Powiem tak: w oldtimer centrum są dwa komplety sprężyn sportowych granadę
http://oldtimercentrum.abc24.pl/default.asp?kat=28626&klucz=&wlk=&nr_str=6&r=
jedne obniżają o 35 mm a drugie o 60mm ciekaw jestem czy jak pójdę na masę i wezmę te -60 mm czy nie będzie mi wahacz przedni uderzał o odbój jak teraz na większych nierównościach jezdni. Teraz mam odległość wahacza od odboju ok 10 cm sprężyny prawdopodobnie od 2.3 v6 ale są miękkie i potrafi łupnąć. Jeżeli ktoś ma jeździł na takich z cossim 2,9 lub może z 12v (nie wiem ile się różnią ciężkością ale pewnie nie wiele). Na zdrowy rozsądek żadne nie powinny dobijać ale kto wie to w końcu ciężka v-ka. Jeśli wszystko gra na tych i na tamtych to jakie są odległości wahacz-odbój przód oczywiście ;) odpowiedzi będą bardzo pomocne ponieważ nie chcę się władować w koszta niepotrzebnie a jest między nimi różnica 3,5 mm a jak wiadomo ma to jeździć ale i wygladać i właśnie na podstawie odległości wahaczy będę wszystko wiedział ...
Te - 60 to już chyba trochę dużo. Mozesz czasem belkę zostawić na studzience. Obi ma zdaje sie - 40.
ja mam takie sprezyny w ofercie ale na polske drogi -60 bym nie ryzykowal bo beda juz za niskie
jak bys potrzebowal takie -30, -40 napisz do mnie
CHUDER / 2008-08-04 08:41:17 /
A ile za -30 przód tylko mnie interesować ;)
info poszlo na maila
CHUDER / 2008-08-04 10:23:18 /
Ok ;)
To sprzedajesz czy robisz dalej?
Nic nie rozumiem.
Sprzedaje ale w między czasie jak się nikt nie trafi to robie ;) już prawie wszystko skończyłem została mi podsufitka i bałagan przy zegarach he he