Witam.
W przyszlym tygodniu zostane (mam nadzieje :-) wlascicielem pieknego Kapcia MK III.
W zwiazku z koniecznoscia wymiany w nim bloku silnika, mam pytanie: jakie sa "za i przeciw" wymianie calego silnika/samego bloku? Ów silnik to ultraklasyczny 2,3 cologne. Nie wiem po prostu, co bedzie lepsze dla samochodu i portfela.
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Ananiasz / 2003-11-21 19:09:31 /
1. 3mam kciku moze wreszcie pojawicei sie nie skoda :)
2. mozna wymienic sam blok ...ale:
- trzeba skads wytrzasnac sam blok (trudniej niz silnik)
- trzeba wyjac silnik, rozebrac go i poprzekładac...
- zakłądajac ze 'nowy' blok jest ok, i składajac go do kupy z starym osprzetem (głowice tłoki itp..) i zakładajac ze ten osprzet tez jest ok, i dajac nowe uszczelki i w sumie płacac jak za całkiem dobrzy kompletny silnik z osprzetem, masz silnik, który pownien byc dobry w końcu wiesz na czym stoisz,
ryzyko jest takie, ze jak juz zaczneisz rozbierac, i kupowac to co warto by juz wymienic jak sie ma silnik w kawałkach... to mozesz wydac kuuupe kasy.
- mozesz kupic sprawny cały silnik, który mozesz zobaczyc, posłuchac, jezeli kupisz u kogos to sie zajmuje sciaganiem klamotów mozliwe ze dostaniesz 3-6 m-cy gwarancji .. albo nie ale masz cały silnik, i jedyne co trzeba w nim zrobic to wyjac stary i wsadzic go na miejsce starego...
3. nie kombinuj kup inny wsadz i ciesz sie :))) (moze warto by wsadzic cosik wiekszego/nowszego)
pozdrawiam!
Dzieki za ekspresowa odpowiedz :). Chyba faktycznie wybiore bramke nr 3 i wymienie caly silnik. Najwyzej troche poczekam (ze wzgledu na fundusze). Zeby wstawic mocniejszy silnior bedie trzeba ten samochodzik troche usprawnic/wzmocnic, ale przeciez "to da sie zrobic". Zeby dac przedsmak tego, co pojawi sie na stronce niedlugo, zalaczam do postu dwie mikrofotki (tylko dwie, zeby nie zapeszyc i nie wywolac oburzenia, ze tu nie miejsce) tego cuda.
Ananiasz / 2003-11-21 19:51:05 /