witam
mam male pytanie poniewaz pokazal sie luz na przednim gornym wachaczu i chcialbym go wymienic ale zauwazylem ze tam nie ma miejsca zabardzo zeby wyciagnac ta srube dluga trzymajaca wachacz. Wpadl mi pomysl zeby odkrecic belke ale troche za duzo roboty wiec jesli ktos ma sprawdzony lepszy pomys to niech sie podzieli
wojtal / 2003-11-09 21:07:27 /
da rade ja wyjac i włozyc obojetnie z ktorej strony, jak poniesiesz przód auta koncowki drazkow kierowniczych opadna i po kłopocie ;)
pzdr
hmmm
Capri nie ma gornego wahacza
cos mi sie wydaje ze piszesz o Grandzi
to taki maly szczegol ktory chyba przydaloby sie dodac piszac na stronie o capri ;)
camaro / 2003-11-09 22:49:28 /
egh faktycznie, ja pisałem o capri.
Jeżeli luz pojawil się w Grandzi na tulejach stalowo-gumowych przednich gornych wahaczy to już problem, najlepiej wyjac cala belke... Czyli podlewarowac wysoko samochod, podlozyc duze klocki pod skrzyzowanie podluznic i poprzecznic przednich, wyjac lewarki i sprawdzic czy stabilnie stoi. Odkrecic silnik z poduszek i podciagnac go wyciagarka tak żeby wyszedl z poduszek. Nastepnie odkrecic zaciski hamulcowe, no chyba ze rurki od zaciskow a potem walczyc z odpowietrzaniem.., odkrecic drazek kolumny kierowniczej z 2 srub-przy scianie grodziowej, odkrecic 4 nakretki srub trzymajacych zawieszenie, wybic przednie sruby, podtrzymujac zawieszenie wybic tylne sruby i zawiecha wychodzi... Jeżeli jest to luz na wahaczu z jednej strony wystarczy opuscic belke jedna strona, czyli odkrecic tylko 2 sruby mocujace zawieszenie i opuscic w celu wyjecia sruby wahacza. Robota calkiem przewalona... Jak już będziesz to wymienial, to zaloz dobre tuleje wahacza, zebys nie musial robic tego drugi raz... Ja to zawsze wymieniam przy okazji wyjetego silnika, wtedy znacznie latwiej... Duzo sil i cierpliwosci...
Mysza liil (EM) / 2003-11-10 07:17:57 /
no tak zapomnialem dodac ze to Granada i jednak sie nie mylilem czeka mnie znow kupe roboty a moglem to zrobic kiedy silnika nie bylo :(
wojtal / 2003-11-10 18:53:05 /