Witam
No wiec tak: w skrocie brak iskry. Przegladalem przegladalem i nic madrego nie wymysliem wiec wyjalem sobie caly uklad modul-cewka aparat do domu zeby dociec co sie stalo.
Jak juz znalazlem (okazalo sie przerwany jeden przewod od aparatu do modulu) wmontowalem wszystko tak jak bylo (znaczy zrobielm nowe kabelki itp) a tu zonk:
auto odpala i na jalowym chodzi ok ale po dodaniu gazu silnik chodzi tak jakby naraz dostawal i bene i gaz - dlawi sie szarpie nie wkreca sie, czasami nawet strzeli. Jak juz go do 3000 obrotow wkrece to zaczyna chodzic normalnie.
Odpalam na gazie i zawor beny jest zamkniety wiec to nie tedy droga.
tak jakby gubil w przerdziale 1000-3000 obr zaplon?
Co spindolilem?
Pozdr
fireone / 2008-09-01 10:34:05 /
yyyyy chyba sobie sam odpowiem: nie pamietam czy wkladajac dokladnie tak samo aparat w blok czy rowniez tak samo był palec i ramiona statora (a jak nie pamietam to na pewno nie bylo dobrze).
Czyli dzis cala procedura ustawiania zaplonu. Jak bedzie to samo to ponowie pytanie.
fireone / 2008-09-01 13:46:15 /
pewnie zamieniłeś kabelki od cewki siedzącej w aparacie...
Mysza liil (EM) / 2008-09-01 20:25:10 /
no to był krótki wątek:)
generalnie kabelkow od cewki w aparacie nie zamienielem jak sugerowal Mysza tylko w jakis magiczny sposob przestawilem zaplon.
ustawilem wszystko by-the-book i o dziwo działa:) Przy okazji dostalem pare ladnych strzalow przez kabel WN z przebiciem.
Pozdr dla wszystkich
fireone / 2008-09-03 13:02:10 /
No to masz za karę.
Mysza liil (EM) / 2008-09-03 23:20:25 /