Pytal ktos kiedys na forum, jakie modele swieczek pasuja i nikt nie odpisal. Poniewaz ostatnio przerylem katalogi swiec (przy okazji okazalo sie ze mam zle dobrana cieplote - jeszcze przez poprzedniego wlasciciela - a ja kupowalem takie same i nie sprawdzalem) - oto rezultaty.
Do silnika 2.0 V6 (i innych - zamiast Motorcrafta AGR22C)
NGK - "2", BPR6ES, BPR6EIX
ISKRA - FE85PRS
AUTOLITE - 63
BOSCH - WR6DC, WR56 (4elektr.), WR6D+
BRISK - LR14YC/YS
CHAMPION - RN7Y/YC/YCC
Modele sprawdzone wedlug katalogow producentow. Mozna smialo kupowac.
pmx (wiewior;) / 2003-10-30 00:17:40 /
teraz juz motorcraft AGS22C a nie AGR22C
camaro / 2003-10-30 07:28:42 /
Popatrz sobie tutaj
http://www.iskra-kielce.pl/szukaj.php i tutaj http://republika.pl/agataw3/index2.htm
Pozdrowienia
Konio
koniuu / 2003-10-30 08:44:27 /
jedno pytanie mam..... a po co zamienniki jak oryginal jest dostepny, a cena zblizona? :D
Jabol / 2003-10-30 10:41:44 /
Pierwszy odpowiadający trochę wprowadza w błąd odpowiednikiem FE85 iskry jest świeca motorcrafta AG12C jest ona o jedną "działkę" zimniejsza od zalecanej.Oznacznikami "R" nie należy sie kierować to jest tylko oznaczenie iż w świecy jest wbudowany oporniik przeciwzakłóceniowy.
Wg mojej wiedzy ( a sam obecnie też dobieram świece do identycznego silnika Colonge 2,0 V6 NY xxxx ) odpowiedniki motorcrafta AG22C są następujące:
Iskra FE 65 PS
Champion N9YC
Beru 14-7DU
Bosch W7DC
NGK BP5ESL i BP6ES
PAL L15YC
Są to wszystko świece z jedną elektrodą .Jeśli chcesz wieloelektrodowe to szukaj odpowiedników danej firmy w/w świec. Bardziej egzotycznych na naszym rynku marek nie podaję, myślę że z tej ilości da się wybrać.Ja chyba kupię championa bo jest od ręki na sztuki pojedyńczo po 6 zł w cpn zaniast iskry lub boscha w kompletach po 4 szt i w wyższej cenie.Jakością to wszystko aż tak bardzo nie odbiega od siebie.
TomekP / 2003-10-30 17:47:28 /
AG/AGR/AGS22C sa do gaznikow
12C sa do k-jeta
camaro / 2003-10-30 18:10:17 /
I tu powstaje pytanie, czy dobierac "odpowiednik swiecy", czy zalecana swiece do silnika wg katalogu producenta. Na przyklad w katalogu Iskry zalecana do mojej Vki jest FE85PRS, ale odpowiednikiem AGR(AGS)22C jest FE65PRS (inna cieplota). I badz tu madry. Ja wole dobierac wg katalogu. Nawiasem mowiac w samochodzie mam w tej chwili Championy RN9YC, kiedy jeden mi padl na trasie kupilem Iskre FE65PS, czyli niby odpowiednik - no i jazda na tym to byla komedia, swieca raz dzialala, raz nie.
pmx (wiewior;) / 2003-10-30 18:38:37 /
Kup Championa RN9YCC z miedzianą elektrodą, cena 12-14zł, ale wytrzyma znacznie dłużej niż zwykła. Dobre też są NGK BPR6ES.
Krzychu / 2003-10-30 19:20:51 /
Panowie.......po pierwsze zupełnie nie polecam Championa w jakiejkolwiek wersji...dlaczego? Silniczek po generalce.....sprężanko ideal.....wkładałem wszystkie Championy....po przejechaniu 100 kilometrów padła pierwsza świeca.....nic myślę wymienię i dalej.....następna na innym garze padła po dalszych 100 kilom...znowu wymieniłem....tym razem padła na szóstym.....wymieniłem potem na pierwszym.....zastosowałem te z miedzianą końcówką...też padły.....mógóbym tak pisać i pisać....wreszcie WK....łem się i wymieniłem wszystkie na Bosh......i........problem zniknął.....zrobiłem na nich 15 tysięcy.....i mimi że były ok wymieniłem na BRISK ...ale nie te zwykłe co tam piszecie wyżej...tylko tuningowe- bezelektrodowe ze standartową ciepłotą PREMIUM LR14ZC....uuuuu!!!!!To dopiero bajer!!!Szok.....silnik reaguje teraz na najmniejsze dodanie gazu...mówię wam....rwie od razu po dotknięciu pedału!!!!!jedyne przeciwwskazania to to że bardzo łatwo ulegają " zalaniu" przy źle wyregulowanym gaźniku i zimnym silniku...ale trochę regulacji i jest wszystko ok!!!!!!POLECAM!!!!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-10-30 19:42:40 /
nalepszy orginal motorcrafta nie psuja sie a auto dziala extra kosztuja 13,85 za sztuke do v-ki a 14 zl do r4
CHUDER / 2003-10-30 23:59:49 /
Znalazły się NGK No19 BPR 7E, ale 4 sztuki, ma ktoś doświadczenia, będą grały ?? Jak coś to z 2 się dokupi i wymieni.
Mati_Poznan / 2004-05-23 00:40:04 /
Motoryzacją zajmuje sie nie od wczoraj i nikt mnie nie przekona do innych świec niż "ISKRA".Najgorzej wypadają mi zawsze świece Boscha i NGK-z tymi ostatnimi niech je szlag trafi!W motocyklach padają jak kawki....Jak jest tylko możliwość to polecam wszystkom wymieniać na Iskry,lecz często jest problem związany z wymiarem gwintu.U mnie i u Sora z czasem orginalne markowe świece popadały po sztuce,raz u Sora wszystkie naraz(!!).Odkąd założyłem iskry to nie wiem o co chodzi z przepaloną świecą.I niech mi nikt nie mówi że ma to jakiś wpływ na spalanie i osiągi.Wóz mi pali dość ekonomicznie i ma wspaniałe osiągi jak na 2,3l.Świece po przejechaniu 7000km. wyglądają wzorowo. Do silników 2,3 polecam F65ES a przerwe ustawcie na 0,7 mm.
Trophy / 2004-05-23 11:57:57 /
buhahhaha..iskry.....???
1. drozsze niz motorcraft
2. padaja po przejechaniu pierwszych 2km sprawdzone praktycznie
3. najgorszy wyrob jaki jest na rynku
4. do forda tylko motorcraft:D....made in u.s.a.
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-23 12:22:33 /
też miałem iskry - zmieniłem na nowe iskry ( silnik R4 1.6 ohv forda ) tymczasowo i zostały na 10 tys km - nie są takie złe jak by sie wydawało.
MikeB4 / 2004-05-23 12:37:41 /
wiesz..moze trafilem na jakas trefna partie..bo serio po przejechaniu 2 km...2 byly do wyrzucenia..wogle iskry nie dawaly....a jak sie raz do czegos zrazisz....:)....
Zakrzak! / 2004-05-23 12:41:37 /
mi sie jedna stopiła wcześniej poderzewałem świece, ale okazało sie że olej wrzucało do cylindra i dlatego ją zarzuciło
MikeB4 / 2004-05-23 12:45:17 /
Kiedys w trasie padl mi jeden z moich Championow, wiec na pierwszej lepszej stacji kupilem to co bylo pod reka (Iskre FE85PRS). Do domu dojechalem na 5 garkach, bo po 100km juz bylo po Iskrze:)
Jak ktos ogladal "Cialo" - jest taka scena w ktorej babcia mowi o szwajcarskich zegarkach (a wnusia giwere czysci) - na tej samej zasadzie moge powiedziec, dlaczego podchodze z rezerwa do Iskier :)
pmx (wiewior;) / 2004-05-23 16:43:30 /
widzocznie miałeś coś z silnikiem/prądem, że psuło świece
MikeB4 / 2004-05-23 17:33:38 /
no to panowie głupoty gadacie:(
Ja na iskrach zrobiłem już 20k i wsadźcie sobie w ....swoje czempiony, boże i nkwd (nazwy zmienione by nie robic krypto reklamy:P) ja za 8 szt Ikierek do gazu zapłaciłem 44pln i śmigają jak marzenie niech mi ktoś w tej cenie kupi świece...pozdro
gilmor / 2004-05-23 17:37:09 /
Ja za 6 NGK dalem 33 zl, ale to po rabatach ;)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-05-23 20:43:50 /
Skoro już wszyscy rozgadali sie o świecach , więc od siebie dodam tyle - wystrzegajcie się świec BERU , bo ja raz spróbowałem i kosztowało mnie to 4 godziny roboty + uszczelki. Mają wyjątkowo cienką ściankę w jednym miejscu i to nie jest feler tylko tej sztuki.
marian212 / 2004-05-23 23:43:39 /
gilmor..hehe sam piszesz ze zrobiles na iskrach ..20k....czli pewnie miales na mysli 20km...a to troche malo zeby cos stwierdzic...hehe
Zakrzak! / 2004-05-24 10:38:23 /
W moim 2.3 w momencie zakupu były iskry, przejezdziłem na nich rok i nie było najmniejszych problemów. Teraz jezdze 1,5 roku na beru też bez najmniejszych problemów.
Moze warto zajzec do instalacji elektrycznej?
aha zaraz pewnie ktoś spyta dlaczego teraz mam beru a nie iskry, powód był jeden, beru wyszły taniej.
pozdrawiam
>gilmor..hehe sam piszesz ze zrobiles na iskrach ..20k....czli pewnie miales na
>mysli 20km...a to troche malo zeby cos stwierdzic...hehe
Ja mam nadzieje ze to zart, ktorego nie zalapalem. Jednak pozwole sobie dodac ze "k" oznacza tutaj kilo czyli 1000.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-05-24 13:11:36 /
Nowe Iskry, wprowadzane na rynek, bodaj że w 91', jako Super Iskry były bardzo wrażliwe na bogatą mieszanę i wynikające z tego przebicie izolatora. Wadę tę jednak znacznie poprawiono po roku - historię tę już opisywałem we wcześniejszych wątkach o świecach.
Wpadki z jakością to niestety nasza narodowa bolączka, ale nasze świece nie są aż tego złym przykładem.
Nowe Bosch'e z ich renomą, są większym niewypałem, niż Iskry, więc panowie trochę więcej patriotyzmu ;)
Tłumaczenie dla zakrzaka!:P >>Na Iskrach przejeździłem 20000 Kilometrów bez ich zmiany:)
Jeszcze chciałbym powiedzieć,że dziś rozmawiałem z gostkiem od olejów silnikowych i dowiedziałem się,że do 94-tego roku olej nasz był bardzo kiepski a teraz nasze oleje sa kupowane przez ludność krajów zachodnich a teraz najlepsze Orlen wypuścił serię nowych olejów o takich klasach jakościowych ,które zachodnie koncerny osiągną dopiero za pół roku:)))Polski pródukt jest najlepszy
gilmor / 2004-05-24 21:16:37 /
.różnie to jest z tymi świecami.. ja kupiłem 6 sztuk świec Bosch`a.. no i co?.. po 70km padł jeden cylinder, po następnych 20km kolejny,20km i kolejny.. jak chodził tylko na trzech to juz nie bardzo dało się jechac..:), założyłem z powrotem stare świece te które były wkręcone w silniku jak go kupiłem z urzędu celnego( stare zardzewiałe Beru), i silnik odrazu odżył, jeździłem jeszcze na nich jakiś czas, az do niedawnej wymiany na NGK, i z NGK`ów jestem narazie jak najbardziej zadowolony...
.... a świec BOSCHA już nie kupie chyba więcej, pozostanie mi pewnie jakieś uprzedzenie do nich przez jakiś czas.. może nie do końca słusznie.. ale raz się "przejechałem" na nich i więcej nie chce..:)
Eddie a czy napewno kupiłeś orginalne świece boscha ?? bo od cholery jest podróbek kiepskiej jakości.. co do orginałów nie mam zastrzeżeń.. choć od jakiegoś czasu całkowicie przeżuciłem się na motorcrafta i z tego jestem najbardziej zadowolony :)
Trójkąt / 2004-05-24 23:10:19 /
zraziłem się do motorcraftów ....
nowiutkie świeczki okazały się trefne.Miały jakieś dziwne przebicie.Auto nei chciało odpalić, a jaki już mu sie to udało to nie za bardzo miał ochotę jeździć :-/
Kupiłem Magnetti Marelli i mam zupełnie inne Capri. Pali na dotyk, chodzi równiutko.Jednym słowem miód ... Ale zastanawia mnie jedna rzecz.Na paragonie miałem napisane: Świece zapłonowe - Matiz (chociaż numer w katalogu odpowiadał 2.0 V6)
Kornik / 2004-05-25 08:01:35 /
..to raczej pewne ,że trafiłem na jakieś kiepskie podróbki, pewnie jak bym kupił te świece na giełdzie, od ludzi którzy przywożą prosto z niemiec, to nie było by żadnych problemów, no ale trafiłem jak trafiłem , niesmak pozostał w końcu to 6 sztuk było..:)), taraz mam NGK`i i zapomniałem o świecach...
nie mogę wytrzymać i muszę sie odezwać. Dla Motorcrafta (bo to jest pakowacz a nie producent) wszystkie towary robi ktoś. Przypadkiem świece robi Allaid Signal a dokładniej Autolite. Nigdy nie założę świec Autolite z powodu dla którego Eddie nie założy boscha, a Trophy - NGK. W związku z posiadaną przeze mnie wiedzą unikam także Motorcrafta. Natomiast (co przedyskutowałem na SO) mam jaknajlepsze doświadczenia wyniesione z serwisów (Nissan, Mazda, Renault, Skoda) jeżeli chodzi o świece NGK i zawsze będę piał pieśni pochwalne na ich cześć. Dla potwierdzenia mojego przywiązania nadmienię że od potknięcia na Autolite, moje auta jeżdżą wyłącznie na NGK. Każdemu producentowi zdaża się bubel, pewnie kiedyś i moja wiara w Japończyków zostanie zachwiana jak jakiś arab we francuskiej fabryce NGK da ciała, a Japończyk na kontroli jakości tego nie wyłapie.
Jeszcze trochę na temat doboru świec. Uważam, że świece należy dobierać z głową. Ciepłotę należy dobierać do sposobu jazdy właściciela - inną dla kata, inną dla dziadka w stanie przedzawałowym - przy tym samym silniku. Opornik przeciwzakłóceniowy przy naszych układach zpłonowych można pominąć - różnica w cenie około 40% (stąd Wydmikufel kupił 6 NGKów za 33 zł na moich rabatach).
granadziarz_3M / 2004-05-25 10:53:12 /
Zostałem ukarany za zdradę...Kupiłem świece Motorcraft do mojego Crocodile V6.Zamówiłem takie jak powinny byc do 2,8i,czekałem cierpliwie aż zacznę składać auto i po odpaleniu,jak wszystko bedzie ok. zamontuje nowe ,oryginalne Motorcraft.Tak też się stało.Dzisiaj przeprosiłem Boscha za zdradę i włozyłem stare świeczki,bo nowe przepracowały ok 30 min. i się skończyły!!!
Murmur vel Magman / 2006-11-11 18:36:06 /
Motorcraft jest dobry ale bardzo podatny na zalanie ;))
Iskry są nie do zabicia we wszelkicha warunkach ;)) A najlepsze są NGK.
michalch83 / 2006-11-11 21:39:48 /
Iskry mowisz nie do zabicia ???
A to ciekawe bo te cholery we wszelkich pojazdach jakie mialem (z wyjatkiem kaszlaka) wytrzymywaly najwyzej 50km i nadawaly sie do wyje...
Najlepiej zeczywiscie spisywaly sie mi NGK-i ale rownie dobre doswiadczenia mialem z Briskami. Chociaz w bestyji mam zalozone Motorcrafty i wcale nie nazekam.
Aldaron / 2006-11-11 22:05:18 /
ja w dziobaku miałem do niedawna NGK, po założeniu Motorcraftów czuje się moc, samochód szybciej reaguje na pedał gazu
BirdDog / 2006-11-11 23:49:43 /
A ja kupilem do 4.0V6 świeczki NGK, jakies ostre podroby od pajaca z allegro. Ze 3 nie chodzily wogole po wkreceniu :/ I przeprosilem platynowe Autolite'y...
Mysza liil (EM) / 2006-11-12 10:15:40 /
mam motorcrafty w Capri którym jeżdże bardzo mało i nie narzekam, za to w Granadzie którą jeżdże bardzo duzo mam NGK i tez bez zarzutu.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2006-11-12 20:38:25 /
A ja na motorcraftach w poprzedniej granadzie przejechałem 15kkm i żadnych przygód.
Ale uważam, że kruszonka jest lepsza od lukru :)
m.kozlowski / 2006-11-13 09:47:52 /
ja wole galaretke, a w ogole to kielbase ;-)
Zalozylem sobie trojelektrodowe Iskry do V6. Chodzi i odpala lepiej, ale po zmianie starych swiec na nowe to normalne, wiec nie bede ich chwalil jakos szczegolnie.
Przy okazji zalozylem je tez do Lady, i tam zaczely sie cyrki. Silnik ladniej odpalal, na wolnych chodzil bardziej miekko i cicho, ale po zgaszeniu dobrze nagrzanego silnika (np po kilku godzinach jazdy) nie mozna bylo go odpalic inaczej niz na benzynie (i to z problemami). W efekcie do Nivki trafily po wyczyszczeniu stare NGK z Forda :)
pmx (wiewior;) / 2006-11-13 16:55:23 /
ja kupilem ostatnie swiece do siebie <2.3> od cinquecenta i sa zajebiste po 5zl za szt. idziesz mowisz ze chcesz do cinque i nikt nie pierdoli ze nie ma w sklepie a parametry maja zblizone. W razie problemow ogladnijcie dziewczyny w bikini na polsacie
Classmobile / 2006-11-14 01:11:47 /
Bardzo ciekawy test swiec wieloelektrodowych.
Wzrost mocy do 6% i spadek zuzycia paliwa ponad 4%, to juz cos.
http://www.lada.cc/articles.phtml?rubrika=0&show=article&id=20
Nawiasem mowiac, jestem pod wrazeniem poziomu tego testu. W porownaniu do tych naszych moto-komiksow...
Wykresy u dolu - od lewej: przyrost mocy, spadek zuzycia paliwa, spadek toksycznosci spalin.
pmx (wiewior;) / 2007-10-24 12:46:23 /
tylko w nowych samochodach :)to jak kiedys pani powiedziala mi na stacji jak jej mowie ze wcale mniej na tym lepszym paliwie nie pali,to ona odparła ze to tylko nowe samochody a nie takie stare :)
Test sponsorowany przez dlugie paski :) Nie ufam takim testom. Kto wiecej placi gazetce, ten ma lepszy towar.
Mysza liil (EM) / 2007-10-24 13:19:50 /
sadze ze ustawienie zwyklej swiecy jednoelektrodowej przodem iskry do zaworu ssacego da lepszy przyrost mocy niz wybranie "najmocniejszej" swiecy z tego testu
Nie jest zły pomysł, w kazdym razie do zrealizowania. Zaznaczyamy przed montażem miejsce anody świecy, i dociągamy odpowiednio. Ugięcie podkładki pozwoli na dokręcenie w zakresie myśle 180 st. Tylko nie urwijcie świecy.
marian212 / 2007-10-24 15:20:48 /
Mysza - w sumie mialbys racje... ale co do tych naszych motoryzacyjnych komiksow.
Po co zachodnie firmy mialyby przekupywac kolesi od jakiegos ruskiego portalu? :)
Zwlaszcza, ze w kazdym tescie "wygrywa" inna swieca.
pmx (wiewior;) / 2007-10-24 16:38:09 /
Swiece wieloelektrodowe to nie jest jakas nowosc - Armia Czerwona stosowala je od lat 50., a moze i wczesniej.
Niech mi teraz ktos powie ze to glupi wynalazek albo tylko do nowych aut.
pmx (wiewior;) / 2009-09-05 16:40:19 /
Oczywiście że tylko do nowych aut.
W nowoczesnych silnikach mieszanka rozprowadzana jest równo w cylindrze i to ułatwia dotarcie mieszanki pomiędzy elektrody.
W starych silnikach czytaj np nasze v6 lepszym wyjściem jest stosowanie świec jednoelektrodowych.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2009-09-05 16:48:50 /
Hmm tak, na pewno w dolniaku jakiegos Ziła rocznik 1959 mieszanka jest rozprowadzona idealnie. A Sowieci w latach 50. produkowali swiece z zamiarem wykorzystania ich w roku 2009.
Skoro mieszanka nie jest rozprowadzana jak nalezy, to jezeli iskra nie jest od glownej objetosci komory spalania przeslonieta elektroda, zaplon jest latwiejszy.
Problemy z takimi swiecami w starych silnikach biora sie z pewnej banalnej przyczyny, jakiej? Moze ktos zgadnie ;)
pmx (wiewior;) / 2009-09-05 17:18:20 /
Hmm, slabe sprezanie??? :)
PiotrekGran / 2009-09-05 17:39:19 /
nie, kombinujcie dalej ;)
pmx (wiewior;) / 2009-09-05 17:55:02 /
Po prostu instalacja nie przystosowana do stosowania takich świec :)
Aldaron / 2009-09-05 19:21:12 /
A to niby dlaczego? :)
pmx (wiewior;) / 2009-09-05 19:30:35 /
Cewek powinno być kilka (jak w nowych autach) lub jedna, ale z zapasem mocy. Inaczej; problem z rozruchem i "gubienie" iskry na wysokich obrotach.
granadabus / 2009-09-05 19:55:53 /
Nadal nie. Ja mialem w Capri zwykla cewke, aparat platynkowy i nie gubilo iskier.
pmx (wiewior;) / 2009-09-05 21:21:27 /
Mi to bardziej wygląda na motyw większej niezawodności jako że to ze sprzętu wojskowego. Jeżeli pracująca elektroda wypali się i zwiększy się na niej przerwa to jej rolę przejmuje kolejna.
Trójkąt / 2009-09-05 21:52:44 /
ale jeżeli zawali jedną syfem to nie będzie iskry nigdzie:P
Marek F / 2009-09-06 01:11:49 /
Widze ze inwencja w narodzie sie wyczerpala, mozemy wiec rozwiazac zagadke.
Smiesznie to wyglada, kiedy wszyscy wymyslaja cokolwiek, byle tylko nie przyznac ze to moze dzialac. Mimo, ze pare postow powyzej zostalo napisane (przeze mnie) ze dziala i to bardzo dobrze.
Wracajac do tematu, swiece wieloelektrodowe nie sa zaczarowane, oblozone klatwa i nie maja w srodku komputerka ktory odcina iskre jak zobaczy ze jest w starym Fordzie.
Jedyny problem z nimi zwiazany moze byc taki, ze produkowane sa generalnie pod nowsze auta i maja wieksza przerwe. Jak wsadzicie do kapcia swiece z przerwa 1mm to tez nie bedzie to dzialac. Oczywiscie w takiej swiecy trudno wsadzic szczelinomierz, wiec mozna dogiac elektrody uzywajac odpowiedniego drucika albo czegokolwiek. I musi smigac.
Jak popatrzycie na fotke ktora wrzucilem powyzej, to zobaczycie ze ruska swieca ma bardzo male przerwy.
Ja nie musialem nic doginac, dzialalo to swietnie na zwyklym platynkowcu, no ale u mnie zaplon byl w bardzo dobrym stanie (nawet platynki pilowalem na polysk pilnikiem do paznokci). W wielu starych Fordach zaplon jest w stanie oplakanym i stad sie biora smieszne problemy typu "po wymianie swiec silnik zle chodzi", a nie z tego ze "producent X jest do dupy" albo "swiece Y sie nie nadaja".
pmx (wiewior;) / 2009-09-06 16:43:48 /
To że świece wieloelektrodowe mają ogromne przerwy to ja zauważyłem już w podstawówce jak próbowałem taką zapodać do mojego Ogara 205 i zawsze gdy takowe kupowałem to korygowałem odstęp elektrod więc jest to dla mnie tak oczywistą sprawą że nawet nie pomyślałem. :)
Ale fakt jest taki że w Ogarku ani Jawie TS nigdy te świece nie chciały dobrze pracować. Jawa gadała tylko na Briskach a Ogarek na Iskrach :)
We fordzie jak go kupiłem to były takie zapodane więc je szybko wywaliłem i zapodałem Motorcrafty tak dla świętego spokoju :)
Ale problem ze świecami w silnikach nie ogranicza się tylko do ilości elektrod ale też ważną sprawą jest ciepłota świecy (zwłaszcza w silnikach chłodzonych powietrzem) a w najnowszych konstrukcjach również budowa świecy. Więc nie jest to do końca tak że kupimy byle jaką świecę z czterema elektrodami , klepniemy elektrody i odrazu 10% mocy wiecej i 15% mniejsze spalanie.
Każdy silnik ma swoje zalecenia odnośnie stosowania określonych części i z nimi najlepiej działa. A taki radosny tuning raczej nic nie daje poza wiekszymi kosztami. No może jeszcze lepsze samopoczucie własciciela :D
Aldaron / 2009-09-06 17:13:20 /
Oczywiscie masz racje, i dlatego w Capri mialem Iskry FE85PTRS (dobrane wg katalogu) a nie pierwsze lepsze z czterema lapkami ;)
NGK odpowiednie do V6 byly nie do dostania, a bosze za drogie.
"Każdy silnik ma swoje zalecenia odnośnie stosowania określonych części i z nimi najlepiej działa."
Ciekawe co na to wlasciciele mocniejszych cewek albo filtrow K&N ;)
Z materialami wg zalecen silnik po prostu dziala jak nalezy (wyjawszy produkty FSO i podobnych manufaktur), ale na pewno nie najlepiej.
pmx (wiewior;) / 2009-09-06 18:03:42 /
"Każdy silnik ma swoje zalecenia odnośnie stosowania określonych części i z nimi najlepiej działa." tylko że jak projektowali "nasze" silniki to nie mieli pojęcia o benzynie 95, 98, 100, o wspołczesnych olejach, ani lpg.
fordofil / 2009-09-06 18:45:30 /
Oczywiście masz rację. Ale nawet wymiana filtra na taki o mniejszych oporach przepływu (czyt. Sportowy) Pociąga za sobą konieczność wykonania szeregu dodatkowych czynności dla uzyskania maksymalnego efektu (np. doregulowanie gaźnika) o czym większość domorosłych tuningowców nie pamięta bądz w ogóle nie wie.
Chodziło mi po prostu o to że zabierając się do każdego "tunungu" silnika (nawet wymiany filtra) trzeba się zaopatrzyć w choćby elementarną wiedzę na temat, aby cała operacja dała realny pozytywny wynik a nie tylko skończyła się na tym że wywaliliśmy kasę w błoto.
Dodatkowo nie zapominajmy że myśl techniczna zastosowana w naszych fordach ma kilkadziesiąt więc nie ma się co dziwić że np. cewki zapłonowe prezentują się blado i się je wymienia na nowocześniejsze o lepszych parametrach. W momencie wprowadzenia naszych pojazdów na rynek owa technologia była albo niedostępna albo zbyt droga.
Więc akurat takie przeróbki uważam za jak najbardziej pożądane... Ale, jak już wczesniej wspomniałem, należy się wczesniej zorientować co się robi co się chce osiągnąć żeby cała robota miała sens. :)
A jak się jest kompletną nogą mechaniczną to trzeba zostać przy konfiguracjach fabrycznych bądź (żeby utrzymać fason) ubrać się garnitur zagorzałego obrońcy oryginalności :D
Aldaron / 2009-09-06 19:03:26 /
Fordofil troszeczke popłynołeś teraz.
Lpg może się samochodów jeszcze powszechnie nie napędzało ale benzyny wysoko oktanowe to już w czasie wojny Niemcy mieli i z tego co wiem to na 100 oktanach się nie kończyło :)
A 95 oktan to jest zalecane paliwo na naszych fordów. To tylko w bloku wschodnim w tym czasie jeździło się na zwykłych benzynach nie etylizowanych :)
Aldaron / 2009-09-06 19:08:41 /
i pewnie na bezolowiowych :)
fordofil / 2009-09-06 19:30:53 /
w zasadzie to kiedyś była eurosuper 97 i taką też zalecają w instrukcji z 1981 roku do mojej Fiesty ;-))
MikeB4 / 2009-09-06 22:17:19 /
ale chyba pinto i kolonia są "pare" lat starsze
fordofil / 2009-09-06 22:20:55 /
Od kenta z końca lat 40-tych ? Wątpie ;-)
MikeB4 / 2009-09-06 22:42:19 /
Ale B4 pisze o Kencie :P
Beddie / 2009-09-06 22:45:59 /
Generalnie zmienili tam conieco głowicę - no i układ zapłonowy ... ale bez szaleństw. Najnowszy z nich wszystkich jest OHC a i tak konstrukcyjnie jest gdzieś w końcu lat 60-tych ;-) A te wszystkie nowe silniki R4 są praktycznie nic nie warte .... co poradzisz ;-)
MikeB4 / 2009-09-06 23:02:24 /
Wiewiór, ty mi nie pitol o przerwach.
Miałem w karawanie (jak jeszcze miał większe ciśnienie nad tłokiem niż w skrzyni korbowej) świece NGK BP6E, nowe bezoporowe kable Bosch, zmostkowany opornik w palcu, a przerwa na elektrodach 1,1mm. Granada kombi 2,8 paliła w mieście 12L LPG, zapier... jak wściekła, targała lawetę po kraju i z lawetą pochłaniała 18L LPG. Jak zaczęła jej się kompresja przenosić pod tłoki, zaczęła gubić zapłony na wolnych mimo zwiększania dawki gazu. Więc zmniejszyłem przerwę do 0,8 ale musiałem przeregulować silnik - Zużycie lpg wzrosło do 14-15L lpg w mieście.
Można cudować z zapłonem, ale MUSI być sprawna jego izolacja!!!
granadziarz_3M / 2009-09-07 09:18:11 /
Granadiarz, o co chodzi? Napisales wlasnie to samo co ja :)
Nie mialem na mysli krecenia aparatem.
Jak zaplon jest w dobrym stanie to mozna stosowac wieksze przerwy i swiece z kilkoma elektrodami dzialaja bez przerobek.
pmx (wiewior;) / 2009-09-07 12:42:41 /
OK - reasumując "współczesne" świece do 2.0 V6 to np: ???
kinio / 2013-11-13 10:54:35 /
Kupiłem NGK do mojego 2,8 gaz , gaznik (2,3) , aparat stykowy .
One mają przerwę 0,8 , zmniejszyć do 0,6 ?