-)
Bartłomiej / 2013-11-06 09:04:26 /
No to tym razem ja tu trafiam ;)
Nie wiem, co mi się przywidziało, ale przykręciłem i jechało to nawet...
Już jest dobrze ;)
michalch83 / 2013-11-24 16:34:12 /
Corolla E10 i nowy typ gumy łańcuchowej trzymającej tylny wydech.
Konrad Szyperski / 2013-11-25 21:37:12 /
Taką mi lepiej znajdź w takim stanie, tylko, że za 1000zł;-) http://otomoto.pl/toyota-corolla-1-8-diese-stan-kolekcjonerski-C29712351.html
bobik liil / 2013-11-26 07:49:42 /
karinę dwójkę prędzej znajdziesz, a motór 2.0D tak samo dobry ;)
Mysza liil (EM) / 2013-11-26 18:17:32 /
Ale do takiej (dokładnie takiej) mam sentyment i to nie byle jaki;-)
bobik liil / 2013-11-26 20:57:51 /
hehehe, bo taką wygrała Miss Polonia w 80-tym którymś roku :)
amator liil (EM) / 2013-11-27 08:40:55 /
Nie. Taką kupiła moja Ciocia w pewexie w 1987roku, i byłem z nią po odbiór na takim dziwnym placu gdzie było ich sporo. Jechałem z nią do domu tym wozem i jakaś cholerna duma mnie rozpierała pamiętam. I jakie to miało pociągnięcie PANIE;-) Potem ta Toyota towarzyszyła mi jeszcze długo w róznych akcjach, aż w końcu ja odkupiłem. To był wóz najtaniej jeżdżący jaki miałem i nigdy nie zawiódł. Sprzedałem ją z powodu, który tu przemilczę jak miała 430tys km i była jeszcze w bardzo dobrej kondycji. Ot tak jakoś w skrócie.
A w sumie to do wątku można to nawet dopasować, bo ten powód, który chciałem przemilczeć był taki, że jakiś debil jak coś robił przy półośce to walnął młotkiem w blok silnika i coś tam pękło. Zakleili to poxipolem, a ja nawet tego nie wiedziałem. Dowiedziałem się o tym jak olej zaczął się ciurkiem lać, bo raz, że poxipol puścił, dwa, że musiało coś pęknać dalej, bo lało się, oj lało.... Chyba jakis kanał smarny tam musiał być.
Cóż było robić... Ciężkie czasy były. Zakleiłem jeszcze raz i na giełdę.
Co ciekawe, potem widziałem ją jeszcze jakiś czas jak latała na TAXI;-)
bobik liil / 2013-11-27 09:00:08 /
http://www.topgear.com.pl/2-cm-szpachli-kleju-kitu-betonu-robota-artysty-rzezbiarza,video,filmy,3565
mario75 / 2014-02-21 15:33:11 /
To jest nic.
Tak z dziesięć lat temu robiłem jako mechanik u jednego gościa i mieliśmy do poprawki lakierniczej dwuletniego wówczas Scenica. Jak kumpel zaczął drzeć szpachlę to też sie okazało że bez młotka i majzla sie nie obejdzie. Ale to nie było najgorsze w tym aucie bo ta szpachla maskowała to że samochód miał wstawiany cały tył. Naprawdę szkoda że nie porobiłem zdjęć tego. To co tam było to naprawdę himalaje partactwa.
Aldaron / 2014-02-21 17:45:35 /
Ojciec mi opowiadał, że jakieś 20 lat temu, jak jeszcze prowadził serwis OldFordów(wtedy jeszcze nie tak old), to jego wspólnik kupił Dziobaka 4d, który wymagał blacharskich poprawek typu jakieś łaty, klepanie wgniotek i takie tam. Gość dogadał się z jakimiś łebkami z zawodówki, którzy mieli mu to zrobić w dobrej monecie. Powstawiali łatki, cośtam poklepali i auto przejął znajomy lakiernik, żeby go pomalować. Do wyprowadzenia Dziobaka po "blachorzach" zużył 18kg szpachli, ale auto podobno robiło masakryczne wrażenie po wszystkim.
A co do szpachli na słupkach, to był kiedyś u nas w warsztacie Peugeot 605 w pięknym śliwkowym kolorze i w pięknym stanie. Wymienialiśmy mu przednią szybę i po zdjęciu nakładek na słupki mniej więcej w ich połowie ukazały się nam piękne spawy i kolor już nie do końca śliwkowy a bordowy, czyli dach był wstawiony profi i elegancko ;)
DrStein / 2014-02-21 20:23:01 /
pikny :-P
Jarzab / 2014-03-12 10:19:53 /
no cudny! Chyba też sobie tak zrobię ... :P
amator liil (EM) / 2014-03-12 10:26:40 /
A ja tak szukałem inspiracji.... :-P
PzDr
Każdy powinien tak wyglądać i to po całości. Mam uczulenie na ten model:/ Ale tutaj to zapewne chodziło o radary;-)
bobik liil / 2014-03-12 10:48:35 /
papa ? ;)
marian212 / 2014-03-12 11:42:33 /
Ale raczej nie smerf;-)
bobik liil / 2014-03-12 11:58:14 /
Był już taki kadet "audio trzepie dywany" ;)
Rekuć / 2014-03-12 12:00:47 /
nie lepiej pociągnąć lepikiem na zimno albo gorąco?
Flonder / 2014-03-12 12:36:37 /
pewnie o tego kadeta chodzi ;p
Miarka / 2014-03-12 12:47:13 /
Aż chce się trzepać;)
Jellon aka Revenge Racer / 2014-03-12 14:04:17 /
Kiedys stworze muzeum tylko dla takich...fiutibul karz :D
on_the_run / 2014-03-12 16:40:49 /
Buhaha, scorpio stealth ;)
Mysza liil (EM) / 2014-03-12 19:13:54 /
Dokładnie. To ten kadet ;)
Rekuć / 2014-03-12 19:34:47 /
Tym razem coś ode mnie
Walczę z gaźnikiem 35eeit ,non stop mi go zalewa,za dużo paliwa.
Powrót drożny....pompka elektryczna daje 0,2 bara więc ok.
Ale coś mnie tknęło i ściągnąłem króciec miedziany na powrocie z gaźnika.
Ot takie cuś było tam wciśnięte.
Średnica tego otworku to może 0,8mm.....
Wywaliłem ustrojstwo,jak ręką odjął :D
Rokuję że komuś dawno dawno temu słabo działała pompa paliwa i ratował się zatykając odpływ :D
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2014-03-17 18:35:01 /
to jednak raczej nie był kmiot ;-)
popatrz na te wątki (pewnie jeszcze w kilku innych było to poruszone)
http://www.capri.pl/forum/78181#78182
http://www.capri.pl/forum/107621#459720
http://www.capri.pl/forum/135233#390448
http://www.capri.pl/forum/233622#270596
PiotrekFCapri / 2014-03-17 19:06:18 /
To widocznie mam za duży przepływ z pompki elektrycznej :/
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2014-03-17 19:09:34 /
albo zaworek odcinający nie działa
zenonDWR / 2014-03-17 19:28:12 /
Po usunięciu ustrojstwa,idealnie wyregulowałem poziom paliwa w komorze pływakowej.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2014-03-17 19:37:37 /
Z opowieści internetowych wychodzi ze Cosworth BOB hałasuje przy odpale, w mniejszym lub krótszym czasie przestaje chrobotać :) Generalnie większość użytkowników uznaje to za normę. Niestety nie ja, tym bardziej ze chciał bym robić więcej kilometrów autem z tym silnikiem, bez obawy ze kiedyś gdzieś w polu trzaśnie łańcuch i tyle z jazdy.
Rozebrałem silnik, połacie czerwonego silikonu utwierdzały mnie w przekonaniu ze coś było robione przez naszych. Ślizgi łańcucha popękane ale tego się spodziewałem.
Zastanowił mnie brak jednego ze ślizgów, i nie to ze się rozpadł , w misce tez go nie było. Jednym słowem ktoś go wyjął i nie wsadził drugiego.
Znalazłem tez przyczynę terkotania łańcucha podczas pracy
To nie koniec, przyglądając się obudowie rozrządu zastanowiła mnie jedna śrubka której nie mam w innym silniku
Mocowanie a jakże na czerwony silikon
Zastosowanie, dokręcanie jednej z śrub do ślizgów.
Z tego wynika, że jeden slizg jest za zużo fabrycznie o ile masz wyatrczająco głośne radio;-)
bobik liil / 2014-05-28 12:12:32 /
W sumie tak, ja bez niego zrobiłem jakies 5000 km i sie dało.
Czyli można poprawić fabrykę,a mina księgowego bezcenna.
Piękne dzieło amortyzator nie od tego samo samochodu i pięknie rozwalona sprężyna nie wiem po jaką cholerę wsadzona w kawałek węża ogrodowego
citroen c3?
Szafa !G.O.P! / 2014-11-25 16:17:27 /
fiesta mk4
Nie jest to hardcore zapewne, ale zaciekawiło mnie w którą stronę jechał :)
gryziu liil (EM) / 2015-01-12 21:46:01 /
w te i nazad :)
najdos / 2015-01-12 22:21:48 /
Prosiak z bliźniakami - daj coś trudniejszego :)
Shadow / 2015-01-13 21:04:45 /
Pewna granada i...
…zzzz…. / 2015-02-05 15:06:23 /
I to jest w Granadach ten moment kiedy kierowca bywa nieco zaniepokojony dźwiękami dobiegajacymi z okolic zawieszenia.
zapek??? !G.O.P! / 2015-02-05 15:47:15 /
Tu ciekawszy jest fakt ze sworzen byl pospawany. Taka mala niespodzianka
…zzzz…. / 2015-02-05 16:50:23 /
Zapewne zabrakło amperażu dla wymaganego przetopu ..... Brak słów .
wiśnia / 2015-02-05 18:18:16 /
pewnie w przeszłości był regenerowany fachowo
Kilgore / 2015-02-05 18:20:40 /
Jeżeli to jest sworzeń z Duszka to miałem informację od Kolegi, który go ode mnie kupił, że sworzeń pękł. To się mogło zdarzyć, bo w Granadzie widziałem jeszcze dwa pęknięte oprócz tego, a i w mercedesie mi pękł... Co się działo dalej nie wiem...
bobik liil / 2015-02-05 20:20:42 /
Myśle ze jakby mieć fakturę z naprawy to można śmiało do prawnika uderzać. Mnie się raz zawias otworzył w Granadzie i nie życzę nikomu.
zapek??? !G.O.P! / 2015-02-05 20:27:48 /
Mi się zawias otworzył jak zobaczyłem zdjęcie...
Mysza liil (EM) / 2015-02-05 20:53:57 /
:D
zapek??? !G.O.P! / 2015-02-05 21:38:53 /
Bobik to sworzeń Duszka, i to że to nie Twoja robota to byłem pewien.
Co do NASZEGO ZAJEBISTEGO KOLEGI który kupił od Ciebie to auto i zrobił to cudo oszczedzając 100zł życze mu żeby się dobrze Pier@#$%^ w głowe.
…zzzz…. / 2015-02-05 21:40:52 /
Polska naprawa :(
1. Tępy masz ten nożyk do tapet, że Ci tak pomemłał ten czop podczas przecinania :)
2. Sama kulisa to już chyba od kilku tys. km musiała nieźle nap. Jakby to była Taunusowa tu już dawno by kulka wyskoczyła :)
gryziu liil (EM) / 2015-02-06 21:38:34 /
Jechałeś Gryziu ze mną na rajdzie w Zdworzu. Napier... coś? Jak była na tym guma to zapewne wyglądało lepi.
bobik liil / 2015-02-06 21:59:20 /
Tam są wkładki z tworzywa, pewnie się wytopiły podczas spawania, stąd luz na kulisie.
Mysza liil (EM) / 2015-02-06 22:19:20 /
coś już kiedyś pisałem o samochodach z tego źródła ( nie o Ciebie chodzi Bobik ;) przy okazji białej granady piema...
Zdanie podtrzymuje.
Za spawanie swożni powinno być karne przeciąganie za granadą na PC.
michalch83 / 2015-02-06 22:23:37 /
Myśle ze trzy lata w zawiasach za świadome sprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym wystarczy. Tu nie ma żartów. Na Waszym miejscu dowiedział bym się czego ten kretyn jeszcze dotykał i sprawdził te miejsca.
zapek??? !G.O.P! / 2015-02-06 22:51:41 /
rozbierałem zawias od jedynki a tu taka niespodzianka
coś podobnego do tego sworznia
nietykalny / 2015-02-10 22:29:00 /
Może nie tyle dzieło kmiota, co "Grzybopatent". Wygłuszenie maski zrobione z pianki montażowej i folii bąbelkowej. Dziad musi jeździć na niedogrzanym motorze, albo mieć dobrego Anioła stróża, skoro jeszcze nie spłonął razem z autem.
DrStein / 2015-03-01 21:08:54 /
Tym razem magiczne trio:
1. producent teflonowych przekładek pomiędzy kolektor a gaźniki,
2. sprzedający, który zapewnił: zakładać i jeździć,
3. człowiek montujący
Teflonowa przekładka ma "uszy" znacznie cieńsze niż reszta, do tego rowek na o-ring jest zbyt płytki, co spowodowało, że przy dokręceniu gaźniki się pokrzywiły i połamały.
Do tego o-ringi były za duże, przez co silnik ssał lewe powietrze...
Czorny / 2015-06-07 21:32:28 /
Dobrze dociągnięte;-)
bobik liil / 2015-06-07 21:45:45 /
no ale kase za gaźnik Ci zwróci??
mishq (Mateusz G.) / 2015-06-07 21:50:44 /
Nie mój gaźnik, nie moje auto, nie mój problem. Auto stoi u mojego wujka na warsztacie, wrzucam zdjęcia w ramach ciekawostki :-)
Czorny / 2015-06-07 21:57:00 /
Hehehe. Tego typu dystanse dokręca się albo na sprężynki albo umiejętnie. Nie dociąga się na maksa jak na papierową uszczelkę. Błąd przy montażu i tyle.
Z tym sworzniem to koleś powinien dostać wpierdol i być usunięty z forum. A ja na miejscu taza jeszcze bym powiadomił prokuraturę. Takie chwasty powinny być wyrywane z korzeniami...
Urzekło mnie
Jellon aka Revenge Racer / 2015-06-18 16:58:39 /
Jak pójdzie na to szpachla to będzie arcydzieło ;-).
Jakby to ująć ..... Obrys auta zachowany.
wiśnia / 2015-06-18 23:29:08 /
użyte materiały sugerują dalszą część prac z użyciem gipsu. Tylko czy są dodatki zwiększające odporność na wodę?
Może umieszać gips z dodatkiem szkła wodnego ????
wiśnia / 2015-06-19 11:49:50 /
bez przesady ... "troszkę" żywicy i będzie mocniejsze jak oryginał ;)
amator liil (EM) / 2015-06-19 12:19:32 /
może B25 ze zbrojeniem rozproszonym ??
Trójkąt / 2015-06-19 14:09:52 /
B25 mógłby wpłynąć negatywnie na geometrię przedniego zawieszenia ...
amator liil (EM) / 2015-06-19 14:14:38 /
to też jest dobre
Od razu do kmiotów... a może mieli taką przygodą jak ja w 2001? Remont trwał pół godziny ;D
http://www.capri.pl/image/forum/339524/114593
zapek??? !G.O.P! / 2015-06-28 22:58:06 /
Co wy wiece.....
Cinekas 3M / 2015-06-29 19:21:20 /
Nie wiedziałem że w poleszi jest egzemplarz bugatti veyron :)
Trójkąt / 2015-06-29 19:29:18 /
Widzę duże podobieństwo:) btw po Wrocławiu jeden oryginał lata:)
Kropla / 2015-06-29 21:34:03 /
Kto mi powie co jest nie tak;)?
Jellon aka Revenge Racer / 2015-07-31 12:46:48 /
Coś się nie chciało wgrać;/
Jellon aka Revenge Racer / 2015-07-31 12:53:05 /
Idzie 200 milordzie:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2015-07-31 12:54:19 /
jak na skuter to nieźle go przekręcił...
wąski77 / 2015-07-31 13:59:48 /
Panowie już wyjaśniam... Skuter marki hmmm nawet nie wiem jakiej bo importerem jest Romet to nowka funkiel do kupienia u mnie w hurtowni, więc raczej licznik nie cofany. Tu za pewne Chinczyk ktory to składał założył wskazówkę poniżej stopki;) pomijam fakt ze zmarnowalem 2 godziny by ten syf uruchomić bo po miesiącu stania na wystawie już się nie dało, ciągle zalewa mu świecę.
Jellon aka Revenge Racer / 2015-07-31 14:20:03 /
przynajmniej załozył wskazówke.... ja pare lat tamu jak przy takich wynalazkach robiłem spotkałem sie z :
brakiem klocków w zacisku w quadzie z homologacją na drogi.., wyszło jak tłoczek sie starł i wyleciał hehe
klocki blachami do tarczy to tak w miare standardowo..
sworznie dolne skręcone srubami od strony gwintu..
brak dolnego łożyska w główce ramy..(skuter)
to tak na szybkiego..lista by sie wydłużyła jak bym pomyslał dłużej
Ja rozumiem, że te "usterki" zostały zgłoszone do prokuratury?
gryziu liil (EM) / 2015-08-02 22:28:08 /
to zostawię bez komentarza,ale ludzie maja naprawdę nasrane we łbach,dzisiaj upolowana taka rzeźba,dodam tylko że gość sam sobie to robił na moich oczach......
...
my money my choice ;-)
bobik liil / 2015-09-12 19:47:26 /
Nowa moda u wałscicieli BMW. Dobrze że starego forda tak nie pochlastał
Realna wartość auta -70% :).
Choć pewnie w oczach obecnego właściciela teraz wyceni go na milion złotych :)
jacob81 / 2015-09-12 21:37:56 /
klej do styropianu, siatka, trochę gipsu i bedzie git
aaannnd / 2015-09-13 13:06:10 /
Pójdzie kit będzie git;)
Jellon aka Revenge Racer / 2015-09-17 12:25:56 /
Naprawa podłogi wg jeep.org :D
Przecież jak już to miał złapane nitami, blaszke wygiętą, to co szkodziło obspawać nawet elektrodą z castoramy :D
Curtis_Capri / 2015-09-29 09:47:22 /
foto
Curtis_Capri / 2015-09-29 09:47:49 /
trololo może teraz się wklei...
Curtis_Capri / 2015-09-29 09:49:03 /
Chcę przybić "piątkę" temu blacharzynie :)
Grzesiek_Rudy / 2015-09-29 09:50:15 /
Nie przyspawał bo blacha aluminiowa
PL / 2015-09-29 10:25:34 /
Ależ piękne ogniwo będzie :D
MikeB4 / 2015-09-29 11:03:44 /
Blacha raczej nierdzewka. Nie to żebym kogoś bronił ale może nie przyspawał bo spawarki nie posiadał ?
Właśnie. Albo auto miało służyć do jeżdżenia dopóki koła nie odpadną a nie do ładowania w nie kasy. A chodziło tyko o to, by w nadchodzący łikend pasażerce za bardzo kozaczków nie zachlapało :)
gryziu liil (EM) / 2015-09-29 18:17:41 /
raczej nie miał spawarki. nierdzewka za powtórzonym punktem topi się dobrze zwykłym drutem
zenonDWR / 2015-09-29 19:59:14 /
eeee się czepiacie :)
Rdza wycięta? wycięta.
tooosochosziii :P
PZDr
Znalazłem gdzieś na necie podobną i na jej wzór popełniłem sobie taką z pozostałości po fałce. Niestety znalazłem tylko 4 świecie. Polecam sobie taką zrobić.
rzułty BUC / 2015-10-03 18:56:33 /
O to ja w wolnej chwili też sobie taką popełnię, wieszak z zaworami ohc-a już mam :-)
AndrzejKudowa / 2015-10-03 20:46:43 /
więcej wspólnego z motoryzacją byście mieli jak by ten czas został poswięcony na lepienie auta niż na "dzieła kmiota" a za czym idzie sama nazwa mówi coś o twórcy :D hehe
Piter M / 2015-10-03 22:03:40 /
Co jak co ale w wolnych chwilach chyba każdy robi co mu się podoba albo i nic, więc o co chodzi????
wiśnia / 2015-10-03 22:32:55 /
Nie Ford, ale chyba warto rzucić okiem :-)
Gdzieniegdzie naliczyliśmy 4 warstwy blachy :-)
Junior / 2015-10-04 19:57:51 /
co tam - przyjdzie kit... a pardąsik - cement - i będzie dobrze... :)
bartozłomero / 2015-10-04 20:04:48 /
oj nie weszło...
tak miało być:
bartozłomero / 2015-10-04 20:09:32 /
Poprzedni właściciel wpadł na to samo :-)
Jeden próg był od jakiegoś innego auta. Był węższy od drugiego o jakieś 1-2 cm, różnica w stosunku do błotnika była nadrobiona szpachlą, po ukosie na odcinku kilku cm ;-))
Junior / 2015-10-04 20:10:31 /
Nikt nie patrzy z dwóch stron na raz żeby porównywać :)))
Trójkąt / 2015-10-04 21:14:39 /
w otulinie cementowej metal nie rdzewieje... :)
bartozłomero / 2015-10-04 23:30:45 /
tak , ale musi być otulony najmniej dwoma centymetrami.
już kombinuje jak zrobić by całe auto nie rdzewiało.
Cement ogólnie wporzo, ale przy mocy 18KM muszę pilnować wagi ;-)
W razie czego ojciec robi konstrukcje betonowe, więc know-how mamy ;-)
Junior / 2015-10-05 11:26:39 /
Kupiłem dupowóz. Chyba radio miał zepsute, bo głośniki nie działały. Rozkręciłem połączenia i... czekaj! :)
m.kozlowski / 2015-12-12 21:19:18 /
Marcin, Ty się nie znasz, to jest złączka samozacinająca ;)
Shadow / 2015-12-13 14:24:38 /
Trzeba tylko znać moment dokręcania , już za izolacją a jeszcze nie przecięte .
Kolejne zdjęcie udało mi się zrobić. Płaskownik stalowy grubości 3mm, spawarka elektrodowa, hammerite i 3 wkręty. Wiecie oczywiście co to jest? :)
m.kozlowski / 2016-06-27 09:17:14 /
to jest porządny uchwyt do navi.
michalch83 / 2016-06-27 09:28:42 /
nawet kineskopowego .... jakby co oczywiście ;)
amator liil (EM) / 2016-06-27 10:06:21 /
Wow
rafalu / 2016-09-29 12:21:32 /
No co? spawy całkiem zacne:)
Piosiu. / 2016-09-29 12:23:58 /
a ja myślę, że ktoś chciał zrobić oryginalną łapę, wprawdzie mógłby trochę dopracować, ale wygląda ciekawiej niż zwykłe nudne mocowanie
Śpiochu / 2016-09-29 12:31:37 /
Wygląda kozacko :P
Curtis_Capri / 2016-09-29 12:50:08 /
Panowie, niejeden z nas miał do czynienia z konstrukcją, niejeden mądre szkoły kończył, ale na to bym nie wpadł :)
Shadow / 2016-09-29 17:58:04 /
Jak te klucze chinskie teraz robione, to już bym się zaczął bać, bo to gównolina jest a nie porządna stal czy żeliwo i pęka szybciutko...
AndrzejKudowa / 2016-09-29 20:01:13 /
Cały net o tym dziele huczy;)
Jellon aka Revenge Racer / 2016-09-29 21:31:09 /
Ja mam już 4 lata takie samo mocowanie linki gazu z urwanej 13stki :) Działa bezbłędnie :P
MikeB4 / 2016-09-29 21:35:34 /
Najgorzej jak się komuś coś wydaje ;)
wiśnia / 2016-09-29 23:31:26 /
Jak to było? Jak coś jest głupie, ale działa to znaczy że nie jest głupie :)
Ananiasz / 2016-09-30 00:41:09 /
Tytułem wstępu:
Dupowóz mój poszedł do blacharza po drobnym incydencie, i jako że w firmie stał na placu jakiś hundai wziąłem go i pożyczyłem na kilka dni. Flotowiec poinformował mnie, że auto jest po przeglądzie i wymianie tarcz i klocków, ale że coś tylna półka stuka na dołach wiec jak mnie będzie denerwować to półkę mam zdjąć i tyle.
Do domu dojechałem, rzeczywiście na nierównościach napier--ło coś z tyłu z lewej i nie była to półka. W domu zacząłem dociekać bo auto w sumie świeże, 150k nalotu a efekt gorszy jak w 40letnim żuku.
10 minut później znalazłem..., zdjęcie wrzucam już bez zbędnego komentarza. Jutro osobiście zamierzam zje-ać mechanika który ostatni łapy pchał do tego auta.
Trójkąt / 2017-05-15 22:20:18 /
Podkładka fantom :)
mateush (proko) 3M / 2017-05-15 23:11:12 /
Słabo...
Mordian / 2017-05-16 11:27:39 /
Ty się ciesz, że turbiny się nie dotykał.
W ASO Toyota Bielany tak mi wymienili turbinę, że po 3 kilometrach od warsztatu samochód zaczął się palić.
Jakiś debil nie zakręcił powrotu oleju z turbiny i olej pięknie leciał na rozgrzany kolektor wydechowy.
W życiu bym sie nie podejrzewał o taką szybkość w opuszczaniu samochodu....
PzDr
Kolega oddał kiedyś audi do warsztatu....bo po kilku godzinach postoju rozładowany akumulator. Odebrał auto, zerka sobie pod spód a tam klucz założony na śrubę od rozrusznika. Powinni jak lekarze po operacji sprawdzać czy wszystkie waciki i narzędzia się zgadzają.
RAV :) / 2017-05-21 15:21:01 /
Ojcu hak montowali w mercedesie i też klucz 19 został na śrubie :D
mishq (Mateusz G.) / 2017-05-21 16:17:01 /
Pod maską sierry...
KręgielTc3 / 2017-05-31 14:33:41 /
Gryzoń sobie przyniósł.
To potwierdza moje przypuszczenia, sciera to gowno...
Killer vel M-maniac / 2017-05-31 16:17:30 /
Przypadek z du.wozu żony, pojechałem na myjnię, przy okazji sprawdzić chciałem olej, otwieram maskę a tam na akumulatorze kanapka z masłem (sucha). Dwa tygodnie temu odpala auto i jeden gar nie pracuje, podnoszę maskę a tam pogryziona fajka od jednego kabla na kopułce i żeby było śmieszniej ten kabel zdjęty z kopułki - to się zwierzak musiał nudzić :)
Shadow / 2017-05-31 16:27:50 /
to kiełbasa a nie gówno kilerro
marian212 / 2017-05-31 16:29:43 /
Więc chu.... Strzelił moje przypuszczenia :D
Killer vel M-maniac / 2017-05-31 17:04:58 /
to kiełba !
KręgielTc3 / 2017-05-31 18:10:28 /
Ale wygląda okazale jak gówno
wiśnia / 2017-05-31 21:49:40 /
no kiełbasa o wyglądzie gówna to pewnie hit sprzedaży :D
mishq (Mateusz G.) / 2017-05-31 21:51:56 /
Za to kocham tą stronę ;)))
Wystarczy naciąć i delikatnie przypiec przy kolektorze wydechowym. Kolacja gotowa. O ile to faktycznie jest kiełbasa.
rzułty BUC / 2017-06-01 06:52:15 /
Przygody Pana Kiełbasy vol.2 ?
Mysza liil (EM) / 2017-06-01 08:41:07 /
Pan Rutkowski zawijał kotlet mięsny w folię aluminiową i kładł go na kolektorze wydechowym w syrenie, którego budowa sprzyjała takiej koncepcji i jak pokonywał on prowadzony przez Boga trasę Krk Aleje - działka w Bochni, to jak wysiadal na miejscu pakowal to tylko w bułę i bardzo sobie chwalił walory smakowe.
Classmobile / 2017-06-01 08:56:40 /
na własne oczy widziałem, jak gość kiełbasę zapakowaną w folię alu wsadził w asfalt któy włąsnie leżał na pryźmie i czekał na rozplantowanie na drodze.
Jak mu się zagrzała, to zjadł, widać tak wszystko śmierdziało wokół, że mu to nie przeszkadzało.
Na praktykach w szkole średniej odpalaliśmy 60kW piec do hartowania stali żeby zrobić zapiekanki na śniadanie. Nie zauważyłem metalicznego posmaku na zapiekankach :) były pyszne i chrupiące.
Trójkąt / 2017-06-01 14:44:30 /
w piecu do wygrzewania matryc robiliśmy też zapiekanki i inne smakołyki.
W życie nie jadłem lepszych, to był piec z termoobiegiem.
Jak źle ułożyłeś, to frytki wywiewało do wentylatora...
w tej samej fabryce robił Marian, ale on siedział w biurze, bez kontaktu z życiem...
Chciałem wrzucić historyczne zdjęcie z grillowania u Milo na moim kolektorze i zauważyłem, że strony wFe już nie ma :/
wFe w sumie też nie więc RIP
Młody_wFe / 2017-06-02 15:41:27 /
Ten samochód musiał kiedyś przejeżdżać Odrę lub Nysę Łużycką co najmniej dwukrotnie, mimo że dokumenty temu przeczą :)
val-demar / 2017-06-23 21:03:55 /
utopiec :P
amator liil (EM) / 2017-06-23 23:19:11 /
Można spawać, można nitować, można włóknem i żywicą, ale chyba najprościej blachę wkleić na silikon :)
Shadow / 2017-06-24 07:53:13 /
Utopista :P Nie no, tak źle nie jest bo znalazłem aż cztery nity trzymające tą blachę :D Na plus należy też zaliczyć dobór materiału - 2 mm blacha aluminiowa - lekka i nie rdzewieje ;)
val-demar / 2017-06-24 16:38:20 /
skrzydlak kurka....
https://www.olx.pl/oferta/opel-kadett-c-1977-tylni-naped-silnik-z-bmw-CID5-IDmWya8.html#106a7a17ea
bartozłomero / 2017-07-08 22:25:55 /
to jest City a nie Kadett
wąski77 / 2017-07-09 08:14:35 /
To JEST Kadett C, bo City to tylko wersja karoserii.
Tak samo jakby ktoś powiedział, że auto Petera M to nie Taunus, tylko Coupe.
Pozdreaux
KRK 4m / 2017-07-09 08:23:02 /
Ważne, że jest motor z BMW;-) Ciekawe, czy jest BMW z silnikiem Forda, albo Opla?;-)
bobik liil / 2017-07-09 08:30:09 /
widziałem bwm z cosworthem..... czyli jest... :)
bartozłomero / 2017-07-09 09:01:59 /
Co jest nie tak na tych fotkach?
Powstały podczas prac nad czerwonym kombiakiem.
reflektor jest chyba na odwrót
wąski77 / 2017-09-16 20:52:50 /
klocki interesujące, po co mają te blachy ?
Kilgore / 2017-09-16 20:58:23 /
też tak myślałem o nich, choć nie jestem ekspertem od budowy Granady to jakoś nie przypominam sobie by tak wyglądały. Tylko jak były zamontowane?
wąski77 / 2017-09-16 21:05:45 /
Małe klocki do tych większych zacisków od 2.8 ?
klocków nie można dostać do tych amerykańców, to można dospawać kawałek blachy do tego co jest i też świetnie działa... :)
bartozłomero / 2017-09-17 09:46:19 /
Tymczasem na Saskiej Kępie ;)))
Jellon aka Revenge Racer / 2017-11-10 21:36:40 /
Jezu, Saska Kępa! Moja dzielnia!!
Nie wiem czy tu czy do dowcipów ;)
http://www.nowiny24.pl/wiadomosci/sanok/g/zapomnieli-ze-z-auta-wymontowano-zbiornik-lpg-i-zatankowali-gaz-w-wybuchu-ucierpialy-cztery-osoby,12784774,/
Zapomnieli, że z auta wymontowano zbiornik LPG i zatankowali gaz. W wybuchu ucierpiały cztery osoby.
OPINIE I BLOGI
MOTOFAKTY
BIZNES
AGRO
OGŁOSZENIA
Zapomnieli, że z auta wymontowano zbiornik LPG i zatankowali gaz. W wybuchu ucierpiały cztery osoby
Beata Terczyńska/KW PSP, KWP Nowiny 20.12.2017 AKTUALIZACJA: 20.12.2017 22:44
Okazało się, że właściciel kilka dni wcześniej wymontował z samochodu butlę gazową, aby obniżyć koszty badań technicznych. Zapomniał o tym i zatankował gaz. W aucie doszło do wybuchu.
Trwa loteria mieszkaniowa Nowin!
Zapomnieli, że z auta wymontowano zbiornik LPG i zatankowali gaz. W wybuchu ucierpiały cztery osoby 1/3 przejdź do galerii
©KPP Sanok
Zapomnieli, że z auta wymontowano zbiornik LPG i zatankowali gaz. W wybuchu ucierpiały cztery osoby Przejdź do galerii
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 19 w miejscowości Zabłotce w powiecie sanockim. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że właściciel samochodu, mieszkaniec powiatu sanockiego, kilka dni wcześniej wymontował z samochodowej instalacji gazowej butlę. W ten sposób chciał obniżyć koszty badania technicznego pojazdu. Po wykonaniu badań, zbiornik miał ponownie trafić na swoje miejsce.
Wczoraj młodzi ludzie przyjechali na stację paliw na ul.
Krakowskiej. Właściciel bmw zaczął tankować gaz. Po pewnym czasie zorientował się, że w pojeździe nie ma butli, więc zatankował do baku benzynę. Następnie samochód odjechał w kierunku Rzeszowa. Pomimo wyczuwalnej w samochodzie woni gazu, jeden z pasażerów chcąc odpalić papierosa, zapalił zapalniczkę. To spowodowało wybuch w samochodzie.
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, ugasili płonące auto i udzielili pomocy osobom poszkodowanym.
W zdarzeniu ucierpiały cztery osoby, 21-letni kierujący oraz troje pasażerów - dwóch mężczyzn w wieku 22 i 23 lat oraz 23-letnia kobieta. Wszyscy z dość poważnymi poparzeniami trafili do szpitala.
Trójkąt / 2017-12-21 20:47:37 /
Żaden system nigdy nie będzie odporny na głupotę i brak wyobraźni. Jak już nie pykło, to musieli podpalić zamiast wywietrzyć?😁
bobik liil / 2017-12-21 20:58:07 /
to gdzieś tak bardzo niedaleko mojej wiochy tak yntelygęcja sie bełemkami wozi :D
mishq (Mateusz G.) / 2017-12-21 20:59:07 /
Selekcja naturalna.
Grzesiek_Rudy / 2017-12-21 21:05:22 /
Pretendenci do nagrody Darwina. Tym razem sie nie udało, ale ciekawe czy dalej będą próbowali :)
Kornik / 2017-12-21 21:25:29 /
Powiem tak....
Jajo mądrzejsze od kury i tyle....
wiśnia / 2017-12-21 22:14:13 /
Nie wietrzył bagaznika bo pewnie chciał przepompować gaz do zbiornika, później :p. Żenua :D
jacob81 / 2017-12-21 23:07:11 /
Nie kupujcie tych aut Bo Mogą Wybuchnąć :D
Aldaron / 2017-12-21 23:31:27 /
Też widziałem ten artykuł i na początku myślałem, że to jakiś głupi tytuł. Dopiero jak przeczytałem że gość chciał zaoszczędzić te 63PLN to mi wiara w ludzi wróciła :)
Shadow / 2017-12-22 07:48:28 /
Ja stawiam 5 do 1, że gazik nie był wbity po prostu, więc na przeglądzie musiało go nie być;-) Ale aż szyberkiem pufnęła...
bobik liil / 2017-12-22 08:13:00 /
Ja jebe, wierzyć się nie chce jacy janusze oszczędności występują w tym kraju...
Jellon aka Revenge Racer / 2017-12-22 11:40:57 /
Jak nie miał wpisu w dowód i na dodatek nie ma papierów z montażu bo np. sam to kiedyś, kiedyś zamontował to zalegalizowanie tego będzie dużo droższe niż te 63zł. Może wieloletni, zaprzyjaźniony diagnosta nie chce już go widzieć albo wystraszył się CEPIK-u albo poszedł na emeryturę i trzeba kombinować. Sytuacje są niekiedy bardziej skomplikowane niż wyglądają na pierwszy rzut oka. Od niedawna w tym siedzę więc wiem ;-) Chociaż marka auta sugeruje, że sprawa jest prosta :-)
docencik12 / 2017-12-22 11:57:11 /
Niebawem na OLX:
Kupie TANIO klosze tylnych lamp do BMW...
Ale fakt przed wrzuceniem info tutaj 2 razy sprawdzałem czy artykuł nie był przypadkiem opublikowany 1 kwietnia :)
Trójkąt / 2017-12-22 13:09:47 /
Też myślałam, że to z 1 kwietnia.
Panowie miałem gaz w dwóch samochodach, jaka by nie była generacja instalacji to trzeba by być ślepym, żeby nie zobaczyć, że auto ma instalację założoną :). Co Ci po zdemontowaniu butli, że niby auto nie jest zasilane gazem, a ja nie rozmontowuję instalacji i jeżdżę na benzynie... i diagnosta w to wierzy..., że auto nie jest na gaz?
Pewna marka samochodu fabrycznie nie miała zagłówków na tylnej kanapie, gość mnie prawie z przeglądu za to pogonił... więc za instalację gazową na silniku tym bardziej powinien.
Shadow / 2017-12-22 17:54:10 /
Ale jak widać na tym przypadku z butlą instalacja działa jednak lepiej😁
bobik liil / 2017-12-22 18:51:52 /
Maskę otwiera tylko jak lampy musi wyregulowac.
Mysza liil (EM) / 2017-12-22 18:52:12 /
Ciekawe, czy to co oni podpalali, to na pewno był fajek?😁
bobik liil / 2017-12-22 18:58:31 /
Bobik, żeby zapalić fajka najpierw trzeba zapalić zapalniczkę :) tudzież zapałkę :)
Shadow / 2017-12-22 20:22:09 /
больше между линиями ;-)
bobik liil / 2017-12-22 20:36:23 /
Nie popisuj się.
Znalazłem :) jakis czas temu mi sie rzuciło w oczy.
https://kobieta.onet.pl/julie-nicklin-pomylila-otwor-na-paliwo-i-doprowadzila-do-wybuchu/j8f2ly8
Smart ma wlew z jednej a wlot filtra z drugiej strony tyłu auta. Jakby ktoś się dziwił ;)
No i kobieta ;) można jej wybaczyć. Tylko jak ona wyrwała zaślepkę wlotu powietrza?? Podobno słaba płeć ?? ;)
----------------
Podjechała na stację, by zatankować auto. Pomyliła otwory... i przekręciła kluczyk
O zdarzeniu napisał "The Telegraph". 53-letnia Julie Nicklin przyjechała na stację benzynową w miejscowości Lancaster w północno-zachodniej Anglii i zaparkowała przy dystrybutorze z paliwem. Z jakiegoś powodu, zamiast otworzyć klapkę wlewu paliwa, otworzyła i nalała benzynę do podobnego otworu, znajdującego się z boku auta. Niczego nieświadoma siadła za kierownicą i przekręciła kluczyk. Tyle wystarczyło, by rozlane paliwo zapaliło się. Świadkowie zdarzenia zaczęli uciekać. Na szczęście jeden z nich, Brian Turner, rzucił się na pomoc uwięzionej w środku smarta 53-latce. Zdążył wyciągnąć ją z auta, czym prawdopodobnie uratował jej życie, bowiem po chwili cały samochód zajął się ogniem. Kobiecie nic się nie stało. Z kolei bohaterski Brian doznał oparzenia rąk i szyi.
Trójkąt / 2017-12-22 21:05:37 /
...
Trójkąt / 2017-12-22 21:08:10 /
a ja znam jedna osobę z tego forum która też wymontowała butle do przeglądu a potem pojechała zalać lpg. w całej kabinie aż mgła osiadła :)))))
najdos / 2017-12-22 22:33:19 /
osoba chyba niepaląca ?
podpowiadał nie będę :)
najdos / 2017-12-22 23:18:04 /
Ja znam przypadek, gdzie wlano płyn do spryskiwaczy w miejsce gdzie się wlewa zazwyczaj olej :), gdyby to była moja żona to bym tego nie napisał ;)
Shadow / 2017-12-23 06:48:45 /
Syty głodnego nie zrozumie. Najdos dopóki nie kupisz BMW , nie zrozumiesz :p
jacob81 / 2017-12-23 08:07:30 /
noł łej!!!!!
wolę ch.. mieszać ciasto, niż beemką ruszyć w miasto :)))
najdos / 2017-12-23 14:05:53 /
Z czasów młodości i pracy w warsztacie zakładowym MZO.
Nawalony jak meserszmit główny mechanik robił przegląd Stara.
Wpuścił smar do kalamitek odpowietrzających tylne hamulce....
Kierowca był bardzo zdziwiony, kiedy chciał wymanewrować autem z warsztatu.
:P
PzDr
szwagierr / 2017-12-27 12:46:30 /
Idiot
Lesioo / 2017-12-27 13:23:07 /
dzisiejsza wizyta na jednym z warsztatów. Klient oddał X1/9 do odbudowy. Po piasku wyszły takie kwiatki... I jest tego więcej na całym aucie, z przodu najwięcej bo to ,,naprawa" po dzwonie.
Wszystko przykryte było oczywiście betonem w ilości widocznej na ostatnim zdjęciu.
wąski77 / 2018-03-19 14:03:52 /
Podejrzewam, że piaskarz miał niezły ubaw przy robocie.
może i tak. właściciel się zastanawia co z tym zrobić. Wyprowadzenie tego na auto to gruba robota i pieniądz
wąski77 / 2018-03-19 14:09:37 /
Łoo kufa, ale takie zdjęcia są potrzebne. Nie wyobrażam sobie jak by to można zrobić gorzej, chyba że kątowników nawspawywać.
Niemniej jednak słowa uznania dla rzeźbiarza co to wszystko pokrył betonem.
Piosiu. / 2018-03-19 14:32:04 /
Aj...! Ludzie... Jacy wy wybredni i marudni jesteście. Trzyma się ? Trzyma ! I o to chodzi. A na resztę przyjdzie kit i będzie git. Będzie Pan zadowolony ! :)
Aldaron / 2018-03-19 15:27:43 /
Nie no kurwa szacun! :/
mishq (Mateusz G.) / 2018-03-19 15:44:29 /
Hah... ten transit po którego pojechałem był tak naciapany pod maską ;)
Ignacy / 2018-03-19 15:55:01 /
Ale posmarkany:) a te łaty na błotniku hicior:) Po co wstawić jedną jak można wyklejanki robić:)))
Marcin P. / 2018-03-19 16:04:34 /
na tym warsztacie gdzie teraz stoi auto dostało ksywę ,,tetris" :)))
wąski77 / 2018-03-19 16:11:52 /
Przecież dokładnie widać że na błotniku to są po prostu płyty pancerne nałożone :-)
To stara robota i najprawdopodobniej jeszcze gazami spawane.
nietykalny / 2018-03-19 20:43:05 /
Aaaale, to są typowe groszki z MAGa, gazowe spoiny są mniej regularne, bardziej rozlane i przede wszystkim nie da się zrobić groszków. Poza tym, widać tam jeszcze kultowe "antenki" ;D
zapek??? !G.O.P! / 2018-03-19 22:05:05 /
Bolesna lekcja że auto kupuje się z miernikiem lakieru, mimo wszystko współczuję.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2018-03-20 06:43:04 /
To też niezłe:
m.kozlowski / 2018-03-20 08:39:39 /
Michał? :]
Piosiu. / 2018-03-20 09:59:58 /
Nie, Michał spawa coraz lepiej. I zaczyna używać giętarki, spęczarki i koła angielskiego.
m.kozlowski / 2018-03-20 10:04:07 /
Dobrze, niech ćwiczy, jeszcze tu Masovia SPA założymy kiedyś :)
Piosiu. / 2018-03-20 10:27:59 /
to co oni takie coś po piaskowaniu pomalowali na czerwono?
RAV :) / 2018-03-20 12:23:34 /
Bo chociaz ktoś swoja robotę dobrze wykonał.
Tulejka adaptujaca walek skrzyni rx8
dziadekmietek / 2018-04-15 15:02:37 /
co chcesz... świetna robota :P
Popcio / 2018-04-15 17:43:46 /
Też mi się podoba;-)
bobik liil / 2018-04-15 18:44:33 /
Ale co? Działało, czy nie działało? :)
gryziu liil (EM) / 2018-04-15 20:03:52 /
To już chyba wiadomo co było przyczyną wibracji :)
Ludwik 3M / 2018-04-16 10:00:38 /
jako rzeźba czy dzieło artystyczne to działało i dziaała :D , centrowanie wątpliwe, fuja
dziadekmietek / 2018-04-16 10:26:54 /
Mam bardzo wdzięcznego pacjenta obecnie, nadaje się do tego wątku znakomicie :).
Jak wpasować amorki nie od tego auta? Kątownik hutniczy:
Auto po blacharce. Brakuje ponad połowy śrub łączących błotniki wewnętrzne z zewnętrznymi i innymi elementami. Druga połowa jest podzielona niezdecydowanie pomiędzy śruby metryczne i calowe. Widok na blachy po blacharce:
Półka aku dorobiona nie wiadomo z czego. Pod spodem oczywiście nie powinno być widać ziemi... Swoją drogą akumulator ma 95Ah i 800A, bo silnik z jakiegoś powodu nie chce odpalać, a i to czasem nie wystarcza, żeby go obrócić. Dlatego też, że aku jest ogromny, żeby go wyjąć musiałem zdjąć wzmocnienie karoserii i dziurawy zbiorniczek wyrównawczy.
Ile śrub mocujących ze sobą blachy nadwozia tu powinno być, a nie ma? I przypominam, ta pęknięta blacha i wyrdzewiałe obok to jest w aucie po blacharce.
Coś komuś kiedyś silnik pod maską się chyba nie mieścił...
Spryskiwacze też nie działają, ktoś zgadnie czemu? Ale to w sumie drobiazg...
Jedno z dwóch (tylko dwóch) mocowań całego przodu auta do ramy. Amerykany tak mają, że blacha w poprzek auta, w którą się mocuje chłodnicę, a potem na to nabudowuje wszystkimi pozostałymi blachami od grodzi aż do zderzaka, mocowana jest tylko na te dwie śruby. Odkręciłem pierwszą, ale nie wiem po co... już dawno nic nie trzymała.
Odkręcenie przekłądni kierowniczej zazwyczaj nie jest łatwe, bo do jednej śruby jest słaby dostęp. Nie tu, ktoś już radził sobie z tym problemem i wyciął błotnik wewnętrzny:
I wkręcone były takie śruby mocujące przekładnię do ramy.
Nakrętki w górnym wahaczu były zaspawane na głucho. Zwracam też uwagę na radosną plątaninę kabelków i rurek wszelakich...
Inny widok na to samo. Plątaninę widać lepiej, ale zwróć uwagę na blaszkę na rurce bagnetu. Służy do przymocowania go gdzieś... no w sumie nadal służy do tego celu.
Opuściłem tu półramę, bo gumy trzymające ją do nadwozia już nie istnieją i przy podnoszeniu przodu błotniki przednie zmieniały położenie w stosunku do nadwozia... ale na zdjęciu widać rurki i kabelki po eleganckim "swapie".
m.kozlowski / 2018-05-10 09:10:05 /
Moja Warszawa przed remontem przy tym wynalazku to fabryka była :)
Co to za parchotrąd?
Classmobile / 2018-05-11 16:07:45 /
'71 czy '72 Camaro.
m.kozlowski / 2018-05-11 17:04:28 /
ekstra
Classmobile / 2018-05-14 09:34:19 /
Co prawda nie mechanika, ale równie, jeśli nie bardziej wkurzające ;)
Granada po strojeniu DET-a przerywała w okolicach 1500-2000 obr.
Wymienione wszystkie czujniki, dwa razy wiązka sprawdzona, w końcu ściągnąłem aplikację do DETa - podłączyłem i co widzę ;) No ręce odpadają ;)
michalch83 / 2018-05-19 06:21:38 /
Mała górka nikomu jeszcze nie zaszkodziła :-)
CHUDER / 2018-05-19 07:42:02 /
Tylko ze tam jest dołek, by nie powiedzieć dziura :)
michalch83 / 2018-05-19 10:21:11 /
Psikus :)
Curtis_Capri / 2018-05-19 10:46:42 /
no chyba ze ten co mapę robił cie nie lubi i chciał odcisnąć piętno na robocie :-)
CHUDER / 2018-05-19 11:44:08 /
Właśnie mnie to zastanawia, bo jak się okazuje, wcale nie tak łatwo przypadkiem zmienić zapisu w komórce...
michalch83 / 2018-05-19 11:45:46 /
Mam taki problem 8 miesięcy temu oddałem swoją Audi A6 C5 2.8 Quattro do warsztatu z powodu dziury w tylnej obudowie skrzyni biegów (ręcznej). Po 2 miesiącach czekania otrzymałem samochód sprawny. Jak mnie poinformowano w środku skrzyni odpadło zabezpieczenie co spowodowało jej uszkodzenie. Naprawiono zabezpieczenie i wymieniono dziurawą obudowę. Dwa tygodnie temu wystąpiła ponowna usterka. Olej wyciekł na zewnątrz. Dziura tak jak wcześniej powstała w górnej części tylnej obudowy (w innym miejscu). Oddałem pojazd do tego samego warsztatu. I teraz dziś jak zobaczyłem ściągniętą skrzynię to zauważyłem w tym miejscu brak dziury. Mechanicy twierdzą że olej wypływał przez zimering z tyłu na wale. Przed oddaniem do warsztatu znalazłem ową dziurę i zrobiłem fotę (na szczęście). Proszę powiedzcie mi co mechanicy zrobili? bo mnie zapewne okłamują. Tą dziurę zaspawali? według mnie i twierdzą że to wina zimeringu. Dziury brak i jest na jej miejscu jakaś plomba? co widać wyraźnie za zdjęciach.
Zapewne przy poprzedniej naprawie coś źle złożyli i teraz wstyd było się przyznać :) albo nie chcą wykładać kasy za naprawę gwarancyjną stąd bajeczka o simmeringu za 500 :) obudowa zaspawana więc powinno być git :)
Trójkąt / 2018-06-16 15:03:02 /
Dzięki za cenne informacje. Kupiłem drugą skrzynię biegów. Mechanicy w warsztacie ją zamontowali. Starą skrzynię poklejoną jw odebrałem. Zauważyłem, że mechanicy nie zamontowali blachy aluminiowej chroniącej skrzynię przed ciepłem z katalizatorów. Wczoraj wchodzę do kanału, aby zamontować blachę i prawie zawału nie dostałem zobaczcie. To jacyś kowale - zamontowali skrzynie i przy okazji nie zakręcili zawieszenia, uszkodzili gumę na przegubie. Dobrze, że nic się nie stało bo Żona z Córeczką jeździła prawie tydzień. Przeprowadziłem z szefem warsztatu dziś poważną rozmowę obiecał, że wszystko na swój koszt pilnie naprawią.
Osobiście zgodził bym się żeby naprawa była na ich koszt.
Ale nie oni by ja wykonali.
Mordian / 2018-06-29 00:06:08 /
Może się nie znam. Ale moim zdaniem przeguby odkrecali najpierw kombinerkami, A pozniej młotkiem i przecinakiem.
I obudowa na moje oko jest zaklejona jest spawana.
Mordian / 2018-06-29 00:18:08 /
Nie wiedziałem, że szpachla może się trzymać bez czegokwiek pod sobą...
Al_Coholik / 2018-08-16 21:27:02 /
Bo pewnie jak ja kladli to zardzewiala blacha tam byla :)
Shadow / 2018-08-16 22:36:20 /
jeszcze rdzy nie widziałeś...
Tak została naprawiona miska bo kiedyś ciekło przy korku i klient dał auto do naprawy. Do dziś nie był świadomy sposobu naprawy a jak spytałem w jaki sposób tu się spuszcza olej to z początku patrzył na mnie jak na dziwaka.
docencik12 / 2018-08-25 11:24:56 /
Sie wysysa sie :)
Ignacy / 2018-08-25 11:55:06 /
działa? działa.
Pewnie silnik pali olej więc wymiana jest ciągła.
wąski77 / 2018-08-25 14:03:11 /
Osz ty zaspawali dziady:P
Marcin P. / 2018-08-25 17:58:57 /
podobno w większość aluminiowych misek, korki są tak zapieczone, że ich wykręceni grozi popękaniem, więc olej i tak wysysa się górą.
Tak mi powiedział mechanik wymieniając olej,
nie wiem, nie znam się, w moich czasach korki się wykręcało.
Zmień mechanika.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2018-08-27 10:12:54 /
Magic, masz alufelgi? To zapytaj go jak zmieni Ci klocki. Alu też się zapiekają i nakrętki i na zamku....
granadziarz_3M / 2018-08-27 17:39:12 /
Oleju się nie spuszcza, olej się przepala.
granadziarz, felgi zmieniam sam, bo mam dwa komplety,
i wiem zapiekają się, ale jakoś daję radę.
Tylko felgi aluminiowe nie mają gwintu w otworach a miska ma :P Jest różnica
MikeB4 / 2018-08-29 10:16:38 /
To w samochodzie zmienia się olej? Upss człowiek się ciągle uczy. A tak serio to ja nie wiem skąd się biorą takie pomysły na " naprawy"
Jellon aka Revenge Racer / 2018-08-29 22:55:05 /
Magic, ale ja ciągnę łacha z "mechanika", co nie rusza korka, bo może być zapieczony. Alu też mogą być zapieczone i to na nakrętkach, na zamku... To co, klocki zmieni bez zdejmowania koła? Bo koło może być zapieczone? A jak spada śnieg, do się czołga do biedry po bułki, żeby się nie przewrócić bo ślisko? Gość jest jakaś cipadupa a nie mechanik.
granadziarz_3M / 2018-09-07 14:19:05 /
Mój kolega niedawno trafił na takich mechaniorów którzy nie mogli odkręcić czujnika od automatycznej skrzyni biegow. Tłumaczenie było takie :nie odkrecimy tego bo może się urwać :)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2018-09-07 15:17:27 /
Wpadło mi wczoraj takie auto. Przyznać się kto tak fachowo dach wymieniał... :)
Popcio / 2019-03-02 19:03:27 /
oo takiego grila mam do capri III, dzieło jakiegoś anonimowego niemieckiego inżyniera..;)
Zimowy...
zapek??? !G.O.P! / 2019-04-22 08:46:18 /
Tak to w ich stylu , te okienka strzelnicze :)
A teraz o czymś zrobionym inaczej, zajebiście.
To taka nazwijmy to „szkoła Granadziarza” czyli podejście w stylu „a hu... zrobię to dobrze bo jak przyjedzie jeszcze kiedyś to będzie mi wtedy łatwiej”.
Trzy lata temu wymieniałem sobie piastę w XJ i nie zapomniałem jej zabezpieczyć tłustym. Dziś wymieniam krzyżak na półosi i jest fajnie:)
zapek??? !G.O.P! / 2019-06-12 18:59:06 /
och... zaczerwieniłem się....
granadziarz_3M / 2019-06-13 13:19:43 /
nieźle sie świeci ;) czym tłustym zabezpieczyłeś?
Kilgore / 2019-06-13 14:08:52 /
Smalcem... zawsze można później ręce oblizać jak po oleju do smażenia :pp
Ignacy / 2019-06-13 15:00:11 /
:)
RAV :) / 2019-06-13 18:22:59 /
Podobno najlepsze kosmetyki to te które jesteś w stanie zjeść.
RAV :) / 2019-06-13 18:25:37 /
Nie pamiętam ale wyglądało na grafitową ciaplete.
zapek??? !G.O.P! / 2019-06-13 21:12:45 /
Zapek niczym nasz zaczarowany ołówek :)
A tak nasi kultowi angole naprawiają ori szyber...
zapek??? !G.O.P! / 2019-07-13 16:37:56 /
Teraz troszkę trudniej będzie go otworzyć.
szwagierr / 2019-07-14 08:03:26 /
Lepiej tak niż tona szpachli, jak na niektórych naszych samochodach :)
Grzesiek_Rudy / 2019-07-14 08:14:42 /
to wlasnie bedzie tona szpachli. My opierdalamy silikonem co jest zabiegiem preferowanym przez pozniejszych restauratorow
marian212 / 2019-07-14 10:00:51 /
Wystarczy udrożnić odpływy i poprawić mocowanie podsufitki wokół szybra aby nie występowało zjawisko kapilarności...
zapek??? !G.O.P! / 2019-07-14 21:06:08 /
zapku. Ale zjawisko kapilary to podróż wody w górę, wbrew grawitacji, dzieki napięciu powierzchniowemu... a tutaj mamy do czynienia z grawitacją w czystej postaci.
Zbyt daleko wysunięta krawędź podsufitki zanurza się w wodzie płynącej do odpływów i zostaje zaciągnięta ku górze aby przepłynąć ponad przetłoczeniem w które wkrętami mocowane są listwy trzymające podsufitkę, tutaj dzieje się to dzięki zjawisku kapilarności. Dalej woda ta płynie podsufitką w dół, moczy Twój fotel i wykładzinę ale za to już odpowiada grawitacja.
zapek??? !G.O.P! / 2019-07-16 22:28:09 /
Co za tępe dzidy...
granadziarz_3M / 2019-07-18 19:13:55 /
Nie mogłem się powstrzymać - ostatni Motor
mtango / 2019-07-18 21:56:38 /
Ja to widziałem na żywo jak pracowałem w Nissanie, jak uczeń w ASO zmienił klocki....
granadziarz_3M / 2019-07-19 10:34:58 /
Niestety, zdarza się... a ten co tak zjebał kiedyś to tłumaczył że jak się ułożą i dotrą to przestaną piszczeć :/
Mysza liil (EM) / 2019-07-19 20:20:48 /
Jakie to płytkie w hooj :( Jeśli uczeń w autoryzowanym serwisie tak wykonuje naprawę to świadczy to o poziomie wiedzy "mistrza" przekazującego mu wiedzę.
Niestety coraz więcej widzimy filmów/fotek w podobnym stylu. Nie znaczy to jednak że ci młodzi ludzie są do dupy. Po prostu wiedza praktyczna jest kamuflowana przez "starych wyjadaczy" bo co on mi tu będzie... Uczyłem się swojego zawodu z początkiem lat 90 tych (piekarz) I mój mistrz przekazał mi wszystko co wstanie był wchłonąć mózg ucznia. Zdałem egzamin czeladniczy z wynikiem wzorowym. Na tym zakończyła się moja przygoda z wypiekami, a to dla tego że od "gnoja" wolałem mechanikę (ile ja tam maszyn w piekarni naprawiłem;) Jakoś teraz po 23 latach nie pieczenia chleba potrafię zamieszać dobre ciasto. Wszystko to dla tego że mój szef był pochłonięty przekazywaniem wiedzy :)
markokrk / 2019-07-19 21:27:02 /
Marko-pewnie! Człowiek z pasją uczy najlepiej! :)
bartozłomero / 2019-07-19 21:47:41 /
Nie mylić z człowiekiem z pasyjką...
Mysza liil (EM) / 2019-07-19 22:09:15 /
Marko, przesadziłeś. Nikt nie daje uczniowi rozrządu zmieniać bez nadzoru. Ale teoretyczna wiedza o układzie hamulcowym nakazuje założyć klocek okładziną cierną do tarczy a nie do zacisku... NIC NIE TŁUMACZY TAKIEGO IMBECYLIZMU. nic. Poza tym jak się nie wie, to należy pytać. Tak się uczyłem swojego zawodu. I chyba się nauczyłem.
granadziarz_3M / 2019-07-19 23:00:15 /
Znowu coś znalazłem. Podłączenie rurki chłodzenia do chłodnicy.
m.kozlowski / 2019-10-14 12:54:39 /
co się dziwisz? to miało na 200 kuniów starczyć :)
Kornik / 2019-10-14 12:56:42 /
wzmocnione :)
Grzesiek_Rudy / 2019-10-14 14:28:42 /
a chłodnica na sztywno przykręcona do karoserii...
to jest ten Saab z lawety?
wąski77 / 2019-10-15 13:13:22 /
Tak
m.kozlowski / 2019-10-15 15:31:26 /
tam jest kilka fajnych smaczków. Nie to, żebym robił lepiej :)
I cyk, wydeszek na silikon :) ale czerwony, sportowy..,
Grzesiek_Rudy / 2020-01-23 21:41:20 /
w złotej czy biszkopcie?
wąski77 / 2020-01-23 21:42:46 /
W obu fabryka, to akurat w karpi czy jakoś tak :)
Grzesiek_Rudy / 2020-01-23 21:59:27 /
No jest przecie taki specjalny do wydechów. Porządna robota, zły wątek😁
bobik liil / 2020-01-23 22:20:40 /
Czerwony? Czyli remont był bez wyciągania bebechów?
A szczelny był?:P
Marcin P. / 2020-01-24 00:19:14 /
boje się odpalić widząc pewne "fachowe' naprawy :) auto przyjechało na lawecie, świeżo po długiej naprawie.
Grzesiek_Rudy / 2020-01-24 09:08:17 /
Duża gaśnica w dłoń i zrób testa. Kto wie może silikon okaże się najlepszym remedium na dziury w wydechu:P
Marcin P. / 2020-01-25 16:32:43 /
- Cytryn! Co robić?! Doebaem śrubę piasty do końca a łożyska nadal majo luz :( Trza bedzie zmienić na nowe :(
- Co ty, Gumiak! Ogupłeś?! Dawaj ze złomu jakąś podkładkę z większą dziurą i podpinaj spawarkę!
:D
gryziu liil (EM) / 2020-03-02 20:57:45 /
Rowerowa z widelca?
Shadow / 2020-03-03 19:38:33 /
Szybko ( 8 lat :))
Tanio.., tjaaa napewno :)
Dobrze, oczywiście (patrz zdjęcie)
Grzesiek_Rudy / 2020-04-13 21:54:23 /
Hi Hi :)
zapek??? !G.O.P! / 2020-04-13 22:40:37 /
Za mało pasty,tak to oki ;-)
bobik liil / 2020-04-14 08:50:04 /
Groszek jak do sałatki.
Widziałem więcej zdjęć tego egzemplarza. Tam naprawdę jest co oglądać:)
co chcesz...
ja bym tego lepiej nie uspawał :))))))
wąski77 / 2020-04-14 10:05:25 /
Wiesz co wąski myślę, że jednak każdy z nas nawet co nigdy nie miał spawarki w ręce zrobił by to lepiej po kilku godzinach trenowania na kątownikach i blaszkach. Naprawdę, to jest po prostu zrobione specjalnie na szybko i na odpierdol.
Ale po co spawać? Przecież można włóknem po podloznicach :)
Grzesiek_Rudy / 2020-04-14 11:09:08 /
Wąski, może lepiej nie, a tak samo to żaden problem, z grubsza przykładasz miga w okolice łączenia, odwracasz głowę i naciskasz spust :)
Piosiu. / 2020-04-14 12:13:32 /
To już wolę groszki niż włókno :D
mishq (Mateusz G.) / 2020-04-14 12:37:02 /
by ,,spaw" nie wyglądał jak na załączonym obrazku nie tykam się spawarki...
nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
wąski77 / 2020-04-14 12:38:00 /
Grzesiek, można też dichtmasą :jak słynny witek z Wrocławia... 😂
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2020-04-14 13:39:00 /
Panowie groszki oznaczają za duży posuw drutu, prawidłowy spaw przy dobrym posuwie nie zrobi groszka, nawet jak się ma niewielkie doswiadczenie. Trzeba tylko rozumieć po co ten drut wychodzi, nie po to by szynkę obwiązać do wędzenia 😂
Shadow / 2020-04-14 16:26:26 /
ja przez nie dyspozycje do spawania nabawiłem się leków , moje rozmyślania są na etapie czy 'spaw' który nie trzyma się niczego to spaw... i czy coś co się zobaczyło na swoim aucie da się 'odzobaczyć', bo do 'poprawienia tego naprawdę nie wiem jak się zabrać, choć maske do spawania postanowiłem już kupić... chce walczyć, lubie to auto :(
:(
Piter M / 2020-04-14 16:28:18 /
to transit laweta?
mishq (Mateusz G.) / 2020-04-14 17:15:56 /
Grzesiu takie spawy to się robią jak ktoś spawa na powierzchnię nie oczyszczona z masy bitumicznej :)
Jellon aka Revenge Racer / 2020-04-16 18:18:24 /
Ewentualnie jak jest z drugiej strony zapaskudzone.
mario75 / 2020-04-16 23:13:10 /
To też cuda z tego egzemplarza, co Grzesiek wrzucał:
Podszybie naprawiane gipsem:)
Dopasowanie lampki oświetlenia rejestracji :)
Dekarz też przy "remącie" zarobił :)
No i Pismo węzełkowe - dzieła wybrane :)
gryziu liil (EM) / 2020-04-22 16:41:11 /
Lampka podświetlenia mi się podoba :D
mishq (Mateusz G.) / 2020-04-22 17:03:51 /
Gryziu walczysz z elektryką w tym czymś? Nie szkoda w to inwestować? Gorzej to chyba tylko mieć zdrowego szczepa.
Niestety, wola właścicielki. Musi tym autem się przejechać i ch*j. Bez sensu zupełnie, lepiej jakby kupiła tą jedynkę od Rako ze Świdnika ale cóż woli kleić to gówno z rozjechanymi mcphersonami
Grzesiek_Rudy / 2020-04-22 17:48:29 /
Trochę z innej beczki
Jellon aka Revenge Racer / 2020-04-23 13:37:54 /
kiepsko widac, czy to "hard tail" z Woli Dzbadzkiej? :)
Kornik / 2020-04-23 13:51:15 /
Zdjęcie stare, tu chodzi o piękne rozwiązanie problemu uszkodzonego amortyzatora, wyśmienita jakość wykonania- rurki kanalizacyjne i spawy elektrodą robią robotę :)
Jellon aka Revenge Racer / 2020-04-23 14:04:11 /
Z każdym dniem nowe cuda :D
Ważne że zasilanie świateł mijania wychodzi z kostki właściwym kablem, a dalej pod izolacją to już można przyoszczędzić na miedzi (no i na wadze) :)
No i majstersztyk: instalacja podtynkowa :) Kable przybetonowane na sztywno i zalakierowane :D
gryziu liil (EM) / 2020-04-24 14:41:48 /
co to za wóz dorwałeś, całego byśmy go pooglądali ;)
rozjechany liil / 2020-04-24 15:03:05 /
Jeżu, co to za ulep? rozumiem że tylko miedź pozyskujesz :)
Piosiu. / 2020-04-24 15:03:14 /
Czepiacie się :)
Tyle wyleciało a on dalej odpalał :)
Grzesiek_Rudy / 2020-04-24 15:11:48 /
Ciekawe ile u mnie do wypierniczrnia będzie, Gryziu będę się jakoś nie długo odzywał 😁
Jellon aka Revenge Racer / 2020-04-24 16:45:44 /
Skąd ja to znam... ;)
DrStein / 2020-04-24 18:26:34 /
U mnie poza kontrolka od hamulców i amperomierzem reszta działa, ale chciałbym to doprowadzić do ludzi, ile umiałem to rozszyfrowałem, nadmiar wypierniczyc i porobić trochę oglądy by wypadało
Jellon aka Revenge Racer / 2020-04-24 20:38:26 /
Dziwię się tylko że to pod tynkiem nie było w rurce :)
Dzisiaj w pracy takie cudo miałem okazję podziwiać
Czorny / 2020-04-24 23:58:08 /
A w tych żółtkach to inaczej wygląda fabrycznie?
Pozdreaux
KRK 4m / 2020-04-25 09:32:12 /
no... na pewno nie wkręcają wkrętów od kartongipsu w zbiorniczek....
granadziarz_3M / 2020-04-25 13:18:07 /
alwax napisał:
Dziwię się tylko że to pod tynkiem nie było w rurce :)
ale wtedy by był kmiot, tylko pełna profeska,
w domach tez się takie rzeczy zdarzają...
Znam kogoś kto przewiercił zbiornik wkrętami , bo to nie był jeden :)
Ale to osobiście przy piwie :)
A , zbiornik był od spłuczki :) Znaczy się kibel .
tak czytam i czytam te 40 wpisów i jakoś nie widzę żeby Bartozłomero się udzielał...przypadek? :)))
najdos / 2020-05-12 00:37:17 /
Bo Bartek zmienił zainteresowanie i robi teraz w budowlance. Podglądałem go na youtubie 😜
w budowlance ma jeszcze większe pole do druciarstwa :)
najdos / 2020-05-12 10:56:56 /
Po to Pan Bóg dał oczy ,źeby robić na oko ;)
Maross / 2020-05-12 13:51:06 /
o.... Najdos dopuszczony do głosu.... ciekawe, na jak długo.... :D
bartozłomero / 2020-05-14 14:45:21 /
Jak znów podkablujesz to pewnie krótko 😁
najdos / 2020-05-14 22:36:31 /
Gazniczek odkupiony od kolegi z forum ..... prawdziwy majstersztyk
Damian74 / 2020-05-30 21:01:03 /
Dobre to.
Ło panie. Tuning
Tom'ash / 2020-05-30 21:46:06 /
ja bym raczej napisał, ze odkupiony... z forum.
wąski77 / 2020-05-30 21:58:58 /
Cacy jest :P
gryziu liil (EM) / 2020-08-05 21:24:15 /
Z czego wyjęte tym razem?
Ładne😁
bobik liil / 2020-08-05 21:45:43 /
Zaciśnięte? Zaciśnięte.., Po co drążyć :)
Grzesiek_Rudy / 2020-08-05 21:59:45 /
zimny ale zaobrączkowany lut... :)
bartozłomero / 2020-08-05 22:42:35 /
Od elektryków starej daty zawsze usłyszysz, że skręcane kable zawsze trzymają, a te na szybkozłączki to zawsze puszczają. Zatem tak skręcony i dokręcony to trzymać będzie wiecznie :). Ale jak trafi na purystę to nie ma przeproś :)
Shadow / 2020-08-06 05:56:53 /
a może na drodze poratowane coś było :p zawsze to lepiej niż trytytką :)
Ignacy / 2020-08-06 07:56:36 /
Racja Shadow;
raz przerabiałem elektrykę w domu z lat 70, wszystkie kable w puszkach na skrętkę,
co ciekawie- niezwykle solidnie i bardzo, bardzo estetycznie poukładane.
prawie 40 lat bezawaryjnej pracy, przewody aluminiowe. Jakby nie rozbudowa, to chyba dale by działało.
a co do ścisku- działa- działa. To o co chodzi?
To tylko preludium...
Tu już się musi cybanty skończyli :)
i to w takim stanie tylko wepchnięte (tak jak i to poprzednie) w peszel razem z resztą wiązki:)
Tu też ładne kalafiorki:
No i mistrzostwo świata - wstawiony kawałek kabelka (nawet przylutowany i zaizolowany), a potem przecięty i skręcony na odp. i tak zostawiony :)
gryziu liil (EM) / 2020-08-06 23:21:18 /
Oj, Gryziu, nie ty jeden w tym aucie ciekawe rzeczy znajdujesz :). W tym wątku, powyżej, już są zdjęcia z tego auta - wrzucałem je 2018-05-10 09:10:05 :)
m.kozlowski / 2020-08-07 08:38:45 /
Skręcać trzeba umić, jak ktoś nie umi to szybkozłączka będzie skuteczniejsza :)
Trójkąt / 2020-08-07 11:12:47 /
Uwaga, jest grubo:
Czorny / 2020-08-07 11:35:06 /
I jeszcze:
Czorny / 2020-08-07 11:52:35 /
O żeby go komary powoli zjadły!!!
mishq (Mateusz G.) / 2020-08-07 15:15:03 /
Wchodni design Ukraina i Rosja lubi tak tuningować stare fordy, a teraz coś ode mnie
Jellon aka Revenge Racer / 2020-08-07 15:36:05 /
Ja tylko nieśmiało przypomnę, że od tuningu mamy oddzielny wątek. Proszę o zachowanie higieny forum :).
m.kozlowski / 2020-08-07 15:39:12 /
Tak jest Panie kierowniku naczelniku, wnoszę prośbę o przeniesienie 😉
Jellon aka Revenge Racer / 2020-08-07 21:51:40 /
Zabezpieczenie rury turbo przed wypadaniem ..... " włoska robota "
Damian74 / 2020-08-09 14:15:28 /
Się chciało vaga to się ma. Zawsze można nowa rurę, spinki i oringi. Ale to kosztuje.
Mysza liil (EM) / 2020-08-09 20:03:00 /
To silnik z merca 2.2 :)...... ale w pitku
Damian74 / 2020-08-09 20:09:12 /
"młody, żeby odpalić to masz tam młoteczek co by delikatnie w kleme puknąć. I poli z półobrotu"
Marcin88 / 2020-08-12 09:30:34 /
Nie no, żeby wkręty ocynkowane wkręcać w ołów? Przecież to od razu ogniwo się tworzy z różnicy potencjałów elektrochemicznych. Chyba ten ktoś tego nie wiedział. :)
Shadow / 2020-08-12 18:02:10 /
Przemyślane działanie , dodatkowe ogniwa - większa moc :)
Póki są debule na świecie, nie nudno😁
bobik liil / 2020-08-13 09:47:32 /
Panewki drążków kierowniczych wyjęte z magla. Zdjęcie chyba wszystko mówi n/t fachury :)
gryziu liil (EM) / 2020-08-15 21:27:44 /
Luz skasowany? Po co drążyć? :).
Grzesiek_Rudy / 2020-08-15 21:46:27 /
:)
Janina / 2020-10-24 13:30:53 /
Spytaj Starego do jakiego watku to dać😁
bobik liil / 2020-10-24 14:26:01 /
stary mówi że tu będzie git :)
Janina / 2020-10-24 17:09:11 /
Bob nie miał na myśli Twojego Starego :)
az tak szerokie kregi zataczacie w poszukwianiu tego kombiaka dla Najdosa? - szacuneczek;)
zapek??? !G.O.P! / 2021-01-12 17:46:30 /
No i pieknie , fabrycznie zaciski powinny byc tak robione a nie zeby kluczy trzeba bylo szukac po szafkach
Damian74 / 2021-01-12 18:02:36 /
Roboczogodzina za odpowietrzanie była warta więcej niż grzechotka :)
Konar / 2021-01-12 22:29:54 /
Bogatemu to się i byk łocieli ;P
Mysza liil (EM) / 2021-01-13 07:30:11 /
Zap, a zdradzisz gdzie to znalazłeś i kto to popełnił?
No niezłe ....
Znajomy wyspiarz to wynalazł i podesłał. Szczegółów nie znam ale w zasadzie to co widzę mi wystarcza :D
zapek??? !G.O.P! / 2021-01-13 10:35:21 /
To zdjecie krazy w fajsbuku juz jakis czas.. :)
Arunas / 2021-01-13 12:39:00 /
Wymieniam sobie wczoraj wahacz w moim wozidelku i jest tam montowany taki wspornik do wahacza który jest zarazem uchwytem do stabilizatora, odkręcam dziarsko jedną śrubę, przechodzę do drugiej i ledwo co pociągnąłem a od razu zerwałem łeb , mówię sobie no to lipa, zaglądam czy da się to rozwiercić i doznaje szoku, uwierzycie ze ktoś zamiast dać śrubę o twardości 8.8 wkręcił mosiężną?
Jellon aka Revenge Racer / 2021-03-07 10:52:05 /
Za takie rzeczy powinien być prokurator.
Mysza liil (EM) / 2021-03-07 10:53:10 /
prokurator wypuści frajera.
Ty, Mysza i jeszcze paru o podobnych rozmiarach, ze stalowymi rurami w dłoniach powinno wizytować warsztaty i takim idiotom natychmiastowo wymierzać karę. Rurą po paluchach...
granadziarz_3M / 2021-03-07 12:36:45 /
Ktoś musiał być niezwykle wytrwały. Przyspawał łatkę z... aluminium
bartek nowakowski / 2021-03-08 17:10:30 /
Da się. Nie jest to wcale takie trudne, zwłaszcza tigiem albo migiem z opcją lutospawania.
Aldaron / 2021-03-08 18:08:42 /
nie wiem jak to skomentować...
https://www.otomoto.pl/oferta/chevrolet-corvette-corvette-c3-daytona-doladowany-ID6DG6ym.html?
wąski77 / 2021-03-13 20:47:42 /
Ktoś przyjechał taką kiedyś na targi w Berlinie (poza halami targowymi był ogród, do którego klasykami można było wjeżdżać i wtedy wejść na targi za darmo).
Pschemek / 2021-03-13 21:31:21 /
Ehhh i po co to tak? Że niby taki z niej dragster? I jeszcze ktoś się pod tym podpisał na zabytek - żółte blaszki na fotelu
Jellon aka Revenge Racer / 2021-03-13 21:31:28 /
W tej srebrnej to najlepszy jest brodzik z tyłu, zamiast spoilera 🙂, i też żółte blachy zauważyłem.
Shadow / 2021-03-14 07:38:34 /
czyli ten Greenwood Daytona Corvette to jednak tzw. tuning z epoki jest?
Początek lat 80-tych?
http://www.greenwoodcorvettes.com/StreetDaytona.html
No więc, to że żółte blachy to jednak chyba nie nadużycie?
A wygląd i tzw. dobry smak.. cóż... może i wątpliwy, ale jak wiadomo każdy ma swój gust.
♠Zoggon♠ / 2021-03-14 08:17:55 /
Zoggonku - jedna poprawka: winno być "...każdy z nas ma swój gust".
Bowiem generalnie gustu za grosz nie mają Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy, Japończycy i Koreańczycy. I dotyczy to nie tylko tuningu - ich auta już z fabryki wychodzą jakby oszpecone.
Pozdreaux
KRK 4m / 2021-03-14 09:34:24 /
Odgrzebię ten stary, acz uroczy wątek. Rzucam wyzwanie wszem i wobec - znajdźcie coś lepszego niż to:
I do tego opis słowno-muzyczny tu: https://youtu.be/jMlGgi6XCHI
gdzieś od 10 minuty, aczkolwiek zapraszam do obejrzenia całego odcinka :).
m.kozlowski / 2021-07-27 19:59:31 /
Dla pełni wyobrażenia tego dramatu pokaż to auto jak wyglądało kiedy do Ciebie przyjechało, czyli tuż przed tym delikatnym muśnięciem sandmana.
zapek??? !G.O.P! / 2021-07-27 21:02:28 /
Marcin chyba trochę dramatyzujesz. Nawet tutaj na stronie są tacy co twierdzą, że chujowo jest ok pod warunkiem że było tanio:)
Ten reaktywny to taki podobny do tego co jest używany w renomowanym warsztacie blacharskim na Śląsku :) przypadek?
Grzesiek_Rudy / 2021-07-27 22:10:06 /
Szkoda tego podkładu było, jeśli to nie przypadek to i tak ten warsztat zbuduje obok drugą taką karoserię ;P
zapek??? !G.O.P! / 2021-07-27 22:58:46 /
Nie przypadek :). Ok, to stan "przed":
I chyba tu: https://youtu.be/b6fLSGxF0Rg
m.kozlowski / 2021-07-28 09:20:30 /
https://www.youtube.com/watch?v=5uPoDNEn3I0
Dach obniżony po amerykańsku
wąski77 / 2021-07-28 09:47:03 /
taki był ładny, amerykański...
rozjechany liil / 2021-07-28 10:33:40 /
Było ruszać? Ładny byl:)
Od samego początku mówiłem że do tej renowacji karoseria może okazać się zbędna.
zapek??? !G.O.P! / 2021-07-28 11:33:57 /
A jaka jest przyczyna renowacji? Wlasciciel przypuszczał co było pod spodem?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2021-07-28 13:04:57 /
Podejrzewam że przyjechał na "detajling" zrobić kilka małych odprysków :)
Aldaron / 2021-07-28 13:17:20 /
Dokładnie tak :). Miałem przygotować do lakieru :).
m.kozlowski / 2021-07-28 13:36:46 /
I się okazało że to nie robota dla lakiernika tylko dla tynkarza :D
Aldaron / 2021-07-28 14:21:12 /
Miałem przygotować do lakieru. Już na lawecie widziałem, że jest nieźle, ale się łudziłem. Potem właściciel nie chciał uwierzyć, że trzeba do rozebrać doszczętnie, żeby zrobić blacharkę przed lakierem. Na szczęście lakiernik potwierdził moją diagnozę i padła decyzja o rozbiórce. No a teraz... chyba robimy :).
m.kozlowski / 2021-07-28 14:34:52 /
Dobra szpachlą że to się nie rozłaziło, chyba mało jeździł 🤣 oglądam 3 raz i nie wierzę
Jellon aka Revenge Racer / 2021-07-28 15:02:50 /
Tu wystarczyłaby jedna jazda, silnik jest podobno 500-konny. I jestem skłonny w to uwierzyć, nawet blok DARTa ma, nie oryginalny.
m.kozlowski / 2021-07-28 15:12:57 /
Oglądnąłem sobie reportaż z prac i muszę powiedzieć że poczułem się zajebiście podbudowy tym co zobaczyłem. Okazuje się , że mimo że to żaden mój fach i robię takie rzeczy tylko okazjonalnie i na własny użytek, to jestem niezłym blacharzem :)
A takie gówno to mi tylko w toalecie wychodzi :)
Aldaron / 2021-07-28 16:55:04 /
Czop top jak się patrzy. Czop przede wszystkim chyba.
Młody_wFe / 2021-07-28 17:39:00 /
Dyskusja skupia sie na aucie a ja musze powiedzieć i docenić ze fajny ten kanał Marcina i w wolnych chwilach chętnie obejrzę resztę filmów z odbudowy i kolejne projekty. Warto isc w te stronę mam wrażenie szczególnie jak sie ma zaplecze wiedzy i doświadczenia. :)
Mac13k / 2021-07-28 22:59:24 /
Subskrypcja dodana ;)
Krzysztof Siemiątkowski / 2021-07-28 23:19:01 /
I cyk algorytm wjeżdża :)
Konar / 2021-07-29 08:56:28 /
Dziękuję Wam bardzo :). Kanał na razie w powijakach, bo się wciąż uczę co i jak, ale kilka ciekawych projektów się u mnie przewija co jakiś czas, więc stwierdziłem - czemu by tego nie nagrać?
m.kozlowski / 2021-07-29 09:40:07 /
Trafiła do mnie skrzynia N9, którą ktoś rozłożył, bo "czasem stukała". Jak rozłożył, to nie mógł złożyć, bo brakowało mu kółka zębatego z gwintem od nakrętkę. Po chwili dopiero się zorientowałem o co chodzi...
m.kozlowski / 2021-07-31 11:31:30 /
no to chyba normalne uszkodzenie, a nie dzieło Kmiota ? czy może coś nie dowidzę...?
rozjechany liil / 2021-08-02 09:06:45 /
ciężko określić czy to normalne. Osobiście nigdzie się z takim nie spotkałem, ale tą nakrętkę wiem, że niektórzy potrafią odkręcać bez "odblokowania", albo dokręcać pneumatem na max mocy :) chyba, że ktoś złapał kluczem ile dał rady i był luz ?
Grzesiek_Rudy / 2021-08-02 09:48:13 /
chodziło mi o to, że jakkolwiek by się to nie stało, to jest to nadal uszkodzenia które ma się nijak do intencjonalnego działania Kmiota przy wyżej pokazanym, opisanym pickupie.
Poprostu poprzeczka jest postawiona wysoko, a tu tylko zerwany gwint... ;)
rozjechany liil / 2021-08-02 09:57:46 /
Ale ja nie konkuruję z pickupem. Chyba by trzeba było zamknąć wątek :).
Po prostu ciekawe uszkodzenie, raczej trudno rabialne w normalnej eksploatacji, czy naprawie.
m.kozlowski / 2021-08-02 12:32:04 /
Bo po co komu tuleje kołyski... Co za... Ehhh...
Zajo / 2021-08-03 00:08:51 /
No może chociaż się prowadził jak samochód bez tych rozhuśtanych fabrycznych pierdółek
Mysza liil (EM) / 2021-08-03 11:29:53 /
Podjechał do mnie wczoraj znajomy, żeby mu na szybko rozrusznik w pikaczento zreanimować, bo do działania wymagał motywacji impulsatorem kinetycznym.
Podczas wymontowywania okazało się, że jedna ze śrub mocujących ów rozrusznik jest urwana. To akurat nic - zdarza się. Natomiast ta urwana śruba była wetknięta z powrotem na swoje miejsce i przyklejona na silikon ;p
gryziu liil (EM) / 2022-02-23 16:14:36 /
Hmm ja w Mazdzie 323f widziałem przyspawana tylna belkę do karoserii i też łby śrub wklejone były na sztukę, pewnie by na przeglądzie nie rzucało się tak w oczy...
Jellon aka Revenge Racer / 2022-02-23 20:36:51 /
Znowu coś mam...
rurka hamulcowa poprowadzona tak, że felga ją prawie przetarła...
Szczęki hamulcowe źle założone
I najlepsze - ktoś wymienił łożyska. Powinny być otwarte, są ze zintegrowanym uszczelnieniem. A potem został dodany smar do kapselka :)
m.kozlowski / 2022-02-27 08:45:42 /
To i ja coś dodam , dodatkowy drążek tył i drążki przód , wstawione do Capri podobno u kogoś z klubu , kto się podpisze pod robotą 😀?
Piter M / 2022-02-27 13:10:00 /
Ja już nawet nie wklejam, bo to co się spotyka w tych gruzach to się w pale nie mieści.
Marcin, uważasz że te łożyska 2RS są najgorsze ze względu na zaślepki? Toż tam powinny być dwa stożkowe, bo zwykle kulkowe jak się rozsypią to koło odjeżdża. Poza tym nierealne jest zastosowanie dwóch takich łożysk na jednym wale, bo zawsze będą naprężenia, w takim układzie jedno powinno być proste, a drugie wahliwe, oczywiście rozwiązanie również niedopuszczalne w piaście koła.
Mysza liil (EM) / 2022-02-27 18:18:05 /
Tyle że ostatnio nastała jakaś moda na wtykanie w piasty łożysk kulkowych. We Fabii też w tylnych piastach miałem kulkowe. Nie wiem czy to oryginalne rozwiązanie czy czyjaś wariacja na temat. Podobnież w przyczepce Neptun, po niecałym roku eksploatacji , prawie odpadły koła. Okazało się że łożyska są tam wciśnięte bez żadnej szczególnej osłony. Od zewnątrz jest kołpaczek ale od wewnętrznej strony tylko jakaś mizerna blaszka i to sporo zamała. Nałapało tam piachu i nawet uszczelnienie nie pomogło. Dotoczylem pożądne osłonki , pod spód włożyłem filc wysmarowany towotem i zobaczymy po kolejnym roku. :)
Aldaron / 2022-02-27 18:34:46 /
Toż w Granadzie, z tyłu też kulkowe ;)
gryziu liil (EM) / 2022-02-27 19:02:18 /
Tylko konstrukcja zgoła inna.
Mysza liil (EM) / 2022-02-27 19:40:21 /
Piter za każdym razem jak widzę przysmarkanie tych drążków nie mogę się nadziwić 😅
Hubert_M / 2022-02-27 20:14:49 /
Piter uwierz mi ze widziałem dużo gorzej przyspawana elementy nośne, tu jest nie estetycznie ale wygląda na dobry przetop pomijając dziurę po bańce powietrza
Jellon aka Revenge Racer / 2022-02-27 20:21:11 /
Przód już odcięte a raczej odpadnie te grochy pod pastą z pędzla, tył narazie został, może i to przylepione ale oglądam to się nie mogę nadziwić jak można było to komuś oddać jako wykonanie finalne :-D dalej uważam że te foty są odpowiednie do tego wątku :-)
Piter M / 2022-02-27 20:51:10 /
Hubert jeszcze przy tym naboju 🤦
Piter M / 2022-02-27 20:54:02 /
Piter M a to ten capri mutant z poszerzeniami ala ferrari? Jeżeli to jest to to, to robił jakiś spec od BMW tyle wiem resztę trzeba pytać właściciela
CHUDER / 2022-02-27 21:16:52 /
@Mysza - oryginalnie są tam dwa kulkowe, ale bez osłon. Konstrukcja jest, jaka jest, zmieniać nie będę :). Chodzi mi o to, że ktoś wymienił łożyska z otwartych na zamknięte, po czym z rozpędu nałożył smaru do kapselka :)
m.kozlowski / 2022-02-27 21:25:24 /
Chuder - a nie pamiętasz jak u Ciebie jeszcze w poprzednim warsztacie robileś mi adaptację mostu na 8'8 wraz z wymianą wszystkich łożysk, uszczelniaczy + hamulce i... montowałeś panharda :) - w moim Capri mutancie? :D Przecież nawet przywoziłem Ci dwa mosty 8'8 bo składaliśmy z dwóch mostów jeden (dwie krótkie pochwy i półosie) żeby był symetryczny ;)
mosty pamiętam tak było robione z dwóch składany jeden ale Panharda to nie motowalismy
CHUDER / 2022-02-28 08:01:20 /
Akurat łożyska z osłonami nie są złe. Smaru mają tyle co potrzeba. To że przy otwartych ktoś napakuje całą piastę smaru w niczym nie pomaga bo i tak pracuje niewielka ilość w okolicy kulek.
Inna sprawa czy łożyska były prawidłowo dobrane.
Trójkąt / 2022-02-28 09:25:55 /
Ale ja nie mam nic przeciwko zamkniętym łożyskom :). Mi chodzi o to, że włożone są zamknięte, a i tak nawalone smaru w kapselek! I to na pewno świeższego niż był, czyli zrobił to ktoś, kto włożył zamknięte łożyska.
m.kozlowski / 2022-02-28 09:35:30 /
Ładowanie smaru w kapsel przy jakichkolwiek łożyskach nie ma sensu. Chyba, że dla towarzystwa.
mateush (proko) 3M / 2022-02-28 09:57:42 /
Oczywiście, że tak. Ale przy zamkniętych to już w ogóle absurd :).
m.kozlowski / 2022-02-28 10:03:30 /
Ja trafiłem założone łożyska kryte obustronnie do 2-suwa na wał :D
Kilgore / 2022-02-28 10:38:59 /
Dzieci moje drogie. Kiedyś spotkałem się z mostem od jakiegoś starego wynalazku gdzie zwolnice były smarowane smarem typu ŁT zmieszanym z olejem przekładniowym do konsystencji kisielu. To nakładało się w kapsel zwolnicy i zakręcało. Robiło się tak dlatego że konstrukcja była zbyt mało szczelna aby ją zalać olejem a sam smar nie smarował dostatecznie ponieważ rozkładał się po obwodzie. Natomiast taki glut wypływał sobie pomalutku i przez jakiś czas smarował zwolnice skutecznie. Operacje należalo powtarzać co określone kilometry, czyli dość często:)
Aldaron / 2022-02-28 10:48:52 /
ani chybi wojskowe wynalazki, lub rolnicze.
Z tym smarem to jest podobno tak że kiedy smaru w łożysku brakuje wtedy występuje zwiększone tarcie. Tarcie powoduje nagrzewanie się a ciepły smar zaczyna pełzać. Tym sposobem ten zapas smaru w kapselku potrafi migrować zapewniając na zasadzie sprzężenia zwrotnego ciągle smarowanie.
zapek??? !G.O.P! / 2022-02-28 17:12:39 /
Chuder - mam kilka aut, ale Caprika zawsze traktowałem wyjątkowo.. wiem co i gdzie i za ile było robione. Absolutnie nie jest to post czepialski żeby komuś robić na złość - ale jak coś jest czarne to nie jest białe :) Wklejam FV bez danych wrażliwych i mam nadzieje, że temat zamykamy. Druga FV była za montaż - tzn. wszystkie prace przy moim aucie. Dodatkowo zdjęcia zaraz po montażu (warsztat chyba znajomy), które mi wysyłałeś na @.
Jeszcze raz podkreślam, że nie pisze po to żeby kogoś atakować lub oczerniać :) i nie usuwaj prosze mojego numeru :)
czepiacie się tego drążka. gołym okiem widać że te spawy wzmacniane :)))
Janina / 2022-02-28 23:20:21 /
2016 to już wiem faktycznie u mnie, robił to pracownik który już u mnie nie pracuje. Kolejny kwiatek wychodzi :-( Teraz już wiem czemu tak ładnie wszystko zamalował na czarno po spawaniu, nie było mnie wtedy na firmie bo robił po nocy. Fakt że za pięknie nie jest ale przetop wygląda na dobrze.
Dyfer na szczęście robił kto inny zaufany, do tej pory ze mną współpracuje wiec tu nie powinno być rozczarowania.
A swoja drogą czemu zdzieraliście zabezpieczenie korozja wychodziła?
CHUDER / 2022-02-28 23:28:32 /
ale naprawa podłużnic to na pewno nie u mnie :-)
CHUDER / 2022-02-28 23:31:21 /
Chciałem tylko dodać, że gdyby koleś od tego stalaktytu z Panhardem puścił zastrzał do prawej podłużnicy, to by hulało po wsze czasy.
Krzysiek, może go za mocno naciskałeś i nie zdążył?apku:
Zapku:
>>Z tym smarem to jest podobno tak że kiedy smaru w łożysku brakuje wtedy występuje zwiększone tarcie. Tarcie powoduje nagrzewanie się a ciepły smar zaczyna pełzać. Tym sposobem ten zapas smaru w kapselku potrafi migrować zapewniając na zasadzie sprzężenia zwrotnego ciągle smarowanie. <<
Informuję (ponownie), że kiedy kapselek łożyska osiąga temperaturę upłynniania smaru plastycznego do postaci ciekłej, to łożysko jest już w kolorze fioletowym. Czyli łuszczą się rolki i bieżnie, czyli do wyrzucenia. Tak to panie wygląda....
granadziarz_3M / 2022-03-01 10:34:25 /
Stalaktyt do dobre określenie 😅 brakowało mi tego słowa , he he oczywiście Jarku masz rację, zastrzał by był tu na miejscu bo bez niego to średnio ma to sens i pewnie wyrwie kawałek podłużnicy jak chwilę pojeździ tym bardziej że ma co rwać :-)
Piter M / 2022-03-01 10:56:01 /
Jarku, nie wiem czy znasz stan w jakim występuje wosk Mike Sanders? On staje się płynny w dość wysokiej temperaturze. To jednak nie przeszkadza mu aby w letni dzień pełzać i znaczyć kostkę pod domem. Smar robi podobnie. To proces ciągły ale widocznie to wystarcza. W starych wiertarkach przekładnie też obracają się z przestrzeni z tawotu. Ten tawot co jakiś czas odpada po nagrzaniu i coś tam posmaruje. Nie robiłem doktoratu z tego ale dla świętego spokoju kapselki zawsze napełniam. Mało tego. Od jakiegoś czasu widząc jak biedzą producenci, otwieram łożyska typu RS i dowalam do niego smaru po czym zamykam. Zauważyłem tym sposobem że całkowicie wyeliminowałem problem łożysk w szlifierkach kątowych. Przestały padać a kiedyś musiałem mieć ich zapas.
zapek??? !G.O.P! / 2022-03-01 11:23:08 /
Krzysztof Chuder,
nie żebym Cię atakował, ale pracując trochę z różnymi klientami ( w tym także z moim szefostwem), zauważyłem, że codziennie buduję się swoją markę, a największe przyrosty są wtedy, kiedy ktoś odkryje jakiś fakap, a ty umiesz z tego wybrnąć.
Zwalanie na innych to zła metoda. Popatrz jakby zmienić kilka słów, a jakże inny wydźwięk:
"O rzesz, faktycznie, daliśmy ciała. Na szczęście spawy jakoś dobrze wyglądają.
To podjedź do nas, dostaniesz zniżkę na naprawę tych fatalnych podłużnic, przy okazji poprawimy Panharda."
Zapek - widzę ze nie tylko ja reanimuję szlifierki :D. Ciekawe jaki masz sposób na sciagnie osłon łożyska ?
Ze Smaru po jakimś czasie odparowuje rozpuszczalnik i robi sie gesty ze nie ma szans na żadne pełzanie zawsze to widzę w kapslu.
Kilgore / 2022-03-01 14:18:02 /
Nożyk do tapet lub uszkodzony listek szczelinomierza :) Niezła jest też probówka elektryczna :)
Aldaron / 2022-03-01 14:48:49 /
Do gumowych polecam klej na gorąco i listewkę ;) Nie uszkodzisz. Blaszane troche sie uszkadza niestety..
Kilgore / 2022-03-01 15:00:01 /
Dlatego zawsze kupuje RSy, no i tak jakoś to lepiej brzmi niż takie ZZ. Ja do wielu czynności używam pozyskanych z demobilu narzędzi dentystycznych. Mają przeróżne końcówki i wykonane są ze świetnej stali. Na hasioku leżały.
zapek??? !G.O.P! / 2022-03-01 15:59:29 /
Też mam :) Do rzeźbienia w poxilinie idealne. Można rewelacyjnie wypełniać ubytki i mało obróbki potem zostaje :)
Aldaron / 2022-03-01 16:24:31 /
Zapku. Smary, które pełzają po ogrzaniu ręką wyrzucam na śmietnik. Mike Sanders to nie smar łożyskowy. MS ma pełzać i wbrew swojej konsystencji jest kapilarny. Smar ma zupełnie inne zadanie i nie ma pełzać, bo inaczej zostanie momentalnie wyrzucony z koszyka między rolkami i rolkami wyrzucony poza łożysko. Dlatego ta teoria nie trzyma się kupy w żadnym wypadku.
Weź niebieski ŁT4S3 i podgrzewaj. Powodzenia. Płynie niemal równo z dymieniem. A taka temperatura (w kapslu oddalonym od łożyska) to świadczy o żywym ogniu w łożysku.
granadziarz_3M / 2022-03-01 17:15:29 /
smar byl dalej w kapselku...
bartek nowakowski / 2022-03-01 19:58:41 /
No to was pogodzę , tu w grę wkracza siła odśrodkowa . Powolna jazda to łożysko daje radę , wzrasta prędkość i wtedy wkracza owa siła :)
Mam jeszcze dwie teorie :
Posmarował (nawalił ) by nie zardzewiało .
Miał smar na palcu jak składał i nie wiedział gdzie go ciepnąć .
Ja smaru nie żałuję, nie boję się pobrudzić, wcieram smar w rolki, koszyki, daję do dekielka. Kto smaruje ten jedzie. Za dużo smaru nie zaszkodzi a za mało na pewno tak.
I tu Wam wrzucę klina. A dokładnie klina smarownego. W łożyskach ślizgowych klin smarowny jest konieczny gdyż unosi wał, czop który podczas obrotów pracuje na filmie olejowym.
W przypadku łożysk tocznych nie zaleca się dużej ilości smaru, tym bardziej w łożyskach zamkniętych gdzie nadmiar nie ma gdzie wypłynąć. Zaczyna się tworzyć pod wałkiem/rolką łożyska klin ze smaru który powoduje dość duże opory i może powodować uszkodzenie łożysk. Mam ten przykład szczególnie przy łożyskach wysokoobrotowych wrzecion np szlifierek czy centrach CNC. Napakowanie smaru po pachy powoduje że po kilku miesiącach a nawet dniach maszyna wymaga kolejnej naprawy.
Według nauk na PWR uczono mnie iż smaru w łożysku tocznym ma być tyle aby łożysko było zabezpieczone przed korozją.
Krzysiek1982 / 2022-03-02 09:25:56 /
Zgadzam się z przedmówcą
Alwax, bezwładność błędnie zwana siłą odśrodkową (jest tylko siła DOśrodkowa, utrzymująca ciało w ruchu po okręgu) nie ma zastosowania przy tak niskich obrotach na tak małym promieniu jak łożysko koła samochodowego i przy tak znikomej gęstości (nie mylić z lepkością) jaką ma smar.
Pająk. Nadmiar smaru szkodzi. Musisz zostawić przestrzeń dla rozszerzalności cieplnej i smaru i powietrza. Nadmiar smaru przez simmerring wypływa na tarczę hamulcową. Sprawdzone.
Oczywistym jest, że dla rajdowca smar wpływający w płonące żywym ogniem łożysko może być kwestią przejadę 500m do mety, czy 500m przed metą łożysko odpiłuje mi czop... Ale dla cywila nie ma to absolutnie znaczenia. Łożysko toczne zużywa tylko ten smar, który jest w koszyku. Reszta wyłazi na bok i tyle go widzieli... A jak nie ma gdzie wyleźć, to kolega wyżej napisał...
granadziarz_3M / 2022-03-02 14:47:33 /
Zaraz zaraz, nie pisałem żeby kitować "smaru do pełna". Obficie nałożyć na łożysko i wetrzeć obracając, po założeniu łożyska przejechać palcem ze smarem po łożysku i zmienić smar w kapselku. Tak robię i tak będę robił, u mnie i klientów się sprawdza.
Aaaaaa! to zmienia zupełnie sens Twojej wypowiedzi. Czyli poza kapselkiem zupełnie się zgadzamy :-)
granadziarz_3M / 2022-03-06 08:53:44 /
Dziś na warsztacie... Mało tego wymieniałem w tym filtr kabinowy, chyba tylko po to by smród wypoconego curry nie wydostawał się spowrotem do atmosfery, po pierdolniku w środku i zapachu od razu wiedziałem że mam do czynienia z przedstawicielem jednej ze wschodniej kultur... Nie myliłem się jak przyszedł do szefa odebrać auto, odwalony jakby z Bollywood przyjechał a w środku jakby ktoś nakitował pod fotel to nawet by się pewnie nie poznał, rzekł bym tak Ganges style.
Jellon aka Revenge Racer / 2022-03-24 21:28:31 /
faktycznie w środku tylko nasrać i wbić chorągiewkę
mishq (Mateusz G.) / 2022-03-24 21:41:02 /
Mój śp. kolega-mechanik określał oddanie auta w takim stanie do warsztatu dosyć osobliwą paralelą: jakby baba do ginekologa przyszła z osraną dupą...
Pozdreaux
KRK 4m / 2022-03-24 22:04:05 /
Ta , chyba do urologa :)
Ooo trochę większy porządek niż u mnie w lexie. Jeszcze wiele się chłop musi nauczyć .
leetvoos / 2022-03-25 16:49:19 /
UWAGA: Będzie petarda!
Osobom o słabych nerwach sugeruje się pominięcie czytania tego wpisu, a już na pewno oglądania foto :)
Przyjechał do mnie (na kołach) Wielki Fiat na ogarnięcie jakichś pierdół elektrycznych, ale też - przede wszystkim - na przejrzenie hamulcy, bo jakoś niedawno miał regenerowane zaciski, ale wciąż coś szoruje. Faktycznie rumor był nielichy podczas jazdy. Podejrzenie padło na tylne lewe koło.
Po zdjęciu zacisku z jarzma: veni, vidi i oczom nie wierzę :) Taka oto ciekawostka (ostrzegam)
gryziu liil (EM) / 2022-08-19 11:58:57 /
Pewnie miało być tanio i szybko.
Aldaron / 2022-08-19 12:05:35 /
Miałem tak w pajero... Klocek postanowił wysiąść a tłoczek przeorał tarczę.
Morales / 2022-08-19 12:06:31 /
E jeszcze by po jeździł 😂, jadę kiedyś z znajomym aerostarem w automacie a ten do mnie- trzymaj się bo będę skręcał , ja zdziwiony , a on naciska hamulec który nie działa i mówi z uśmiechem że tydzień temu starło tloczek i wypadl na droge razem z płynem z całego ukladu 🤣 . No ale jakoś musi jeździć to jeździ bez hamulców 🤣
Piter M / 2022-08-19 12:21:05 /
Przynajmniej diagnoza jest łatwa :).
m.kozlowski / 2022-08-19 12:48:25 /
"...bo jakoś niedawno miał regenerowane zaciski..." w tym fiacie? Bo jakoś nie widać :) Może auta mu się pomyliły.
Kornik / 2022-08-19 13:04:12 /
Ale we Fiacie to klocek nie wysiadl, bo nie ma jak. Ktoś go tam nie wsadził po prostu.
Jako właściciel tego fiata długo zastanawiałem się jak to skomentować. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że mój stoicki spokój i wrodzony optymizm najbardziej się przydają właśnie w takich chwilach. Tak więc z pozytywów: wszystkie pozostałe były :)
Junior / 2022-08-19 13:08:03 /
tył nie jest potrzebny
wąski77 / 2022-08-19 13:27:44 /
Ostatnio na ulicy koło domu widziałem taki zjechany do zera wypadnięty klocek z jakiegoś wielkiego, może i fiata, i zastanawiałem się jak się komuś teraz jeździ i jak wygląda tłoczek :D. Nawet chciałem zrobić zdjęcie i tu wrzucić.
aaannnd / 2022-08-19 14:27:58 /
A nie zabrałeś go może? Bo mi by rozwiązał problem ;-)
Junior / 2022-08-19 17:02:38 /
Dred, ma jak. Jeski klocki zjechane do blachy i zjechana tarcza, to jsk najbardziej konstrukcja tego gówna pozwala na sytuację w której klocek opuszcza układ między tarczą a jarzmem. Miałem tak w swoim. Ti była kolejna awaria dzięki której umocnilem się w przekonaniu że Fiat to nie samochód. A rok byl jakis 1999. Dzisiaj te same problemy kogos dręczą. Niesamowite ze nie pozwolono tym parapojazdom na śmierć naturalną.
Mysza liil (EM) / 2022-08-21 05:29:16 /
GRyziu, zakłada się mors'a na przewód hamulcowy tegoż zacisku i zabezpiecza trytytką, naprawa na lata :) pozostałe tarcze zjedzie a ta będzie nadal jak nówka :)
Trójkąt / 2022-08-21 09:52:01 /
Tylko sprawa jest taka, że tarcza nie jest jakoś mocno zjechana z grubości, tylko poorana dopiero tłoczkiem. Ten jeden klocek, co był założony, też ma jeszcze około połowy grubości "mięsa". Zatem do warunków koniecznych do samoistnego wypadnięcia klocka chyba jeszcze trochę brak :)
Co ciekawe po prawej stronie jest zacisk ewidentnie po piaskowaniu, z nowymi reperaturkami (czyściutka pasta montażowa) i z nowym tłoczkiem. Tarcza po prawej stronie też ma obie powierzchnie gładziutkie - jak nówka, zaś ta po lewej, pod klockiem ma już wytarte rowki.
Tak jakby ktoś podjął się robienia tych hamulcy, zrobił prawą stronę na gotowo, po czym zdjął zacisk z lewej i stwierdził, że jednak mu się nie chce. Więc poskładał jak było, zapominając o jednym klocku :)
gryziu liil (EM) / 2022-08-21 10:48:20 /
W pewnym sensie jest to jakieś ułatwienie że zużyte części same opuszczają pojazd .
Potwierdzam co Mysza pisze. W 1997 w polonezie teścia klocek wyskoczył pomiędzy tarczą a kopytem. W momencie wjeżdżania na podnośnik, więc skasowany został wózek narzędziowy, dobrze, że mechanik zdążył odskoczyć.
granadziarz_3M / 2022-08-26 14:04:57 /
Komuś się zapomniało:) kiedyś miałem okazję naprawiać transita w którym "szurało".... tak długo aż blacha po klocku się przetarła i zaczął hamować tłoczkiem. Różne dziwne żeczy się widzialo naprawiając auta ale żeby klocka nie założyć...
Marcin P. / 2022-08-30 08:26:01 /
Tak oddychał silnik ze stajni Ferrari.
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-08 22:06:40 /
Śląskie powietrze... 😉
Aldaron / 2022-10-08 23:14:34 /
Coś jak kowidjanie.
RAV :) / 2022-10-08 23:49:27 /
Bardziej londyńskie ;)
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-09 20:36:13 /
Jesień i co się czepiasz :) ale patrz jaki ma mocny wdech ach filter pokrzywił :)
SKUN_3M / 2022-10-11 09:49:28 /
Dolot Ferrari ma ten sam filtr powietrza co Maserati?
Taaa, chciałbyś ;D
Tylko silnik pochodzi z Ferrari.
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-11 11:13:52 /
taaa chciałbyś- on jest tam składany, może blok i głowice są wspólne :)
No raczej.
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-11 18:18:23 /
Dobra, to ja znowu coś mam ciekawego.
Silnik miał dobre ciśnienie oleju na obrotach jałowych, znikało po dodaniu gazu (gdzieś tak powyżej 2000obr). Znalazłem uszczelkę smoka wklejoną na silikon:
Część silikonu przytkała rurkę i chyba działała jako zastawka:
A zaślepka wałka rozrządu nie była wbita na miejsce w ogóle. Trzymała się tylko na silikonie, a pod nim... na taśmie izolacyjnej.
m.kozlowski / 2022-10-12 12:40:02 /
Nasi tu byli :D Nie wytrzymał ciśnienia, choć warto też sprawdzić zawór upustowy i sprężynkę.
Kilgore / 2022-10-12 12:43:25 /
Pompa oleju jest nowa. Ale i tak sprawdzę, czy silikonu tam nie ma.
m.kozlowski / 2022-10-12 12:50:39 /
no i ja to szanuję takie rozwiązania [wklejone serduszko].
lekarstwo na cale zło w silniku :-) grunt to dobrze uszczelnienie :-))))))
CHUDER / 2022-10-12 23:17:53 /
Niestety nie dokumentowałem zdarzenia bo bym tu wkleił epopeję pt "Kmiotów dzieło wybitne. Czyli młodych mechaników mniemanie o własnych umiejętnościach". Czyli opowieść o tym jak siostrzeniec wespół z kolegą zaczęli remont silnika w czterozaworowej 125ce nie mając o tym zielonego pojęcia i nawet nie zaglądając do dokumentacji którą im dobry wójek wyszukał w necie, wydrukował i ładnie zabindował. W roli głównej wystąpiły, a jakże, silikon, pośpiech( no bo sezon trzeba wykorzystać), piach z podwórka, młotki, pilniki, sporych rozmiarów klucz udarowy (no bo kto by ręką kręcił), zadry na płaszczyznach ślizgowych, zatarte panewki i nie wiem co jeszcze bo odpuściłem temat ale remont trwa już czwarty rok i kosztował tyle że można by za to mieć nowy motocykl. Główni gieroje w między czasie dobili do 20tki i przesiedli się na BMW a nieszczęsna ofiara ich mniemania o własnych umiejętnościach gnije gdzieś w piwnicy u szwagra. A szkoda, bo fajny motorek był i nieczęsto widywany.
Aldaron / 2022-10-13 11:41:51 /
Znane są przypadki wyjmowania zatartego tłoka ekonomiczną metodą rozcinania cylindra ;)
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-13 16:05:11 /
Aldaron - o jakiej czterozaworowej 125-ce mówisz? O jednocylindrowym motocyklu czy o czterocylindrowym Fiacie?
Pozdreaux
KRK 4m / 2022-10-15 22:57:47 /
O motocyklu. Nic naprawdę unikalnego bym im zepsuć nie pozwolił :)
Aldaron / 2022-10-16 09:24:39 /
Motocykla szkoda, Fiata 125 by nie było szkoda. A w sumie to zrobiliby nawet dobry uczynek:)
Po prostu nigdy nie spotkałem czterozaworowego Fiata 125 (124 i 131 owszem, tak) i myślałem, ze uciekł mi jakiś nieznany wariant.
Pozdreaux
KRK 4m / 2022-10-16 14:54:15 /
znaczy nie byłeś w okolicach Wro :)
wąski77 / 2022-10-16 15:47:57 /
Odkąd posiadłem Sierrę DOHC zachodzę głowę jaki jest sens robić silnik z dwoma wałkami w głowicy pozostawiając dwa zawory na cylinder? A było tych silników dość sporo tak w samochodach jak i w motocyklach.
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-16 16:08:35 /
Żeby opory były większe 😅
Hubert_M / 2022-10-16 16:16:13 /
Ilość wałków a ilość zaworów to dwie zupełnie osobne sprawy. Osobne wałki umożliwiają optymalizację fazy otwarcia i zamknięcia ssących i wydechowych względem siebie - nie da się wprowadzić wariatora faz rozrządu (np. VTEC) w silniku SOHC. A przy głowicy hemi (>90% przypadków) odpada cały mechanizm dźwigienek pośrednich w klawiaturze. Zatem są DOHC z dwoma, trzema, czterema i pięcioma zaworami na garnek.
Ale SOHC to system nieco prostszy i choć lwia większość tych silników ma po 2 wentyle na cylinder, to zdarzają się takie z trzema, a nawet czterema (Honda, Triumph) pędzonymi z jednego wałka poprzez złożony system dźwigienek pośrednich.
A ogólnie głowica hemi wcale nie musi być obsługiwana rozrządem OHC - choćby Renault 8 Gordini, 5 Alpine i A110 miały ogromne zawory w głowicy hemi pędzone z dolnego (OHV) wałka. Podobnie wiele silników przed II wojną światową miało po dwa wałki rozrządu ... w kadłubie i popychaczowy napęd (równoległych lub rozchylonych) czterech albo nawet pięciu (Maybach) zaworów na garnek.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2022-10-16 17:01:11 /
dwa wałki i dwa cylindry mają sens, kiedy masz zawory mocno rozchylone, a system dźwigni mocno by zwiększył masę - napędzana i hamowaną co dwa obroty,
a dwa wałki napędzane lekkim paskiem, to tylko jeden wałek i jedno koło więcej- chyba zyski musza być wyższe niż koszty finansowe.
Wyższość ohc nad ohv to ja akurat rozumiem tylko nie trafia do mnie że podejmuje się trud stworzenia głowicy z dwoma wałkami i odpuszczam sobie postawienia kropki nad „i” wprowadzając dodatkowe zawory. Ohc to przede wszystkim precyzja i szybkobieżność co kłóci się z zastosowaniem dużych zaworów. W konsekwencji logicznego postępowania, wraz z założeniem tworzenia głowicy dohc powinna iść koncepcja zmniejszenia mas elementów aby pozostać w zgodzie z podstawami założenia takiego projektu czyli właśnie zwiększenie szybkobieżności i precyzji a to dają właśnie multiplikowanie małe zawory. Odpowiedzią na te wątpliwości mogą być zapewne założenia działu księgowego.
zapek??? !G.O.P! / 2022-10-16 20:21:02 /
A ja tylko powtórzę: zupełnie inne założenia stoją za zastosowaniem rozrządu DOHC, a inne za multiplikacją zaworów. A że w dzisiejszej "motoryzacji" część tych założeń się zbiega, to i większość DOHCów ma dziś po 4 wentyle na garnek. Ale pamiętajmy, że większość DOHCów (w tym takie klasyki jak Jaguar XK, Alfa Bialbero, Lotus TwinCam, Mercedes M110, Porsche Carrera 356/904/906/910, Ferrari Dino/Lancia Stratos, Aston Martin R6, Maserati V8 i Fiat Lampredi) miała po 2 zawory na cylinder.
Pozdreaux
KRK 4m / 2022-10-16 21:29:49 /
Ok, Twoje założenia są jak najbardziej słuszne, ale są także inne aspekty, jak komplikacja odlewów głowicy, etc, co znacznie podraża koszty, a także może przesuwać charakterystykę pracy silnika poza użyteczny zakres dla 85 procent potencjalnych użytkowników.
Drugi wałek i to i tak krok naprzód. Np uwielbiane DOHC pana Lamprediego. ( choć on chyba poprawiał inny silnik, ale zrobił robotę na lata.
Tutaj się zgadzam z krk4m.
Z tego co wiem to cztery zawory dają inną charakterystykę niż dwa. Podobnie jak i dolot. Dwa zawory i długi dolot to poprawa charakterystyki w dolnym zakresie obrotów przy spadku mocy na wysokich, czyli coś pożądanego w samochodzie klasy dupowóz. Sierra to zdajesię właśnie dupowóz. Więc po co jej aż dwa wałki ? Pewnie po to żeby ogólny bilans był lepszy. Czyli stroimy silnik pod dupowóz tak żeby był elastyczny ale błogosławimy go dodatkowym wałkiem aby jednak tej mocy troszkę dostąpił. :)
Tak ja to widzę.
Aldaron / 2022-10-17 15:16:17 /
Może unifikacja/obniżenie ogólnych kosztów ? te silniki występowały z czapkami 8 i 16V.
Trójkąt / 2022-10-17 15:29:08 /
Dobre są niektore wrzuty
https://www.youtube.com/watch?v=jH9elbVnF-U
Mój faworyt to naprawa podłużnicy aluminiowym profilem / łącznikiem.
Ogladam kanały o tej tematyce i wiekaszosc materialu jest z USA, masakra jakie tam jest pojecie o eksploatacji pojazdu
Jellon aka Revenge Racer / 2022-12-16 22:40:34 /
Aldaron, głowicę DOHC można inaczej nazwać Hemi ;)
Taka głowica nawet w układzie 2V daje dużo lepsze napełnianie i opróżnianie cylindra, lepsze wymieszanie mieszanki i pełniejsze, czystsze spalanie dzięki centralnemu umieszczeniu świecy.
A ilość zaworów to sprawa wtórna, zmieniająca charakterystykę silnika.
pmx (wiewior;) / 2023-01-09 15:00:14 /
Pmx, no chyba jednak nie można. Płaska komora a komora hemi to jednak dwie różne sprawy, nieważne czy dwu, trzy cztero czy pięciozaworowe.
Aldaron / 2023-01-09 16:38:57 /
W Fordowskim DOHC 8v chyba można :)
https://www.ebay.pl/itm/273886446899
MikeB4 / 2023-01-09 19:21:32 /
Ee... Ani to okrągłe, ani sferyczne. Ale niech wam będzie ;)
Aldaron / 2023-01-09 19:58:29 /
Nawet Polonezy miały komory sferyczne tyle że tam się chyba tych sfer przecinały trzy jak dobrze pamiętam.
zapek??? !G.O.P! / 2023-01-09 20:36:21 /
Ostatnio przeglądając nabyty gaźnik trafiłem na taki uszczelniacz w kilku miejscach - tak to jest nitka owinięta w miejscu oringu :D
Hubert_M / 2023-01-29 11:31:40 /
Na bezrybiu i rak ryba. :) Kiedyś tak wyremontowaliśmy pneumatyczny moduł zmiany biegów w mercedesie kumpla. To była taka dziwna dostawka do standardowej skrzyni która sprawiała że biegi zmieniało się jak w sekwencji. Rozszczelnienie oringów powodowało blokowanie modułu i sprawiało że zostawało się z palcem w dupie np. podczas ruszania na skrzyżowaniu. Nitka spokojnie dała radę do końca żywota samochodu :)
Aldaron / 2023-01-29 11:54:21 /
kup hybrydę mówili :)
Kijowy ford
https://www.youtube.com/watch?v=jP18ZYCmrM8
Janina / 2023-09-09 11:03:40 /
ukraińskie łożyska :D
Kilgore / 2023-09-11 09:00:22 /
Vinyl przyklejony przez Chudera...Profesjonalnie docięty skalpelem razem z nowym lakierem!
Morales / 2024-02-10 11:57:31 /
dobra ,,renowacja". wiem stare to.
https://www.youtube.com/watch?v=lHRRRXIpLYI
wąski77 / 2024-02-24 10:44:05 /
Pora wątek obudzić, bo coś ucichł...
Camaro, kwadratowy otwór na dużą wtyczkę, którą instalacja przechodzi przez gródź do komory silnika. Podczas swapa na wtrysk, ktoś potrzebował przejść wiązką. Naciął więc dwa nacięcia w dół i wygiął blachę :). Pierwsze zdjęcie pokazuje jak było. Drugie, w trakcie łatania, jeszcze przed szlifowaniem, ale obok jest kolejne piękne przejście kablowe przez gródź :).
m.kozlowski / 2024-04-23 13:06:36 /
I jeszcze jedno. Ktoś kiedyś naprawiał przekładnię kierowniczą. Jest w niej łożysko calowe, którego pewnie ciężko było zdobyć. Zewnętrzna średnica podeszła jakoś w miarę z metrycznego łożyska, grubość się dopasowało szlifierką, a w środek weszła blaszka. To te po lewej.
m.kozlowski / 2024-04-23 13:08:53 /
No już nie bądź taki, przecież gdyby nie ten patent z łożyskiem, być może nie dożyłby Twojej interwencji. Można się pośmiać, ale należy docenić. Ktoś kiedyś wybrnął z sytuacji bez wyjścia.
granadziarz_3M / 2024-04-23 19:04:34 /
W sumie tak. Ostatnio wkładałem też uszczelniacze piast do Matry i miały luz, wypadały. Też dałem blaszkę, bo nie było żadnego uszczelniacza o wymiarach ciut większych...
m.kozlowski / 2024-04-23 19:48:48 /
Mogę gdybać ale takie rzeczy to lata 90 te.
Kleciło się z tego co było pod ręką.
Teraz to prokurator za druciarstwo.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2024-04-23 20:00:55 /
Ja to lubię tę naszą narodową dyscyplinę, pokazuje ona jak pomysłowym społeczeństwem jesteśmy. To oczywiście wpływ powszechnej kiedyś biedy i braku wszystkiego ale gdybyśmy nie mieli aspiracji i marzeń, zostalibyśmy zwykłymi dziadami. Takie blaszki to sposób rozwiązania problemu na tamte czasy nie do rozwiązania ale przecież Polacy chcąc mieć, budowali sobie radia, telewizory, motocykle, samochody a nawet awionetki którymi następnie próbowali nawiać do lepszego świata.
Wiecie co my mówimy tą blaszką? Że to nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo.
;D
zapek??? !G.O.P! / 2024-04-23 21:07:38 /
Kiedyś to się nazywało poradzić sobie , dziś jest dziełem kmiota... Fajnie że są możliwości i większość ma worek pieniędzy, tylko można zadać sobie pytanie czy o przeszłości nie chcemy pamiętać, czy nas nie dotyczyła. Ja tam się nie wstydzę że nie było mnie stać żeby mieć zawsze wszystko idealne i nie raz podłożyłem gdzieś blaszkę :-D, natomiast czytając internety nauczyłem się że dla kogoś robi się tylko na wysokim poziomie żeby nie trafiać do takich wątków
Piter M / 2024-04-23 23:12:55 /
Będąc w Australii też musiałem poprawiać robotę po kmiotach, o dziwo była to firma robiąca przekładki aut LHD na RHD a nie Mietek z szopy.
Chyba mój ulubiony element, fragment ściany grodziowej w camaro wklejony na silikon i przykręcony na wkręty.
Może to były jakieś drzwiczki rewizyjne ? A Ty je zlikwidowałeś .
Tak, drzwiczki do wypuszczania węża.
Co do wtyczki komuś się nie chciało tego rozpinowac i złożyć powrotem, nawet rozumiem bo 15 lat temu przy swapie na 2.9 też tak zrobiłem, dziś bym poświęcił czasu więcej i zrobił to po bożemu, ale to też zasługa że zacząłem robić coś dla kogoś i na łapałem poprawnych przyzwyczajeń pracując u szefa który bardzo zwraca na drobiazgi uwagę
Jellon aka Revenge Racer / 2024-04-24 12:19:44 /
To tylko ja byłem wspaniałomyślny i zostawiłem w dziobaku wiązkę razem z kompem w komorze silnika i tak jeździ już naście lat hehe :-D i nie jest przywiązana drutem tylko ramiączkami z ' czyjegoś ' damskiego podkoszulka haha , ( na pc przywiązałem dla bezpieczeństwa) 🤣
Piter M / 2024-04-24 20:03:22 /
Safety first:D
Szafa !G.O.P! / 2024-04-24 22:24:54 /
Co zrobić, jeżeli nie mamy nakrętki 7/16UNC ? No należy wziąć nakrętkę M12X1,75 i rozpiłować z jednej strony. A następnie je*nąć jej młotkiem i smarknąć glutem z miga
granadziarz_3M / 2024-05-02 06:54:13 /
To i tak postarane, bo ktoś włożył w to pracę. Zazwyczaj calowe śruby, jeśli ktoś nie miał odpowiednich nakrętek, to widzę z nakręconymi nakrętkami metrycznymi na siłę.
m.kozlowski / 2024-05-02 07:47:23 /
To jeszcze czasem narzynką odratujesz. Ale jak Ci w blok silnika wkręci np. M10 zamiast 3/8", to już tylko tulejowanie zostaje. Mój tokarz musiał sobie pokupować gwintowniki calowe i to drobnozwojne.
granadziarz_3M / 2024-05-03 11:32:40 /
Nie wiem jak w odlewach takich jak blok silnika ale w stali i kolorkach to geenialną robotę robią wygniataki przy ratowaniu gwintu. Nie ścinają uszkodzeń tylko metodą plastyczną formują gwint na nowo przywracając mu sporą część poprzednich właściwości. Polecam.
Aldaron / 2024-05-03 11:45:17 /
Granadziarz dobrze wiedzieć że Bogdan się doposażył bo czasem potrzebuje coś calowego to akurat będę miał blisko :-D
Piter M / 2024-05-03 16:44:59 /
Bogdan to mi szlify robi, a tulejki do ratowania bloków to mi robi mój lokalny tokarz.
granadziarz_3M / 2024-05-03 21:01:20 /
No i mi dziś opadły witki pod koniec dnia roboczego.
Remontuję se z doskoku Ursusa C330 i jestem obecnie na etapie skrzyni biegów. Doszedłem do momentu wymontowywania wałka pośredniego, który jest skręcony nakrętką, która to z kolei powinna być zabezpieczona zaginaną podkładką.
Tyle, że ktoś kiedyś wymyślił se inny sposób na zabezpieczenie :/
"1" "2"
No, masakra. Cholernie tam ciasno, żeby podejść jakimś sensownym narzędziem i to usunąć, a bez odkręcenia tej nakrętki nie ma opcji wyjęcia tego wałka z obudowy :/
Tak, że jutro czeka mnie cały dzień kombinowania przy gromkim akompaniamencie łacińskich zaklęć...
gryziu liil (EM) / 2024-09-15 19:52:06 /
Dobry mały frez i drapać , myślę że dało by się odzyskać , ostatnio odzyskiwałem nagwintowane otwory fi8 i udało się że gwinty zostały w całości. Trochę zeszło ale delikatnie i da się wybrać niepotrzebny materiał
Piter M / 2024-09-15 21:00:49 /
Miałem podobnie.
Kupiłem ze Szwajcarii używaną kosiarkę listwową.
Bolec który trzyma trzpień listwy przyspawany żeby nie wylatał.
Nawet Szwajcarzy drutują...
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2024-09-15 21:07:41 /
No właśnie mam zamiar drapać jutro, ale jak o tym myślę, to już piąte piwo piję...
gryziu liil (EM) / 2024-09-15 21:23:47 /
Mi kiedyś się obróciła tylna panewka wałka rozrządu w V6. Nie dało się jej wyjąć, wałka też. Jedyny dostęp był przez otwór po aparacie zapłonowym. I tak sobie siedziałem z dremelem i powoli frezowałem, żeby nic nie uszkodzić...
m.kozlowski / 2024-09-15 23:08:35 /
Kojarzę tą historię:)
Morales / 2024-09-16 07:34:33 /
Tak jak Piter napisał. Wysokoobrotowa szlifierka palcowa + ewentualnie wałek giętki jak masz mało miejsca. Chłopaki w AN-nie mają naprawdę dobre frezy. Tylko porządne okulary musisz mieć bo wiór sypie się gęsto.
ani chybi w Szwajcarii nasi byli.
Dobry frez podstawa żeby nie siedzieć miesiąc przy tym , ja używam takich co nawet bieżni łożyskowych się łapią, woziłem łożysko po szpecach bo potrzebowałem rozwiercić i nikt się nie chycil , frezem w kilka minut załatwiłem na obrocie i nawet wyszło dość dokładnie
Piter M / 2024-09-16 14:09:07 /
Zeszło :)
gryziu liil (EM) / 2024-09-16 14:09:20 /
Jeszcze dowód :)
gryziu liil (EM) / 2024-09-16 14:10:00 /
No i jak ogarnąłeś??
miniszlifierką z lidla :)
gryziu liil (EM) / 2024-09-17 20:28:06 /
No właśnie parę razy zastanawiałem się nad zakupem tego sprzętu, ale po takiej rekomendacji czekam na najbliższą promkę ;)
No niby dupę uratowało, ale może lepiej pomyśleć o czymś z wyższej półki jeśli ma docelowo robić robotę.
To, myślę że jeszcze jedna taka akcja i będzie się nadawało do śmietnika :(
gryziu liil (EM) / 2024-09-18 05:59:46 /
.
Oj tam oj ;)
SKUN_3M / 2024-10-12 11:22:03 /
Zardzewiało bo nie było smaru .
Dobrze wykorzystany klocek:)
Szafa !G.O.P! / 2024-10-12 11:44:40 /
Tylko tyle ? Phu... Ostatnio po zakupie auta uciekł hamulec przy zjeździe z lawety , okazało się że wypadl już tłoczki bo klocków nie ma wogole i tarło tloczkami o blachę ,tłoczek się starł i wypadł , co najlepsze na wszystkich 4 kołach to samo , tarcza na tyle ma 4mn grubości 🤣
Piter M / 2024-10-12 12:34:26 /
Podkarpacie jest jak Ameryka, wszystko mają „bardziej” :D
zapek??? !G.O.P! / 2024-10-12 13:50:14 /
Ja kiedyś miałem taką przyjemność, pierwszy raz jechałem tym autem.
Jędruś / 2024-10-12 14:33:45 /
m.kozlowski / 2024-10-12 17:59:19 /
Ktoś to pospawał i tak "zeszlifował"?
Jellon aka Revenge Racer / 2024-10-12 20:09:15 /
Zeszlifowany wieloklin, napawane te trzy wypustki, w kółku zębatym też zjechany wieloklin iwyrżnięte trzy rowki. Poza tym w obudowie na chama wkręcone w losowe miejsca śruby metryczne (to jest wzmocniona czwórka, więc powinny być calowe).
m.kozlowski / 2024-10-12 20:26:59 /
Nie potrafię zrozumieć, po kiego grzyba tacy dyletanci biorą się za tematy typu skrzynia etc. Nie posiadam umiejętności, wiedzy, narzędzi, itd., nie zabieram się - proste.
Jeszcze brakuje w tej skrzyni tylko igiełek łożyska szlifowanych papierem ściernym jak to bywa u 'fachofcow' 🤣
Piter M / 2024-10-12 22:01:03 /
Ostatnio gdzie Kioskiem nie pojadę tam mnie pytają czy ja wciąż na tych igiełkach szlifowanych jeżdżę :D
zapek??? !G.O.P! / 2024-10-12 23:22:08 /
Te igiełki to Ci będą wbijać do końca życia :)
Ot taki symbol profesjonalnego druciarstwa :)
Byle by do cylindra nie wpadła...
Kornik / 2024-10-13 10:01:49 /
Z racji na nietypowość tej skrzyni, calowe wymiary i fakt że jeździ w aucie do podróżowania na większych dystansach i to z rodziną, dziećmi itd chodziła mi po głowie opcja wymiany na coś współczesnego, co sobie naprawię bez szlifowania no ale teraz to mam ochotę na niej jeździć i otwierać tą skrzynią oczy niedowiarkom. To jest nasza skrzynia, przez nas oszlifowana. I to nie jest nasze ostatnie słowo. :D
zapek??? !G.O.P! / 2024-10-13 12:13:33 /
Masz rację Jacek. Po wykonaniu przystawki do pędnika papieru ściernego bez końca, cylindry też się wyszlifuje.
I będą 'remąty' tanie... Takich ludzi nam trzeba , Jacek na prezydenta :-D, ja będę głosował oczywiście jak co :-)
Piter M / 2024-10-13 21:22:20 /
Ja też zagłosuje. Kiełbasa wyborcza będzie w bigosie u Zapka w marcu :)
mishq (Mateusz G.) / 2024-10-13 23:14:24 /